W dniu 27.08.2021 o 22:27, LordBluzg(R) pisze:

> Są tysiące innych powodów czekania na lawetę. Tak generalnie, to
> rozpaczasz. Żeby zrobić sobie za dupą w deszczu "mgłę wodną" to też
> trzeba zapierdalać,

Tak koło setki było tak, że widziałeś obiekty dalej a samochodu bliżej
nie. Chyba że miał włączone przeciwmgielne to bez problemu było widać.
Skoro pomaga to czemu nie używać (poza zapisem w PoRD)?

> ten co Cię goni, musi zapierdalać jeszcze więcej
> więc ja nie widzę tutaj problemu bo w deszczu się nie zapierdala,

Ja jednak trochę problem widzę, że on mnie nie widzi. Zdecydowanie
lepiej jak widzi. Jego motywacje co do zapierdalania średnio mnie
uspokajają.

> OK, światła niech sobie włączają ci, którzy lubią zapierdalać

No właśnie im ich światła to najmniej potrzebne:P

> ale to
> właśnie jest powodem tego ryzyka kolizji a nie "mgła wodna", która nie
> występuje przy niższych prędkościach i zwykłym deszczyku.

No więc przy setce, co nie jest prędkością jakąś nadzwyczajną nawet w
deszczu na autostradzie występuje. A że powodem tego że ktoś mi wjedzie
w supę jest że jechał za szybko to mnie nie pociesza. Jak mnie będzie
widział to pewnie we mnie nie wjedzie. Więc czemu mam zwiększać to
ryzyko? W imię zapisu w kodeksie? Znasz powiedzenie o specjalnej aleii
na cementarzu tych, którzy mieli pierwszeństwo?

--
Shrek