-
61. Data: 2012-06-11 09:00:16
Temat: Re: Ropniak czy beznyniak
Od: Robson <r...@...pl>
> Każda benzyna ma na najwyższym biegu przy 90km/h okolice 2500 RPM i
Mało w życiu widziałeś. Mam silnik V6 i przy 90km/h mam jakieś 1800rpm.
R
-
62. Data: 2012-06-11 16:03:23
Temat: Re: Ropniak czy beznyniak
Od: Cezary Daniluk <c...@n...com>
W dniu 2012-06-11 09:00, Robson pisze:
>> Każda benzyna ma na najwyższym biegu przy 90km/h okolice 2500 RPM i
>
> Mało w życiu widziałeś. Mam silnik V6 i przy 90km/h mam jakieś 1800rpm.
>
> R
>
Ano dokładnie podobnie mam w Mondeo V6 ;)
Ciekawe mnie jakie miałbym obroty przy manualnej 6cio biegowej skrzyni :)
Najniższe spalanie jakie udało mi się uzyskać to po 415km na krajówkach
zszedłem do około 10l gazu na setkę ;)
Więc 100km kosztowało mnie około ~28zł :) - po co mi diesel ? :)
Pozdrawiam !
-
63. Data: 2012-06-11 17:07:28
Temat: Re: Ropniak czy beznyniak
Od: Marek <m...@g...pl>
> STAG 300 Premium z włączona adaptacją. 218 tys. km póki co (52 tys. km
> auto zrobiło na benzynie). Żadnych problemów. Problemy występowały z
> adaptacją do upgrade firmware (co jakiś czas zapalał się check z
> informacja zbyt uboga mieszanka. Błąd był spowodowany jakaś funkcją
> dopalania w ECU, której nie uwzględniała adaptacja. Po upgrade firmware
> przez ponad 100 tys. km błąd nie wystąpił. Mam przewód i soft do
> instalacji, więc co jakiś czas tam zaglądam.
Dzieki wielkie. A ja myslalem, ze te auta boja sie LPG tak jak VVTIaje.
--
Marek
echo q...@k...csq | tr a-di-rs-ze-h a-z
-
64. Data: 2012-06-11 18:04:39
Temat: Re: Ropniak czy beznyniak
Od: mw <m...@g...com>
On Thursday, June 7, 2012 12:34:16 PM UTC+2, anacron wrote:
> W dniu 2012-06-07 12:25, anacron pisze:
> > W dniu 2012-06-06 16:40, Janusz Janusz pisze:
> >> Jak to z tymi silnikami dzisiaj jest. Szwagier mówi, że dieslem to po
> >> mieście się nie jeździ bo spala wiele. Mi odwrotnie wydaje się,
> >> beznyna znacznie więcej spali i w dieslu łatwiej moc poczuć jest. Chcę
> >> Octavie pięcioletnią kupić i wybrać co mam nie wiem.
> >
> > Diesel w mieście wymaga machania dźwignią zmiany biegów częściej niż w
> > przypadku benzyny (inaczej wpadasz w turbo dziurę). Do jazdy tylko, czy
> > też przede wszystkim po mieście nie kupowałbym nowoczesnego diesla, bo
> > ten zanim się rozgrzeje wymaga obchodzenia się z nim jak z jajkiem
> > (delikatne operowanie pedałem gazu) i na zimnym silniku pali dużo więcej
> > (czasami więcej niż analogiczna benzyna).
> >
> > Benzynowy po 30s od uruchomienia można już normalnie cisnąć. W mieście
> > będzie o wiele bardziej elastyczny i przyjemniejszy do jazdy, ale i
> > droższy w tankowaniu (i o wiele tańszy w w przypadku napraw). A jazda na
> > niedogrzanym silniku nie powoduje aż tak dużego wzrostu spalania jak w
> > przypadku silnika diesla z turbiną.
> >
> > 1.4 CVVT 109KM palił w mieście 10l Pb / 100 km
> > 1.4 CRDI 90KM pali często 9l ON / 100 km
> >
> > Masy pojazdów podobne, i mowa o zimnym silniku, czyli pierwsze 4-5km po
> > nocy. Jeśli weźmiesz założenie, że 3/4 to trasy, a 1/4 to miasto
> > spalanie będzie przestawiało się w ten sposób (realne dane):
> >
> > 1.4 CVVT PB 7,6 l/100km
> > 1.4 CVVT LPG -9,3 l/100km
> > 1.4 CRDI ON - 5.2 l/100km
> >
> > Tak prywatnie po mieście (jeśli mówmy o manualnej skrzyni biegów)
> > znacznie przyjemniej jeździ się autem z silnikiem benzynowym. Ja mam
> > diesla, żona benzynę, obydwa 1.4, obydwa w okolicach 1250kg i obydwa
> > około 100KM i jak mam po mieście jeździć wolę jej benzynę (obydwa
> > tankuje ja, więc nie chodzi tu o to, że nie za swoje jadę - bo zapewne
> > taki Maśląg zaraz ten argument wyciągnie).
>
> Aha ze świateł w przy _manualnej_ _skrzyni_ _biegów_ na starcie diesel
> nie ma szans z benzyniakiem, przy założeniu, że _obydwa_ _trzymamy_ _w_
> _ekonomicznym_ _przedziale_ _obrotów_ (oceniam na podstawie dwóch aut o
> podobnej mocy i masie). Diesel swoje walory pokazuje dopiero na trasie
> przy wyższych prędkościach.
Coś mi się wydaje że jest dokładnie odwrotnie, tzn diesel ma tendencje mieć wyższą
sprawność przy mniejszych obrotach i większy moment obrotowy. Swoją drogą zauważyłem
że mi jakoś ta jedynka zwykle trwa dłużej niż w benzynie.
No i coś nie kumam tej teorii o spalaniu.
-
65. Data: 2012-06-12 10:16:09
Temat: Re: Ropniak czy beznyniak
Od: "Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com>
"anacron" <a...@a...pl> wrote in message
news:jqqttu$r2g$1@mx1.internetia.pl...
> Każda benzyna ma na najwyższym biegu przy 90km/h okolice 2500 RPM i
Chyba kazda z dwoch, ktorymi jezdziles w zyciu :-P
Jeden z moich samochodow ma 2000 RPM przy 100km/h, drugi jakies 2200.
--
Axel
-
66. Data: 2012-06-12 17:24:30
Temat: Re: Ropniak czy beznyniak
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2012-06-07 12:34, anacron pisze:
> Aha ze świateł w przy _manualnej_ _skrzyni_ _biegów_ na starcie diesel
> nie ma szans z benzyniakiem, przy założeniu, że _obydwa_ _trzymamy_ _w_
> _ekonomicznym_ _przedziale_ _obrotów_ (oceniam na podstawie dwóch aut o
> podobnej mocy i masie).
_albo_ _się_ _ścigamy_ _albo_ _walczymy_ _o_ _kropelkę_
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE sedan '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan '01
-
67. Data: 2012-06-12 17:26:55
Temat: Re: Ropniak czy beznyniak
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2012-06-07 12:25, anacron pisze:
> Benzynowy po 30s od uruchomienia można już normalnie cisnąć.
Powodzenia...
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE sedan '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan '01
-
68. Data: 2012-06-12 17:49:58
Temat: Re: Ropniak czy beznyniak
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2012-06-12 17:26, LEPEK wrote:
> W dniu 2012-06-07 12:25, anacron pisze:
>
>> Benzynowy po 30s od uruchomienia można już normalnie cisnąć.
>
> Powodzenia...
Gdyż albowiem? Ja swoim normalnie jeżdzę (i to jeszcze z LPG). Inna
sprawa, że normalnie nie cisnę do odcinki, ale od 5000 się zdarza.
Shrek.
-
69. Data: 2012-06-12 19:56:23
Temat: Re: Ropniak czy beznyniak
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2012-06-12 17:49, Shrek pisze:
> Gdyż albowiem? Ja swoim normalnie jeżdzę (i to jeszcze z LPG). Inna
> sprawa, że normalnie nie cisnę do odcinki, ale od 5000 się zdarza.
Albowiem ponieważ dla nierozgrzanego do temperatury roboczej silnika to
"niezdrowe", aby kręcił się zbyt szybko, szczególnie pod obciążeniem.
Nie wiem, na ilu masz odcinkę, ale w 30 s po odpaleniu rano to ja bym
pod czerwone nie wchodził - niech się olej rozgrzeje, żeby dochodził
wszędzie tam, gdzie powinien, niech się wszystko nagrzeje tak, żeby nie
było naprężeń.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE sedan '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan '01
-
70. Data: 2012-06-12 21:42:34
Temat: Re: Ropniak czy beznyniak
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
W dniu 2012-06-12 19:56, LEPEK pisze:
> W dniu 2012-06-12 17:49, Shrek pisze:
>
>> Gdyż albowiem? Ja swoim normalnie jeżdzę (i to jeszcze z LPG). Inna
>> sprawa, że normalnie nie cisnę do odcinki, ale od 5000 się zdarza.
>
> Albowiem ponieważ dla nierozgrzanego do temperatury roboczej silnika to
> "niezdrowe", aby kręcił się zbyt szybko, szczególnie pod obciążeniem.
> Nie wiem, na ilu masz odcinkę, ale w 30 s po odpaleniu rano to ja bym
> pod czerwone nie wchodził - niech się olej rozgrzeje, żeby dochodził
> wszędzie tam, gdzie powinien, niech się wszystko nagrzeje tak, żeby nie
> było naprężeń.
I szkoda tylko, że większość aut nie ma wskaźnika temperatury oleju.
Jedzie sobie człowiek, wskaźnik temp. płynu od 5 minut stoi na 90
stopniach, a olej ma ze 40 raptem.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."