eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySokrates cd.Re: Sokrates cd.
  • Data: 2021-02-05 18:48:29
    Temat: Re: Sokrates cd.
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 05.02.2021 o 18:13, J.F. pisze:

    >> - Moim zdaniem przyjęcie takiej kwalifikacji jest trochę naciągane.
    >> Przecież sprawca nawet jak się ściga, to mu przez myśl nie przejdzie,
    >> że może kogoś zabić. A tutaj przyjmujemy, że nie tylko brał to pod
    >> uwagę, ale i się na to godził - mówi prof. Ryszard Stefański z Uczelni
    >
    > No - tlumaczenie tez troche naciagane ..

    Naciągane, albo i nie. Ja jakbym wyprzedzał po przejściach 140km/h to by
    mi przeszło przez myśl, że mogę kogoś zabić.

    >> Jak pisał Władysław Wolter, twórca krakowskiej szkoły prawa karnego, w
    >> zamiarze ewentualnym ,,sprawca ani chce, by skutek nastąpił, ani chce,
    >> by skutek nie nastąpił, czyli wyobrażenie możliwego skutku było dla
    >> jego aktu determinacji obojętne" - dodaje Marcin Warchoł.
    >
    > No - i do jazdy 60/50 pasuje czy nie ?

    Jak dla mnie nie. Ale jak pisałem zadanie dla sądu. Każdy instynktownie
    czuje różnicę między 60@50 a 140@50 i sądy te odczucia biorą pod uwagę.

    > Z ta katastrofa to tez ostroznie - bo jak ocenic mozliwa ilosc ofiar ?

    No normalnie - konsekwencją jazdy rowerem po jezdni jak jest ścieżka
    jest zniszczenia miasta - wiesz - za każdym jebanym razem, ktoś chce go
    wyprzedzić, z przeciwka jedzie cysterna z amoniakiem... tylko maciej
    spod 9 przeżył. I podobno pies nowaka, ale go żołdaki sprzatający trupy
    rozjechali;)

    >> A potem zaczną zamykać za samo podejście do PJ:P Umówmy się, że
    >> sprowadzania do absurdu ma sens tylko wtedy gdy początkowa teza jest
    >> absurdalna. Przyznasz, że pytanie czy wyprzedzanie 140@50 na przejściu
    >> tłumaczone oślepianiem przez słońce nie oznacza przypadkiem zgodę na
    >> konsekwencjie takiego czynu w postaci potrącenia pieszego absurdalna
    >> nie jest. Pytanie jest na miejscu, nie jest może łatwe, ale napewno
    >> zasadne.
    >
    > Hm ... skoro nie widziales przejscia, to trudno mowic o pieszych i
    > przewidywaniu konsekwencji.

    Ale ja nie zapierdalałem 150 dlatego że mnie słońce oślepiało:P

    > A normalnie jak jedzie i cie oslepi, to natychmiast awaryjnie hamujesz ?

    Dlatego normalnie nie jeżdzę po mieście 140.

    > Pozostaje wiec to 140 ... troche za duzo, jak na miasto jednak.
    > Ale ... gdzie zapisane, ze 140 to za duzo,  a 70 to nie za duzo ?

    No i właśnie na to pytanie odpowie sąd - czy jest taka granica
    zapierdalania, ponad którą człowiek bez znacznych deficytów umysłowych
    identyfikuje jako obiektywnie do tego stopnia niebezpieczną, że
    dopuszcza możliwość zaoistniewnia w wyniky tego działania trupa. Jak
    dojdzie do wniosku że tak, to właśnie powyżej tej granicy będzie zamiasr
    ewentualny. Zakładając, że kolo był w stanie przewidywać konsekwencję
    swoich poczynań. No ale nic nie piszą, żeby był głęboko upośledzony, był
    fanem motoryzacji, więc raczej zdawał sobie sprawę czym kończy się
    pierdolnięcie pieszego przy tej prędkości.


    --
    Shrek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: