eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySens wymiany paska rozrządu › Re: Sens wymiany paska rozrządu
  • Data: 2014-10-04 17:28:09
    Temat: Re: Sens wymiany paska rozrządu
    Od: depros <d...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2014-10-04 07:47, m4rkiz pisze:
    > "depros" <d...@g...com> wrote in message
    > news:542f10fc$0$12622$65785112@news.neostrada.pl...
    >>> uczestniczylem juz w naprawach kolizyjnych silnikow po peknieciu paska,
    >>> niejednokrotnie wystarczylo wymienic zawory na nie pogiete i robily
    >>> pozniej
    >>> jeszcze dziesiatki tysiecy km
    >> Te zawory żeby wymienić to trzeba było zdjąć głowice, tak? Potem
    >> sprawdzenie głowicy na ewentualność pęknięcia
    >> zakup zaworów
    >> uszczelka głowicy
    >> planowanie
    >> docieranie zaworów
    >> uszczelniacze
    >> nowe płyny
    >> kompletny rozrząd z pompą wody
    >> to dużo więcej niż wymiana samego rozrządu z pompą cieczy chłodzącej!
    >
    > ja pisze o wersji 'ekonomicznej' w ktorej glowica nie peka, zostaje zdjeta
    > wymienione zawory i zalozona
    >
    > na nowej uszczelce i uszczelniaczach bez planowania i docierania
    >
    > wbrew obiegowym opiniom - auta dalej dzialaja bez problemow
    >
    > oczywiscie mozna wydawac 'nieco' wiecej i robic wszystko co i kiedy
    > producent zaleca zyskujac wieksza szanse ze samochod bedzie dzialal
    > bez niespodzianek, tylko z tego co widze jest to bardzo malo popularne
    > podejscie - podejrzewam ze pelnoletnie samochody zdecydowanej wiekszosci
    > ludzi widza warsztat jedynie kiedy cos juz sie zepsuje
    >
    > nie bronie tego podejscia, nie namawiam, poprostu widze to na codzien
    >

    a i jeszcze zapomniałem o nowych śrubach głowicy co by nic nie pękło i
    trzeba było od początku robić.

    Ekonomicznej? Na debila. Iść w koszta na może się uda a może nie. Na
    cholerę zdejmować głowicę i jej nawet nie sprawdzić i nie splanować?
    To są dopiero pieniądze w kubeł. Ile te twoje auta działają?

    Mało popularne a później płacze że samochód nie pali, ciągle się psuje.
    Jeden złom pada, sprzedaje się i szuka kolejnej okazji. Gorzej jak
    takich cwaniaków jest dużo i zaczynają złomy między sobą sprzedawać i
    odkupywać a później pełna frustracja.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: