eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyRondoprostowacz z Radomia :P
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 720

  • 451. Data: 2014-06-11 08:42:14
    Temat: Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Tue, 10 Jun 2014 20:38:14 +0200, PlaMa

    >> Może zajrzysz w końcu do tych cholernych przepisów
    >> szczegółowych i przyswoisz czym jest obszar skrzyżowania? Tam są, oprócz
    >> definicji torów jazdy itp., nawet rysunki odpowiednie.
    > zajrzałem, ale chyba nie tam gdzie trzeba więc poprosiłem cię o
    > wskazanie dokładniej gdzie mam tego poszukać, ale olałeś mnie.

    Oczywiście. Jaki ty biedny. Poszukaj w wątku (w tym i poprzednim),
    podawałem nie tylko tobie, ale także Gotfrydowi.

    --
    Pozdor Myjk


  • 452. Data: 2014-06-11 08:48:10
    Temat: Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Tue, 03 Jun 2014 23:24:54 +0200, PlaMa

    >>> Jak wyżej - mogę prosić o datę, link, etc. gdzie mnie uczyłeś o
    >>> różnicach pomiędzy turbiną a rondem?
    >> 11.10.2013
    >> https://groups.google.com/d/msg/pl.misc.samochody/WP
    7nJY8fp5o/HHu7oaPPf8kJ
    > Ślicznie Myjku! :D

    Nie wiem co jest w ślicznego w tym, że próbujesz budować teorię ruchu po
    rondzie, a pół roku temu nawet nie potrafiłeś poprawnie nazwać ronda. Mnie
    wcale nie bawi, że muszę z tobą dzielić drogę.

    > Robimy postępy.

    Ty, wcale. Po raz kolejny zadajesz pytanie, na które odpowiedź już padła.
    Więc zwyczajnie usiądź, skup się, i przeczytaj.

    --
    Pozdor Myjk


  • 453. Data: 2014-06-11 09:04:59
    Temat: Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
    Od: szerszen <s...@t...pl>

    On Wed, 11 Jun 2014 08:24:28 +0200
    Myjk <m...@n...op.pl> wrote:


    > Standardowo odwracasz kota ogonem i uogólniasz ku swojemu samozadowoleniu.

    Nie, po prostu udowadniam ci że rondo i sposób jazdy po niem nie jest identyczne ze
    zwykłym skrzyżowaniem i jazdą po nim.


    > Ponadto, jak na kwadratowym skrzyżowaniu
    > przecina pasy ruchu wyznaczone dla innego kierunku, co NIE JEST
    > jednoznaczne z ich zmianą jak wtykałeś, nie zawsze ten co jest na pasie
    > wymalowanym ma automatycznie pierwszeństwo co także usilnie wtykasz -- i
    > ten twój "przykład" to także pokazuje.

    Ale bzdużysz, od początku twierdzę że gość zmieniał pas na obwiedni, bo zmieniał, co
    do tego że są tam dwa niewyznaczone pasy ruchu nawet ty nie masz wątpliwości.

    > Aha, jednym słowem dowiodłeś, że różne oznakowanie skrzyżowania wpływa na
    > zasady poruszania się po nim. I po to było tyle drążenia i pisania żeby
    > dojść do rzeczy oczywistej?

    No proszę, więc teraz to rzeczy oczywista, a przedtem było że zasady są identyczne ;)
    Plączesz się niemiłosiernie.


    > Oj bo pęknę.

    Spokojnie, nie chce mieć cię na sumieniu.
    Zatem pytanie z innej beczki dotyczące zwykłego skrzyżowania.

    Znak A-7 "ustąp pierwszeństwa" ostrzega
    o skrzyżowaniu z drogą z pierwszeństwem. Znak A-7
    znajdujący się w obrębie skrzyżowania dotyczy tylko
    najbliższej jezdni, przed którą został umieszczony.

    Zatem gdzie według ciebie kończy się jezdania o której mowa w tej definicji?


    > Jak na każdym innym skrzyżowaniu które wyłamuje się znakami z kanonu
    > przepisów ogólnych.

    Aha, więc jest inne, wylamuje się z definicji, ale to ty masz monopol na ustalenie w
    jakim zakresie się wyłamuje? ;)


    > Co nie znaczy, że trzeba CAŁĄ jazdę po nim wywracać do
    > góry nogami, tworzyć z obszaru skrzyżowania odrębną drogę i jakieś "zestawy
    > skrzyżowań", zapominając nagle, że definicja pasa ruchu nie przestaje
    > działać pomimo braku oznakowania dla danego kierunku.

    No więc czemu to wszystko robisz? Czemu wywracasz wszystko do góry nogami, czemu
    rozciągasz działanie A7 na 1/4 ronda, czemu zapominasz o pasach ruchu?
    Tego właśnie wielu tutaj piszących nie jest w stanie pojąć.


    --
    pozdrawiam
    szerszen


  • 454. Data: 2014-06-11 09:06:57
    Temat: Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
    Od: szerszen <s...@t...pl>

    On Tue, 10 Jun 2014 08:59:40 +0200
    Myjk <m...@n...op.pl> wrote:



    > Nie będę ci wypominać szczegółów, ale znaki należyte postaw z łaski swojej.

    A po co ci tam znaki pionowe?
    Jak ich nie ma to nie wiesz jak masz jechać?

    Zresztą jakie to miałoby mieć znaczenie, skoro oba te auta będzie obowiązywał ten sam
    znak?


    --
    pozdrawiam
    szerszen


  • 455. Data: 2014-06-11 09:09:08
    Temat: Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
    Od: szerszen <s...@t...pl>

    On Wed, 11 Jun 2014 08:24:51 +0200
    Myjk <m...@n...op.pl> wrote:


    > Tak, te same urojone, co o nich w przepisach jest i nawet się nimi
    > podpierałeś w dyskusji żeby udowodnić swoje racje. LOL

    Te w przepisach są wyznaczone lub nie i to najwyraźniej kierowca BMW ich nie widział,
    a ty je stosujesz jak ci wygodnie jak widzę.

    --
    pozdrawiam
    szerszen


  • 456. Data: 2014-06-11 09:20:29
    Temat: Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Tue, 10 Jun 2014 20:46:05 +0200, PlaMa

    >> Niczym nowym jest, że jesteś kolejnym (obok plamy i szerszenia) który nie
    >> potrafi czytać ze zrozumieniem.
    > twoja mania prześladowcza jest zabawna.
    > Nie niepokoi cię, że NIKT nie czyta ze zrozumieniem,

    Ty i szerszeń, to NIKT? Oczywiście masz prawo tak twierdzić. :>

    > że NIKT nie poddaje się twoim teoriom,

    Póki co, to teorii wybitnego rondoprostowacza (Dworaka) nie poddała się
    reszta specjalistów -- tj. żeby w PORD umieścić zapis, że rondo to zestaw
    skrzyżowań. To mi wystarczy i nikt mnie się nie musi poddawać, bo nie taki
    jest cel dyskusji.

    > że NIKT cię nie popiera w nich?

    Chyba się popłaczę. :( Chlip.

    > Może to sygnał, żeby sobie przemyśleć kilka rzeczy?

    Zaraz potem jak sobie wsadzisz w tyłek wybrane przez siebie najlepsze
    fragmenty dyskusji, bo całych nie jesteś w stanie ogarnąć.

    >> Ja dyskutuję jak należy jeździć poprawnie i
    >> bezpiecznie po drogach
    > Hohoho! Mocne słowa! Ignorowanie przepisów, ignorowanie znaków,
    > wyimaginowane pasy ruchu a wszystko w imię poprawności i bezpieczeństwa :D

    Oho, kolejny podłapał temat o "wyimaginowanych" pasach i zaczyna powtarzać
    jak mantrę. Kici-kici.

    >> Zatem odpowiadam po raz kolejny. Jeśli jakiś pajac się kręci po
    >> rondzie w kółko, to ja wjeżdżając na skrzyżowanie ustępuję mu
    >> pierwszeństwa. Potem wykonuję swój manewr tak żeby z nim nie doprowadzić do
    >> kolizji i jadę w swoją stronę. A on niech się kręci dalej, z bogiem, nic mi
    >> do tego. Oczywiście, może być tak, e trafi się dwóch pajaców co się lubią
    >> kręcić po rondzie w kółko po 1000+ obrotów aż im się paliwo nie skończy i
    >> któryś nie postanowi wyjechać,
    > 1. Co byś wtedy zrobił? Nie wjeżdżałbyś na rondo póki on by tam krążył?

    Wjeżdżałbym, jak w każdym innym wypadku.

    > 2. Co z sytuacją gdy wysepka jest po europejsku 3m w górę i nie
    > zauważyłeś, że ktoś był na rondzie, on ma pierwszeństwo zjazdu
    > czy ty poruszania swoim półurojonym pasem?

    Znowu konfabulujesz, generujesz jakieś niestworzone i nierealne przykłady i
    wtykasz mi coś, czego nie napisałem. Niedługo będę miał na twoje
    konfabulacje pancerz gruby niczym Polscy Rycerze w wojnie z Krzyżakami. :>

    > 3. Od którego momentu ten pas jest już urojony? Wedle życzenia
    > czy może jakieś konkretne kąty i odległości?

    Masz prawojazdy? Jeśli masz, a mimo tego nie potrafisz sobie odpowiedzieć
    na takie pytanie, to może wróć na kurs -- tam instruktorzy w większości
    przypadków DOBRZE pokazują jak się ustawiać do manewru i jaki tor ruchu
    obrać by pokonywać skrzyżowania bez wyznaczonych pasów albo z pasami
    wyznaczonymi tylko dla innych kierunków.

    --
    Pozdor Myjk


  • 457. Data: 2014-06-11 09:22:34
    Temat: Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 11 Jun 2014 09:09:08 +0200, szerszen

    >> Tak, te same urojone, co o nich w przepisach jest i nawet się nimi
    >> podpierałeś w dyskusji żeby udowodnić swoje racje. LOL
    > Te w przepisach są wyznaczone lub nie

    Aha, czyli urojone.

    > i to najwyraźniej kierowca BMW ich nie widział,
    > a ty je stosujesz jak ci wygodnie jak widzę.

    No, takie urojone.

    --
    Pozdor Myjk


  • 458. Data: 2014-06-11 09:33:02
    Temat: Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 11 Jun 2014 09:04:59 +0200, szerszen

    > Ale bzdużysz, od początku twierdzę że gość zmieniał pas na obwiedni,
    > bo zmieniał, co do tego że są tam dwa niewyznaczone pasy ruchu nawet
    > ty nie masz wątpliwości.

    Urojone! Tam są urojone pasy!

    --
    Pozdor Myjk


  • 459. Data: 2014-06-11 09:39:38
    Temat: Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 11 Jun 2014 09:06:57 +0200, szerszen

    > Jak ich nie ma to nie wiesz jak masz jechać?

    Wiem jak mam jechać. Ostrożnie, żeby nie doprowadzić do kolizji na błędnie
    oznakowanym skrzyżowaniu. Podobnie jak w przypadku twojego wielkiego
    bohomaza. Ale źle oznakowane skrzyżowanie i kombinacje, teorii nie budują,
    na szczęście.

    Jak twój pimpuś nie potrafi (a chyba nie potrafi nie tylko narysować, ale
    także zwyczajnie opisać), to możesz mu pomóc.

    --
    Pozdor Myjk


  • 460. Data: 2014-06-11 11:25:27
    Temat: Re: Rondoprostowacz z Radomia :P
    Od: szerszen <s...@t...pl>

    On Wed, 11 Jun 2014 09:33:02 +0200
    Myjk <m...@n...op.pl> wrote:


    > Urojone! Tam są urojone pasy!

    Urojenia to ty masz, ale to już wiemy.


    --
    pozdrawiam
    szerszen

strony : 1 ... 40 ... 45 . [ 46 ] . 47 ... 60 ... 72


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: