On Tue, 15 Dec 2009 22:56:44 +0100, Maciej Browarczyk
<m...@N...org> wrote:

>Czasem zastanawiam sie co kieruje ludzmi, ktorzy wybieraja takie a nie
>inne komputery pod takie a nie inne zastosowania (przyklady, MOBILNY
>laptop 17" cali z GF8600GT i jakims Core2Duo >2,4GHz + obowiazkowo mala
>bateria co by nie wytrzymal wiecej bez zasilania niz 30minut,

Bo czasmai potrezba - ja np. zamiennie posługuję się taką 17-tkąi
netbookiem. Tyle że laptop pracuje zwykle na zasilaczu bo często robi
np. za 2-3 serwery na wirtualnych maszynach. Ale to dość specyficzne
zastosowanie ;-)

>ewentualnie wlasnie "energooczedny ruterek" z P4, dorzuc do tego
>8800Ultra co by byl bardziej energooszczedny). Nie latwiej kupic
>Linksysa WRT54G/TP-Link WR841 i wrzucic tam jakis bardziej zarzadzalny
>system niz jest? Ewentualnie Intel Atom a po taniosci dorwac zwykle PIII?

Ja mam serwerek na płycie Intel D201GLY. W stresie cały komp bierze
dwadziesćia kilka watów, w normalnej pracy kilkanaście. Dla mnie ważna
była cisza - serwer stoi na antresoli w sypialni ;-) - ale zużycie
prądu też było ważne. Warto sobie sprawdzić ile zapłacimy za prąd w
perspektywie 2-3 lat i zwykle okazuje się że początkowy większy
wydatek po doliczeniu kosztów prądu zużytego przez większy komputer
wcale taki drogi nie jest. No i odpada problem z wymianą wiatraków jak
zaczynają rzęzić. Nie mówiąc o tym że na nowe podzespoły mamy zwykle
24-36 miesięcy gwarancji a na kilkuletni używany komputer zwykle tzw.
gwarancje rozruchowa a jak cos padnei to bulimy. A paśc może - nei
wiemy przecież gdzie i w jakich warunkach pracowął taki komp. Tu nei
ma jak z Golfami III w Helmutowa co to - sądząc po bajkach
sprzedajcych - jeździli wyłacznei staruszkowie do kościoła. ;-)

Zdrówko