On 2010-06-10 18:07:05 +0200, "PanAdol" <a...@g...pl> said:

>
> Użytkownik "Bydlę" <bydl?@bydl?.pl> napisał w wiadomości
> news:huqhv6$bgi$3@inews.gazeta.pl...
>>
>> A jakaś teoria na ten temat?
>> ;>
> nie mowie ze sie nie da

Napisałeś to tak, jakby był to grzech ciężki technologiczny.
Stąd pytanie.

> ale raz na iles razy bez synchronizatora kola
> potrafia sie tak ulozyc ze jesli sa sztywno zblokowane na walku zdawczym
> bieg (wsteczny) wchodzi ze znacznym oporem. Na recznym i fwd i tak jest
> lepiej bo zawsze jakis luz jest (nawet przy zaciagnietym) .

No właśnie pytam o związek między włączeniem hamulca awaryjnego
(ręczny) i rzekomej krzywdy, jaka dzieje się wtedy skrzyni biegów.


> Przy fwd
> poprobuj sobie wrzucac wsteczny z wcisnietym hamulcem noznym

Wrzucalem tak regularnie. Zawsze wtedy, gdy musiałem zatrzyamć pojazd i
zmienić bieg. Nigdy nic się nie wydarzyło.

> (tylko
> kilka-kilkanascie razy). Za ktoryms razem trafisz na ten "ciezki przypadek".

Tak, czasem (ale to bez związku z hamulcem) bieg nie chciał wejść.
Tak samo często jak wtedy, gdy pojazd stał na równym i wrzucałem mu bieg.
Po prostu: czasem się tak zdarzało.


> Przy zaciagnietym recznym jest podobnie tylko troche lepiej bo skrzynia nie
> jest zblokowana az tak na sztywno.

Skrzynia i hamulec to dwa niezwiązane obiekty.


Nie napisałeś jaki to związek jest między zaciągnięciem hamulca a
rzekomą krzywdą w skrzyni.


--
Bydlę