-
241. Data: 2010-05-18 12:17:18
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "M1SLQ" <mbierwia@w_domenie_o2.pl>
>> Znaczy masz jakieś dane, które by przeczyło wersji o poprawnej
>> sygnalizacji manewru?
>
> Zdrowy rozsądek -- nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie wyprzedzał
> na
> skrzyżowaniu auta sygnalizującego zamiar skrętu w lewo.
Zdrowy rozsądek nakazuje jechać max 50 km/h w terenie zabudowanym
-
242. Data: 2010-05-18 12:20:55
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > W pierwszym przypadku mamy do czynienia z sytuacją, do której nie
> > jesteśmy zobligowani Prawem o Ruchu Drogowym. W PoRD nigdzie nie ma, że
> > musimy obserwować tył przy zmianie kierunku jazdy na skrzyżowaniu i czy
> > nas ktoś wyprzedza czy też nie, a tym bardziej nie ma nic na temat, że
> > jesteśmy zobowiązani takiemu wyprzedzającemu ustapić pierwszeństwa.
> > (...)
>
> Cicho, niejaki pierdoła ICEK twierdzi, że: "panisnka z fiata nie
> patrzyla w lusterko tylko myk w lewo." - JAKBY BYŁA ZMUSZONA PRZEZ
> PRZEPISY PATRZEĆ CZY NIE JEST WYPRZEDZANA!!!!!!!!!
rozumiem, ze jak w przepisie nie jest napisane "jedz bezpiecznie" to mozna
jechac niebezpiecznie ?
Icek
-
243. Data: 2010-05-18 12:23:38
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: DoQ <p...@g...com>
to pisze:
> Było zapewne jedną z przyczyn obok nieprawidłowo wykonanego manewru
> zmiany kierunku ruchu.
Zakladajac ze kobieta nieprawidlowo wykonala manewr skretu w lewo to i
tak jest 2 do 1, bo panowie łamią dwa przepisy.
Pozdrawiam
Pawel
-
244. Data: 2010-05-18 12:23:44
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-05-18 12:20, Icek pisze:
> rozumiem, ze jak w przepisie nie jest napisane "jedz bezpiecznie" to mozna
> jechac niebezpiecznie ?
>
Nie zmieniaj tematu Icek. Idź studiuj lepiej przepisy ruchu drogowego,
bo gafę pierdolnąłeś na cały pms.
-
245. Data: 2010-05-18 12:30:49
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "arek.pp" <a...@o...pl>
On 18 Maj, 12:06, to <t...@a...xyz> wrote:
> Na pustej, wiejskiej, prostej jak strzała drodze nie potrafisz ocenić czy
> auto jedzie 50 czy 150? Może pora zrobić testy psychotechniczne, czy jak
> one się tam zwą?
1. Ponizej jakiej prędkości nie powinienem zwalniac przed
skrzyzowaniem, zeby kierowca na skrzyzowaniu przede mną był pewien,
ze jade tak szybko, ze nie zdążę wyhamować i jedyną droga ratunku jest
wyprzedzenie na skrzyzowaniu?
2. Oceniając swoje mozliwosci percepcji obrazu w lusterku (przez
chwile przed skretem, bo skręcam patrząc prosto) to myśle ze trzeba
jechac od 100-120 kmh wzwyz na odcinku do 150 - 100 metrów przed
skrzyzowaniem. Powyzej 200-250 metrów lusterko nie nadaje sie do
oceniania szybkosci. Tak ja to odbieram.
3. Czyli dla 150 metrów minus 50 metrów na hamowanie dla predkosci
120 kmh (czyli ponad 30 m/s) daje 3 sekundy, przez które trzeba sie
gapić w lusterko wsteczne stojąc na skrzyzowaniu. Po tym czasie
dojezdzający i zatrzymujacy sie samochód za nami obtrabia nas i mozemy
spokojnie skrecac w lewo.
Tak to sobie obmysliłem. Dla ciebie
-
246. Data: 2010-05-18 12:32:25
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: DoQ <p...@g...com>
to pisze:
>> Gdyby jechali przepisowo nie doszloby do zderzenia - proste? Nawet gdyby
>> wymusila zdazyli by zahamowac.
> To samo tyczy się obu stron.
Popelniajac szereg rażących wykroczeń sam sobie jesteś winien.
Wjedz na czerwonym i miej pretensje do tego co ci wjedzie w bok.
Przeciez to takze jego wina, gdyby zachowal ostroznosc przy wjezdzaniu
na skrzyzowanie ty bys sobie polecial.
Ta sama logika.
Pozdrawiam
Paweł
-
247. Data: 2010-05-18 12:34:00
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> Natomiast na temat wyprzedzania Art. 24 jest precyzyjny i jednoznaczny:
>
> 7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:
> 3) na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na
> którym ruch jest kierowany.
>
> Zauważ słowo "ZABRANIA", czyli inaczej mówiąc pod żadnym pozorem nie wolno
> jest tego robić i nie ma w tym przypadku żadnych odstępstw, ani
okoliczności
> łagodzących np. niezauważenie skrzyżowania lub znaków drogowych.
ale to ze prawo zabrania wyprzedzania na skrzyzowaniu nie powoduje, ze ktos
kto popelnia wykroczenie zwalnia innych z odpowiedzialnosci za swoje
wykroczenia.
Caly czas pomijasz zagadnienie nieoznaczonego skrzyzowania, ktore moze i
jest skrzyzowaniem tylko jak uczestnicy ruchu o tym nie wiedza to trudno ich
karac za takie wykroczenie. A jak juz uczestnik ruchu zaczyna skrecac i
widzi, ze skrzyzowanie jest slabooznaczone to tym bardziej powinien
przewidziec, ze ktos moze tam wyprzedzac bo nie widzi, ze to skrzyzowanie
Icek
-
248. Data: 2010-05-18 12:34:49
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "M1SLQ" <mbierwia@w_domenie_o2.pl> napisał w wiadomości news:
> Zdrowy rozsądek nakazuje jechać max 50 km/h w terenie zabudowanym
Chyba zakazuje.
KAPELUSZ PLONK WARNING
-
249. Data: 2010-05-18 12:36:17
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > Stąd, że wiele osób łamie przepisy PoRD, ale niewiele chce się zabić czy
> > celowo w kogoś walnąć. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wyprzedzi
> > prawidłowo sygnalizującego skręt w lewo na skrzyżowaniu bo to oznacza
> > praktycznie pewny wypadek.
>
> Skąd założenie, że koleś w audi nie wyprzedzał naraz dwóch samochodów?
> Przecież to jest nagminna sytuacja, kiedy pierwszy kierowca prawidłowo
> sygnalizuje zamiar skrętu, kilku następnych grzecznie zwalnia i na końcu
> trafia się łoś, który nie widzi przyczyny wolnej jazdy i próbuje
> wyprzedzić wszystkich na raz - w dodatku mocno wciskając gaz w podłogę.
no i winny jest ten, kltory rozpoczal manewr pozniej. Jak pierwszy rozpoczal
wyprzedzanie to ten ze skretem ma poczekac az ten wyprzedzajacy dokoncy
manewr
Takich przypadkow jest duzo. Nie zawsze jest to zwiazane ze zwalnianiem
pierwszego. Ale zawsze jest zwiazane z tym, ze rozpoczynajac manewr
wyprzedzania mozna nie widziec poczatku "peletonu"
Icek
-
250. Data: 2010-05-18 12:41:41
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: DoQ <p...@g...com>
Icek pisze:
>> Przecież to jest nagminna sytuacja, kiedy pierwszy kierowca prawidłowo
>> sygnalizuje zamiar skrętu, kilku następnych grzecznie zwalnia i na końcu
>> trafia się łoś, który nie widzi przyczyny wolnej jazdy i próbuje
>> wyprzedzić wszystkich na raz - w dodatku mocno wciskając gaz w podłogę.
> no i winny jest ten, kltory rozpoczal manewr pozniej. Jak pierwszy rozpoczal
> wyprzedzanie to ten ze skretem ma poczekac az ten wyprzedzajacy dokoncy
> manewr
Cos ci sie pomylilo, to nie jest tak w zyciu ze kto pierwszy ten lepszy.
Sprobuj wyprzedzac kolumne samochodow, a w polowie manewru minac po
drodze skrzyzowanie. Jadacy za toba policjanci w VR na bank wlepia ci
mandat - teraz zastanow sie dlaczego.
Pozdrawiam
Pawel