eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Przekaźnik napięciowy sterowany kontaktronem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 88

  • 41. Data: 2023-11-13 14:20:06
    Temat: Re: Przekaźnik napięciowy sterowany kontaktronem
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2023-11-11 o 13:06, Janusz pisze:
    > Czyli mając dzisiejszą wiedzę i możliwości zamiast diody dałbym transila
    > dwukierunkowego, który by ograniczył pik napięcia i w zasadzie przerwał
    > prąd podtrzymujący kotwicę.

    Albo zmierzyłbym jakie napięcie osiąga pik i wstawił tranzystor na 2
    razy wyższe.
    P.G.


  • 42. Data: 2023-11-13 14:25:33
    Temat: Re: Przekaźnik napięciowy sterowany kontaktronem
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2023-11-13 o 12:28, LordBluzg(R)?? pisze:
    > W dniu 13.11.2023 o 12:24, Robert Wańkowski pisze:
    >
    >>> Sa kontaktrony "przełączne" - maja 3 zestyki, jeden "normalnie zwarty"
    >>> (NC), drugi "normalnie otwarty".
    >>
    >> W jednej "rurce"?
    >>
    > No, nie widziałeś?
    >
    > Zobato:
    >
    > https://elektroniksc.com.pl/kontaktrony/rurka-szklan
    a-kontaktronowy-gag-3-fi-3x20mm-cylindryczny-szklany
    -no-nc-35-50at-30ma-12v-dc-rohs/
    >

    Pierwszy kontaktron jakie widziałem w życiu (lata 80-te) miał właśnie
    styk przełączny i był ze dwa razy większy od wszystkich jakie widziałem
    później.
    P.G.


  • 43. Data: 2023-11-13 15:50:57
    Temat: Re: Przekaźnik napięciowy sterowany kontaktronem
    Od: M M <m...@g...com>

    poniedziałek, 13 listopada 2023 o 14:15:55 UTC+1 Piotr Gałka napisał(a):
    > Gdy napięcie skoczy do 70V to prąd będzie spadał 100 razy szybciej niż
    > gdy z diodą jest tam 0,7V.
    Dokładniej to początkowo będzie około 12V - potem spada ze stałą czasową L/R.
    Różnica będzie, ale kilka razy.
    > Nie znam się na wewnętrznej budowie przekaźników. Czy faktycznie kotwica
    > jest przyciągana aż do zera, czy może aby nie mogło wystąpić sklejanie
    > magnetyczne to zawsze jest zapewniona mała szczelina.
    Nie wiem jak w innych, samochodowych itp. ale kiedyś w starych telefonicznych bywała
    nawet regulowana, niemagnetyczną śrubką blokowaną przeciwnakrętką. Przykładowo jak
    widać tu - https://allegrolokalnie.pl/oferta/przekaznik-b1


  • 44. Data: 2023-11-13 16:17:54
    Temat: Re: Przekaźnik napięciowy sterowany kontaktronem
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 13 Nov 2023 14:15:53 +0100, Piotr Gałka wrote:
    > W dniu 2023-11-10 o 22:10, Mirek pisze:
    >> On 10.11.2023 21:13, Piotr Gałka wrote:
    >>
    >>> Nie mam podstaw, aby przyjąć, że tamten problem był wyimaginowany.
    >>> Przez 35+ lat żyłem w przekonaniu, że dodając diodę poprawiłem tamte
    >>> przerywacze.
    >>
    >>> Być może gdybym nie wstawił diody to szybko by do mnie wróciły bo nie
    >>> przywiązywałem wagi do tego na jakie napięcie wstawiam tranzystor -
    >>> dla mnie to był 'dowolny npn' więc wstawiałem coś
    >>> 'pozaparametrycznego' z Bomisu.
    >>
    >> Ale wracały do ciebie te przerywacze ze spalonymi stykami?
    >
    > Nie.
    > Ale ja wszystkiego naprawiłem może 3 takie przerywacze.
    >
    >>> O tym, że dioda na cewce może szkodzić stykom doczytałem się kiedyś na
    >>> stronie Relpolu, a raczej nie powinienem ich podejrzewać o opisywanie
    >>> wyimaginowanych problemów. Wtedy skojarzyłem to z tamtymi
    >>> przerywaczami sprzed lat.
    >>
    >> No to pewnie zależy od budowy przekaźnika. Dioda na pewno może opóźnić
    >> odpadnięcie zwory ale czy na pewno znacząco zmniejszy prędkość?
    >
    > Chyba zmniejszy.
    > Prądkość spadania prądu w cewce zależy od napięcia na niej.
    > Gdy napięcie skoczy do 70V to prąd będzie spadał 100 razy szybciej niż
    > gdy z diodą jest tam 0,7V.

    Przekazniki mają dużą rezystancje cewki, wiec tak naprawde to moze byc
    np 80V i 10V. 8 razy, a nie 100.
    Początkowo, bo jak prad spadnie, to i napiecie na rezystancji spadnie.

    > W momencie gdy prąd spadnie na tyle, że styki zaczynają się oddalać to
    > prądkość oddalania będzie zależała od tego, czy prąd dalej sobie powoli
    > spada, czy prawie natychmiast spada do zera obniżając opór stawiany
    > sprężynie przez pole magnetyczne.

    Hm, tej czesci to juz słabo ogarniam, ale IMHO - jak sie kotwica
    zacznie oddalac i szczelina rosnąc, to pole zaniknie błyskawicznie.
    Powinien być przy tym zaniku pik napięcia, na diodzie zostanie
    stłamszony, na rezystancji cewki ... hm, czyzby mogl prąd nawet
    wzrosnąc ?

    >> Przecież żeby oderwała się zwora to prąd musi spaść (strzelam) do 1/3
    >> prądu pracy a jak już zrobi się szczelina to jest już po ptakach, a
    >> styki jeszcze są zwarte.
    >
    > Więc jak chwilę później styki się rozchodzą to mamy dwie sytuacje:
    > - prąd nadal jest 1/3 (z diodą spada bardzo wolno),
    > - przez tę chwilę prąd zdążył spaść do 0.
    > Ten prąd stawia opór sprężynie więc wpływa na szybkość oddalania styków.
    > Ale czy znacząco - pojęcia nie mam.
    >
    > Nie znam się na wewnętrznej budowie przekaźników. Czy faktycznie kotwica
    > jest przyciągana aż do zera, czy może aby nie mogło wystąpić sklejanie
    > magnetyczne to zawsze jest zapewniona mała szczelina.

    Jest mała szczelina, przynajmniej w tych DC.

    > Wtedy pojęcie "jak
    > już zrobi się szczelina" traci sens i nie będzie występowało nagle
    > bardzo radykalne zmniejszenie siły przyciągania, które zakładasz.

    Ale nadal rosnąca szczelina powoduje szybki spadek indukcji.

    >> Trzeba by zrobić badania dla konkretnego przekaźnika żeby coś
    >> powiedzieć. Robili takie badania?
    >
    > Nie wiem. Czytałem tylko (lata temu) jakąś notę aplikacyjną. Pewnie do
    > znalezienia na stronie Relpol.

    Oscyloskop prawde powie :-)

    > To co zapamiętałem jako wniosek dla siebie - jakby mi zależało na
    > szybkim odchodzeniu styków to zamiast diody lepsze będzie zabezpieczenie
    > tranzystora diodą Zenera żeby w momencie wyłączania napięcie na cewce
    > mogło osiągnąć sporą wartość w odwrotną stronę niż przy włączeniu.

    Tak, ale dioda zenera przewodzi w dwie strony.
    Trzeba w szereg zwyklą diodę.
    Albo transila. Albo warystor. Albo odporniejszy tranzystor.

    J.



  • 45. Data: 2023-11-13 16:30:32
    Temat: Re: Przekaźnik napięciowy sterowany kontaktronem
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 10 Nov 2023 14:30:00 +0100, Piotr Gałka wrote:
    > W dniu 2023-11-09 o 17:38, LordBluzg®🇵🇱 pisze:
    >>> Styki kontaktronów są bardzo wrażliwe. Są w stanie załączać bardzo
    >>> niewielki prąd i to wyłącznie w rezystancyjnym obwodzie. Wystarczy raz
    >>> rozłączyć indukcyjność i nie możesz być potem pewien tego kontaktronu.
    >>> Styki się mogą kleić, oporność przejścia rośnie.
    >>>>
    >> No właśnie, 30-50mA dla cewki przekaźnika to dużo? Podałem 12V. Przy 5V
    >> przekaźniku prąd będzie 2x taki duży.
    >>
    > Sądzę, że wszystko zależy od prędkości oddalania się styków kontaktronu
    > gdy jest rozłączany. Jak kontaktron jest sterowany magnesem to prędkość
    > zaniku pola magnetycznego może być znacznie wolniejsza niż, gdy
    > kontaktron jest elementem przekaĹşnika kontaktronowego.
    > Styki mogą oddalać się na tyle wolno, że szybkość narastania napięcia na
    > stykach (wynikająca między innymi z częstotliwości własnej cewki
    > przekaźnika (jej L i C) będzie wystarczająca do wytworzenia natężenia
    > pola elektrycznego między stykami wystarczającego do powstania iskry co
    > wypali cienką warstwę złota na stykach.
    >
    > Będąc studentem (okolice 1980) dorabiałem sobie naprawiając różne
    > rzeczy. Kilka razy trafiły do mnie elektroniczne przerywacze
    > kierunkowskazów od Mercedesa. Awaria zawsze była taka sama spalony
    > tranzystor sterujący przekaźnikiem. Na cewce przekaźnika nie było diody.
    >
    > Wtedy uważałem, że to jest błąd i aby tranzystor ponownie się nie
    > uszkodził wstawiałem tę diodę.
    > Teraz wiem, że wstawiając diodę zabezpieczałem tranzystor za cenę
    > skrócenia żywotności styków przekaźnika.
    > Koncepcja oryginalnego projektu była taka, że powstające w czasie
    > wyłączania przekaźnika przepięcie (wynikające z prądu, oraz L i C
    > uzwojenia) jest mniejsze od wytrzymałości napięciowej zastosowanego
    > tranzystora, co może nie zawsze było prawdą.

    Nawet jesli nie jest, to złącze kolektor-baza jest dioda zenera czy
    chyba bardziej lawinowowa przy tych napięciach, i takie pojedyncze
    przebicie o malej energii jest raczej niegroĹźne.
    Aczkolwiek naprawiałes, to widać jednak groźne :-)

    W mosfetach jest nawet parametr "avalanche energy".

    > Natomiast diody nie było,
    > aby prąd w cewce spadał jak najszybciej zapewniając najszybsze możliwe
    > oddalanie się styków przekaźnika.

    A tu chyba mógłby pomóc kondensator na zestykach. Choc przy zarówkach
    - moze nawet niepotrzebny.
    Przy przerywaczu od zapłonu był, a tam rozłączanie powolne ...

    J.


  • 46. Data: 2023-11-13 18:28:37
    Temat: Re: Przekaźnik napięciowy sterowany kontaktronem
    Od: Wiesiaczek <c...@v...pl>

    W dniu 13.11.2023 o 15:50, M M pisze:
    > poniedziałek, 13 listopada 2023 o 14:15:55 UTC+1 Piotr Gałka napisał(a):
    >> Gdy napięcie skoczy do 70V to prąd będzie spadał 100 razy szybciej niż
    >> gdy z diodą jest tam 0,7V.
    > Dokładniej to początkowo będzie około 12V - potem spada ze stałą czasową L/R.
    > Różnica będzie, ale kilka razy.
    >> Nie znam się na wewnętrznej budowie przekaźników. Czy faktycznie kotwica
    >> jest przyciągana aż do zera, czy może aby nie mogło wystąpić sklejanie
    >> magnetyczne to zawsze jest zapewniona mała szczelina.
    > Nie wiem jak w innych, samochodowych itp. ale kiedyś w starych telefonicznych
    bywała nawet regulowana, niemagnetyczną śrubką blokowaną przeciwnakrętką. Przykładowo
    jak widać tu - https://allegrolokalnie.pl/oferta/przekaznik-b1

    Nic nie widać.
    Ta śrubka jedynie mocuje kotwicę przekaźnika, ot i wszystko :)


    --
    Wiesiaczek - dziś z podkarpackiej wsi
    "Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
    Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
    Niech żyje POLEXIT! I salwa Ukrainie!
    Wolę Rosję jako wroga niż Ukrainę jako przyjaciela.


