eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieria › Rys. techniczny
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 157

  • 121. Data: 2014-01-10 09:21:55
    Temat: Re: Rys. techniczny
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    On Friday, 10 January 2014 09:11:38 UTC+1, cef wrote:
    > Jak m�zg ludzki wobec zmian w otaczaj�cym nas �wiecie b�dzie ewoluowa�

    Zdradzę Ci w tajemnicy, że ludzki mózg stale ewoluuje, zawsze ewoluował i zawsze
    będzie ewoluował. Na pewno nie uwierzysz, ale ja mimo wszystko mam nadzieję że
    doczytasz i się przekonasz...


  • 122. Data: 2014-01-10 09:32:48
    Temat: Re: Rys. techniczny
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    Konrad Anikiel wrote:

    > On Friday, 10 January 2014 09:11:38 UTC+1, cef wrote:
    >> Jak m�zg ludzki wobec zmian w otaczaj�cym nas �wiecie b�dzie
    >> ewoluowaďż˝
    >
    > Zdradzę Ci w tajemnicy, że ludzki mózg stale ewoluuje, zawsze
    > ewoluował i zawsze będzie ewoluował. Na pewno nie uwierzysz, ale ja
    > mimo wszystko mam nadzieję że doczytasz i się przekonasz...

    Dlaczego usiłujesz użyć argumentów takich deprecjonujących, jakobym
    nie zauważał ewolucji mózgu ludzkiego?
    Co więcej sugerujesz, że muszę się tego dowiadywać od Ciebie.
    Tyle już zostało napisane w tym wątku o tym czym się różni
    rysowanie w CAD od nauczania zasad rysunku, a Ty nadal jesteś obok tematu
    i proponujesz, żeby wagę Twoich wypowiedzi podbiło
    populistyczne "uczenie studentów ręcznego rysunku"?




  • 123. Data: 2014-01-10 09:49:01
    Temat: Re: Rys. techniczny
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    On Friday, 10 January 2014 09:32:48 UTC+1, cef wrote:
    > Konrad Anikiel wrote:
    >
    >
    >
    > > On Friday, 10 January 2014 09:11:38 UTC+1, cef wrote:
    >
    > >> Jak m�zg ludzki wobec zmian w otaczaj�cym nas �wiecie b�dzie
    >
    > >> ewoluowaďż˝
    >
    > >
    >
    > > Zdradz� Ci w tajemnicy, �e ludzki m�zg stale ewoluuje, zawsze
    >
    > > ewoluowa� i zawsze b�dzie ewoluowa�. Na pewno nie uwierzysz, ale ja
    >
    > > mimo wszystko mam nadziej� �e doczytasz i si� przekonasz...
    >
    >
    >
    > Dlaczego usi�ujesz u�y� argument�w takich deprecjonuj�cych, jakobym
    >
    > nie zauwa�a� ewolucji m�zgu ludzkiego?
    >
    > Co wi�cej sugerujesz, �e musz� si� tego dowiadywa� od Ciebie.
    >
    > Tyle ju� zosta�o napisane w tym w�tku o tym czym si� r�ni
    >
    > rysowanie w CAD od nauczania zasad rysunku, a Ty nadal jesteďż˝ obok tematu
    >
    > i proponujesz, �eby wag� Twoich wypowiedzi podbi�o
    >
    > populistyczne "uczenie student�w r�cznego rysunku"?

    Z Twoich wypowiedzi można wnioskować że jesteś albo maniakiem, albo frustratem, tak
    czy siak nie bardzo wiesz czego bronisz. Brak umiejętności zrobienia rysunku w CADzie
    chcesz leczyć nie uczeniem tego CADa, tylko ręcznego rysowania. Jeszcze potrafię
    zrozumieć ŁK, bo ma w tym interes: likwiduje konkurencję bez żadnego wysiłku
    myślowego. Rozumiem że masz jakiś zakład mechaniczny i coś tam rzeźbisz z rysunków
    przysłanych przez klientów. Tak kiepskich, że wciórności Cię biorą. Tak Ci to otępia
    ten wyewoluowany mózg, że uczyłbyś ich nie obsługi tego CADa, tylo czegoś zupełnie
    innego! W imię jakiejś "wyobraźni" której nie jesteś w stanie bliżej określić. Mam
    tylko jeden problem: nie wiem czy to jest mania, czy frustracja.


  • 124. Data: 2014-01-10 10:11:23
    Temat: Re: Rys. techniczny
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    Konrad Anikiel wrote:

    > Z Twoich wypowiedzi można wnioskować że jesteś albo maniakiem, albo
    > frustratem, tak czy siak nie bardzo wiesz czego bronisz. Brak
    > umiejętności zrobienia rysunku w CADzie chcesz leczyć nie uczeniem
    > tego CADa, tylko ręcznego rysowania. Jeszcze potrafię zrozumieć ŁK,
    > bo ma w tym interes: likwiduje konkurencję bez żadnego wysiłku
    > myślowego. Rozumiem że masz jakiś zakład mechaniczny i coś tam
    > rzeźbisz z rysunków przysłanych przez klientów. Tak kiepskich, że
    > wciórności Cię biorą. Tak Ci to otępia ten wyewoluowany mózg, że
    > uczyłbyś ich nie obsługi tego CADa, tylo czegoś zupełnie innego! W
    > imię jakiejś "wyobraźni" której nie jesteś w stanie bliżej określić.
    > Mam tylko jeden problem: nie wiem czy to jest mania, czy frustracja.

    Wróć do początku wątku i zobacz co stanowiło podstawę sporu.
    Jeśli Ty będziesz z uporem maniaka właśnie wracał do tego, że ktoś chce
    nauczać
    rysowania ołówkiem zamiast CAD (co jest nieprawdą i nikt tu tak nie
    twierdzi)
    to chyba będziesz musiał podyskutowac sam ze sobą.

    Idea, której bronię od początku jest prosta:
    rysowanie i bezpośrednie operowanie
    ołówkiem znacznie podnosi efektywność zapamiętywania materiału
    dydaktycznego.
    I tym się różni machanie nadgarskiem z ołówkiem od klikania myszką.

    A Ty idziesz w inna stronę i twierdzisz, że CADem zrobisz jakieś tam
    ćwiczenie
    szybciej, albo w jedno popołudnie ze sto zadań.
    Ale przcież nie chodzi o uczenie zamiast CADa rysowania ołówkiem.
    Sam dokonaj oceny co jest większą manią czy frustracją.



  • 125. Data: 2014-01-10 10:20:45
    Temat: Re: Rys. techniczny
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    On Friday, 10 January 2014 10:11:23 UTC+1, cef wrote:
    > Sam dokonaj oceny co jest wi�ksz� mani� czy frustracj�.

    Ja Ciebie do niczego nie przekonuję, bo to niemożliwe, powtórzę tylko jedno pytanie,
    na które nikt jak dotąd nie był w stanie dać żadnej sensownej odpowiedzi: co byś
    zabrał z programu studiów, wkładając w zamian ręczny rysunek? Kosztem jakiej
    umiejętności chcesz marnować czas studentom rysunkiem ręcznym? Bo jak narazie każdy z
    was, jak dziecko, sprawia wrażenie że to taki dodatek, który nikomu nie szkodzi. Że
    te godziny marnowane na ręcznym rysowaniu są za darmo i nie zmniejszają godzin na
    rzeczy potrzebne, a zignorowane.


  • 126. Data: 2014-01-10 10:36:43
    Temat: Re: Rys. techniczny
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    Konrad Anikiel wrote:
    > On Friday, 10 January 2014 10:11:23 UTC+1, cef wrote:
    >> Sam dokonaj oceny co jest wi�ksz� mani� czy frustracj�.
    >
    > Ja Ciebie do niczego nie przekonuję, bo to niemożliwe, powtórzę tylko
    > jedno pytanie, na które nikt jak dotąd nie był w stanie dać żadnej
    > sensownej odpowiedzi: co byś zabrał z programu studiów, wkładając w
    > zamian ręczny rysunek?

    A Ty przeczytałeś w ogóle na co odpowiadasz?
    Niczego nie trzeba zabierać!
    Powtarzam po raz trzeci: nie chodzi o nauczanie rysunku ręcznego zamiast
    czegoś.
    To tak jakbyś chciał wprowadzić na studiach naukę pisania na klawiaturze
    komputera -zamiast
    czego? To już trzeba umieć na studiach!

    Kosztem jakiej umiejętności chcesz marnować
    > czas studentom rysunkiem ręcznym? Bo jak narazie każdy z was, jak
    > dziecko, sprawia wrażenie że to taki dodatek, który nikomu nie
    > szkodzi. Że te godziny marnowane na ręcznym rysowaniu są za darmo i
    > nie zmniejszają godzin na rzeczy potrzebne, a zignorowane.

    To są takie same godziny dydaktyczne i funkcjonują
    też w nauczaniu innych przedmiotów, gdzie poprzez
    właśnie czynności manualne utrwala się lepiej wiedza.
    To jest metoda, a nie przdmiot sam w sobie.


  • 127. Data: 2014-01-10 10:42:25
    Temat: Re: Rys. techniczny
    Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid>

    W dniu 2014-01-10 10:20, Konrad Anikiel pisze:

    > powtórzę tylko jedno pytanie, na które nikt jak dotąd
    > nie był w stanie dać żadnej sensownej odpowiedzi: co
    > byś zabrał z programu studiów, wkładając w zamian ręczny
    > rysunek?

    Konrad, a kiedy Ty przestaniesz bić swoją żonę?

    > Kosztem jakiej umiejętności chcesz marnować czas
    > studentom rysunkiem ręcznym?

    Zrozum, że rysunek ręczny na studiach jest. Mało, ale jest.
    Więc nie ma problemu "co zabrać żeby do dodać". Popełniasz
    oszustwo w rozumowaniu.

    > Bo jak narazie każdy z was, jak dziecko, sprawia wrażenie
    > że to taki dodatek, który nikomu nie szkodzi.

    Znów popełniasz oszustwo. Dostajesz argumenty, lepsze czy
    gorsze, z niektórymi - choć niechętnie - nawet się zgodziłeś
    a mimo to powtarzasz swoją wersję.

    > Że te godziny marnowane na ręcznym rysowaniu są za darmo
    > i nie zmniejszają godzin na rzeczy potrzebne, a zignorowane.

    Powiedz konkretnie co jest ignorowane.

    Ukłony
    --
    ŁK



  • 128. Data: 2014-01-10 10:44:34
    Temat: Re: Rys. techniczny
    Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid>

    W dniu 2014-01-10 09:49, Konrad Anikiel pisze:

    > Brak umiejętności zrobienia rysunku w CADzie chcesz
    > leczyć nie uczeniem tego CADa, tylko ręcznego rysowania.

    Żeby nauczyć się pisać książki, najpierw trzeba umieć pisać.
    Czujesz podobieństwo?

    > Jeszcze potrafię zrozumieć ŁK, bo ma w tym interes:
    > likwiduje konkurencję bez żadnego wysiłku myślowego.

    Mylisz się głęboko , przypisując innym niecne intencje
    tylko dlatego, że maja inne zdanie niż Ty.

    Pozdrawiam,
    --
    ŁK


  • 129. Data: 2014-01-10 11:07:30
    Temat: Re: Rys. techniczny
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    On Friday, 10 January 2014 10:42:25 UTC+1, Lukasz Kozicki wrote:

    > Powiedz konkretnie co jest ignorowane.

    Nawet nie muszę szukać przykładów, sam go dałeś. Wkurzasz się że "popapraniec" nie
    potrafi używać wartstw, typów linii, stylów wymiarowania itd w Autocadzie, bo go
    uczyłeś zamiast autocada... no, przypomnij mi czego go uczyłeś. A! Ręcznego rysunku
    go uczyłeś! I chcesz żeby on, nauczony wyciągać odpowiedni ołówek z piórnika, nabrał
    nawyków że jak zmienia grubość linii którą aktualnie rysuje, nie należy tworzyć nowej
    warstwy? A na tym ręcznym rysunku było o layer, linetype, dimstyle itd? Stawiam
    skrzynkę wódki że nie! Zmarnowałeś mu czas a teraz narzekasz...

    No a tak z życia: napisałeś że polscy inżynierowi są rozchwytywani na świecie. Ale
    zgodzisz się że *inżynierowie*, a nie *absolwenci politechniki*? Porównywałeś kiedyś
    przydatność do zawodu polskiego absolwenta z np brytyjskim? Polski miał 40 godzin
    zajęć tygodniowo, a brytyjski 14. Polski nie jest w stanie zrobić kompletnie nic w
    biurze konstrukcyjnym, brytyjski daje radę. Wiem to ze swojego doświadczenia, byłem
    mentorem dla nowych pracowników przez 6 lat. Dopiero po twardej (fala żywcem z LWP!)
    nauce w pracy po studiach, ten polski się zaczyna do czegoś nadawać, tyle że zwyczaje
    w Polsce są takie że daje mu się tak do wiwatu, że po nauczeniu się czegokolwiek w
    pracy ucieka on stamtąd gdzie pieprz rośnie. W życiu nie widziałem tak powszechnego
    zjawiska jak w Polsce, że firmy zatrudniają nic nie potrafiącego absolwenta i uczą go
    zawodu w taki sposób żeby jak najszybciej się nauczył, jednocześnie jak najszybciej
    tę firmę znienawidził. To uczelnia jest na początku tego procesu i to właśnie tego
    typu betonowe myślenie jest fundamentem obecnego stanu rzeczy. Pomyśl tylko, ten
    brytyjski student, który płaci 9 tysięcy funtów czesnego, gdybyś mu włożył ręczny
    rysunek do programu, co by zrobił? Pozwałby uczelnię do sądu i by wygrał! W Polsce
    nie ma o co pozywać. Skoro nic nie płaci, to morda w kubeł.
    Konrad


  • 130. Data: 2014-01-10 11:09:04
    Temat: Re: Rys. techniczny
    Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid>

    W dniu 2014-01-09 15:27, Konrad Anikiel pisze:

    >> siedziałem do późna w nocy, bo analizowałem projekt jakiegoś popaprańca
    >> architekta, który prawie wszystko narysował cienką białą ciągłą linią,
    >
    > Taki zawód. Trzeba było wybrać inny, w którym jest mniej współpracy z
    > popaprańcami.

    Nie, to Ty chyba chcesz hodować poparańców, którzy nie rozumieją
    że rodzaj i grubość linii ma znaczenie. Ja chciałbym by to sobie
    wpoili z ołówkiem w ręku zanim siądą do CAD'a

    > O tych polskich inżynierach to poważnie piszesz? Widziałeś jakieś
    > ogłoszenie w którym szukają polskiego inżyniera? Owszem, jest dość
    > dużo polskich inżynierów na Zachodzie (zresztą gdzie Polaków nie ma?),
    > ale to raczej z nadmiaru ich w Polsce, niż z jakichś szczególnych
    > uzdolnień.

    Kiedy przyłączyliśmy się do UE w 2004, na polski rynek pracy zrobiły
    "najazd" brytyjskie i irlandzkie firmy budowlane - na moje profile
    zawodowe w Golden Line i Linked-in dostawałem wtedy kilka propozycji
    pracy w GB miesięcznie. Kilku moich kolegów wtedy wyjechało. Nieco
    później niemieckie i hiszpańskie firmy projektujące okręty zrobiły
    "najazd" na biura projektów okrętowych (branża mojej Żony) - wyjechało
    wtedy sporo jej kolegów. W 2013 pewnemu Norwegowi który parę lat temu
    sprzedał swoje biuro projektów okrętowych skończył się umowny okres
    zakazu konkurencji; od razu otworzył nowe biuro projektowe i już
    wyciągnął z okolicznych firm (Trójmiasto) około setki projektantów.

    Pozdrawiam,
    --
    ŁK

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: