-
21. Data: 2010-12-22 07:35:51
Temat: Re: Samochod elektryczny
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
On 21 Gru, 21:49, RadekNet <r...@r...com> wrote:
> Na stronach sprzedawcow czesci do konwersji i entuzjastow takich aut
> wyglada to zachecajaco - 10 tys zl plus troche wlasnej pracy w garazu
> plus samochod bazowy.
Ja też jestem entuzjastą i twierdzę że trafiłeś albo na ściemniaczy
albo na początkujących entuzjastów ;)
20 tys. + wpizdu własnej pracy w garażu...
Gdzie "wpizdu" wynosi około 500-1000 roboczogodzin, w zależności od
umiejętności, posiadanych narzędzi i materiałów itp.
Ale może kiedyś skończę ;)
Pzdr.
L.
-
22. Data: 2010-12-22 07:47:33
Temat: Re: Samochod elektryczny
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
On 22 Gru, 00:01, PB <p...@b...pl> wrote:
> Rozwiąż problem ogrzewania wnętrza zimą. Jak to Ci się uda - toś
> wielki.
A w czym problem? Nagrzewnice elektryczne montujesz i zrobione.
Na postoju można grzać z sieci, a w czasie jazdy wcale dużo nie wezmą
(podgrzanie 1m3 powietrza o 1 stopień to 0,35Wh).
Pzdr.
L.
-
23. Data: 2010-12-22 08:55:42
Temat: Re: Samochod elektryczny
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Wed, 22 Dec 2010 01:50:57 +0100, =Marcos= wrote:
>> Co o tym sadzicie?
>Aha - jeszcze dodatkowy bonus. Przy użyciu kwasowych akumulatorów zimą
>zasięg może wynosić 30-40% tego letniego. Akumulatory tracą mniej więcej 10%
>pojemności na każde 9°C.
A tak swoja droga - z czego to wynika ? Przeciez pod wplywem zimna
material na elektrodach sie nie zmienia ?
>No i jeszcze bonusowy bonus - kwasowe akumulatory ważą o około 150% więcej
>od litowych. W porównaniach było, że 154kg litowych lub 392kg kwasowych
>trzeba wozić :)
Lit leciutki, olow ciezki :-)
J.
-
24. Data: 2010-12-22 08:57:17
Temat: Re: Samochod elektryczny
Od: Albercik <n...@g...pl>
W dniu 21.12.2010 21:49, RadekNet pisze:
> Za czas jakis bedzie potrzebne nam w domu "trzecie" autko do krotkich
> dojazdow do pracy (20-30km dziennie max). Zastanawiam sie nad przerobka
> samochodu na elektryczny :)
Fajna sprawa, też kiedyś nad tym myślałem, ale żeby się w to pobawić to
trzeba mieć "predyspozycje" takie jak np.
Mieć już samochód dawcę.
Mieć porządne zaplecze techniczne (zakład ślusarski, warsztat samochody,
smykałkę elektryka/elektronika + wyposażenie warsztatu)
Mieć wolne środki na zabawę - żeby móc oszczędzać trzeba zainwestować,
kredyt rozwala cały biznes
Mieć dużo wolnego czasu
Cierpliwą rodzinę
i pewnie wiele innych...
Im więcej punktów z powyższej list spełniasz tym lepiej dla przedsięwzięcia.
>
> Na stronach sprzedawcow czesci do konwersji i entuzjastow takich aut
> wyglada to zachecajaco - 10 tys zl plus troche wlasnej pracy w garazu
> plus samochod bazowy.
10tyś zł kosztów to może uda się osiągnąć przy nisko seryjnej produkcji.
Jak nie masz przetartych ścieżek to spokojnie włożysz kilka razy więcej.
>
> Koszty eksploatacji to ok. 3 zl/100 km plus wymiana baterii co kilka lat
> co podobno daje ok. 8 zl / 100 km. Male auto na LPG spali min 15zl/100
> km, ale wiekszosc zapomina dodac do tego koszty wymiany oleju, rozrzadu
> itp, wiec roznica jest wieksza na kozysc elektryka.
Do póki nie będzie jakiejś rewolucji w dziedzinie magazynowania energii
to się to aż tak bardzo nie będzie opłacać. Na LiPol'ach by już szło
pojeździć, ale ich cena oraz efekty uboczne...
> Samochod bazowy - albo tanie Cinquecento z uszkodzonym silnikiem, albo
> jakis bardziej wspolczesny maly dieselek, z ktorego bedzie mozna
> sprzedac silnik.
>
-
25. Data: 2010-12-22 09:06:51
Temat: Re: Samochod elektryczny
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> A w czym problem? Nagrzewnice elektryczne montujesz i
> zrobione.
> Na postoju można grzać z sieci,
A po co grzać na postoju? Jak gość przyjedzie na miejsce to
raczej wysiada ;-). Chyba że masz na myśli "postój" przed
światłami, ale jakoś marnie widzę podłączanie do kontaktu na
skrzyżowaniu ;-).
> a w czasie jazdy wcale dużo nie wezmą
> (podgrzanie 1m3 powietrza o 1 stopień to 0,35Wh).
To mało? To zresztą i tak teoria, bo podgrzane powietrze
bardzo skutecznie i szybko jest wychładzane np. przez zimne
szyby. Wyłącz sobie ogrzewanie w aucie i zobacz jak szybko
robi się zimno :-). Zauważ też że nie podgrzewasz
zamkniętego obiegu, tylko zasysane z zewnątrz powietrze :-).
Inaczej szyby zaparują Ci momentalnie. Poza tym zimą
niejednokrotnie trzeba to powietrze podgrzać nawet o 20 i
więcej stopni, i wcale nie 1 m3 a "na bieżąco", co już może
być zabójcze dla akumulatorka ;-)
-
26. Data: 2010-12-22 09:14:27
Temat: Re: Samochod elektryczny
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Wed, 22 Dec 2010 00:05:35 +0100, Bugatti wrote:
>Użytkownik "Wader" napisał w wiadomości:
>> Liczę na powodzenie projektu, mamy już zmierzch syfiastych spalinowców,
>> czas na silniki elektryczne. Sam dojeżdżam do pracy 15 km, mam w garażu
>> gniazdko i gdyby państwo dopłacało by do eko-samochodów i byłby tanie to
>> na 100% kupiłbym samochód elektryczny.
>
>Dopłacało...marzyciel.
Ta jest. Bez podatku od samochodow panstwo zbankrutuje. Kierowca nie
jest od ekologii, kierowca jest od placenia.
Wiec jesli doplaci .. to tylko po to zeby mu pozniej wpakowac
dodatkowy licznik w garazu z taksometrem :-) No i oblozyc podatkiem od
emisji CO2 :-)
>Leaf do pełnego naładowania 24 kW baterii potrzebuje ~ 7,5h (przy 3,3 kW
>ładowarce). 3,3 kW w sumie to nie dużo dla instalacji. Ale gdyby 40 % (a
>może i mniej) warszawiaków miało takie zapotrzebowanie na moc "prądową" (NIE
>zapominajmy o pozostałych odbiornikach en. elektr. np. \TV, PC i inne
>urządzenia gospodarcze, które wymagają kolejnych ___ kW) to elektrownie by
>po prostu nie wydoiły takiego zapotrzebowania.
Akurat elektrownie potrafia wydoic 35GW w szczycie. W nocy
zapotrzebowanie znacznie mniejsze a polowa tej mocy starcza na 5 mln
pojazdow. Energetyka sie tylko ucieszy ze nie ma nadprodujcji w nocy.
W samej Warszawie moze rzeczywiscie bylby problem z siecia.
J.
-
27. Data: 2010-12-22 09:41:40
Temat: Re: Samochod elektryczny
Od: n...@o...pl
Witam serdecznie.
> ...No i jeśli pójdziesz w normalne akumulatory
> zamiast polimerowych, chlapiący na wszystkie strony kwas będzie dodatkową
> atrakcją :P
Myślisz, że Polimerowe bezpieczne są? W przypadku deformacji mamy piękny pożar z
czymś na kształt małej eksplozji.
Pozdrawiam.
Sebastian
http://www.speedyelise.fora.pl/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
29. Data: 2010-12-22 09:44:34
Temat: Re: Samochod elektryczny
Od: n...@o...pl
Witam serdecznie.
> Rozwiąż problem ogrzewania wnętrza zimą. Jak to Ci się uda - toś
> wielki.
Regulator obrotów też się grzeje...
Co prawda w przypadku tranzystorów unipolarnych w stopniu końcowym mało tej
energii traconej ale przy silniku odpowiedniej mocy, może wystarczyć.
Pozdrawiam.
Sebastian
http://www.speedyelise.fora.pl/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
28. Data: 2010-12-22 09:44:34
Temat: Re: Samochod elektryczny
Od: n...@o...pl
Witam serdecznie.
> Rozwiąż problem ogrzewania wnętrza zimą. Jak to Ci się uda - toś
> wielki.
Regulator obrotów też się grzeje...
Co prawda w przypadku tranzystorów unipolarnych w stopniu końcowym mało tej
energii traconej ale przy silniku odpowiedniej mocy, może wystarczyć.
Pozdrawiam.
Sebastian
http://www.speedyelise.fora.pl/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
30. Data: 2010-12-22 09:44:35
Temat: Re: Samochod elektryczny
Od: n...@o...pl
Witam serdecznie.
> Rozwiąż problem ogrzewania wnętrza zimą. Jak to Ci się uda - toś
> wielki.
Regulator obrotów też się grzeje...
Co prawda w przypadku tranzystorów unipolarnych w stopniu końcowym mało tej
energii traconej ale przy silniku odpowiedniej mocy, może wystarczyć.
Pozdrawiam.
Sebastian
http://www.speedyelise.fora.pl/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl