eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaSonda 2 - premiera 14.03Re: Sonda 2 - premiera 14.03
  • Data: 2016-03-14 13:56:32
    Temat: Re: Sonda 2 - premiera 14.03
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Irek.N. napisał:

    >> Wyrażając się językiem królowej nauk, określę to tak: nie każda ocena
    >> korzysta z relacji porządkujących, a w szczególności nie jest wymagana
    >> relacja dobrego porządku. Pierwszą ważną konsekwencją tego faktu jest
    >> to, że nie każdy inny musi być od razu zły.
    >
    > Wiesz, jakoś wartościować trzeba, inaczej ograniczasz się do OK/NOK.
    > Ocena wymaga jednak skali i nie ma kompletnie znaczenia, czy wybierzesz
    > dobry/lepszy/najlepszy, czy też zły/gorszy/najgorszy :)

    No właśnie nie trzeba. *Tak* nie trzeba.

    >> To nie jest mój sposób myślenia -- podawane tu przykłady fajności
    >> Sondy dotyczyły tematyki elektroniczno-komputerowej, a niefajność
    >> zilustrowana została "chwastami".
    >
    > Dalej...
    >
    >> Jeśli tak, to w porządku. Prawie w porządku. Bo nie wiem dlaczego
    >> zakładać apriori, że helikopter lepszy od stonki. Kogoś mogą nudzić
    >> właśnie przekładnie. A krzem i opryski akurat nie.
    >
    > ... wyjaśniam. Dla mnie (być może dla innych też, ale co ja będę za
    > innych pisał) tak to wygląda. Przykład jak każdy, może lepszy by się
    > dało napisać, ale chyba nie o to chodziło. Odniosłem wrażenie, że nie
    > chcesz uwierzyć, że dla kogoś (w miarę normalnego, bo za taką osobę
    > się uważam) sonda mogła być czasami nudna.

    Nie wiem skąd takie wrażenie. Wierzę, wierzę we wszystko co ktoś mówi
    o swoich odczuciach. A jeśli coż mnie dziwi lub zastanawia, to duże
    odchylenie standardowe ocen u tej samej osoby -- że jeden odcinek
    wspaniały, inny nudny. Ja nie mam tak żywego stosunku do programu.
    Teraz na pewno nie, kiedyś chyba też.

    >> Jest jeszcze jedna rzecz, której do tej pory nikt nie zauważył.
    >> To co napisałem powyżej, inaczej wyglądało za czasów świetności
    >> "Sondy". Wtedy profesjonalny chemik-laborant miał powody do
    >> oglądania programu popularnonaukowego opartego o materiały filmowe
    >> ze świata. Widział w nich dajmy na to chromatograf, a gdy przychodził
    >> do roboty, to na pokrzywionym stole patrzył na rząd próbówek i wieszak
    >> na pipety. Elektronik oglądał linię produkcyjna mikroprocesorów,
    >> a w pracy lutował podstawki do lamp telewizora neptun. Dzisiaj już
    >> tak nie jest.
    >
    > Tutaj nie bardzo mogę się odnieść. Zanim zacząłem być profesjonalistą
    > (w czymkolwiek), program się skończył, ale kto wie, może dla pewnych
    > ludzi taki stan był irytujący.

    Mogli też oglądać z pewną rezygnacją i pogodzeniem się z losem -- "u nas
    nigdy tak nie będzie, no to chociaż sobie popatrzymy".

    >> Oczywiście, jak dzisiaj kogoś kręci jakiś temat, to sobie sam znajdzie.
    >> Dlatego ta formuła telewizji już się skończyła. Żadne sondy nie odniosą
    >> wielkiego sukcesu.
    >
    > Zgadzam się z Tobą, z pewnym smutkiem, ale też tak "Sondzę".
    > Jest jeszcze jeden temat. Dwadzieścia lat temu brak telewizora w domu
    > był ewenementem. Dzisiaj już nawet nie jest ciekawostką. Bardzo dużo
    > osób po prostu nie potrzebuje TV i go nie ma. Może się okazać, że w
    > grupie do której jest kierowany program, odsetek bez TV będzie znaczny.

    Pozbyłem się telewizora z domu w 1981 roku. Chyli ile to będzie? 35 lat,
    jak ten czas leci.

    >> Co z tego, że w sieci jest wszystko, skoro oni nie mają szans do tego
    >> dotrzeć? Inżynier Mamoń pytał, "no jakże mi się może podobać piosenka,
    >> którą pierwszy raz slysze?". Dzisiejsi inżynierowie Mamoniowie o wielu
    >> rzeczach w ogóle nie słyszeli, więc tym bardziej jak im się one mogą
    >> podobać?
    >
    > A nie uważasz, że problem leży gdzieś indziej? Dzisiejsi Mamoniowie nie
    > mają głodu wiedzy. Całkowicie wystarcza im to, co siłowo wbito im do
    > głowy w szkole/studiach. Mój dobry kolega powiedział lata temu "teraz
    > studia zdają wytrwali, nie inteligentni". Od tego czasu minęło z 15 lat
    > (szacunkowo) i jak przyglądam się młodzieży, to stwierdzam że miał
    > rację. Jest albo tak, że inżynier nie zna wzoru na obwód koła, albo tak,
    > że nie jestem w stanie nadążyć za jego torem myślenia. W tym pierwszym
    > przypadku (znakomita większość) jest mi smutno mówiąc "niestety, jesteś
    > za słaby", w tym drugim (czasami się zdarza) "niestety, ale zanudzisz
    > się u mnie". Nie ma środka Panie, normalnie nie ma :(
    > Zeszło mi się z tematu trochę... sorki.

    Nie szkodzi, tu akurat swoje zdanie mam takie samo. Obserwacje też podobne.
    Więc nie ma o co sie spierać.

    > Miłego, Jarku.
    > Irek.N.

    Również miłego!

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: