Thu, 26 Jun 2014 12:33:53 +0200, w <logsuh$o7j$1@node2.news.atman.pl>, "Ergie"
<e...@s...pl> napisał(-a):

> Użytkownik "Mirek Ptak" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:53aa67a2$0$2231$6...@n...neostrada
.pl...
>
> Dnia 2014-06-24 22:37, *J.F.* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
> >> takich debili jak wy też. Czerwone to czerwone. kropka. Jak nie umiesz
> >> >sie zatrzymać to weź taksówkę.
> > Pomieszkasz kiedys w zasiegu dzialania ITS, zrozumiesz.
>
> > Wydaje mi się, że mieszkam - w Gliwicach i tu działa to moim zdaniem co
> > najmniej dobrze, a przy małym ruchu wręcz rewelacyjnie :)
> > Nie wiem od jak dawna działa to we Wrocku, może system musi się "nauczyć"
> > jak sterować ruchem? W Gliwicach początki też były mało ciekawe.
>
> W Gliwicach system działa dobrze (nawet dostał kilka nagród) bo:
> 1. Objęte nim są niemal _wszystkie_ (za wyjątkiem dwóch) skrzyżowania z
> sygnalizacją świetlną
> 2. Zlikwidowano tramwaje
> 3. Jest to ponoć inny system (bierze pod uwagę dane statystyczne + czujniki
> + kamery)

To widocznie pkt. 2 był kluczem do sukcesu. Poniżej mój post s
pl.regionalne.wroclaw.

"Wczoraj miałem okazję poobserwować to skrzyżowanie jako pasażer trambaja.

ITS z taką gorliwością przepuszcza trambaje na pl. 1 Maja, że na Rybackiej robi
się korek autobusowo-samochodowy. Pewnie ze skomplikowanych wzorów w Zdium
wychodzi, że generalnie się to opłaca (tak jak na Hallera/Gajowicka, gdzie
autobusy stoją w korku, bo trambaj musi jechać).

Problem w tym, że żarliwie przepuszczane trambaje nie mają nawet jak
"zaparkować" na przystanku i gniją w swoim korku (a nawet na czerwonym świetle
dla pieszych, bo jakieś przejście tam powstało).

Reasmując sytuacja wygląda tak: autobusy i samochody stoją w korku, i trambaje
też. Kto zyskuje to nie wiem :)."

do góry

W dniu 2014-06-27 10:22, Jaroslaw Postawa pisze:

> Znasz Wrocław? To omijaj skrzyżowania z takimi sytuacjami. Dużo
> ich nie ma.

A Ty znasz wrocław ?
Spójrz na siatkę "wodną" i przeprawy samochodowe przez nie.

>> Dlatego olewa się "późno czerwone" we WRO.
> Napisz uczciwie, że Ty olewasz, a nie że "się olewa".

Pierdolisz jak zakonnica przed okresem. Ja napisałem, że ja
olewam. Nie ja pisałem, że będąc we Wrocławiu obserwuje wzmożone
olewanie czerwonego i hamowania z piskiem ... Więc spadaj cieciu.

> tym momencie służy tylko do tego, żeby częściej, szybciej i bez
> wychodzenia zza biurka móc przestawiać światła i wkurzać ludzi.

Pierdolisz.


--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/

do góry

Użytkownik zairazki napisał:
> Użytkownik Grzegorz napisał:
> ....
> Nie namierzę sąsiada. Kapować też nie będę. Ale nie przejdę obojętnie
> obok postów piętnujących Grzegorza.
.....

Wiecie co? Przeczytałem starannie całą dyskusję. Same zdziwienia.
Po pierwsze - temperatura dyskusji.
Po drugie - ilość dyskutantów, choć samochodziarze dołożyli do pieca.
Po trzecie - może jeden post z kilkudziesięciu dotyczył meritum mojej
wypowiedzi.
Po czwarte - pomijając głupawe docinki dyskusja skupiła się na drobnym
szczególe mojej wypowiedzi odnośnie utraty zniżek i płacenia. Dla
myślących inaczej: moja wypowiedź dotyczyła tolerowania
nieprzepisowych zachowań na drodze, w szczególności jazdy na
"ciemnopomarańczowym". Swój pogląd zilustrowałem autentycznym
przypadkiem kolizji, ale lat temu było tyle, że to już zupełnie inna
bajka ubezpieczeniowa, a tu masz: nieważne, że przejazd na czerwonym
to już prawie norma, ważne czy i kto płacił za zderzenie i komu.
Powtarzam w skrócie dla mniej kumatych: historyjka dotyczyła realnej
sytuacji, w której jednemu się spieszyło i chciał załapać się na
"późne zielone", i drugiemu (wypadło na mnie), który przypadkowo
wstrzelił się na pustej drodze na zielone tak, że prawie nie musiał
zwalniać. No i zakorkowaliśmy skrzyżowanie, a o punktualnym dojechaniu
do celu obaj mogliśmy zapomnieć tylko dlatego, że gość z boku
oczekiwał luzu kilku sekund od zmiany świateł do pojawienia się
pierwszego samochodu, a ja wjechałem praktycznie z niemal zerowym
poślizgiem czasowym od zmiany świateł. Czujecie? On jechał zakładając
pewien luz czasowy bo do tej pory mu się udawało tak przejechać, taki
sobie wypracował nawyk. I to był ten 101 raz, gdy się nie udało. I
tego dotyczyła moja wypowiedź: złe nawyki za kierownicą w końcu
doprowadzą do kolizji, dobre nawyki nie zawsze chronią przed kolizją,
bo przecież na asfalcie mnóstwo ludzi jeździ z pogardą dla
"idiotycznych" przepisów czy znaków drogowych. A ja nie toleruję
tolerancji dla lekceważenia sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniach.
Podobnie jak nie akceptuję działalności niebieskich polegającej na
złośliwym łapaniu kierowców lekceważących rzeczywiście głupio
ustawiony znak drogowy.
Czytając wcześniejsze posty dochodzę do wniosku, że jednak warto
zainwestować w kamerkę. Nie po to, aby donosić na ludzi zasiadających
za kierownicą samochodu w sytuacji, w której nie powinni nawet dotykać
kierownicy roweru. Po to, aby po kolizji z takim gościem bez trudu
udowodnić kto z nas dwóch jest daltonistą.
A najbardziej rozbawił mnie ten gość, który oczekuje zniknięcia
rowerów z jezdni. Ale to już zupełnie inna bajka...

pozdrowionka z podtrzymaną nutką dezaprobaty dla tolerancji wobec
"daltonistów" w tle śle
zairazki

do góry

Dnia Wed, 25 Jun 2014 17:36:26 +0200, Artur Miller napisał(a):
> W dniu 2014-06-25 10:24, Mirek Ptak pisze:
>>>> Nie wiem od jak dawna działa to we Wrocku, może system musi się
>>>> "nauczyć" jak sterować ruchem? W Gliwicach początki też były mało
>>>> ciekawe.
>>> zdefiniuj "początki"
>> Jakieś 3-4 miesiące jeśli dobrze kojarzę - ostrej granicy nie było.
>>
> z http://zdium.wroc.pl/view/document/185
> Inteligentny System Transportu ,,ITS Wrocław"
> Nr projektu: POIS.08.03.00-00-007/10
> Termin realizacji:
> Rozpoczęcie: 02.09.2008 r.
> Zakończenie: 31.03.2015 r.
> przez 6 lat to sie małpa w brydża nauczy grać, a to coś nie umie
> lampkami migać dobrze...

Z tym ze w 2008r to oni zaczeli poczatki.
Trzeba bylo okreslic co system ma robic, sterowniki zmienic, lacznosc
zorganizowac ... ruszyl gdzies dopiero rok temu.
Ale rok na nauke to chyba za duzo.

J.

do góry

On 2014-06-27 23:52:32 +0200, zairazki <z...@p...onet.pl> said:

> Użytkownik zairazki napisał:
>> Użytkownik Grzegorz napisał:
>> ....
>> Nie namierzę sąsiada. Kapować też nie będę. Ale nie przejdę obojętnie
>> obok postów piętnujących Grzegorza.
> .....
>
> Wiecie co? Przeczytałem starannie całą dyskusję. Same zdziwienia.
> Po pierwsze - temperatura dyskusji.
> Po drugie - ilość dyskutantów, choć samochodziarze dołożyli do pieca.
> Po trzecie - może jeden post z kilkudziesięciu dotyczył meritum mojej
> wypowiedzi.

Ja wyłączyłem się z czytanbia po:

On 2014-06-24 10:49:03 +0200, Grzegorz <b...@b...com> said:

> Ja mam zwyczaj patrzenia, czy jadąc na zielonym ktoś mi drogi nie
> zajeżdża. Ale to efekt setek tys km po polskich drogach. Ale np.
> przedszkolak ???
>
> Smutne jest tylko to, że tam naprawdę to od ścigania takich rzeczy jest
> policja.

Bo skoro od tego jest policja, to trzeba zgłaszać policji.
I już.



--
Bydlę

do góry

W dniu 2014-06-28 00:02, J.F. pisze:
>>>
>> z http://zdium.wroc.pl/view/document/185
>> Inteligentny System Transportu ,,ITS Wrocław"
>> Nr projektu: POIS.08.03.00-00-007/10
>> Termin realizacji:
>> Rozpoczęcie: 02.09.2008 r.
>> Zakończenie: 31.03.2015 r.
>> przez 6 lat to sie małpa w brydża nauczy grać, a to coś nie umie
>> lampkami migać dobrze...
>
> Z tym ze w 2008r to oni zaczeli poczatki.
> Trzeba bylo okreslic co system ma robic, sterowniki zmienic, lacznosc
> zorganizowac ... ruszyl gdzies dopiero rok temu.
> Ale rok na nauke to chyba za duzo.
>

no ale 5 lat na zdecydowanie w jaki sposób ma sie uczyć, to też chyba
niemało?

choć z drugiej strony... jakiś czas temu rozkminiałem praktycznie temat
"tiry na tory". lektura historii tejże usługi zdradziła, ze istniało
konsorcjum (jaka dumna nazwa) złożone z PKP Cargo, firmy X (producenta
wagonów) oraz firmy Y (nie wiem po co), które w ciągu 3 lat (!)
opracowało koncepcję (!) przewozów kombinowanych w PL. 3 lata na to,
zeby ustalić co wozić, czym wozić i jak. Taki mamy klimat :)

no to możliwe, ze w 5 lat ... opracowali koncepcję ;)

a.

do góry

Dnia 2014-06-28 20:50, Użytkownik Artur Miller napisał:

>> Z tym ze w 2008r to oni zaczeli poczatki.
>> Trzeba bylo okreslic co system ma robic, sterowniki zmienic, lacznosc
>> zorganizowac ... ruszyl gdzies dopiero rok temu.
>> Ale rok na nauke to chyba za duzo.
>>
>
> no ale 5 lat na zdecydowanie w jaki sposób ma sie uczyć, to też chyba
> niemało?
>
> choć z drugiej strony... jakiś czas temu rozkminiałem praktycznie temat
> "tiry na tory". lektura historii tejże usługi zdradziła, ze istniało
> konsorcjum (jaka dumna nazwa) złożone z PKP Cargo, firmy X (producenta
> wagonów) oraz firmy Y (nie wiem po co), które w ciągu 3 lat (!)
> opracowało koncepcję (!) przewozów kombinowanych w PL. 3 lata na to,
> zeby ustalić co wozić, czym wozić i jak. Taki mamy klimat :)
>
> no to możliwe, ze w 5 lat ... opracowali koncepcję ;)
>
Firma Y miała układy i mogła wprowadzić nakaz wożenia koleją,
tak jak było za komuny. Bo jedyny problem to taki że TIR przelatuje
przez nasz piękny kraj w dwa lub jeden dzień. A skład towarowy PKP
w pięć dni lub więcej.


Pozdrawiam

do góry

W dniu 2014-06-28 22:18, RadoslawF pisze:
>>
>> choć z drugiej strony... jakiś czas temu rozkminiałem praktycznie temat
>> "tiry na tory". lektura historii tejże usługi zdradziła, ze istniało
>> konsorcjum (jaka dumna nazwa) złożone z PKP Cargo, firmy X (producenta
>> wagonów) oraz firmy Y (nie wiem po co), które w ciągu 3 lat (!)
>> opracowało koncepcję (!) przewozów kombinowanych w PL. 3 lata na to,
>> zeby ustalić co wozić, czym wozić i jak. Taki mamy klimat :)
>>
>> no to możliwe, ze w 5 lat ... opracowali koncepcję ;)
>>
> Firma Y miała układy i mogła wprowadzić nakaz wożenia koleją,
> tak jak było za komuny. Bo jedyny problem to taki że TIR przelatuje
> przez nasz piękny kraj w dwa lub jeden dzień. A skład towarowy PKP
> w pięć dni lub więcej.
>
>

Słubice - Terespol = 14 do 14.5h. Wliczane do przerwy w pracy kierowcy.
Zjeżdża z pociągu i jedzie dalej.

Medyka - Zgorzelec nie sprawdzałem, bo Katowice-Krakow jest w stanie wora.

@

do góry

Hello Bydlę !:


> Bo skoro od tego jest policja, to trzeba zgłaszać policji.
> I już.

I już zgłoszone. Żeby taka jazda nawykiem już nie była.

Swoją drogą nie przypuszczałem, że aż tylu trolli się w ten wątek włączy
....

@zairazki :

> A ja nie toleruję tolerancji dla lekceważenia sygnalizacji świetlnej na
skrzyżowaniach. Podobnie jak nie akceptuję działalności niebieskich polegającej na
złośliwym łapaniu kierowców lekceważących rzeczywiście głupio ustawiony znak drogowy.

Popieram, ale :

Mam dziwne wrażenie, że teraz policja będzie pracować .... na filmach z
kamer przysyłanych do nich !!! Można i tak ... :-D !!! Niektóre kamerki
mają GPSa i mierzą prędkość, dość dokładnie !

Pzdrw.
--
Grzegorz

do góry

Dnia Sun, 29 Jun 2014 08:50:25 +0200, Grześ napisał(a):

> Mam dziwne wrażenie, że teraz policja będzie pracować .... na filmach z
> kamer przysyłanych do nich !!! Można i tak ... :-D !!! Niektóre kamerki
> mają GPSa i mierzą prędkość, dość dokładnie !

Takie nagranie możne jedynie służyć do ukarania za wykroczenie typu
przekroczenie podwójnej ciągłej, zakaz wyprzedaznia. Raczej zapomnij o
mandacie za prędkość, chyba że policja powoła biegłego który na podstawie
tego filmu ją wyliczy. Chyba że masz kamerę z homologacją fotoradaru ;)


--
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[SY] [Cruze 1,8 LT]

do góry