-
31. Data: 2012-07-09 19:03:15
Temat: Re: Rowerzyści
Od: PK <k...@n...pl>
On 2012-07-09, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:
> Nie żartuj.
> Praktyka jest taka, że służą do "spychania" rowerzystów poza pobocze,
> kosztem sprawności przejazdu rowerem. Sam dajesz tego przykład:
> [...]
Mówię o zamiarach i uroczych życzeniach, na które natknąłem się
w dzieciństwie (na kursie na kartę rowerową, w prasie itp).
> Jeśli na DDR miałoby obowiązywać ograniczenie do prędkości
> niższej niż na równoległej jezdni, to jest to najlepsze
> podsumowanie "(nie)przyjazności dla rowerów".
Ale jest to niezły przykład przyjazności pieszym. Co za różnica
ile jest na jezdni, skoro ścieżka obok przecina chodnik co 100 metrów?
Nie mówiąc już o tym, że ściężki coraz częściej leżą tuż obok ekranów.
Naprawdę łatwo o "sytuację" spowodowaną beznadziejnym polem widzenia
i jeszcze gorszą widocznością.
Większość ścieżek w Warszawie (ze względu na bliskość chodników
z nieprzewidywalnymi pieszymi oraz fatalne projekty i widoczność) nie
nadaje się do jazdy z prędkością > 20km/h.
Poza tym wszelkie równouprawnienia i "przyjazność dla rowerów" mam
dokładnie w miejscu, na które naciągnę zaraz gacie z pieluchą.
Przepisy drogowe są po to, by zwiększać bezpieczeństwo ludzi.
> Znaczy Niemiec, Białorusin czy Czech mógłby jechać "na dowód", a Polak
> miałby mieć obowiązkowy dokument? (bo Polska od zagranicznych kierujących
> może AFAIK wymagać tylko dokumentów które "u nich" uprawniają do
> kierowania, nie żebym sugerował że .pl podpisała jakąś konwencję czy cóś ;))
Jeśli byłoby to prawnie wykonalne, to tak. Polscy rowerzyści
stanowią pewnie jakieś 99.99% wszystkich w tym kraju, a nie widzę
powodu, aby goście z zagranicy mieli wyższą szkodowość. Czyli w granicy
błędu statystycznego poprawa bezpieczeństwa byłaby taka sama, jak
w przypadku wprowadzenia PJ dla wszystkich bez wyjątku.
Jeśli komuś to się nie podoba z przyczyn ideologicznych,
to patrz: 16 linii wyżej.
> Natomiast byłbym za tym, aby taki dokument (plus roszerzenie
> obowiązkowego wyposażenia roweru o np. lusterko i drugi hamulec)
Akurat jestem przeciwny lusterkom - widziałem dziesiątki przypadków,
w których były lub mogły być przyczyną wypadku. Nieprzyzwyczajonemu
rowerzyście bardziej szkodzą niż pomagają.
Dla wielu rowerzystów (np. mnie) byłyby ogromnym utrudnieniem (podobnie
jak "dzwonek", który przy tym nie ma żadnych zalet, więc nie posiadam
tak długo jak pamiętam).
pozdrawiam,
PK
-
32. Data: 2012-07-09 19:07:15
Temat: Re: Rowerzyści
Od: hikikomori san <h...@a...pl>
Ogolnie to w miescie (KR) w weekend pustawo, wiec i nie ma cisnienia.
Ale sprobuj bajkiem smignac nawet w taki dzien jak dzis, leniwy
poniedzialek wakacyjny - ni chuja, ostro jest, walka, kierowcy walcza!
-
33. Data: 2012-07-09 19:10:23
Temat: Re: Rowerzyści
Od: PK <k...@n...pl>
On 2012-07-09, Cavallino <c...@k...pl> wrote:
> No i co z tym złego?
> Toż to same plusy.
Idąc tym tropem: zepchnięcie samochodów z jezdni miałoby jeszcze
więcej plusów. A zepchnięcie emerytów z ławek w parku?! To dopiero! :D
Błagam bez takich ideologicznych, debilnych wstawek. Rowerzyści w Polsce
jeżdża źle ze względu na złe przygotowanie merytoryczne, a nie przez
jakąś fundamentalną ułomność ich środka transportu.
Kierowcy także jeżdżą fatalnie i powodują większe niebezpieczeństwo,
a nikt normalny nie podważa ich prawa do korzystania z jezdni.
> Jak się komuś w głowie roi, że z jezdni miałyby korzystać wszystkie możliwe
> twory na tej ziemi, do tego jeszcze może z przywilejami, to powinien się nad
> sobą zastanowić.
Szczęśliwie nie chodzi o "wszystkie możliwe twory na tej ziemi". Chodzi
o pojazdy, które są stworzone właśnie do poruszania się po jezdni. Rower
jest właśnie takim pojazdem, ale np. hulajnoga już nie.
pozdrawiam,
PK
-
34. Data: 2012-07-09 19:27:49
Temat: Re: Rowerzyści
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Rowerex" <r...@o...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:70995a97-261d-4c19-8ae3-e3715cbdc512@3g
2000vbx.googlegroups.com...
> On 9 Lip, 17:28, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
>> Użytkownik "Rowerex" <r...@o...pl> napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:
>>
>> > Paradoks tego wypadku polega na tym, że gdyby nie było tej DDR i nie
>> > było tego przejazdu, to obydwaj uczestnicy kolizji w ogóle by się nie
>> > spotkali,
>>
>> Problem nie stanowiła DDR tylko ten przejazd, idiotycznie umiejscowiony w
>> przepisach.
>
> Przejazdu by nie było, gdyby nie było DDR,
Ale DDR mają być, żeby się rowerzyści po jezdni bez potrzeby nie szwendali.
>> Dla analogii - samochód ma pierwszeństwo przed pociągiem czy
>> niekoniecznie?
>
> A czy pociąg może jechać po jezdni?
Pomyliłeś analogie, pociąg w tym przypadku jest odpowiednikiem samochodu na
przejeździe przez DDR.
Postulujesz wprowadzenie możliwości jazdy samochodem po torach, tak dla
analogii?
-
35. Data: 2012-07-09 19:31:34
Temat: Re: Rowerzyści
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "PK" <k...@n...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@l...localdoma
in...
> On 2012-07-09, Cavallino <c...@k...pl> wrote:
>> No i co z tym złego?
>> Toż to same plusy.
>
> Idąc tym tropem: zepchnięcie samochodów z jezdni
Coś Ci się pozajączkowało, jezdnie są właśnie dla samochodów.
Każdy innych twór na nich jest zbędny.
Równie dobrze możesz spychać pieszych z chodnika, a rowery z DDR.
>> Jak się komuś w głowie roi, że z jezdni miałyby korzystać wszystkie
>> możliwe
>> twory na tej ziemi, do tego jeszcze może z przywilejami, to powinien się
>> nad
>> sobą zastanowić.
>
> Szczęśliwie nie chodzi o "wszystkie możliwe twory na tej ziemi". Chodzi
> o pojazdy, które są stworzone właśnie do poruszania się po jezdni.
Ale jezdnia nie jest stworzona to poruszania się jakichś tworów
poruszających się z prędkością starego traktora.
>Rower
> jest właśnie takim pojazdem,
Zdanie pedalarzy na ten temat mam w głębokim poważaniu.
No i widzę, że trzeba uzupełnić kf o kolejnych przedstawicieli tego gatunku,
więc zbiorowy PEDALARZ PLONK WARNING i wypad na grupę z rowerami.
-
36. Data: 2012-07-09 20:55:13
Temat: Re: Rowerzyści
Od: Rowerex <r...@o...pl>
On 9 Lip, 18:27, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> Użytkownik "Rowerex" <r...@o...pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:70995a97-261d-4c19-8ae3-e3715cbdc...@3g
2000vbx.googlegroups.com...
>
> > On 9 Lip, 17:28, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> >> Użytkownik "Rowerex" <r...@o...pl> napisał w wiadomości grup
> >> dyskusyjnych:
>
> >> > Paradoks tego wypadku polega na tym, że gdyby nie było tej DDR i nie
> >> > było tego przejazdu, to obydwaj uczestnicy kolizji w ogóle by się nie
> >> > spotkali,
>
> >> Problem nie stanowiła DDR tylko ten przejazd, idiotycznie umiejscowiony w
> >> przepisach.
>
> > Przejazdu by nie było, gdyby nie było DDR,
>
> Ale DDR mają być, żeby się rowerzyści po jezdni bez potrzeby nie szwendali.
Co masz na myśli pisząc "bez potrzeby"?
> >> Dla analogii - samochód ma pierwszeństwo przed pociągiem czy
> >> niekoniecznie?
>
> > A czy pociąg może jechać po jezdni?
>
> Pomyliłeś analogie, pociąg w tym przypadku jest odpowiednikiem samochodu na
> przejeździe przez DDR.
Nie pomyliłem analogii - samochód i rower mogą jechać po jezdni i na
99,9% dróg tak się dzieje. Pociąg po niczym innym jak po szynach nie
pojedzie, dlatego żadnej analogii tu nie widzę.
> Postulujesz wprowadzenie możliwości jazdy samochodem po torach, tak dla
> analogii?
TIRy na tory? ;-)
Pozdr-
-Rowerex
-
37. Data: 2012-07-09 21:00:48
Temat: Re: Rowerzyści
Od: Rowerex <r...@o...pl>
On 9 Lip, 18:31, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> Coś Ci się pozajączkowało, jezdnie są właśnie dla samochodów.
Dla pojazdów kołowych, samochód jest przypadkiem szczególnym.
Pozdr-
-Rowerex
-
38. Data: 2012-07-09 21:39:54
Temat: Re: Rowerzyści
Od: BoDro <b...@l...pl>
Dnia 09-07-2012 o 20:55:13 Rowerex <r...@o...pl> napisał(a):
>> Ale DDR mają być, żeby się rowerzyści po jezdni bez potrzeby nie
>> szwendali.
> Co masz na myśli pisząc "bez potrzeby"?
W sumie to ma sens: jak cyklista ma potrzebę, to powinien móc korzystać z
jezdni, bo w niej najczęściej znajdują się studzienki kanalizacyjne...
--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl
-
39. Data: 2012-07-09 22:33:28
Temat: Re: Rowerzyści
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Rowerex" <r...@o...pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:
>> Ale DDR mają być, żeby się rowerzyści po jezdni bez potrzeby nie
>> szwendali.
>
> Co masz na myśli pisząc "bez potrzeby"?
Mam na myśli "że jest jakakolwiek inna możliwość", wtedy do takiego zła
dopuszczać nie wolno.
>
>> >> Dla analogii - samochód ma pierwszeństwo przed pociągiem czy
>> >> niekoniecznie?
>>
>> > A czy pociąg może jechać po jezdni?
>>
>> Pomyliłeś analogie, pociąg w tym przypadku jest odpowiednikiem samochodu
>> na
>> przejeździe przez DDR.
>
> Nie pomyliłem analogii - samochód i rower mogą jechać po jezdni
Nie mogą - jezdnie nie są dla rowerów.
A to że ich się wpuszcza w drodze wyjątku w niektórych przypadkach, tak
niektórym na łeb się rzuciło, że potwierdza się powiedzenie - daj palec, to
rękę urwą.
i na
> 99,9% dróg tak się dzieje. Pociąg po niczym innym jak po szynach nie
> pojedzie
Bo w złą stronę jej szukasz/
Ale samochód może pojechać po torach, zwłaszcza terenowy.
Ma to rzecz jasna tyle samo sensu co rower na jezdni zamiast na ddr (czyli
wcale), ale się da.
-
40. Data: 2012-07-09 22:34:02
Temat: Re: Rowerzyści
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Rowerex" <r...@o...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:32cdcd90-629c-4e19-92e1-16c584cb27b0@n1
6g2000vbn.googlegroups.com...
> On 9 Lip, 18:31, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
>
>> Coś Ci się pozajączkowało, jezdnie są właśnie dla samochodów.
>
> Dla pojazdów kołowych
Nie, dla samochodów, koniec, kropka.
Wszystko inne jest przypadkiem szczególnym, zbędnym i do tępienia.