eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Samochod z USA?...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 170

  • 131. Data: 2013-06-25 22:27:22
    Temat: Re: Samochod z USA?...
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-06-25 21:52, Deflegmator pisze:
    > Artur Maśląg wrote:
    >
    >> W dniu 2013-06-25 20:48, Deflegmator pisze:
    >>> Artur Maśląg wrote:
    >>>
    >>>>>>> Pod tym linkiem jest ciekawa
    >>>>>>> dyskusja. Moderator wysłał pytanie o przeróbki świateł
    >>>>>>> do Policji. Chodziło mu o hid, ale Policja odpowiedziała
    >>>>>>> wyczerpująco w całej kwestii przeróbek. Niestety pdf z
    >>>>>>> odpowiedzią w tej chwili jest niedostępny, ale zapewniam
    >>>>>>> Cię, że z jego treści wprost wynikało, że wszelkie
    >>>>>>> "dostosowania" aut zza Atlantyku nie spowodują, że Twój
    >>>>>>> buick nagle stanie się legalny na polskich drogach. Bardzo
    >>>>>>> liczy się ten nieszczęsny znaczek E.
    >>>>>>
    >>>>>> Świetne - cała ta dyskusja pokazuje, że ludzie kombinują z
    >>>>>> przeróbkami i nie chcą się dostosować do obowiązujących
    >>>>>> przepisów. Tak, znaczek E ma być tam, gdzie jest potrzebny,
    >>>>>> a reszta nikogo nie interesuje.
    >>>>>
    >>>>> Tylko skąd wziąć znaczek E na lampie do buicka roadmastera?
    >>>>> Czy na czymkolwiek od tego auta?
    >>>>
    >>>> Nie ma takiej potrzeby - zwróć się do MI o 'odstępstwo' itd.,
    >>>> a bez problemu zarejestrujesz coś takiego:
    >>>> http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/df/B
    uick_Roadmaste
    >>>> r_75 _1958.jpg
    >>>>
    >>>> HID-ów tam nie było.
    >>>
    >>>
    >>> Ten okaz to po prostu na żółte tablice rejestrujesz i już.
    >>
    >> Nie mówimy o zabytkach - to inna para kaloszy.
    >>
    >>> Mnie
    >>> chodziło bardziej o coś takiego:
    >>> http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Buick-Roadmaster-S
    edan.jpg
    >>>
    >>> Myślisz, że tak łatwo można uzyskać zezwolenie na odstępstwo w
    >>> tym przypadku? Nie jest to jakiś kolekcjonerski rarytas przecież.
    >>
    >> To nie musi być super rarytas - podejrzewam, że by się udało.
    >>
    >>> Nie
    >>> mówiąc już o całkiem powszednich autach, typu honda...
    >>
    >> A co, są problemy ze światłami EU - w której?
    >
    > Właściwie to w każdej, bo inny jest schemat połączeń
    > elektrycznych. Bez rzeźby się nie obędzie.

    Czy Ty sobie jaja robisz, czy innych masz za idiotów?
    Inny schemat połączeń elektrycznych to w zasadzie standard
    w samochodach na rynek amerykański i przy przejściu na
    standard EU wymaga dostosowania. O problemie możesz pisać
    tylko wtedy, kiedy nie ma stosownym lamp w standardzie
    kontynentalnym, a takie są.

    > Postojówki są
    > zintegrowane z kierunkami, itd. Potrafią też nie pasować np. zaczepy
    > kloszy. Tylko zewnętrzne wymiary się zgadzają i to jest faktycznie
    > duże ułatwienie

    Czyli nie ma problemów z światłami, które sugerowałeś...




  • 132. Data: 2013-06-25 22:37:05
    Temat: Re: Samochod z USA?...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 25 Jun 2013 14:05:06 -0500, A.L. napisał(a):
    > Nie wiem, w sensie technicznym. W sensie uzytkowym - co dwa lata
    > samochod musi przejsc test emisji spalin. I tylko test spalin. Inaczej
    > nie pzredluzy sie rejestarcji.
    > Stacja wyglada high-tech. Wjezdza sie na rolki, wychodzi z samochodu i
    > oddaje kluczyki. Oni podlaczaja mnostwo kabli i samochod jedzie na
    > rolkach pzrez 5 minut. Potem dostaje sie papier gdzie jest cala strona
    > liczb. Ktorych oczywiscie nei czytam. Ani nie usiluje zrozumiec

    A mozesz zaskanowac i upublicznic ? Albo napisac jak to sie fachowo
    nazywa - ktos juz pewnie opisal .

    > Jednym z wazniejszych testow, na samym poczatku jest test korka
    > paliwa. Wykrecaja korek, sprawdzaja czy oryginalny, a podem podlaczaja
    > do jakiegos urzadzenia. A jak test odpadnie na korku, to dalej nei
    > sprawdzaja.
    > Nie sprawdzaja w ogole, jak sie pali swiatelko "engine problems"

    Nie musza. Jeden z tych kabli czyta bledy bezposrednio z komputera.
    Po to sobie wymyslili OBD2.

    > W kazdym razie, tu nei smierdzi spalinami. W Warszawie - i owszem

    Ciekawe czy za ta pania tez nie smierdzi.
    http://www.youtube.com/watch?v=RJc5NxtoGAQ

    Albo jak ona przechodzi ten test spalin ... musi byc to niezle
    przezycie ... dla diagnostow :-)


    J.


  • 133. Data: 2013-06-25 22:41:27
    Temat: Re: Samochod z USA?...
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Tue, 25 Jun 2013 22:43:45 +0200 osobnik zwany J.F. napisał:

    > Dnia Tue, 25 Jun 2013 19:57:28 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
    >> W dniu 2013-06-25 19:50, A.L. pisze:
    >>>> Pamietaj ze obowiazuje zasada wzajemnosci - jak oni nam, tak my im
    >>>> :-)
    >>> E... niesupelnie wzajemnosc. Ameryka jest duzo gporsza. Oni toumaja
    >>> cwira na punkcie srodowiska. Wiekszosc samochodow europejskoch by nie
    >>> pzreszla pod katem emisji spalin.
    >>
    >> To prawda - w swoim czasie nawet Porsche miało z tym spore problemy :)
    >
    > Ale czy to nie bylo piec numerkow EURO temu ?
    >
    > J.

    to nie jest problem w poziomie emisji tylko innych normach na sposób
    mierzenia. Podobnie jak z testami zderzeniowymi.
    A samochody sie projektuje pod katem przejścia badania a nie
    rzeczywistego obniżenia emisji czy zapewnienia bezpieczeństwa.



    --
    Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 134. Data: 2013-06-25 22:43:45
    Temat: Re: Samochod z USA?...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 25 Jun 2013 19:57:28 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
    > W dniu 2013-06-25 19:50, A.L. pisze:
    >>> Pamietaj ze obowiazuje zasada wzajemnosci - jak oni nam, tak my im :-)
    >> E... niesupelnie wzajemnosc. Ameryka jest duzo gporsza. Oni toumaja
    >> cwira na punkcie srodowiska. Wiekszosc samochodow europejskoch by nie
    >> pzreszla pod katem emisji spalin.
    >
    > To prawda - w swoim czasie nawet Porsche miało z tym spore problemy :)

    Ale czy to nie bylo piec numerkow EURO temu ?

    J.


  • 135. Data: 2013-06-25 22:52:32
    Temat: Re: Samochod z USA?...
    Od: A.L. <a...@a...com>

    On Tue, 25 Jun 2013 21:23:03 +0200, Artur Maśląg <f...@p...com>
    wrote:

    >Szkoda że nie napisałeś, że poszczególne stany mają sporą swobodę
    >w zakresie akceptacji wyników. No chyba, że coś się zmieniło, ale
    >jakiś czas temu Kalifornia miała najostrzejsze przepisy w tej
    >materii.
    >

    No wiec pisze. Rozne stany maja rozne standardy, ale o ile mi wiadomo
    federalne tez sa. Stan mzoe sobie dowolnie zaostzrac. kalifornia
    rzeczywiscie ma zajoba

    >
    >> Nie sprawdzaja w ogole, jak sie pali swiatelko "engine problems"
    >
    >Spoko, w wielu samochodach nie ma takich lampek ;)
    >

    Ale jak jest, to sie nie ma prawa swiecic.

    >> W kazdym razie, tu nei smierdzi spalinami. W Warszawie - i owszem
    >
    >Żeś mię rozbawił - tu to gdzie?

    Najbardziek mi smierdzi scisle centrum - od Dworca Centralnego po Nowy
    Swiat

    A.L.


  • 136. Data: 2013-06-25 23:01:44
    Temat: Re: Samochod z USA?...
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "p0li" <p...@t...net> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:1...@p...z.dialoga...
    > T->Dnia 2013-06-25 18:58:20 niejaki Cavallino napisał:
    >> No właśnie.
    >> Więc po co podajesz to jako spalanie samochodu?
    >> Które jest czymś innym niż spalanie na trasie, zwłaszcza przy
    >> prędkościach
    >> kapeluszniczych.
    >
    > jest to spalanie na trasie przy pełnym trzymaniem się ograniczeń prędkości

    Dokładnie.
    Więc warunki anormalne, a nie normalne (a o takich była mowa), nawet na
    trasie.
    BTW: na jakich autostradach jest ograniczenie do 100 km/h?



  • 137. Data: 2013-06-25 23:02:55
    Temat: Re: Samochod z USA?...
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Marcin N" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    grup dyskusyjnych:kqcpj1$qun$...@n...task.gda.pl...
    > W dniu 2013-06-25 19:16, A.L. pisze:
    >> On Tue, 25 Jun 2013 18:31:28 +0200, Marcin N
    >> <m...@o...pl> wrote:
    >>
    >>> W dniu 2013-06-25 17:10, Cavallino pisze:
    >>>
    >>>> Za wystrzelanie połowy szkoły z automatu, to też się stawki podnosi?
    >>>> W tym też ich koniecznie musimy naśladować?
    >>>
    >>> Jak najbardziej. Byłoby bezpieczniej niż teraz.
    >>
    >> Nei zapomnijcie cholpcy, dodac ze w Ameryce bije sie Murzynow.
    >
    > A ten komentarz a'propos czego? Jesteś jedyny, który widział USA?

    Kompleks emigranta leczy.
    Nie on pierwszy na tej grupie, więc olać.



  • 138. Data: 2013-06-25 23:03:22
    Temat: Re: Samochod z USA?...
    Od: "Deflegmator" <w...@M...pl>

    Artur Maśląg wrote:

    > W dniu 2013-06-25 21:52, Deflegmator pisze:
    > > Artur Maśląg wrote:
    > >
    > > > W dniu 2013-06-25 20:48, Deflegmator pisze:
    > > > > Artur Maśląg wrote:
    > > > >
    > > > > > > > > Pod tym linkiem jest ciekawa
    > > > > > > > > dyskusja. Moderator wysłał pytanie o przeróbki
    > > > > > > > > świateł do Policji. Chodziło mu o hid, ale Policja
    > > > > > > > > odpowiedziała wyczerpująco w całej kwestii
    > > > > > > > > przeróbek. Niestety pdf z odpowiedzią w tej chwili
    > > > > > > > > jest niedostępny, ale zapewniam Cię, że z jego
    > > > > > > > > treści wprost wynikało, że wszelkie "dostosowania"
    > > > > > > > > aut zza Atlantyku nie spowodują, że Twój buick nagle
    > > > > > > > > stanie się legalny na polskich drogach. Bardzo liczy
    > > > > > > > > się ten nieszczęsny znaczek E.
    > > > > > > >
    > > > > > > > Świetne - cała ta dyskusja pokazuje, że ludzie
    > > > > > > > kombinują z przeróbkami i nie chcą się dostosować do
    > > > > > > > obowiązujących przepisów. Tak, znaczek E ma być tam,
    > > > > > > > gdzie jest potrzebny, a reszta nikogo nie interesuje.
    > > > > > >
    > > > > > > Tylko skąd wziąć znaczek E na lampie do buicka
    > > > > > > roadmastera? Czy na czymkolwiek od tego auta?
    > > > > >
    > > > > > Nie ma takiej potrzeby - zwróć się do MI o 'odstępstwo'
    > > > > > itd., a bez problemu zarejestrujesz coś takiego:
    > > > > > http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/df/B
    uick_Roadm
    > > > > > aste r_75 _1958.jpg
    > > > > >
    > > > > > HID-ów tam nie było.
    > > > >
    > > > >
    > > > > Ten okaz to po prostu na żółte tablice rejestrujesz i już.
    > > >
    > > > Nie mówimy o zabytkach - to inna para kaloszy.
    > > >
    > > > > Mnie
    > > > > chodziło bardziej o coś takiego:
    > > > > http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Buick-Roadmaster-S
    edan.jpg
    > > > >
    > > > > Myślisz, że tak łatwo można uzyskać zezwolenie na
    > > > > odstępstwo w tym przypadku? Nie jest to jakiś kolekcjonerski
    > > > > rarytas przecież.
    > > >
    > > > To nie musi być super rarytas - podejrzewam, że by się udało.
    > > >
    > > > > Nie
    > > > > mówiąc już o całkiem powszednich autach, typu honda...
    > > >
    > > > A co, są problemy ze światłami EU - w której?
    > >
    > > Właściwie to w każdej, bo inny jest schemat połączeń
    > > elektrycznych. Bez rzeźby się nie obędzie.
    >
    > Czy Ty sobie jaja robisz, czy innych masz za idiotów?
    > Inny schemat połączeń elektrycznych to w zasadzie standard
    > w samochodach na rynek amerykański i przy przejściu na
    > standard EU wymaga dostosowania. O problemie możesz pisać
    > tylko wtedy, kiedy nie ma stosownym lamp w standardzie
    > kontynentalnym, a takie są.

