eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingPrzeciwko własności intelektualnej › Re: Przeciwko w?asno?ci intelektualnej
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
    atman.pl!goblin2!goblin.stu.neva.ru!feeder1.cambriumusenet.nl!feed.tweaknews.nl
    !postnews.google.com!a9g2000yqo.googlegroups.com!not-for-mail
    From: Maciej Sobczak <s...@g...com>
    Newsgroups: pl.comp.programming
    Subject: Re: Przeciwko w?asno?ci intelektualnej
    Date: Tue, 18 Oct 2011 15:09:08 -0700 (PDT)
    Organization: http://groups.google.com
    Lines: 116
    Message-ID: <e...@a...googlegroups.com>
    References: <j79mi1$t1v$1@news.onet.pl> <t...@4...com>
    <j79n41$t1v$2@news.onet.pl> <o...@4...com>
    <j7a570$n70$1@news.onet.pl> <m...@4...com>
    <j7e6u4$tad$1@news.onet.pl>
    <d...@c...googlegroups.com>
    <j7fjml$r33$1@inews.gazeta.pl>
    <0...@g...googlegroups.com>
    <e...@f...googlegroups.com>
    <9...@h...googlegroups.com>
    <j7i7la$j5e$1@inews.gazeta.pl>
    <d...@w...googlegroups.com>
    <1...@w...googlegroups.com>
    NNTP-Posting-Host: 83.3.40.82
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    X-Trace: posting.google.com 1318976218 6907 127.0.0.1 (18 Oct 2011 22:16:58 GMT)
    X-Complaints-To: g...@g...com
    NNTP-Posting-Date: Tue, 18 Oct 2011 22:16:58 +0000 (UTC)
    Complaints-To: g...@g...com
    Injection-Info: a9g2000yqo.googlegroups.com; posting-host=83.3.40.82;
    posting-account=bMuEOQoAAACUUr_ghL3RBIi5neBZ5w_S
    User-Agent: G2/1.0
    X-Google-Web-Client: true
    X-Google-Header-Order: HUALESNKRC
    X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Macintosh; U; Intel Mac OS X 10.6; en-US; rv:1.9.2.13)
    Gecko/20101203 Firefox/3.6.13,gzip(gfe)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.comp.programming:192998
    [ ukryj nagłówki ]

    On Oct 18, 12:05 pm, Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
    wrote:

    [...]

    Kurczę, przyznam, że mnie ta dyskusja przywaliła swoją objętością. Nie
    sądzę też, żebyśmy kiedykolwiek ustalili wspólne stanowisko, bo to
    jest sprawa polityczna, ale mimo wszystko spróbuję trochę podsumować
    swoje stanowisko.

    Otóż wydaje mi się, że cały szum o IP w kontekście filmów, muzyki czy
    softu wynika nie z woli ochrony twórczości jako zjawiska w ogóle,
    tylko ze specyfki jakiegoś konkretnego medium, któro ma tą ułomność
    (?), że jest łatwe w kopiowaniu.

    Ot, weźmy na przykład pobliską pracownię witraży w moim sąsiedztwie.
    Starsza pani lepi piękne witraże i niewątpliwie jest artystką.
    Myślisz, że stresuje ją dyskusja o ochronie IP? Pewnie nawet nie wie,
    że jest coś takiego. Podobnie jak jej kolega rzeźbiarz, itp.
    Tacy artyści są dowodem nie tylko na to, że ochrona IP nie jest
    konieczna dla zaistnienia procesu twórczego (to już widzieliśmy na
    przykładzie YouTube), ale że nie jest nawet konieczna do tego, żeby na
    twórczości zarabiać. Oni zarabiają na swojej twórczości i leją równo
    na temat ochrony IP.

    A taki pan muzyk ma pretensje, że mu malolaty płytę skopiowały.

    Różnica między nimi polega na wyborze tworzywa czy medium, z których
    każde ma swoje fizyczne właściwości i naturalne cechy, z których
    wynikają zarówno zalety jak i wady. Ot, witraż może się potłuc a płytę
    można skopiować. To są *naturalne* cechy tworzywa wybranego przez
    samego artystę. Czy jest sens z tymi naturalnymi cechami walczyć?

    Jeżeli będziesz się domagał prawnej ochrony dla pana muzyka ze względu
    na *specyficzny* charakter wybranego przez niego tworzywa, to uważaj -
    bo ja jestem artystą, który robi rzeźby w lodzie i domagam się prawnej
    gwarancji, że przez cały rok będzie mróz, żeby mi te rzeźby nie
    topniały. No, OK, niech to będzie okres 10-letni.
    A mój kolega artysta robi bańki mydlane i też chce prawną gwarancję,
    że mu nie będą pękać.

    Głupie? No właśnie głupie. Nie, to nie bańki mydlane są głupie, tylko
    pomysł na prawną ochronę i interwencję tam, gdzie masz do czynienia z
    naturalnym charakterem jakiegoś tworzywa i medium artystycznego. Taka
    jest natura lodu, że topnieje i baniek, że pękają. Domaganie się ich
    ochrony jest właśnie głupie. Zawsze możemy robić witraże.

    Widzę to tak:

    1. Państwo pozwala zarabiać na twórczości.
    2. Państwo nie narzuca formy ani modelu biznesowego - znalezienie
    odpowiedniego modelu należy do twórców lub do zaprzyjaźnionych z nimi
    biznesmenów.
    3. Państwo nie wprowadza niesymetrycznych rozwiązań faworyzujących
    jakiekolwiek formy działalności artystycznej i nie wspiera żadnego
    specyficznego tworzywa, co stanowi też zachętę dla twórców (i ich
    kolegów) do ciągłego poszukiwania nowych i doskonalszych rozwiązań
    zarówno na płaszczyźnie artystycznej jak i biznesowej.

    I już. System jest banalny, ale ponoć tak jest zdrowiej (brzytwa
    Ockhama i takie tam).
    Nie widzę w tym systemie jakiegoś poważniejszego problemu, który
    należałoby rozwiązywać przez wprowadzenie dodatkowej ochrony IP.

    I teraz, przykładowo:

    - Chcesz zarabiać na tworzeniu muzyki?
    - No to zarabiaj sobie.
    - Postanowiłeś to zrobić nagrywając płytę?
    - No to nagrywaj sobie.
    - Jakiś małolat wykorzystał *naturalną cechę* wybranego przez Ciebie
    tworzywa i skopiował płytę?
    - No i ciul. A mi rzeźba stopniała. A mojemu koledze wszystkie bańki
    pękły.

    Zawsze możemy robić witraże.

    Być może w takim systemie nie byłoby Twojego ulubionego serialu i
    dlatego nie oczekuję, że się z nim zgodzisz. Ale fakt istnienia bądź
    nieistnienia Twojego ulubionego serialu nie zmienia mojej opinii, że
    taki system jest prosty i zdrowy. Wydaje mi się, że ochrona IP w
    takiej formie w jakiej jest obecnie uprawiana to sztuczne rozwiązanie
    sztucznego problemu, czyli stanowi parę, która istnieje tylko po to,
    żeby się wzajemnie utwierdzać.

    Ktoś nawet zauważył, że największym beneficjentem obecnego systemu
    wcale nie są twórcy, tylko prawnicy. A ponieważ to właśnie prawnicy
    ten system tworzą, to mamy dodatnie sprzężenie zwrotne, któro przy
    braku innych regulujących sprzężeń ujemnych musi niechybnie prowadzić
    do wykolejeń. Coś w tym jest.

    --
    Maciej Sobczak * http://www.msobczak.com * http://www.inspirel.com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: