-
81. Data: 2023-10-23 12:29:10
Temat: Re: Seba leciał 314km/h
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 23-10-2023 o 12:21, J.F pisze:
> On Sun, 22 Oct 2023 13:52:08 +0200, heby wrote:
>> On 22/10/2023 13:22, Robert Wańkowski wrote:
>>> Ale jednak to skodyfikowali.
>>> "Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej
>>> krawędzi jezdni."
>>
>> Podczas wyprzedzania, "mozliwie blisko prawej" to najbliższy wolny pas
>> liczac od prawej. Często to własnie lewy.
>>
>> Przepisy nie NAKAZUJĄ jazdy prawym pasem, określają tylko że należy to
>> robić, jeśli to tylko możliwe. Nie zawsze to możliwe.
>
> W zasadzie nakazują - patrz wyzej.
> KIA nikogo nie wyprzedzała, wiec powinna jechac prawym.
Tyle że nijak nie zmienia to w żaden sposób winy przy wypadku.
To jest tylko ew. dyskusja o tym czy powinni pośmiertnie dostać mandat
za jazdę lewym.
Ale nawet promila winy nie przenosi.
-
82. Data: 2023-10-23 12:29:11
Temat: Re: Seba leciał 314km/h
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sun, 22 Oct 2023 15:17:53 +0200, heby wrote:
> On 22/10/2023 15:00, Robert Wańkowski wrote:
>>> Przepisy nie NAKAZUJĄ jazdy prawym pasem, określają tylko że należy to
>>> robić, jeśli to tylko możliwe. Nie zawsze to możliwe.
>> Jak nie nakazują, jak nakazują.
>
> Przepisy nakazuja jazdy przy prawiej krawędzi jezdni JEŚLI to możliwe.
>
> To nie to samo co obowiązek jazdy prawym pasem. Nie ma nakazu jazdy
> prawym pasem. Jest nakaz, jeśli to możliwe.
To teraz napisz, dlaczego było niemozliwe.
>> Jak to interpretujesz?
>> "Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej
>> krawędzi jezdni."
>
> Możlwie blisko nie oznacza prawego pasa. Oznacza wiele rzeczy, w tym
> nawet 7 lewy pas, jesli 6 pozostałych jest zajętych.
Nie ma obowiązku wyprzedzania, wiec musisz sie troche bardziej
postarac, ze wykazac, ze nie było mozliwosci jechac prawym :-)
No dobra - nie przesadzajmy - przy wyprzedzaniu można, a nawet należy.
Kia nikogo nie wyprzedzała.
A wiecej powiem - "przy prawej krawedzi", to przy prawej krawedzi, a
nie np "środkiem prawego pasa".
>> Chodzi o przypadek, że jest pusto.
> A było pusto? Skąd ten wniosek?
Z filmu.
J.
-
83. Data: 2023-10-23 12:30:06
Temat: Re: Seba leciał 314km/h
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 23.10.2023 o 08:33, heby pisze:
> On 22/10/2023 18:58, io wrote:
>> Ty wszystkie swoje wywody bierzesz z d...y!
>
> Nie mam żadnych wywodów, a jedynie dopytuję kogoś, kto ma nie tylko
> wywody, ale i wyrok.
Jaki wyrok, kołku? Na podstawie filmiku podałem czynniki jakie
doprowadziły do kolizji.
>
>> Nie pofatygowałeś się nawet by oglądnąć filmik z początku wątku.
>
> Pofatygowałem się. Nijak z tego filmiku nie wynika dlaczego KIA była na
> lewym. Ba, nie wynika nawet czy była.
>
> Istnieje rekonstrukcja, która tak sugeruje. Ale z niej nie wynika
> dlaczego KIA zmieniałą pasy, wiec obwinianie kierowcy KIA o zachowanie
> niezgodne z przepisami jest w tej chwili obrzucaniem gównem. Nawet jeśli
> KIA jechała lewym niezgodnie z przepisami, to do czasu aż się tego nie
> dowiesz, obrzucasz gównem.
>
Ty kołku, masz na filmiku ślady kół z których jednoznacznie wynika, że
nie jechała przy prawej krawędzi.
-
84. Data: 2023-10-23 12:44:39
Temat: Re: Seba leciał 314km/h
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 23.10.2023 o 12:29, J.F pisze:
> No dobra - nie przesadzajmy - przy wyprzedzaniu można, a nawet należy.
> Kia nikogo nie wyprzedzała.
No tego chyba do końca nie wiemy. Czy wiemy? Ktoś pisał, że przed Kią
coś jechała. Ale ile przed, czy wolniej?
Robert
-
85. Data: 2023-10-23 12:47:03
Temat: Re: Seba leciał 314km/h
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 23.10.2023 o 12:29, Cavallino pisze:
> Ale nawet promila winy nie przenosi.
Ale ten mniej niż promil zaważał w 100% na ich życiu.
Robert
-
86. Data: 2023-10-23 12:54:52
Temat: Re: Seba leciał 314km/h
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 23.10.2023 o 10:49, nadir pisze:
> W dniu 22.10.2023 o 22:36, io pisze:
>
>> I widzisz, oglądnąłeś, masz jakąś uwagę, to jest o czym rozmawiać. No
>> ale ... musiałbym do tego wrócić. Daj mi trochę czasu.
>
> Czyli robisz gównoburzę o film od którego zaczęła się cała ta zadyma a
> sam go nie ogarniasz?
Jak widać ogarniam, oglądnąłem po raz kolejny i nie znajduję tego, o
czym piszesz.
> W sumie to mnie to nawet nie dziwi.
A ogarniasz?
>
>> Twierdziłeś początkowo, że zakaz jest bezwzględny (a nakaz nie).
>
> Bo zakazy są z zasady bezwzględne,
Są dokładnie tak bezwzględne jak nakazy.
> zabijać też nie wolno ale ludzie
> jednak zabijają, ale to już inna sprawa w tej materii.
Co to ma do rzeczy? Zakaz i nakazy mają wykluczenia.
>
>> Jak nie o chujkach, jak to było nim do sądu dotarło?
>
> Bo chujki czasem migają i mogą podawać różne okoliczności na swoją
> obronę, na przykład że w pojeździe poprzedzającym wypaliła się żarówka
> stop lub tablica rejestracyjna wisi na włosku i grozi odpadnięciem, ale
> to sąd decyduje na końcu czy to było słuszne i uzasadnione, czy nie.
Twierdziłeś, że sądy są winne a ja tu akurat żadnej winy sądu nie widzę
bo w ogóle nie doszło do sądu.
> Nie
> znam tej konkretnej sprawy, więc nie wiem co tam się wydarzyło, ale
> mruganie długimi na poprzedzający pojazd, bo mi się spieszy to jeden z
> wyższych poziomów buractwa
Ale już mruganie by ostrzec buractwem nie będzie. Nawet taki przepis
mamy w prawie by migać.
Czy blokowanie przejazdu nie jest buractwem? Zobacz, doszło do kolizji.
>
>> Co innego móc i tak robić a co innego nie móc (lewy pas) a jednak robić.
>
> Nie ma zakazu poruszania się lewym pasem, zrozum to wreszcie.
Znowu front zmieniasz. Było, że tylko zaniechanie czegoś wymaganego
prawem jest penalizowane. Nie ma znaczenia czy złamałeś zakaz czy nie
zastosowałeś się do nakazu.
>
>> A musiało? Spekulujesz czy wiesz, że te zmiany tego wymagały?
>
> Że niektóre zmiany w parametrach i konstrukcji samochodu wymagają wpisów
> do dowodu rejestracyjnego to wiem doskonale, przecież to żadna tajemnica.
> Że samochód był po tuningu pochwalił się wcześniej sam morderca i firma
> która modyfikacji dokonała, bo burzy w internecie wpisy te zostały
> usunięte, więc musimy wierzyć na słowo tym, którzy to wcześniej
> wyczaili. Ekspertyza biegłych wyjaśni bez problemu czy samochód
> przeszedł modyfikacje czy nie. A jeżeli przeszedł, to wszelkie zmiany,
> które nie zgadzają się z homologacją i danymi w dowodzie rejestracyjnym
> należy zgłosić to do wydziału komunikacji, wcześniej robi się przegląd w
> okręgowej stacji kontroli. Dopuszczam też możliwość, że w papierach
> wszystko było prawilnie i firma ubezpieczeniowa bez zająknięcia wypłaci
> wszelkie odszkodowania. Czas pokaże.
>
No to jak pokaże to co mam przesądzać i po co.
-
87. Data: 2023-10-23 12:55:27
Temat: Re: Seba leciał 314km/h
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 23-10-2023 o 12:47, Robert Wańkowski pisze:
> W dniu 23.10.2023 o 12:29, Cavallino pisze:
>> Ale nawet promila winy nie przenosi.
>
> Ale ten mniej niż promil zaważał w 100% na ich życiu.
W tej sytuacji owszem.
Co nie znaczy, ze gdyby jechali prawym to jakiś inny naddźwiękowy Seba
by w nich na pewno nie trafił.
-
88. Data: 2023-10-23 13:19:03
Temat: Re: Seba leciał 314km/h
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 23.10.2023 o 10:26, nadir pisze:
> W dniu 22.10.2023 o 23:43, io pisze:
>
>> https://youtu.be/6Ygh1KVAhq8?t=800
>>
>> Nic nie wskazuje by KIA brała udział w wyprzedzaniu. Pierwszy pojazd
>> jest znacznie przed KIA i KIA nie przybliża się do niego. Spojrzyj na
>> taki moment, kiedy operator klika przesuwając się po kolejnych
>> klatkach. Klik klik klik i nie widać by się przybliżała, na koniec
>> najeżdża na nią BMW.
>
> No KIA miała zapewne dużo mniej koni niż BMW, więc mogła się do
> poprzedzającego samochodu zbliżać wolniej niż zbliżało się BMW,
A zbliżała się w ogóle? Ja tego na filmiku nie widzę. Jak już
wielokrotnie podkreślałem, mogę się mylić. Ale to pokaż, że się mylę.
> ale
> dopóki KIA była na lewym pasie to miała prawo tam być,
No nie, jak miała być na prawym to dlatego by jednak nie być na lewym.
> a głąb w BMW
> zamiast migać długimi powinien użyć pedału hamulca.
A nie użył?
> Masz jakieś wątpliwości, że jak jadę, słusznie bądź niesłusznie lewym
> pasem, to ty masz większe prawa do jazdy tym pasem i możesz mnie
> poganiać długimi?
Chyba oczywiste, że jak stwarzasz na drodze zagrożenie to należy Ci to
uświadomić.
>
>> Poza tym w innym miejscu mowa jest o tym, że BMW migało długimi
>> znacznie wcześniej, czyli już długo była na tym lewym pasie.
>
> A miganie długimi to jaki przepis reguluje i co on oznacza dla innych, w
> tym wypadku dla kierowcy KII?
Że jest zagrożenie.
>
>> No i jest jeszcze kwestia, że tam były 3 pasy na 3 samochody.
>
> Z których BMW też mogło dowolnie skorzystać, bo wyprzedzanie prawą
> stroną jest dozwolone, no ale przy 300km/h trzeba mieć więcej rozumu i
> umiejętności niż tylko ciśnięcie prawego pedału do oporu.
Ale, że jednym pedałem hamował a drugim "naciskał gaz do oporu"? Weź Ty
chłopie spojrzyj realnie na to, jak było. Masz to na filmiku.
-
89. Data: 2023-10-23 13:20:54
Temat: Re: Seba leciał 314km/h
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 23.10.2023 o 11:33, heby pisze:
> On 23/10/2023 11:13, io wrote:
>>>> Twoje wnioski są bzdurne.
>>> No ale jakie ja mam wnioski w/g Ciebie? Nie daj się prosić.
>> Nie masz wniosków?
>
> Przed chwilą twierdziłeś że mam i są bzdurne.
Tak kołku, pieprzysz tutaj od rzeczy.
-
90. Data: 2023-10-23 13:49:39
Temat: Re: Seba leciał 314km/h
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 23/10/2023 12:29, J.F wrote:
>> To nie to samo co obowiązek jazdy prawym pasem. Nie ma nakazu jazdy
>> prawym pasem. Jest nakaz, jeśli to możliwe.
> To teraz napisz, dlaczego było niemozliwe.
Nie wiadomo.
Może było, może nie.
Zasada domniemania niewinności sprawdza się lepiej niż zasada że winien
jest kapelusznik.
>> Możlwie blisko nie oznacza prawego pasa. Oznacza wiele rzeczy, w tym
>> nawet 7 lewy pas, jesli 6 pozostałych jest zajętych.
> Nie ma obowiązku wyprzedzania
Wystarczy, że jest pozwolenie.
>, wiec musisz sie troche bardziej
> postarac, ze wykazac, ze nie było mozliwosci jechac prawym :-)
Gdyby wprowadzić ten koncept do przepisów, lewy pas nie mógłby być
używany. Postulujesz, że skoro nie ma obowiązku wyprzedzania i jest
nakaz jazdy po prawej, to w zasadzie nie ma mozliwości technicznej
znaleźć się na lewym. Sugeruje poprawić nieco logiczne myślenie. Jazda
lewym pasem jest dozwolona z bardzo wielu powodów i nie wiemy które z
tych powodów miały tu zastosowanie i czy w ogóle jakieś. "Nie wiadomo"
to najlepsza odpowiedź jaką można mieć do czasu wyjaśnienia sprawy.
> No dobra - nie przesadzajmy - przy wyprzedzaniu można, a nawet należy.
> Kia nikogo nie wyprzedzała.
Tego nie wiesz.
Może wyprzedzała kolumnę pojazdów, są na filmie zarówno przed nią jaki
za nią. Zbyt częst zamiana pasów jest równie złym pomysłem co jechanie
non-stop lewym. Nie ma ograniczenia jak długo możesz jechać lewym,
wyprzedzając, masz to zrobić *bezpiecznie* i tyle. Przepisy są niejasne.
Tutaj masz przykładowe wyjaśnienie z punktu widzenia nieważnego policjanta:
https://autokult.pl/to-zachowanie-niedorzeczne-i-nie
bezpieczne-policjant-o-czestej-zmianie-pasa-ruchu,68
09193867765889a
> A wiecej powiem - "przy prawej krawedzi", to przy prawej krawedzi, a
> nie np "środkiem prawego pasa".
Nie.
*MOŻLIWIE* przy prawej krawędzi.
To oznacza wiele rzeczy, w tym jazdę na środku. Na przykłąd z uwagi na
koleiny po tirach, wodę, krzywą jezdnię itd itp.
>>> Chodzi o przypadek, że jest pusto.
>> A było pusto? Skąd ten wniosek?
> Z filmu.
Na filmie są pojazdy przed i za KIA. Nie wiemy na jakich pasach. Nie
wiemy w jakim odstępie (te za zapewne natychmiast zaczeły hamowanie po
zobaczeniu zderzenia wiec z filmu nie da się tego wyliczyć). Ogólnie nic
nie wiadomo, poza tym, że to wina KIA (przez część grupy).