Dnia 11.08.2021 Jacek Maciejewski <j...@g...pl> napisał/a:

> form zachęty. Między przymusem a wolnością są odcienie.

Można to tak nazwać. Albo inaczej.
https://wei.org.pl/2021/blogi/panstwo/lwarzecha/inte
rwencje-behawioralne-to-obluda-politykow/

Ale jak pisałem, to mocno NTG, więc ode mnie EoT.

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

do góry

W dniu 11-08-2021 o 11:51, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia 11 Aug 2021 09:24:31 GMT, Dominik Ałaszewski napisał(a):
>
>> A może publiczne dyby i sto batów na dupę?
>
> Hmmm, całkiem fajna propozycja. Podoba mi się. Oczywiście te baty to na
> gołą dupę :)

W Singapurze to dokładnie tak działa.

do góry

Dnia 11 Aug 2021 09:57:30 GMT, Dominik Ałaszewski napisał(a):

> Dnia 11.08.2021 Jacek Maciejewski <j...@g...pl> napisał/a:
>
>> form zachęty. Między przymusem a wolnością są odcienie.
>
> Można to tak nazwać. Albo inaczej.
> https://wei.org.pl/2021/blogi/panstwo/lwarzecha/inte
rwencje-behawioralne-to-obluda-politykow/
Bardzo tendencyjny artukuł co widać z terminologii. "Tresura
behawioralna" :) Ja wolę takie określenia jak socjotechnika, badania
opinii społecznej, demokracja, rachunek strat i zysków, kalkulacja
etyczna.
>
> Ale jak pisałem, to mocno NTG, więc ode mnie EoT.
No to do następnego.


--
Jacek
-I hate haters-

do góry

Użytkownik "Dominik Ałaszewski" <D...@g...pl.invalid>
napisał w wiadomości news:611386c5$0$510$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Tak, ale w odróżnieniu od PRL "brykę" znacznie łatwiej i taniej
> kupić.

Nie kupi, bo zabraknie mu pieniędzy, lub trafi do więzienia,
bo jeden samochód już mu skonfiskowano.

> Poza tym może być do dyspozycji inne auto (żony, szwagra,
> sąsiada).

Wątpię żeby ktoś mu pożyczył auto.

> - biedak może jeździć autem na kredyt,

zostanie skonfiskowane.

> zamożny może mieć grata
> do tłuczenia

> Dominik Ałaszewski

za drugim razem trafi do więzienia.

do góry

W dniu 11.08.2021 o 10:53, ąćęłńóśźż pisze:
> A to kochanka trzeba było opierdolić.
> ;-)

Spoko - to adres teściowej;)


--
Shrek

do góry

W dniu 11.08.2021 o 08:09, Jacek Maciejewski pisze:

> Jasne. Dlatego tak drogo bo to wieelkie przewinienie. A poza tym, bijemy
> się o pietruszkę, bo te 150 tys. to jakiś przedpiśca wyssał z palca. Tym
> niemniej, dla pijanych za kółkiem ja byłbym surowym prawodawcą. I
> jeszcze bardziej surowym sędzią.

I tak i nie.

Wyjaśnienie. Był okres, gdzie ponad 3/4 "pijanych kierowców" za odrą
była by trzeźwa. Połowa to rowerzyści, połowa z drugiej połowy miało
poniżej 0,5 promila.

--
Shrek

do góry

On 2021-08-11 08:09, Jacek Maciejewski wrote:
[...]
> się o pietruszkę, bo te 150 tys. to jakiś przedpiśca wyssał z palca. Tym
> niemniej, dla pijanych za kółkiem ja byłbym surowym prawodawcą. I
> jeszcze bardziej surowym sędzią.
>

Ale to chyba taki overkill z tymi pijanymi bo zdaje się, że zdecydowaną
większość wypadków powodują zupełnie trzeźwi.

BTW. Dzisiaj oglądałem na YT Moto Prawdę. Człowiek przytoczył policyjne
statystki z 2019 r. z których wynikało, że pijani kierowcy spowodowali
około 150 wypadków śmiertelnych, a rowerzyści około 130. :-) A
śmiertelnych ogółem mamy w ostatnich latach tak jakoś 2800-3000 (BTW.
AFAIR w latach 90-tych to było prawie 3 razy więcej).

do góry

W dniu 11.08.2021 o 17:18, JDX pisze:

> Ale to chyba taki overkill z tymi pijanymi bo zdaje się, że zdecydowaną
> większość wypadków powodują zupełnie trzeźwi.

To typowy błąd poznawczy. Większość wypadków powodują trzeźwi, bo
stanowią zdecydowaną większość;) Natomiast kiedyś próbowałem oszacować o
ile częściej wypadek powoduje pijany a nie trzeźwy (nie jest łatwo, bo
policja te dane ukrywa epatując udziałem nietrzeźwych a nie nietrzeźwymi
sprawcami - choćby to był pasażer autobusu;). Wyszło mi z tego co
pamiętam że bycie "nietrzeźwym" zwiększa tą szansę prawie 10 krotnie.
Biorąc pod uwagę, że większośc "nietrzeźwych kierowców" wcale nietrzeżwa
nie byłą w myśl europejskich przepisów wychodzi prawie 20 krotna różnica
na korzyść tych powyżej pół promila. Sporo, więc nie taki overkill.
Oczywiście możesz operować tylko wielkościami bezwzględnymi ale wtedy
wychodzi, że ściganie zabójców (nie tych drogowych tylko ogólnie) jest
overkillem, bo większość i tak umiera ze starości, więc zużywanie
środków na ściganie sprawców tych kilkuset zgonów rocznie nie ma sensu;)


> BTW. Dzisiaj oglądałem na YT Moto Prawdę. Człowiek przytoczył policyjne
> statystki z 2019 r. z których wynikało, że pijani kierowcy spowodowali
> około 150 wypadków śmiertelnych, a rowerzyści około 130. :-) A
> śmiertelnych ogółem mamy w ostatnich latach tak jakoś 2800-3000 (BTW.

Czyli spowodowali co 20 wypadek z grubsza licząc. Ja szacuje że
"pijanych kierowców" jest jeden na 100, a tych naprawdę na bani 1/500.
Więc jednak jest znacząca dysproporcja.


--
Shrek

do góry

On 2021-08-11 17:32, Shrek wrote:
[...]
> ile częściej wypadek powoduje pijany a nie trzeźwy (nie jest łatwo, bo
> policja te dane ukrywa epatując udziałem nietrzeźwych a nie nietrzeźwymi
> sprawcami - choćby to był pasażer autobusu;). Wyszło mi z tego co
Sprawdziłem:
https://statystyka.policja.pl/download/20/361900/Wyp
adkidrogowe2020.pdf
Policja podaje statystyki wypadków z udziałem nietrzeźwych uczestników
ruchu (czyli np. trzeźwy kierowca, pijany pasażer), ale też podaje
statystyki wypadków *spowodowanych* przez nietrzeźwych kierujących
(osobówką, motocyklem, rowerem, itp.) jak i nietrzeźwych pieszych.

> pamiętam że bycie "nietrzeźwym" zwiększa tą szansę prawie 10 krotnie.
No i co z tego że bycie pod wpływem ogromnie zwiększa szanse na
spowodowanie wypadku? Przecież chodzi o to, aby wypadków było jak
najmniej, a ci po wpływem powodują ich zdecydowanie mniej niż zupełni
trzeźwi. Ewidentnie naciski (w mediach, wśród polityków, wśród ciemnego
ludu) są źle rozłożone - trzeba przede wszystkim walczyć z ,,tymi"
trzeźwymi, a nie z kierującymi pod wpływem.

do góry

W dniu 11.08.2021 o 18:06, JDX pisze:

> https://statystyka.policja.pl/download/20/361900/Wyp
adkidrogowe2020.pdf

Rzeczywiście - ponad 8,5 procenta, więc duża nadreprezentacja, bo raczej
sporo mniej niż te 8,5 procenta uczestników stanowią.

>> pamiętam że bycie "nietrzeźwym" zwiększa tą szansę prawie 10 krotnie.
> No i co z tego że bycie pod wpływem ogromnie zwiększa szanse na
> spowodowanie wypadku? Przecież chodzi o to, aby wypadków było jak
> najmniej, a ci po wpływem powodują ich zdecydowanie mniej niż zupełni
> trzeźwi.

Mniej więcej to samo co z zabójcami. Ich ofiary stanowią pomijalny
procent zgonów a jednak się ich surowo ściga - to nie jest overkill.
Overkill to ściganie "pijanych" rowerzystów i tych co mają poniżej 0,5
promila.

--
Shrek

do góry