  • 47. Data: 2023-11-13 18:33:38
    Temat: Re: Przekaźnik napięciowy sterowany kontaktronem
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 13 Nov 2023 18:28:37 +0100, Wiesiaczek wrote:
    > W dniu 13.11.2023 o 15:50, M M pisze:
    >> poniedziałek, 13 listopada 2023 o 14:15:55 UTC+1 Piotr Gałka napisał(a):
    >>> Gdy napięcie skoczy do 70V to prąd będzie spadał 100 razy szybciej niż
    >>> gdy z diodą jest tam 0,7V.
    >> Dokładniej to początkowo będzie około 12V - potem spada ze stałą czasową L/R.
    >> Różnica będzie, ale kilka razy.
    >>> Nie znam się na wewnętrznej budowie przekaźników. Czy faktycznie kotwica
    >>> jest przyciągana aż do zera, czy może aby nie mogło wystąpić sklejanie
    >>> magnetyczne to zawsze jest zapewniona mała szczelina.
    >> Nie wiem jak w innych, samochodowych itp. ale kiedyś w starych telefonicznych
    bywała nawet regulowana, niemagnetyczną śrubką blokowaną przeciwnakrętką. Przykładowo
    jak widać tu - https://allegrolokalnie.pl/oferta/przekaznik-b1
    >
    > Nic nie widać.
    > Ta śrubka jedynie mocuje kotwicę przekaźnika, ot i wszystko :)

    trzecie zdjęcie - widok od czola i literkę S.

    Inne miały miedziany nit, albo plastykową czy papierową przekładkę.

    J.


  • 48. Data: 2023-11-13 18:36:48
    Temat: Re: Przekaźnik napięciowy sterowany kontaktronem
    Od: Wiesiaczek <c...@v...pl>

    W dniu 13.11.2023 o 18:33, J.F pisze:
    > On Mon, 13 Nov 2023 18:28:37 +0100, Wiesiaczek wrote:
    >> W dniu 13.11.2023 o 15:50, M M pisze:
    >>> poniedziałek, 13 listopada 2023 o 14:15:55 UTC+1 Piotr Gałka napisał(a):
    >>>> Gdy napięcie skoczy do 70V to prąd będzie spadał 100 razy szybciej niż
    >>>> gdy z diodą jest tam 0,7V.
    >>> Dokładniej to początkowo będzie około 12V - potem spada ze stałą czasową L/R.
    >>> Różnica będzie, ale kilka razy.
    >>>> Nie znam się na wewnętrznej budowie przekaźników. Czy faktycznie kotwica
    >>>> jest przyciągana aż do zera, czy może aby nie mogło wystąpić sklejanie
    >>>> magnetyczne to zawsze jest zapewniona mała szczelina.
    >>> Nie wiem jak w innych, samochodowych itp. ale kiedyś w starych telefonicznych
    bywała nawet regulowana, niemagnetyczną śrubką blokowaną przeciwnakrętką. Przykładowo
    jak widać tu - https://allegrolokalnie.pl/oferta/przekaznik-b1
    >>
    >> Nic nie widać.
    >> Ta śrubka jedynie mocuje kotwicę przekaźnika, ot i wszystko :)
    >
    > trzecie zdjęcie - widok od czola i literkę S.
    >
    > Inne miały miedziany nit, albo plastykową czy papierową przekładkę.


    Aaa... teraz widać :)

    --
    Wiesiaczek - dziś z podkarpackiej wsi
    "Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
    Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
    Niech żyje POLEXIT! I salwa Ukrainie!
    Wolę Rosję jako wroga niż Ukrainę jako przyjaciela.


  • 49. Data: 2023-11-13 22:35:57
    Temat: Re: Przekaźnik napięciowy sterowany kontaktronem
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2023-11-13 o 15:50, M M pisze:
    > poniedziałek, 13 listopada 2023 o 14:15:55 UTC+1 Piotr Gałka napisał(a):
    >> Gdy napięcie skoczy do 70V to prąd będzie spadał 100 razy szybciej niż
    >> gdy z diodą jest tam 0,7V.
    > Dokładniej to początkowo będzie około 12V - potem spada ze stałą czasową L/R.
    > Różnica będzie, ale kilka razy.

    Wyjaśnij, o jakiej dokładnie sytuacji piszesz, bo wydaje mi się, że się
    głęboko mylisz.
    P.G.


  • 50. Data: 2023-11-13 22:39:31
    Temat: Re: Przekaźnik napięciowy sterowany kontaktronem
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2023-11-13 o 16:17, J.F pisze:
    >> To co zapamiętałem jako wniosek dla siebie - jakby mi zależało na
    >> szybkim odchodzeniu styków to zamiast diody lepsze będzie zabezpieczenie
    >> tranzystora diodą Zenera żeby w momencie wyłączania napięcie na cewce
    >> mogło osiągnąć sporą wartość w odwrotną stronę niż przy włączeniu.
    >
    > Tak, ale dioda zenera przewodzi w dwie strony.

    Myślałem o diodzie Zenera (np na 24V dla zasilania 12V) między K-E
    tranzystora.
    P.G.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: