-
21. Data: 2013-04-26 23:57:46
Temat: Re: Pytanie - o nielegalne suszarki - na śniadanie
Od: tá´Ź
masti wrote:
>>> czyli uważasz, że trzeba połozyć uszy po sobie i dać się strzyc?
>>
>> Spróbuj przeczytać mój post jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem.
>
> widocznie sam nie rozumiesz tego co piszesz. A dokładnie to napisałeś.
> Nie ma sensu nic robić bo itak kupią nowe.
I jaki to ma związek z Twoim pytaniem?
--
ss??q s? ??u??ou??
-
22. Data: 2013-04-27 08:46:14
Temat: Re: Pytanie - o nielegalne suszarki - na śniadanie
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Fri, 26 Apr 2013 23:53:43 +0200, Pawel O'Pajak napisał(a):
> Powitanko,
>
>> Nie zauważyłeś że zmieniliśmy ustrój na taki w którym wszystko kosztuje
>> dokładnie tyle za ile się kupuje?
>
> O zesz ku', ja nie zauwazylem, gdzie zescie tak fajnie ustroj zmienili i
> kiedy? Wpadnijcie chlopaki do RP v3.0 i tez zmiencie.
>
Może byłeś wtedy w pieluchach, co by tłumaczyło czemu nie zauważyłeś. Dla
nas, starych repów zmiana jest aż nadto zauważalna. A Rzeczpospolitych nie
liczę, zostawiam to zajęcie głupcom :)
--
Jacek
-
23. Data: 2013-04-27 11:57:39
Temat: Re: Pytanie - o nielegalne suszarki - na śniadanie
Od: Pawel O'Pajak <o...@i...pl>
Powitanko,
> Może byłeś wtedy w pieluchach, co by tłumaczyło czemu nie zauważyłeś. Dla
> nas, starych repów zmiana jest aż nadto zauważalna.
Widze, ze kolega nietutejszy, wiec juz objasniam. U nas w '88 czerwoni
zrozumieli, ze w owczesnym systemie krasc za duzo sie nie da, bo
a) nie za bardzo jest co
b) ludzie maja za zle
Wymyslili tedy, ze zaprosza swoich opozycjonistow, dogadaja sie i bedzie
git. Jak postanowili, tak zrobili, pod koniec 88 i na poczatku '89
postawili okragly stol zeby latwiej policzyc ilu do kielicha, potem
razem wodke wypili w Magdalence, ustalili, ze my wam wladze, wy naszych
biznesow nie ruszacie, a i nas tez. No i nazwali to zmiana ustroju. Dla
podkreslenia, ze jakby co, to sile maja, zabili jeszcze w '89 2 ksiezy.
No i tak to sie dzieje, za zabicie 46 osob w 70 i poranienie kilkuset
wyrok jak za wlamanie do warzywniaka, natomiast za nieoplacenie sie
przez roznych wrednych kapitalistom roznym waznym - wiezienie, przejecie
firmy albo doprowadzenie jej do bankructwa.
Wracajac zas do kwestii, od ktorych wyszlismy, czyli od ekonomii i
zdania, ze sprzedaje sie za tyle ile kosztuje, to owszem, zawsze tak
bylo. Wtedy koszty byly ustalane odgornie, dzisiaj tez. Tyle, ze teraz
kosztem jest lapowa, wtedy panstwowe przedsiebiorstwo nie bylo
zainteresowane innym tez panstwowym, to i inna skala korupcji. A, no i
przed '89 jesli nie liczyc UB, SB pozniej i MO, to urzednikow bylo ok.
100 tys, teraz ok. 600 tys, a wolontariuszami nie sa.
Ponawiam wiec prosbe, jakbys wpadl i zmienil ustroj, to byloby milo.
Poprosze na kapitalizm, bo mam szczerze dosyc komuchow i calej ich
"spolecznej gospodarki rynkowej" - co to k' jest?! To w koncy spoleczna,
czy rynkowa?
> A Rzeczpospolitych nie
> liczę, zostawiam to zajęcie głupcom :)
Historykow bym tak nie nazywal. Tak zwykle nazywaja ich ci, co raczej
dobrym wzorem nie sa. O ile historyk zajmujacy sie I, II RP jest
nieszkodliwy, to juz taki co zajmuje sie PRL, czy nie daj Boze III RP,
to "chory z nienawisci", oszolom itd.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
Powitanko,
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com
-
24. Data: 2013-04-27 12:36:51
Temat: Re: Pytanie - o nielegalne suszarki - na śniadanie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-04-26 16:53, (Tom N) pisze:
> Gdy włączyłem TV o 8:07 i przełączyłem na TVP2, i jednym uchem usłyszałem
> buraczany ton, który już chyba kiedyś gdzieś słyszałem...
Czyli analcron to jednak motyl i o tego sepleniący jak cholera...
pozdr.
-
25. Data: 2013-04-27 12:41:57
Temat: Re: Pytanie - o nielegalne suszarki - na śniadanie
Od: jerzu <t...@i...pl>
On Sat, 27 Apr 2013 12:36:51 +0200, DoQ <p...@d...gmail.com> wrote:
>Czyli analcron to jednak motyl i o tego sepleniący jak cholera...
Nieważne czy sepleni, czy nie, Sokołowski (za którym nie przepadam)
raczej go za partnera do rozmowy nie uważał :)
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145
-
26. Data: 2013-04-27 13:28:24
Temat: Re: Pytanie - o nielegalne suszarki - na śniadanie
Od: DoQ <p...@d...gmail.com>
W dniu 2013-04-27 12:41, jerzu pisze:
>> Czyli analcron to jednak motyl i o tego sepleniący jak cholera...
> Nieważne czy sepleni, czy nie, Sokołowski (za którym nie przepadam)
> raczej go za partnera do rozmowy nie uważał :)
Może czyta PMS?? ;)
pozdr.
-
27. Data: 2013-04-28 08:37:31
Temat: Re: Pytanie - o nielegalne suszarki - na śniadanie
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Pawel O'Pajak" <o...@i...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:klg7
j$em5$...@u...news.interia.pl...
> Powitanko,
>
>> Może byłeś wtedy w pieluchach, co by tłumaczyło czemu nie zauważyłeś. Dla
>> nas, starych repów zmiana jest aż nadto zauważalna.
>
> Widze, ze kolega nietutejszy, wiec juz objasniam. U nas w '88 czerwoni
> zrozumieli, ze w owczesnym systemie krasc za duzo sie nie da, bo
> a) nie za bardzo jest co
> b) ludzie maja za zle
> Wymyslili tedy, ze zaprosza swoich opozycjonistow, dogadaja sie i bedzie
> git. Jak postanowili, tak zrobili, pod koniec 88 i na poczatku '89
> postawili okragly stol zeby latwiej policzyc ilu do kielicha, potem razem
> wodke wypili w Magdalence, ustalili, ze my wam wladze, wy naszych biznesow
> nie ruszacie, a i nas tez. No i nazwali to zmiana ustroju.
I się stało.
Małe koszta w sumie.
Alternatywą była rewolucja, wojna domowa i tysiące ofiar.
Niektórym o pustych łbach to by się bardziej podobało, taki Manierewicz czy
inne Kaczki z lubością by obserwowali ulice spływające krwią.....
> Ponawiam wiec prosbe, jakbys wpadl i zmienil ustroj, to byloby milo.
> Poprosze na kapitalizm, bo mam szczerze dosyc komuchow i calej ich
> "spolecznej gospodarki rynkowej" - co to k' jest?! To w koncy spoleczna,
> czy rynkowa?
A niejaki kościół katolicki z poplecznikami to jaką wersję głosi?
>
>> A Rzeczpospolitych nie
>> liczę, zostawiam to zajęcie głupcom :)
>
> Historykow bym tak nie nazywal. Tak zwykle nazywaja ich ci, co raczej
> dobrym wzorem nie sa. O ile historyk zajmujacy sie I, II RP jest
> nieszkodliwy, to juz taki co zajmuje sie PRL, czy nie daj Boze III RP, to
> "chory z nienawisci", oszolom itd.
To nie tak, to tylko chore z nienawiści oszołomy zajmują się szukaniem dziur
w całym w najnowszej historii, a że są chorzy to im wychodzą w wyniku chore
bzdury.
Nikt normalny się tym nie zajmie, stąd takie wrażenie.
-
28. Data: 2013-04-28 09:11:21
Temat: Re: Pytanie .....
Od: "Zewkos" <o...@l...pl>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
news:517cc3a2$0$1264$65785112@news.neostrada.pl...
>
> A niejaki kościół katolicki z poplecznikami to jaką wersję głosi?
Głosi : "Abyśmy rośli w siłę i żyli dostatnio".
Nic dziwnego. Zastąpili PZPR i kontynuują budowę "przewodniej siły narodu".
Wypisz, wymaluj - komuna, ale w czarnych barwach.
-
29. Data: 2013-04-28 11:46:35
Temat: Re: Pytanie .....
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Zewkos" <o...@l...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:klii26$3po$...@n...news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
> news:517cc3a2$0$1264$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> A niejaki kościół katolicki z poplecznikami to jaką wersję głosi?
>
> Głosi : "Abyśmy rośli w siłę i żyli dostatnio".
> Nic dziwnego. Zastąpili PZPR i kontynuują budowę "przewodniej siły
> narodu".
> Wypisz, wymaluj - komuna, ale w czarnych barwach.
Dokładnie.
Czyli jedni warci drugich.
Różnica jest jedna - czy kto woli kolor czerwony czy czarny.
Alternatywy brak.
Przy czym czerwony nie stawiał fotoradarów na drogach w ilościach hurtowych.
-
30. Data: 2013-04-28 11:55:02
Temat: Re: Pytanie .....
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 28 Apr 2013 11:46:35 +0200, Cavallino napisał(a):
> Czyli jedni warci drugich.
> Różnica jest jedna - czy kto woli kolor czerwony czy czarny.
> Alternatywy brak.
> Przy czym czerwony nie stawiał fotoradarów na drogach w ilościach hurtowych.
Bo przekraczalo to mozliwosci krajowego przemyslu, czy dlatego ze
wladza wiedziala iz mniejsza wladza tez musi zarobic ? :-)
J.