cef <c...@i...pl> wrote:

>>> Te odwadniacze, które masz to muszą być w odpowiednich miejscach -
>>> najlepiej jak sa przezroczyste i można podejrzeć kiedy woda już w
>>> separatorze jest i wcisnąć zaworek i wypchnąć tę wodę.
>>
>> Takie mam.
>
> I to na te czynności, które opisujesz powinno być wystarczające.

Instalacja niby szczelna (powietrze trzymała) a wygląda, jakby deszcz
nakapał przez jakąś nieszczelność... i to po tygodniu stania w stanie
nabitym. Powietrze trochę zeszło, ale nadal było (więc nadal woda nie
miała jak się dostać z zewnątrz).

https://drive.google.com/file/d/1Hx5yohV9Brhf20bw7mg
An0lPMYybHCuh/view?usp=share_link

Nie potrafię wytłumaczyć tego zjawiska.

> Jeśli malujesz, to już używasz długotrwale, to może kupisz sobie wtedy
> "lodóweczkę" czyli mały ziębniczy.

W domu mam :) Ale z butlą.

> Używałem kiedyś takiego na warsztacie przy stałym poborze powierza
> i wody nie było na wydmuchu z pistoletu.

Wody nie ma, ale one rzygają olejem. Natomiast tak, w sumie do malowania
nie byłby zły.

> A teraz starą sprężarkę odstawiłem do mniej używanego pomieszczenia i
> nawet tego osuszacza tam nie podłaczyłem, to jak się dmuchnie z
> pistoletu, to na dzień dobry woda leci.

Taka stojąca woda zabiła mi złączkę pneumatyczną (gniazdo). Sprężynę
zupełnie rdza zeżarła. Teraz mam złączkę trochę wyżej, a pod nią zawór
kulowy do spuszczania wody.

--
Co myśli żaba tuląc się do jeża?
- Miłość jest cierpieniem.