-
11. Data: 2010-08-04 23:10:35
Temat: Re: Przestroga przed warsztatami...
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2010-08-04 22:42, news wrote:
>> Podaj jeszcze jakies namiary. Cięzko będzie newsy pozwać.
>
> jestes strona w sprawie?
Nie, ale zauważam, że najczęsciej Ci którzy kozaczą nie podpisują się
prawdziwymi danymi. Taka luźna uwaga określająca wagę twoich wypowiedzi.
Innymi słowy łatwo się kogoś miesza z błotem wysyłając anonimy. Tój
anonim jest o tyle niebezpieczny że pozostanie w wyszukiwarkach na
wieczność. Być może bez żadnej możlwiości obrony z drugiej strony. *Ja*
na szczęscie nie mam żadnych przeslanek, by byle komu (tzn. bez podpisu)
wierzyć bardziej niż celowi ataku. Ale jest masa ludzi którzy niestety
uwierzą we wszystko. Było by dla nich lepiej, gdyby *coś* podpisujące
się "news" przekształciło się w konkretną osobę aby sie uwiarygodnić.
-
12. Data: 2010-08-04 23:15:38
Temat: Re: Przestroga przed warsztatami...
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Michał Gut pisze:
> z pianą ponieważ dzien czy dwa wczesniej montował nowy wahacz.... nie
> dokrecil nakretki trzymajacej sworzen, ten wypadl i kolko odpadlo.....
> oczywiscie sie nie przyznal ze to on - wciskal mi kity ze "czy moze nie
> mam jakichs wrogow, bo on napewno i sam i jest pewien i w ogole".
> kasy jednak za to nie wzial.
Złe przykręcenie sworznia, to chyba dość popularna sprawa. Zdarzyło się
kiedyś w samochodzie rodziców, jednemu mojemu znajomemu, Ty o tym
piszesz - więc się zdarza.
Zapewne on faktycznie nakrętkę dokręcił, tyle że nie oczyścił dobrze
sworznia, gniazda i gwintu, a potem nie użył klucza dynamometrycznego
dokręcając. O takich ekstrawagancjach jak użycie zawsze nowych nakrętek
samokontrujących nie wspominając.
Do tego po przykręceniu jakichkolwiek śrub (np. istotne w przypadku śrub
kół), należy się kawałek przejechać i ponownie kluczem dynamometrycznym
sprawdzić czy coś się nie poluzowało.
-
13. Data: 2010-08-04 23:16:51
Temat: Re: Przestroga przed warsztatami...
Od: "news" <o...@o...vrew>
> Nie, ale zauważam, że najczęsciej Ci którzy kozaczą nie podpisują się
> prawdziwymi danymi. Taka luźna uwaga określająca wagę twoich wypowiedzi.
> Innymi słowy łatwo się kogoś miesza z błotem wysyłając anonimy. Tój anonim
> jest o tyle niebezpieczny że pozostanie w wyszukiwarkach na wieczność. Być
> może bez żadnej możlwiości obrony z drugiej strony. *Ja* na szczęscie nie
> mam żadnych przeslanek, by byle komu (tzn. bez podpisu) wierzyć bardziej
> niż celowi ataku. Ale jest masa ludzi którzy niestety uwierzą we wszystko.
> Było by dla nich lepiej, gdyby *coś* podpisujące się "news" przekształciło
> się w konkretną osobę aby sie uwiarygodnić.
strona zainteresowana ma moje dane. inne osoby nie potrzebuja ich. moglem
sie podpisac Jan Kowalski i co by to dalo?
Osoba madra po przeczytaniu mojego posta tam nie pojedzie. Osoba glupia, jak
waldus, bedzie uprawiac pierdoling bez sensu. Zreszta mam w dupie co kto o
tym pomysli.
-
14. Data: 2010-08-04 23:46:33
Temat: Re: Przestroga przed warsztatami...
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2010-08-04 23:16, news wrote:
> strona zainteresowana ma moje dane. inne osoby nie potrzebuja ich.
> moglem sie podpisac Jan Kowalski i co by to dalo?
Jeśli nie podpiszesz się prawdziwymi danymi to twoją wypowiedz można
traktować w kategoriach gówno wartych oszczerstw. Szkoda bitów na takie
pisanie.
> Osoba madra po przeczytaniu mojego posta tam nie pojedzie. Osoba glupia,
> jak waldus, bedzie uprawiac pierdoling bez sensu. Zreszta mam w dupie co
> kto o tym pomysli.
Więc po co pisałeś w ogóle cokolwiek jeśli masz w dupie? Ja rozumiem, że
wesołe opowiastki o wyprawie do lasu rowerem można sobie podpisywać jak
się chce, ale konkretnie oskarżyłeś publicznie kogoś o dośc poważne
zaniedbanie. To wymaga sensownego potwierdzenia, inaczej są to tylko
zwykłe bajki, w dodatku cholernie szkodliwe bo idioci w to wierzą
bezkrytycznie a prawda z anonimami może być wcale nieoczywista.
Nie neguje twojego przypadku. Po prostu jeśli mogę w zarodku wyprostwoać
sprawę to próbuję. Zrobisz jak uważasz. EOT.
-
15. Data: 2010-08-04 23:47:46
Temat: Re: Przestroga przed warsztatami...
Od: Chris <a...@g...pl>
W dniu 2010-08-04 20:13, Bartosz Zoltak pisze:
> Apeluję do wszystkich mechaników - SPRAWDZAJCIE PRACĘ PO SOBIE!
>
> Zrób i sprawdź. Czy najważniejsze rzeczy zostały dokręcone. Czy auto
> faktycznie jest bezpieczne.
Ty to miałeś i tak dobrze, ja robiłem klocki i po tym jak wyjechałem z
warsztatu po kilku kilometrach pedał hamulca został mi na podłodze.
Dobrze że coś wcześniej zaczęło mi się nie podobać bo zwolniłem (DC
Sikorskiego 3 pasy można jechać szybko) i udało mi się wyhamować
silnikiem + wspomaganie ręcznym na końcu bo do skrzyżowania miałem już z
300 metrów a było czerwone ... okazało się że czegoś tam nie dokręcili i
cały płyn poszedł na drogę ....
--
www.edom.pl - opinie o deweloperach i bankach
www.just4fun.pl - wyszperane w sieci
www.bezwypadkowy.net - zanim kupisz auto zobacz czy nie było wrakiem
-
16. Data: 2010-08-05 00:03:07
Temat: Re: Przestroga przed warsztatami...
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Chris pisze:
> W dniu 2010-08-04 20:13, Bartosz Zoltak pisze:
>> Apeluję do wszystkich mechaników - SPRAWDZAJCIE PRACĘ PO SOBIE!
>>
>> Zrób i sprawdź. Czy najważniejsze rzeczy zostały dokręcone. Czy auto
>> faktycznie jest bezpieczne.
>
> Ty to miałeś i tak dobrze, ja robiłem klocki i po tym jak wyjechałem z
> warsztatu po kilku kilometrach pedał hamulca został mi na podłodze.
> Dobrze że coś wcześniej zaczęło mi się nie podobać bo zwolniłem (DC
> Sikorskiego 3 pasy można jechać szybko) i udało mi się wyhamować
> silnikiem + wspomaganie ręcznym na końcu bo do skrzyżowania miałem już z
> 300 metrów a było czerwone ... okazało się że czegoś tam nie dokręcili i
> cały płyn poszedł na drogę ....
No mi kiedyś wirtuozi mechaniki połączyli oba obwody hamulcowe w jeden i
sobie wjechałem na czerwonym świetle na całkiem ruchliwe skrzyżowanie.
Jak już walimy w warsztaty, to u mnie to był Inwest Gum w Gdyni przy ul.
Witomińskiej.
Tu opisałem sprawę szerzej i ku przestrodze innych:
http://hellfire.blogkierowcy.pl/2009/09/06/uwaga-na-
warsztat-inwest-gum-w-gdyni/
-
17. Data: 2010-08-05 00:03:44
Temat: Re: Przestroga przed warsztatami...
Od: "news" <o...@o...vrew>
chlopie naprodukowales sie jak glupi i nie wiadomo po chuj. eot
-
18. Data: 2010-08-05 00:08:38
Temat: Re: Przestroga przed warsztatami...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i3cn3r$um0$1@news.onet.pl...
> On 2010-08-04 23:16, news wrote:
>> strona zainteresowana ma moje dane. inne osoby nie potrzebuja ich.
>> moglem sie podpisac Jan Kowalski i co by to dalo?
>
> Jeśli nie podpiszesz się prawdziwymi danymi to twoją wypowiedz można
> traktować w kategoriach gówno wartych oszczerstw.
Sobie traktuj jak chcesz.
Za innych się nie wypowiadaj.
-
19. Data: 2010-08-05 00:23:11
Temat: Re: Przestroga przed warsztatami...
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2010-08-05 00:08, Cavallino wrote:
>> Jeśli nie podpiszesz się prawdziwymi danymi to twoją wypowiedz można
>> traktować w kategoriach gówno wartych oszczerstw.
> Sobie traktuj jak chcesz.
> Za innych się nie wypowiadaj.
Miał być EOT ...
W którym konkretnie miejscu wypowiedziałem się za innych?
-
20. Data: 2010-08-05 00:24:44
Temat: Re: Przestroga przed warsztatami...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:
> W którym konkretnie miejscu wypowiedziałem się za innych?
"Jeśli nie podpiszesz się prawdziwymi danymi to twoją wypowiedz można
traktować w kategoriach gówno wartych oszczerstw. Szkoda bitów na takie
pisanie"
To że dla Ciebie szkoda, to Twój problem.
Nie chcesz - nie czytaj.