> tylko się nie śmiej - kiedyś nad morzem, na wczasach stwierdziłem, że
> potrzebuję na gwałt osłonki bo mi wiatr szumi i szukałem czegoś co by
> mogło zadziałać. Ni działał sweter ani polar. Zadziałał breloczek
> 'królicza łapka' - to było zrobione z takiego długowłosego sztucznego
> futerka na siatce (nie na kawałku skóry, tylko właśnie na takiej
> rzadkiej tkaninie jak sitko). Zadziałało super, do teraz mam z tego
> filterek w szufladzie, choć aparatu już nie mam :)

A jak go zamocowałeś?

Piotr