"Ergie" <e...@s...pl> wrote:

> Już kilka dni minęło, a tu cisza.


Widocznie wszyscy już się pochorowali od nadmiaru wspaniałych zdjęć... :)






> Canon zaprezentował model 70D i nie byłby to temat na wątek gdyby nie
> to, że zastosował w nim matrycę o 40 milionach fotokomórek
> pogrupowanych po dwie co
> daje 20 milionów pikseli, dzięki wspólnym mikrosoczewkom przed każdymi
> dwiema komórkami Canon otrzymał jeden wielki fazowy czujnik AF.
> Oznacza to szybkie ustawianie ostrości w trybie LV i przy filmowaniu.


No właśnie - Canon wciąż "w lesie" jeśli chodzi o postęp w jakości
obrazu (ale inni, po wykonaniu dwóch kroków do przodu, też ostatnio
stanęli, wyraźny regres Panasonika [nadmiar pikseli] i trochę Sony
[SLT-y]), więc zaatakowali funkcjami dodatkowymi. I bardzo dobrze!
Dzięki funkcjom dodatkowym można zrobić zdjęcia, których nie zrobi
nawet najlepsza matryca, ale umieszczona w drewniackim aparacie.

Cały świat już to dostrzegł - Canon od kilku lat zmieniał głównie
numerki na obudowie, chyba wreszcie zaczęło przychodzić otrzeźwienie,
że tej krowy nie można dłużej doić bez końca - jest już wydojona i bliska
padnięcia, a liczba wychodzących z systemu Canona zaczęła być zauważalna
w sieci (zawsze zwracam uwagę na firmę, gdy ktoś rzuca tekst w rodzaju:
sprzedałem wszystkie klocki... i przeszedłem na...).


Z pamięci po przejrzeniu arta na dpreview:

- Obrotowy ekran - super! (jakieś ~4 razy większa wartość niż tylko
uchylany);
- Dotykowe wskazywanie punktu ostrości - to może być hit! (ale tylko w dobrym
wykonaniu).


BTW: Matryca jakby skrojona pod mirrorlessy...

BTW_2: Te zdublowane czujniki chyba jednak zdołują jakość obrazu w
słabszym świetle = przydałaby się taka matryca w FF, albo dużym formacie
ze szkłami AF... :))


pozdrawiam

Mariusz [mr.]