    No i to jest rzeźba, tyle że nie tak drastyczna jak klejenie klosza
    od nowa. Tutaj się zgadzamy, prawda?


    > > Postojówki są
    > > zintegrowane z kierunkami, itd. Potrafią też nie pasować np.
    > > zaczepy kloszy. Tylko zewnętrzne wymiary się zgadzają i to jest
    > > faktycznie duże ułatwienie
    >
    > Czyli nie ma problemów z światłami, które sugerowałeś...

    No wiesz, jakoś tę homologowaną lampę trzeba podłączyć u Zenka.
    Skutki mogą być różne - śmiesznie będzie, gdy przy ostrzejszym
    hamowaniu ślepia hondzie wypadną. :)

    Ale w przypadku wielu aut bez europejskiej wersji są bardzo duże
    problemy. A nie widzę powodu, dla którego takie samochody miałyby po
    Polsce nie jeździć, skoro jeżdżą - często nieprzerobione - po
    Europie.


    --
    Deflegmator


  • 139. Data: 2013-06-25 23:10:43
    Temat: Re: Samochod z USA?...
    Od: "Deflegmator" <w...@M...pl>

    p0li wrote:

    > T->Dnia 2013-06-25 20:52:12 niejaki Deflegmator napisał:
    > > Też rozważałem salonkę, (tylko nie w takiej stylizacji, na Boga :D)
    > > ale w granicach 8-10 tyś. będzie ciężko coś znaleźć jeżdzącego.
    > > Vana od biedy znajdziesz.
    >
    > stylizacja faktycznie trochę powalająca - ale generalnie auto zadbane
    > i super komfortowe na dalekie trasy
    >
    > za 8-10 tys kupisz coś do roboty - na gotowo raczej w okolicach 30-40
    > tys

    Otóż to, niestety.


    > jeśli pisząc vana masz na myśli voyka - to za dychę tez tak sobie (no
    > i koło vana to on stał na parkingu ;))

    Co więc innego sugerujesz? Bo w sumie voyagery i ich moparowa rodzinka
    mają całkiem dobre opinie wśród użytkowników. Jedynym niewypałem jest w
    nich włoski diesel 2.5. Od tego jak najdalej.
    Może coś z rodziny chevroleta trans sporta? Albo forda US?
    Europejsko-azjatyckie samochody pomińmy na razie.


    --
    Deflegmator


  • 140. Data: 2013-06-26 01:10:17
    Temat: Re: Samochod z USA?...
    Od: p0li <p...@t...net>

    T->Dnia 2013-06-25 23:10:43 niejaki Deflegmator napisał:
    >> jeśli pisząc vana masz na myśli voyka - to za dychę tez tak sobie (no
    >> i koło vana to on stał na parkingu ;))
    >
    > Co więc innego sugerujesz? Bo w sumie voyagery i ich moparowa rodzinka
    > mają całkiem dobre opinie wśród użytkowników. Jedynym niewypałem jest w
    > nich włoski diesel 2.5. Od tego jak najdalej.
    > Może coś z rodziny chevroleta trans sporta? Albo forda US?
    > Europejsko-azjatyckie samochody pomińmy na razie.

    voyek jako auto rodzinne się sprawdza
    niestety jeśli chcesz wozić _wygodnie_ 7 osób + jakis sprzęt zostaje tylko
    salonka
    z europejskich to coś tam mercedes i iveco motało (o transporterze
    litościwie nie wspomnę)
    więc zostają tylko fullsize
    tu masz do wyboru 4 marki (gmc, chevrolet, ford, dodge)
    3 długości (krótka, normalna, długa)
    i 2 wysokości (lowtop i hightop)

    silniki od 4.3 v6 przez 5.0, 5,7 v8 po 7,4 v8 (plus odmiany forda i dodge)

    to wszystko pisze o poprzednich wersjach salonek (do 1996r) gdzie jeszcze
    było używane prawdziwe drewno, gruby welur czy plusz
    od 1997r już weszła elektronika i plastiś-fantastiś który obłazi po
    wyjechaniu z fabryki


    --
    P0zdrawiam
    p0li
    hydro rulez ;)
    prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: