W dniu 29.08.2021 o 21:05, Shrek pisze:

>> Ja tyle nie jadę w ulewie. Może dlatego, że mam samochód nadsterowny o
>> wadze <2T i ostre hamowanie w tych warunkach to dla mnie wyzwanie?
>
> Może. Inni jadą i nie wypadają - może dlatego że zasadniczo na
> autostradzie nie trzeba robić jakiś niesamowitych manewrów - taka jest
> idea austostrady?

No, potem tak to wygląda:
https://youtu.be/amsJfPYhcFE

Każdy z nich zdążył wyhamować. Każdy bez wyjątku :D

>> Możliwe. Mnie specjalnie nie robi różnicy bo nie ścigam się w ulewie.
>
> No dobrze - tobie nie robi - inni wolą widzieć lepiej niż gorzej - w
> czym problem żeby to ułatwić?

Żeby zapierdalali jeszcze szybciej i robili karambole?
>
>> Autostrady to trochę inna bajka ale nie jeżdżę na co dzień autostradą
>> a sporadycznie,
>
> To by wiele wyjaśniało.
>
>> jeśli jest ulewa to się nie ścigam.
>
> 100 ciężko nawzwać ścieganiem się.

W ciężkiej ulewie bez widoczności? No to musi być zatem ciężkie
upośledzenie bez szans na poprawę.
>
>> Zwykły przelicznik na trasie autostradą na odcinku 300km i jazda
>> 100km/h na granicy bezpieczeństwa to 3h jazdy. Jeśli pojadę 80km/h to
>> stracę aż 30 min.
>
> Jak lubisz jak ci tiry na dupie siedzą to proszę bardzo. Ja tego nie lubię.

TIR w ciężkiej ulewie też nie zapierdala. Nie zauważyłem, żeby się wtedy
ścigali.
>
>>> No ale jak to - mozesz przywalić w coś co nie ma przeciwmgielnych.
>>> Nie widzisz - nie zapiedalaj!
>>
>> We mgle też nie zapierdalam :]
>
> To na chuj ci przeciwgmielne?

Bo już pisałem, że we mgle się przydają, może stąd ich nazwa i potrzeba
Szerloku?


--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy TVPiS>>>
PIBAĆ JES