Dnia 19 Jan 2010 17:43:24 GMT, l...@l...localdomain napisał(a):

> W poście <102co2scmhypb$.1mo0v788efso2.dlg@40tude.net>,
> Andrzej Libiszewski nabazgrał:
>>>> Od dawna już cena nie świadczy o jakości. Jesteś równie śmieszny jak Indyk.
>>>
>>> Acz jest niezaprzeczalnie z nią skorelowana...
>>
>> Przykłady tegoż już podałem ;)
>
> Ach, wiesz, ja mogę podać wyniki kilku firm które ostatnio przeżyły wielki
> rozkwit. Co nie zmienia faktu, że ogólnie sytuacja finansowa firm jest
> skorelowana z ostatnim kryzysem.

Żonglując cyferkami można udowodnić cokolwiek.

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Krocz naprzód, mężny światłości synu
A te sedesy w kolorze jaśminu
Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
Znajdziesz tam, kędy wiedzie strzała gorejąca!"

do góry

W poście <1rpvtqztrun54$.1sg2aiyyph2j5.dlg@40tude.net>,
Andrzej Libiszewski nabazgrał:
> Żonglując cyferkami można udowodnić cokolwiek.

Masz rację - precz z matematyką! :D

--
Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem:
Znowu sesja :)
Ile tych palców?!
Google idzie na wojnę

do góry

Użytkownik "XX YY" napisał
to temat rzeka
jestem konfrontowany z instrumnetami chinskimi.
i innymi urzadzeniami tez
nalezy rozrozniac pomiedzy:

- produktami czysto chinskimi , robionymi przez chinskie firmy ,
bedace wyrazem kultury technicznej i mysli chinskiej, glownie na rynek
wewnetrzny
- produktami chinskimi przeznaczonymi na rynek swiatowy , ktorych
odbiorcy poza chinscy dokonuja selekcji przy zakupie
- produktami produkowanymi na terenie chin w oparciu o calkowicie
zachodnia technologie , umaszynowienie , kapital.
( np ipod , mam napisane jest made in china designed in kalifornia i
jest genialny).
----------------------------

I co na tym iPodzie idzie zagrać ? GuitarHero ?

adam

do góry

at Tue 19 of Jan 2010 16:39, Andrzej Libiszewski wrote:

> Dnia Tue, 19 Jan 2010 15:51:40 +0100, nb napisał(a):
>
>
>>
>> Miałem ostatnio trochę do czynienia z japońskimi produktami.
>> Od samochodów poprzez elektronikę po wyposażenie kuchni
>> i zupki z torebki. Widać, że jakość produktów japońskich
>> jest wyraźnie lepsza. O ile łatwo stwierdzić jak wygląda
>> i pracuje samochód czy tnie nóż, to z elektroniką trudniej.
>> Nie mam kątomierza by sprawdzić czy prostownik japoński
>> lepiej prostuje, ale jak gra wieża to dobrze słyszę.
>
> http://hdtvpolska.com/lofiversion/index.php/t15944.h
tml
>
> Powiedz mi, jaka to różnica jakościowa może być pomiędzy tymi
> produktami? Bo ceną mogą się różnić drastycznie...

Już mówiłem. Nie mam kątomierza.
A różnice cen? Różne placebo różnie kosztuje.


--
nb

do góry

adam pisze:
> jestem konfrontowany z instrumnetami chinskimi.
> i innymi urzadzeniami tez
> nalezy rozrozniac pomiedzy:
>
> - produktami czysto chinskimi , robionymi przez chinskie firmy ,
> bedace wyrazem kultury technicznej i mysli chinskiej, glownie na rynek
> wewnetrzny
> - produktami chinskimi przeznaczonymi na rynek swiatowy , ktorych
> odbiorcy poza chinscy dokonuja selekcji przy zakupie
> - produktami produkowanymi na terenie chin w oparciu o calkowicie
> zachodnia technologie , umaszynowienie , kapital.
> ( np ipod , mam napisane jest made in china designed in kalifornia i
> jest genialny).
> ----------------------------
>
> I co na tym iPodzie idzie zagrać ? GuitarHero ?

Można wystukać rytm o kant biurka :)

''Z musztard najlepsza jest musztarda, majonez i kiełbasa, też jest
dobra z musztardą...''

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/umiera się tylko raz/

do góry

l...@l...localdomain pisze:
>>> tysiac zlotych to kosztuje przyzwoita glowica do statywu pod aparat.
>> Od dawna już cena nie świadczy o jakości. Jesteś równie śmieszny jak Indyk.
>
> Acz jest niezaprzeczalnie z nią skorelowana...

Tak bywa...

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/boję się radonu bo nie ma zapachu, smaku i rozumu/

do góry

at Tue 19 of Jan 2010 15:46, Janko Muzykant wrote:

> XX YY pisze:
>> tysiac zlotych to kosztuje przyzwoita glowica do statywu pod aparat.
>
> Od dawna już cena nie świadczy o jakości. Jesteś równie śmieszny jak
> Indyk.

Ale jest bardzo mocno skorelowana. Jako wyjściowe kryterium oceny,
jest dotąd niezastąpione.

Weźmy sobie listę np. z cyfrowe.pl. Stamtąd wybieramy puszki canona
i układamy według cen. Potem jeszcze raz układamy, ale według jakości.
Roszady będą minimalne, na poziomie błędu pomiarowego.

Natomiast zgadzam się, że korelacja cena-jakość jest coraz słabsza.

--
nb

do góry

Smutny Indyk wrote:
> a wy sobie kupujcie wszystko
> made in Taiwan jak wam odpowiada

Jesli chodzi o elektroniczne gadzety, to raczej Made in Korea. :) Made in
Japan kupowalo sie 10 lat temu.

--
KILu

do góry

Użytkownik "Santana" napisał
>> Od dawna już cena nie świadczy o jakości. Jesteś równie śmieszny jak
>> Indyk.
>
> Indyk jest smutny, co stoi w sprzeczności z "śmieszny" ;)

Smętny.
Smętny nie stoi w sprzeczności ; )

adam

do góry