Właśnie dostałem jakąś korespondencję z sygnaturą Co ...../15, I instancja, mam
napisać uzas do jakiegoś pisma, które złożyłem 2
lata temu, już sam nie pamiętam co miałem na myśli.


-----
> To ma być szybko?

do góry

W dniu 14.08.2021 o 09:45, ąćęłńóśźż pisze:
> Właśnie dostałem jakąś korespondencję z sygnaturą Co ...../15, I
> instancja, mam napisać uzas do jakiegoś pisma, które złożyłem 2 lata
> temu, już sam nie pamiętam co miałem na myśli.

Pewnie to też jest uzasadnieniem dlaczego proste sparawy warto prowadzić
samemu - w swojej sprawie to jeszcze pamiętasz w ogóle o co ta sprawa
jest. A teraz weź szacowna kancelarię prawniczą - po kilku latach ktoś
dostaje sprawę której nie zna, bo poprzednio odszedł, nie on te pisma
pisze, nie zna taktyki - po prostu pisze kolejne pismo na to samo kopyto...

Zresztą w mojej sprawie tak było - strona przeciwna porauszała w pismach
procesowych sprawy których na pewno nie chciałaa w tym konkretnym
przypadku - jej pełnomocnik prowadził kilkadzieisąt prawie takich samych
spraw;)

--
Shrek

do góry

On Tue, 10 Aug 2021 22:47:35 +0200, m4rkiz wrote:
> On 2021-08-10 15:23, J.F wrote:
>> Samochod jest troche adekwatny, ale tylko troche :-)
>
> Raczej słabo sporo tych najlepszych aut to leasingi i inne cuda wianki -

A to tym bardziej dopasowane do dochodow :-)

> a w dodatku jak ktoś będzie miał tendencje do jazdy po pijaku a ma zbyt
> fajne auto to może kupi sobie coś gorszego na takie wypady...

Zgadza sie.

J.

do góry

Dnia 12.08.2021 Shrek <...@w...pl> napisał/a:

> To że różni to ich sprawa - ty napisałeś "Natomiast czy PoRD jako takie
> powinno istnieć to kwestia do rozważenia", więc skoro chcesz to
> rozważać, to znaczy że potencjalnie goszisz się na nieistnienie kodeksu
> ruchu drogowego/

Tak, możesz mi przypisać zamiar ewentualny w sprawie likwidacji
przepisów PoRD.

> No ale się urodziły i zostały spisane. Jaki jest sens ich liwidacji,
> żeby odrodziły się ponownie. Tym bardziej, że żeby się istornie różniły
> od obecnych musiałbyś też zlikwidować infrastrukturę która z tych
> przpisów wynika.

Bo to takie porównanie było. Że o ile ewentualnie nad samym istnieniem
danych przepisów można dyskutować, to nad ich ścisłym przestrzeganiem- nie.
Staropolszczyznę się mnie zachciało. Ja cofam ten sęk.
Ja cofam wszystkie sęki na świecie!

>> Po trzecie: nie uważam, żeby spisanie tych zasad było
>> niezbędne dla ich działania (aczkolwiek na pewno
>> wygodniejsze). Być może w tym znaczeniu brak PoRD miałby
>> szansę się sprawdzić.
>
> A tego nie rozumiem. To nawet w azji się nie sprawdza .

Nie mieszkam w Azji, ale z tego co oglądam w telewizorni
(fakt, niezbyt często), to przybysze z Bolanda są na początku
zszokowani, a potem zachwyceni jak to wszystko ładnie działa.
Nie wykluczam, że mogę się gruntownie mylić.

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

do góry

Użytkownik "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com> napisał w wiadomości
news:seuol5$h40$1$m4rkiz@news.chmurka.net...
>
> a w dodatku jak ktoś będzie miał tendencje do jazdy po pijaku a ma zbyt
> fajne auto to może kupi sobie coś gorszego na takie wypady...

Za drugim razem trafi do więzienia.

do góry

W dniu 16.08.2021 o 07:35, Dominik Ałaszewski pisze:

> Tak, możesz mi przypisać zamiar ewentualny w sprawie likwidacji
> przepisów PoRD.

Zdecydowanie, dlatego jestem ciekawy twojej motywacji.
> Nie mieszkam w Azji, ale z tego co oglądam w telewizorni
> (fakt, niezbyt często), to przybysze z Bolanda są na początku
> zszokowani, a potem zachwyceni jak to wszystko ładnie działa.
> Nie wykluczam, że mogę się gruntownie mylić.

No więc się mylisz. Ani nie jest fajnie, ani bezpieczniej ani sprawniej.


--
Shrek

do góry

Dnia 16.08.2021 Shrek <...@w...pl> napisał/a:

> Zdecydowanie, dlatego jestem ciekawy twojej motywacji.

Przede wszystkim zabieg stylistyczny (cofam ten sęk!!).
Ale dopuszczam, bo _wydaje_ mi się, że to miałoby szanse działać,
i _wydaje_ mi się, że w Azji działa.

> No więc się mylisz. Ani nie jest fajnie, ani bezpieczniej ani sprawniej.

A możesz napisać więcej? Mieszkasz, znasz kogoś mieszkającego?

I dlaczego w ogóle tak jest?
Ludzie są nieracjonalni i robią coś pomimo tego, że to nie działa?
(nie jest ani bezpieczniej ani sprawniej).

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

do góry

W dniu 16.08.2021 o 08:38, Dominik Ałaszewski pisze:

> Przede wszystkim zabieg stylistyczny (cofam ten sęk!!).
> Ale dopuszczam, bo _wydaje_ mi się, że to miałoby szanse działać,
> i _wydaje_ mi się, że w Azji działa.

No więc by nie działało i jedynym skutkiem byłoby wprowadzenie go od nowa.

>> No więc się mylisz. Ani nie jest fajnie, ani bezpieczniej ani sprawniej.
>
> A możesz napisać więcej? Mieszkasz, znasz kogoś mieszkającego?

Mieszkać nie mieszkałem, ale podróżowałem w tym jeżdziłem moto (za
kierownicą) Nie jest szybciej, ofiar jest kilkakrotnie więcej niż w
europie, w zasadzie żadnych zalet nie widzę (chyba że anarchia jest
wartością samą w sobie;).

> I dlaczego w ogóle tak jest?

Tradycja;) Rożne dziwne pomysły tam mają. Na przykład śmieci w parku
narodowym wyrzuca się do koszy pod groźbą wysokiej kary. Jak się uzbiera
to przychodzi ranger i wypierdala do... lasu:)

> Ludzie są nieracjonalni i robią coś pomimo tego, że to nie działa?

Z ich egoistycznego punktu widzenia działa. Jak się nie wepchniesz na
chama to kto inny się wepchnie i on wygra:P Podejrzewam że do tego
dochodzi system kastowy - niższe kasty raczej popierdalają na piechotę,
więc społecznie akceptowalne jest okazywanie braku szacunku do nich.


--
Shrek

do góry

Dnia 16.08.2021 Shrek <...@w...pl> napisał/a:

> europie, w zasadzie żadnych zalet nie widzę (chyba że anarchia jest
> wartością samą w sobie;).

Dla niektórych na pewno :-)

> Z ich egoistycznego punktu widzenia działa. Jak się nie wepchniesz na

Czyli przetrwało, bo wg tubylców się sprawdza i nie ma powodu go zmieniać.
"Przeżywa" to rozwiązanie, które "działa" i nie ma jakiegoś szczególnego
parcia na zmiany. Z uwagi na choćby różnice kulturowe może, jak widać,
być to inne rozwiązanie, niż w innej części świata.

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

do góry

W dniu 16.08.2021 o 09:02, Dominik Ałaszewski pisze:

> Czyli przetrwało, bo wg tubylców się sprawdza i nie ma powodu go zmieniać.
> "Przeżywa" to rozwiązanie, które "działa" i nie ma jakiegoś szczególnego
> parcia na zmiany. Z uwagi na choćby różnice kulturowe może, jak widać,
> być to inne rozwiązanie, niż w innej części świata.

Czy tego chcesz czy nie, to tam dalej kodeks drogowy istnieje. Co
najwyżej jego poważanie jest niske, czyli jak się zgodziliśmy najgorsze
z możliwych rozwiązań:P


--
Shrek

do góry