-
1. Data: 2014-11-07 10:00:40
Temat: Pytanie (moze i glupie) o pojazd uprzywilejowany
Od: caj <c_a_jUSUŃTO@wp.pl>
Witam
Hipotetyczna sytuacja: jedzie karetka na sygnale (przepisowo ale nagle
musi zahamowac) i dostaje strzal w tyl. I tu wlasnie "glupie" pytanie
czyja wina ?
Dlaczego pytam ?
Kierowca tej karetki upiera sie ze zawsze jest wina kierowcy pojazdu
uprzywilejowanego jesli jedzie na sygnale (podobno tak jest w
przepisach) , na logike nie ma racji ale w naszym pieknym kraju nad
Wisla logika jest w czarnej d...e.
PZDR
-
2. Data: 2014-11-07 10:21:01
Temat: Re: Pytanie (moze i glupie) o pojazd uprzywilejowany
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2014-11-07 10:00, caj pisze:
> Witam
>
> Hipotetyczna sytuacja: jedzie karetka na sygnale (przepisowo ale nagle
> musi zahamowac) i dostaje strzal w tyl. I tu wlasnie "glupie" pytanie
> czyja wina ?
> Dlaczego pytam ?
> Kierowca tej karetki upiera sie ze zawsze jest wina kierowcy pojazdu
> uprzywilejowanego jesli jedzie na sygnale (podobno tak jest w
> przepisach) , na logike nie ma racji ale w naszym pieknym kraju nad
> Wisla logika jest w czarnej d...e.
W tym przypadku wina walącego w tył, zresztą tutaj uprzywilejowaność
karetki nic nie zmienia.
--
Liwiusz
-
3. Data: 2014-11-07 11:57:08
Temat: Re: Pytanie (moze i glupie) o pojazd uprzywilejowany
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 7 Nov 2014, caj wrote:
> Witam
>
> Hipotetyczna sytuacja: jedzie karetka na sygnale (przepisowo ale nagle musi
> zahamowac) i dostaje strzal w tyl. I tu wlasnie "glupie" pytanie czyja wina
> ?
> Dlaczego pytam ?
> Kierowca tej karetki upiera sie ze zawsze jest wina kierowcy pojazdu
> uprzywilejowanego jesli jedzie na sygnale (podobno tak jest w przepisach)
A te przepisy podał? ;)
> na logike nie ma racji
Trudno się nie zgodzić.
"Na przepisy" też (że nie ma racji).
Problem jest co najwyżej z dowodem, że wystąpiła konieczność nagłego
zahamowania - ale ten problem może mieć KAŻDY kierowca.
pzdr, Gotfryd
-
4. Data: 2014-11-07 12:06:37
Temat: Re: Pytanie (moze i glupie) o pojazd uprzywilejowany
Od: dddddddd <f...@e...com>
W dniu 2014-11-07 11:57, Gotfryd Smolik news pisze:
>
> Problem jest co najwyżej z dowodem, że wystąpiła konieczność nagłego
> zahamowania - ale ten problem może mieć KAŻDY kierowca.
>
> pzdr, Gotfryd
to w naszym kraju trzeba udowodnić że miało się powód do hamowania?
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
5. Data: 2014-11-07 12:33:04
Temat: Re: Pytanie (moze i glupie) o pojazd uprzywilejowany
Od: masti <g...@t...hell>
dddddddd wrote:
> W dniu 2014-11-07 11:57, Gotfryd Smolik news pisze:
>>
>> Problem jest co najwyżej z dowodem, że wystąpiła konieczność nagłego
>> zahamowania - ale ten problem może mieć KAŻDY kierowca.
>>
>> pzdr, Gotfryd
>
> to w naszym kraju trzeba udowodnić że miało się powód do hamowania?
Art 19.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
1) jechać z prędkością nieutrudniającą jazdy innym kierującym;
2) hamować w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub
jego utrudnienia;
3) utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie
hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
6. Data: 2014-11-07 12:59:47
Temat: Re: Pytanie (moze i glupie) o pojazd uprzywilejowany
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik caj c_a_jUSUŃT...@w...pl ...
> Witam
>
> Hipotetyczna sytuacja: jedzie karetka na sygnale (przepisowo ale nagle
> musi zahamowac) i dostaje strzal w tyl. I tu wlasnie "glupie" pytanie
> czyja wina ?
> Dlaczego pytam ?
> Kierowca tej karetki upiera sie ze zawsze jest wina kierowcy pojazdu
> uprzywilejowanego jesli jedzie na sygnale (podobno tak jest w
> przepisach) , na logike nie ma racji ale w naszym pieknym kraju nad
> Wisla logika jest w czarnej d...e.
>
Ogólnie to nie ma zawsze pierwszenstwa, ale jak bys karetke trzasnał z tyłu
to nie widze ratunku...
-
7. Data: 2014-11-07 13:32:56
Temat: Re: Pytanie (moze i glupie) o pojazd uprzywilejowany
Od: p...@g...com
W Niemczech został uznany winnym dziadek, który zaheblowal na zielonym, na
skrzyżowaniu (sam się przyznał ze pomyliły mu się kolory) policja chciała ukarać tego
z tylu ale ten poszedł do sadu i wygrał, czy to by zagrało w PL nie mam pojęcia
P.
-
8. Data: 2014-11-07 13:39:48
Temat: Re: Pytanie (moze i glupie) o pojazd uprzywilejowany
Od: dddddddd <f...@e...com>
W dniu 2014-11-07 12:33, masti pisze:
> dddddddd wrote:
>
>> W dniu 2014-11-07 11:57, Gotfryd Smolik news pisze:
>>>
>>> Problem jest co najwyżej z dowodem, że wystąpiła konieczność nagłego
>>> zahamowania - ale ten problem może mieć KAŻDY kierowca.
>>>
>>> pzdr, Gotfryd
>>
>> to w naszym kraju trzeba udowodnić że miało się powód do hamowania?
>
> Art 19.
> 2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
> 1) jechać z prędkością nieutrudniającą jazdy innym kierującym;
> 2) hamować w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub
> jego utrudnienia;
> 3) utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie
> hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu.
>
to ja wiem, ale nie jest tu napisane że mam udowadniać że mi pies wbiegł
na drogę (lub choćby szybko podbiegał w stronę jezdni)
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
9. Data: 2014-11-07 14:13:35
Temat: Re: Pytanie (moze i glupie) o pojazd uprzywilejowany
Od: Czesław Wiśniak <c...@b...pl>
>W Niemczech został uznany winnym dziadek, który zaheblowal na zielonym, na
>skrzyżowaniu (sam się przyznał ze >pomyliły mu się kolory) policja chciała
>ukarać tego z tylu ale ten poszedł do sadu i wygrał, czy to by zagrało w PL
>nie >mam pojęcia
Skoro przyznał, ze pomyliły mu sie kolory to sam sie wpakował w kłopoty.
Sprawa spokojnie do wygrania w PL.
-
10. Data: 2014-11-07 14:14:36
Temat: Re: Pytanie (moze i glupie) o pojazd uprzywilejowany
Od: masti <g...@t...hell>
dddddddd wrote:
> W dniu 2014-11-07 12:33, masti pisze:
>> dddddddd wrote:
>>
>>> W dniu 2014-11-07 11:57, Gotfryd Smolik news pisze:
>>>>
>>>> Problem jest co najwyżej z dowodem, że wystąpiła konieczność nagłego
>>>> zahamowania - ale ten problem może mieć KAŻDY kierowca.
>>>>
>>>> pzdr, Gotfryd
>>>
>>> to w naszym kraju trzeba udowodnić że miało się powód do hamowania?
>>
>> Art 19.
>> 2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
>> 1) jechać z prędkością nieutrudniającą jazdy innym kierującym;
>> 2) hamować w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub
>> jego utrudnienia;
>> 3) utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie
>> hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu.
>>
>
> to ja wiem, ale nie jest tu napisane że mam udowadniać że mi pies wbiegł
> na drogę (lub choćby szybko podbiegał w stronę jezdni)
oczywiście, że to ten co Ci wjechał w dupę ma wykazać, że złamałeś pkt 2
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett