eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPrzejście dla pieszych i BMWRe: Przejście dla pieszych i BMW
  • Data: 2019-10-26 00:08:21
    Temat: Re: Przejście dla pieszych i BMW
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 25.10.2019 o 23:02, s...@g...com pisze:

    > Mam podobne zdanie jak Zenek. Moze nie az tak stanowcze bo o obowiazku bym nie
    pisal ale nie raz i nie dwa sie zastanawialem ile winy bylo by mojej gdyby
    kurtuazyjnie przepuszczonego pieszego ktos inny przejechal.

    Znasz przypadek, żeby winnym został zatrzymujący się przed pasami? No to
    masz odpowiedź. Tak będzie i tym razem. Jak chcesz to mozesz się zalożyć
    - aktualne.

    Pomijając wszystko inne - rozmawiamy o konkretnej sytuacji, policja z
    radarem za przejściem, zwolnienie (pomijając wszystko inne nie zwolnij
    do przepisowej jak mierzą do ciebie;), pieszy wchodzi, hamujesz. Co
    proponuje kogutek - ciąć dalej trąbić na pieszego i wyskoczyć z prawka.

    Masz obowiązek zwolnic tak, żeby nie narażać _wchodzących_ na przejście
    pieszych, jak wejdą to masz obowiązek ich przepuścić. Jedyną osobą która
    popełnia w takim wypadku wykroczenie jest kierowca wyprzedzający przed
    przejściem/omijający na przejściu - koniec dyskusji. Może na zielonej
    strzałce też się nie zatrzymasz jak czujesz taką potrzebę, bo ci ktoś w
    kuper wjedzie i będziesz winny? Niektórzy wyrobili sobie mechanizm
    wyparcia że pieszy nie ma pierwszeństwa na przejściu i co gorsza
    wymagają stosowania swojej posranej logiki od innych. Nie ma na to
    zgody. Co mam rozjechac pieszego, żeby uchronić go od rozjechania przez
    innego? Jak wejdzie tak że jestem w stanie zahamować, to jest w prawie i
    mam obowiązek go przepuścić. Niektórzy zapominają, że jadąc 50km/h a
    nawet 70, to wystarczy 50 metrów przedemną i już ma prawo tam na legalu
    wejść i nie "wtargiwuje" o "wymuszeniu" mowy nie ma, bo jak może
    wymusić, skoro pierwszeństwo ma z definicji (i nawet "wtargnięcie" go
    nie zmienia, co najwyżej winę).

    > Dlatego zanim grzecznie przepuszcze takiego to patrze czy reszta ruchu sie
    dostosuje albo czy przynajmniej jest szansa ze go taki beemwiarz nie rozjedzie.

    Praktycznie wszyscy tak robią. Nie wszystko przewidzisz, a i ma to
    ujemne plusy, bo utwierdza tylko kogucika, że ma rację.

    > I o ile ja jako pieszy wystawiam najpierw lepetyne zza samochodu ktory mnie na
    przejsciu przepuszcza o tyle widze ze zbyt czesto pojedyncze zatrzymujace sie auto
    stanowi pelna akceptacje dla pieszego wchodzacego na pasy i potem zdziwionego ze
    reszta sie nie zatrzymala...

    No trochę ma powody do zdziwienia. Omijanie na przejściu jest jednym z
    najcięższych wykroczeń i należy takich zacząć jebać. Jak pisałem dwóch
    podpierdoliłem i przyszło pismo, że przyjęli mandaty, więc jak widać nie
    byli tacy kozacy w realu. I innych też do tegop zachęcam - wysyłać, to
    na drugi raz się zastanowi.

    > I tu nie chodzi o to kto jaki ma obowiazek czy prawo a o zwykly rozsadek skutkujacy
    ciagloscia procesow zyciowych takiego pieszego.

    Racja, natomiast sprawa winy jest ewidentna. Tłumaczenie, że nie należy
    hamować jest absurdalne.

    --
    Shrek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: