eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaSie boimy sie straszne sie... › Re: Sie boimy sie straszne sie...
  • Data: 2009-05-21 22:38:58
    Temat: Re: Sie boimy sie straszne sie...
    Od: rs <n...@n...spam.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 21 May 2009 23:24:44 +0100, "see_you" <c...@e...trzy> wrote:

    >"rs" <n...@n...spam.pl> wrote in message
    >> On Thu, 21 May 2009 22:37:16 +0100, "see_you"
    >>>""Paweł W."" <p...@p...onet.pl> wrote in message
    >>>> see_you pisze:
    >>>>> Prawo i szybkosc dzialania systemu jest nieporownywalne
    >>>>> z Polska - sprawa moze rozpoczacac sie i zakonczyc
    >>>>> w jeden-dwa miesiace! Gdzie sa ci pieniacze?
    >>>>> Rajem dla pieniaczy jest Polska, gdzie o najmniejsza duperele
    >>>>> ludzie moga sie sadzic calymi latami chodzac na dziesiatki rozpraw.
    >>>>
    >>>> Nadal nie wiem, o jakim kraju mówisz, ale z tego co się orientuję, to
    >>>> np.
    >>>> w USA wcale nie trzeba nic płacić (w przeciwieństwie do Polski), żeby
    >>>> wnieść pozew (nie mówię o sprawach karnych, które w Polsce idą z
    >>>> urzędu).
    >>>> Jak nie miał racji, to trudno, wtedy koszty sądowe idą na niego (oraz
    >>>> koszty drugiej strony, które wcale nie muszą być duże).
    >>>UK, dzien pracy prawnika kosztuje tyle co uzywany samochod.
    >>>Pieniacze rzadko miewaja "racje".
    >>
    >> to w takim razie, jaka role spelniaja ci godni zaufania przysiegli,
    >> skoro, jak wychodzi z powyzszego rozumownia, kasa i tak przesadza
    >> sprawe?
    >
    >Nic takiego nie wynika.
    >Podam Ci przyklad

    [ciach przyklad]

    ja nie o calkowitych kosztach procesu, a o cenie samych prawnikow bo o
    niej wspominasz. im wyzsza jego cena tym (zasadniczo) lepszy prawnik,
    z wiekszym doswiadczeniem i wieksze jego mozliwosci przekonywania
    przysieglych, wiec w tym momencie ci przysiegli moga sie dac nabrac na
    retoryczne tricki i ich godnosc zaufania moze sie isc ryckac. <rs>

    > - wlasciciel domu domagal sie do najemcy
    >kilku tysiecy za rzekome szkody po rocznym wynajmie
    >- zadnego konkretnej demolki nie udowodnil a za te pieniadze chcial
    >wymalowac dom, w sadzie przegral (typowy pieniacz).
    >Sprawa kosztowala go "tylko" piec tysiecy, bo dosc szybko
    >dowiedzial sie jakie moga byc kolejne jej etapy i ile beda kosztowac
    >a finalnie moglo to byc 25 tysiecy z kosztami sadowymi.

    znam takich, ktorzy zaplaciliby te 25K$ zeby wygrac 5K$, a potem sie o
    nich mowi: "penny wise, dolar stupid". <rs>

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: