"atm" <...@v...pl> wrote in message news:k5c54f$qhd$1@node2.news.atman.pl...
> On 2012-10-13 17:59, Pszemol wrote:
>> "atm" <...@v...pl> wrote in message news:k5c1da$f4s$1@node1.news.atman.pl...
>>>> Oczywiście - ale nikt nie ogląda zdjęć z lupą x10 w ręce i nie
>>>> przypatruje
>>>> się jak jest ostry brzeg parasolki na zdjęci z wakacji na plaży...
>>>> prawda?
>>>> Tak robią tylko jakieś jajogłowe geeki :-)))
>>>
>>> Inni zas lykaja wszystko o czym TimKuk nawija ;]
>>
>> Sorrki, ale nie łykają wszystkiego. Po prostu biorą produkt, który
>> być może ma jakieś mankamenty i imperfekcje, jak każdy inny
>> produkt, ale ogólnie spełnia bardzo dobrze, lepiej niż inne produkty,
>> codzienne potrzeby i wymagania stawiane przed produktem tego typu.
>
> Rozmawialismy wczesniej o jakosci zdjec z aparatu, pokazalem Ci na
> przykladzie parasolki, ze obraz z sensora jest poddawany mocnej obrobce i
> ta ostrosc to nie tylko wynik modulu foto zwinietego kosmitom lub
> niedokonczonej wunderwaffe.
> Pszemol wtedy ripostuje, ze "Tak robią tylko jakieś jajogłowe geeki".

Bo w gruncie rzeczy my tu na tej grupie prowadzimy akademickie
dyskusje jajogłowych którym zależy na tym aby ich telefon był
perfekt - ale typowy użytkownik będzie miał głęboko w nosie jak ta
parasolka będzie wyglądała przez lupę filatelistyczną x10, kapujesz?
Ile nas tu jest? 1-na-stu-tysięczna 1 promila użytkowników smartfonów?
Myślisz że ktoś przed wyborem smarfona naprawdę ogląda próbki zdjęć
lupą i porównuje ze wzorcem?

> Patrzac w ten sposob mozna uznac, ze fotki z SE T68i tez sa dobre -
> kolorowe, zajmuja malo miejsca i aparat mozna odczepiac. Zdecyduj sie
> prosze: porownujemy przez analize wszystkich subtelnosci i drobiazgow czy
> tez stwierdzamy, ze iP lub SGS3 robi "fajniejsze" zdjecia.

Oceniamy czy iP czy SGS3 jest fajniejszym smartfonem...
Przy tej ocenie to jakie smarfon robi zdjęcia jest tylko cząstką oceny.
Przy ocenie aparatu to jak wygląda parasolka pod lupą jest małą
cząstką małej cząstki w porównaniu. I tak jak kropka skazy na
jabłku Sweet'n'Go czy Honey'Crisp nie zrazi mnie do tych jabłek
i nie spowoduje że przez to kupię Makintosza którego nie cierpię.

>> Nie bez powodu iPhone5 jest porównywany do najlepszych
>> modeli z linii produktów innych producentów - jest bowiem w grupie
>> najlepszych smartfonów. Przytyki dotyczą generalnie drobiazgów bo
>> nic złego nie można temu telefonowi zarzucić w głównych jego funkcjach.
>
> Oczywiscie, ze jest w czolowce smartfonow. W zaden sposob tego nie neguje.
> Problem jest nieco inny: Apple przestawia swoje produkty w tym iPhone jako
> produkt doskonaly, w ktorym nie ma miejsca na zadne przyziemne
> przypadlosci jakie przytrafiaja sie innym producentom.

Bo taką manierę perfekcjonisty prezentował Steve Jobs.
Czasy się jak widać zmieniają - wpadka jak ta z mapami,
podejrzewam, nie zdarzyłaby się za czasów świetności Steve.
Apple dostał po tyłku i sądzę że skorzysta z tej trudnej
lekcji i wyciągnie wnioski na przyszłość - być może postara
się aby takich wpadek nie było w przyszłości, a jak nie
to długo nie pociągnie na starej reputacji z czasów Steve.

> Przytaczalem wczesniej fragment keynote gdzie w amazingach i icrediblach
> hajest precission i quality obudowy. Podobnie opowiadano o zdjeciach.

Planowanie perfekcji i machina chwaląca się tą perfekcją nie jest tu
problemem. Problemem są strajki w fabrykach Foxconn i konflikty
kontrolerów jakości z pracownikami i te problemy trzeba rozwiązać
aby produkty Apple były wciąż takie jakie w Cupertino chcą aby były.

> Strasznie duzo w tym arogancji.

O arogancji już pisaliśmy że oceniasz ją z pozycji człowieka wychowanego
w katolickiej Polsce, w której biczowanie się, poniżanie się jest cnotą
a filozofia "ostatni będą pierwszymi" kształtuje psychikę człowieka...
Ameryka i Europa Zachodnia ma korzenie protestanckie, w których
dąży się do bycia pierwszym, bycia najlepszym, i człowiek nie wstydzi
się sukcesu i bycia tym najlepszym gdy mu się to już uda...

> Tymczasem zdjecia nie sa zdecydowanie lepsze od konkurencji, co najwyzej
> porownywalne a zjedzone przez Nokie. Obudowa zas...sam wiesz, zreszta
> dlatego myslisz o zakupie bialego modelu ;]

Ciągle wracamy do początku, jakby godziny które spędziliśmy na tym
co tu napisaliśmy nie istniały...
Najlepszy aparat w komórce to nie tylko najlepsze zdjęcia porównywane
pod lupą uzyskane w warunkach labolatoryjnych. Cóż z tego że jakiś aparat
zrobi zdjęcie z większą iloscią szczegółów jeśli autofokusa będzie ustawiał
sekundę dłużej niż iPhone5 i Twoje dziecko któremu właśnie robisz fotkę
przestanie robić fajną minę którą chciałeś uchwycić? Czy naprawdę ważniejsze
jest dla Ciebie w aparacie foto z komórki to jak wygląda krawędź parasolki
pod lupą x10 czy może to jak szybko i wygodnie robi się nim ostre
i dobrze naświetlone zdjęcia w porównaniu do aparatów konkurencji?

Porónywałem kiedyś swój stary iPhone 4 z telefonem koleżanki z androidem
na pokładzie - męczyła się próbując zeskanować barcode z jakiejś książki
aby sprawdzić jej cenę w internecie telefonem... Jej aparat jeździł tam
i spowrotem autofokusem i nie mógł ustawić ostrości - ja zdążyłem
włączyć iPhone4, wtedy jeszcze z iOS4 gdzie musiałem wywołać aparat
z menu głównego, nakierować na barcode który ona trzymała w ręce
i mój aparat zrobił natychmiast ostre zdjęcie - komentarz koleżanki?
"Wow, how fast your phone took this picture!" - widzisz, czasem to nie
ilość ostrych pikseli na krawędzi parasolki się liczy tylko ogólny efekt.
W tym wypadku: link do google shopping z książką poszukaną po barcode
do czego użyłeś aparatu w złych, codziennych, warunkach oświetlenia
w biurze, z mnóstwem odblasków z błyszczącej okładki od świetlówek
na suficie. Takie testy jakie przytoczyłeś nie zawsze oddają wiernie to, w
czym iPhone sprawdza się lepiej od innych aparatów: codziennie użytkowanie.