-
11. Data: 2009-05-26 13:48:16
Temat: Re: Prosba o interpretacje ustawy prawo telekomunikacyjne: brak odpowiedzi w30dni a ew. obowiazekspełnienia GIGANT żądania klienta
Od: MarekM <m...@w...interia.i-popraw-tld.polska>
k...@o...pl pisze:
> reklamacja złożona w salonie przybita pieczątka i datownik
> stempelek nadania jest z 28-go dnia. Priorytet, czyli
> powinno było dojść z 80% pewnością w 29 dzień a 20% w 30-ty
> widać wyraźnie że operator miał zamiar odpowiedzieć na czas
> ale poczta go zawiodła. Pierwsza próba doręczenia 32 go dnia.
> Jakie to wywołuje skutki dla szans w postępowaniu sądowym?
Żadnych. Operator faktycznie rozpatrzył reklamację w terminie 30 dni
(zgodnie z prawem telekomunikacyjnym), czego dowodem jest wysłanie
pisemnej odpowiedzi przed upływem tego terminu.
Marek
-
12. Data: 2009-05-26 13:58:04
Temat: Re: Prosba o interpretacje ustawy prawo telekomunikacyjne: brak odpowiedzi w30dni a ew. obowiazek spełnienia GIGANT żądania klienta
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Tue, 26 May 2009 14:23:45 +0200, k...@o...pl napisał(a):
> Co wtedy, jeśli wg regulaminu, klientowi należało się np. 5zł
> odszkodowania, a żądał 500.000 zł (roszczenie odszkodowawcze)?
Nic, nie dostanie ani grosza więcej niż przewidziane tą samą ustawą Prawo
Telekomunikacyjne. Zakładając, że dostanie cokolwiek.
Minimalne szanse ma w procesie cywilnym, ale tam będzie musiał dowieść
celowe działanie operatora, co w zasadzie jest niemożliwe.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Marka TP na skutek utarczek z regulatorem rynku bardzo się zdewaluowała" -
Maciej Witucki, prezes.
-
13. Data: 2009-05-26 14:09:47
Temat: Re: Prosba o interpretacje ustawy prawo telekomunikacyjne: brak odpowiedzi w30dni a ew. obowiazek spełnienia GIGANT żądania klienta
Od: TGor <g...@w...peel>
Mane wrote:
> Jest cos takiego za wyslanie za zwrotnym potwierdzeniem odbioru.
Nie kompromituj się.
TG
-
14. Data: 2009-05-26 14:13:05
Temat: Re: Prosba o interpretacje ustawy prawo telekomunikacyjne: brak odpowiedzi w30dni a ew. obowiazek spełnienia GIGANT żądania klienta
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
MarekM pisze:
> k...@o...pl pisze:
>
>> Klient złożył reklamację, a operator nie odpowiedział w 30 dni,
>> konkretnie list doszedł 32-go dnia.
>
> Tylko małe uściślenie: czy znasz datę, kiedy reklamacja do operatora
> wpłynęła? Jeśli złożyłeś w salonie - znasz. Jeśli wysłałeś listem
> poleconym - znasz, o ile zażądałeś zwrotnego potwierdzenia odbioru. W
> innym przypadku musisz zdać się na operatora - to on może stwierdzić,
> kiedy dokładnie pismo dotarło i nie masz jak udowodnić, że było inaczej.
Można na poczcie złożyć reklamację niedostarczenia listu poleconego i
poczta w odpowiedzi odpisze kiedy list został dostarczonych. To taka
wersja zwrotnego potwierdzenia odbioru "dla ubogich" :)
--
Liwiusz
-
15. Data: 2009-05-26 14:14:21
Temat: Re: Prosba o interpretacje ustawy prawo telekomunikacyjne: brak odpowiedzi w30dni a ew. obowiazek spełnienia GIGANT żądania klienta
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Tue, 26 May 2009 15:45:57 +0200, MarekM napisał(a):
>> Tak to tylko w postępowaniu sądowym. W zwykłym życiu stosuje się art.
>> 61 par. 1 kc.
>
> Nie w tym przypadku. Uznanie bądź nie reklamacji to nie "oświadczenie
> woli", a działanie w ramach prawa telekomunikacyjnego, które reguluje
> czas, w jakim faktycznie ma nastąpić rozpatrzenie reklamacji (a nie
> termin, w jakim operator ma Ci o tym oświadczyć).
A czym zatem jest "rozpatrzenie" reklamacji? A jeśli sobie "rozpatrzy"
ale nic nie wyśle?
Rozpatrzenie reklamacji to nic innego jak złożenie oświadczenia woli o
rozstrzygnięciu konkretnej sprawy będącej przedmiotem reklamacji.
> Sam się nad tym kiedyś głowiłem i mam nawet opinię departamentu prawnego
> UKE w tej sprawie, którą tutaj (dla potomności) zacytuję.
Bardzo ładne, ale...
> Odmienną kwestią jest termin, w jakim udzielana jest pisemna odpowiedź
> na reklamację. Jest to termin, w którym Operator ma rozpatrzyć
> reklamację, a zostaje on zachowany, jeżeli przed upływem 30 dni
> odpowiedź na reklamację zostanie złożona w urzędzie pocztowym.
> Zgodnie z
> treścią art. 106 ust. 2 ustawy Prawo telekomunikacyjne, jeżeli
> reklamacja usługi telekomunikacyjnej nie zostanie rozpatrzona w terminie
> 30 dni od daty jej złożenia, uważa się, że ta reklamacja została
> uwzględniona. Przepis ust. 2 zawiera domniemanie faktyczne uwzględnienia
> reklamacji, jeżeli od jej złożenia upłynęło 30 dni a reklamacja nie
> została rozpatrzona.
(...)
> jakim rozpatrzona reklamacja została złożona w urzędzie pocztowym.
> Natomiast wątpliwości dotyczące terminowego wysyłania odpowiedzi na
> reklamację nie powinny występować przy uznaniu reklamacji, gdyż nawet po
> przekroczeniu przez Operatora 30 dniowego terminu na rozpatrzenie
> reklamacji uznaje się, że była ona zasadna.
Ślicznie-pięknie, ale brakuje mi tu jednego, dość zasadniczego elementu:
wyjaśnienia na jakiej podstawie UKE właśnie w taki sposób chce liczyć
terminy. PT nie wprowadza swojej definicji terminów, nie ma podstaw, aby
sięgać do kpa, nie ma podstaw, by sięgać do kpc, zostaje więc po prostu
kc.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
16. Data: 2009-05-26 14:20:35
Temat: Re: Prosba o interpretacje ustawy prawo telekomunikacyjne: brak odpowiedzi w30dni a ew. obowiazek spełnienia GIGANT żądania klienta
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Olgierd pisze:
> Dnia Tue, 26 May 2009 15:45:57 +0200, MarekM napisał(a):
>
>>> Tak to tylko w postępowaniu sądowym. W zwykłym życiu stosuje się art.
>>> 61 par. 1 kc.
>> Nie w tym przypadku. Uznanie bądź nie reklamacji to nie "oświadczenie
>> woli", a działanie w ramach prawa telekomunikacyjnego, które reguluje
>> czas, w jakim faktycznie ma nastąpić rozpatrzenie reklamacji (a nie
>> termin, w jakim operator ma Ci o tym oświadczyć).
>
> A czym zatem jest "rozpatrzenie" reklamacji? A jeśli sobie "rozpatrzy"
> ale nic nie wyśle?
> Rozpatrzenie reklamacji to nic innego jak złożenie oświadczenia woli o
> rozstrzygnięciu konkretnej sprawy będącej przedmiotem reklamacji.
Olgierd, już tu była dyskusja na temat przy okazji niezgodności z
umową. Też był taki jeden, co twierdził, że jak sprzedawca ma
ustosunkować się do reklamacji, to znaczy że w tym czasie ma przyjść
list polecony z odpowiedzą do klienta. Na szczęście ktoś podał linka do
biuletynu, gdzie był podany odmienny wyrok sądu.
Jeśli rozpatrzy, a nie wyśle, to znaczy że rozpatrzył pozytywnie.
Rozpatrzone negatywnie ma wysyłać listem poleconym. Nie wysłał? Nie
udowodni, że rozpatrzył w terminie.
--
Liwiusz
-
17. Data: 2009-05-26 14:51:48
Temat: Re: Prosba o interpretacje ustawy prawo telekomunikacyjne: brak odpowiedzi w30dni a ew. obowiazek spełnienia GIGANT żądania klienta
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
Waldek Godel wrote:
> Dnia Tue, 26 May 2009 14:23:45 +0200, k...@o...pl napisał(a):
>
>> Co wtedy, jeśli wg regulaminu, klientowi należało się np. 5zł
>> odszkodowania, a żądał 500.000 zł (roszczenie odszkodowawcze)?
>
> Nic, nie dostanie ani grosza więcej niż przewidziane tą samą ustawą Prawo
> Telekomunikacyjne. Zakładając, że dostanie cokolwiek.
>
Akurat Prawo telekomunikacyjne opisuje tylko jeden przypadek
odszkodowania - za usługę powszechną. Cała reszta jest umowna.
Umowność operator może zawrzeć w reglaminie, jednak gdy wykazane straty
są wyższe, niż kwota odszkodowania, poszkodowany ma duże szanse przed sądem
> Minimalne szanse ma w procesie cywilnym, ale tam będzie musiał dowieść
> celowe działanie operatora, co w zasadzie jest niemożliwe.
>
Nie teoretyzuj...
M.
-
18. Data: 2009-05-26 14:55:08
Temat: Re: Prosba o interpretacje ustawy prawo telekomunikacyjne: brak odpowiedzi w30dni a ew. obowiazek spełnienia GIGANT żądania klienta
Od: MarekM <m...@w...interia.i-popraw-tld.polska>
Olgierd pisze:
>> Nie w tym przypadku. Uznanie bądź nie reklamacji to nie "oświadczenie
>> woli", a działanie w ramach prawa telekomunikacyjnego, które reguluje
>> czas, w jakim faktycznie ma nastąpić rozpatrzenie reklamacji (a nie
>> termin, w jakim operator ma Ci o tym oświadczyć).
> A czym zatem jest "rozpatrzenie" reklamacji?
Pochylenie się nad pismem klienta, pogłówkowanie, sięgnięcie do swoich
regulaminów albo popatrzenie w fusy od kawy bądź wylosowanie odpowiedzi
spośród standardowych i stwierdzenie: uznajemy/nie uznajemy. Nie wiem,
czy któryś sąd przyzna Ci rację, że rozpatrzeniem reklamacji jest
złożenie oświadczenia o wyniku tegoż rozpatrzenia.
> A jeśli sobie "rozpatrzy" ale nic nie wyśle?
To znaczy, że uznał. W tym celu wprowadzono właśnie odpowiedni paragraf
do PT.
> Rozpatrzenie reklamacji to nic innego jak złożenie oświadczenia woli o
> rozstrzygnięciu konkretnej sprawy będącej przedmiotem reklamacji.
To Twoja interpretacja - odmienna od stanowiska Departamentu Prawnego
UKE, więc w razie kłopotów nawet w UKE wsparcia nie masz ;-)
>> Sam się nad tym kiedyś głowiłem i mam nawet opinię departamentu prawnego
>> UKE w tej sprawie, którą tutaj (dla potomności) zacytuję.
> Bardzo ładne, ale...
>
>> Odmienną kwestią jest termin, w jakim udzielana jest pisemna odpowiedź
>> na reklamację. Jest to termin, w którym Operator ma rozpatrzyć
>> reklamację, a zostaje on zachowany, jeżeli przed upływem 30 dni
>> odpowiedź na reklamację zostanie złożona w urzędzie pocztowym.
>
>> Zgodnie z
>> treścią art. 106 ust. 2 ustawy Prawo telekomunikacyjne, jeżeli
>> reklamacja usługi telekomunikacyjnej nie zostanie rozpatrzona w terminie
>> 30 dni od daty jej złożenia, uważa się, że ta reklamacja została
>> uwzględniona. Przepis ust. 2 zawiera domniemanie faktyczne uwzględnienia
>> reklamacji, jeżeli od jej złożenia upłynęło 30 dni a reklamacja nie
>> została rozpatrzona.
> (...)
>> jakim rozpatrzona reklamacja została złożona w urzędzie pocztowym.
>> Natomiast wątpliwości dotyczące terminowego wysyłania odpowiedzi na
>> reklamację nie powinny występować przy uznaniu reklamacji, gdyż nawet po
>> przekroczeniu przez Operatora 30 dniowego terminu na rozpatrzenie
>> reklamacji uznaje się, że była ona zasadna.
>
> Ślicznie-pięknie, ale brakuje mi tu jednego, dość zasadniczego elementu:
> wyjaśnienia na jakiej podstawie UKE właśnie w taki sposób chce liczyć
> terminy. PT nie wprowadza swojej definicji terminów, nie ma podstaw, aby
> sięgać do kpa, nie ma podstaw, by sięgać do kpc, zostaje więc po prostu
> kc.
Inna interpretacja prowadziłaby do absurdu. Wystarczyłoby, byś nie
odbierał przesyłki na poczcie przez te 30 dni (mimo jej awizowania - nie
masz takiego obowiązku) i już reklamacja nie byłaby rozpatrzona w
terminie, gdyż nie mogłeś zapoznać się z jego treścią z racji
nieposiadania go w ręku (a więc faktycznie reklamacja zostałaby uznana).
Rozpatrzenie reklamacji to... jej rozpatrzenie - czyli to, co napisałem
na początku tego posta (faktyczne stwierdzenie przez operatora, czy
reklamacja jest słuszna, czy nie). Jedynym sposobem dla operatora, by
udowodnić, że rozpatrzył w terminie, jest wysłanie odpowiedzi przed
upływem tego terminu - batem jest Art. 106 pkt.2 PT. Natomiast wysłanie
odpowiedzi pismem poleconym regulowane jest osobnym rozporządzeniem, w
którym nie ma mowy o terminie wysłania tego pisma.
Marek
-
19. Data: 2009-05-26 15:05:37
Temat: Re: Prosba o interpretacje ustawy prawo telekomunikacyjne: brak odpowiedzi w30dni a ew. obowiazek spełnienia GIGANT żądania klienta
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Tue, 26 May 2009 16:51:48 +0200, Maciej Bebenek (news.onet.pl)
napisał(a):
>> Minimalne szanse ma w procesie cywilnym, ale tam będzie musiał dowieść
>> celowe działanie operatora, co w zasadzie jest niemożliwe.
>>
>
> Nie teoretyzuj...
>
Pokaż praktykę - znasz przykłady zasądzenie odszkodwania wyższego niż
kilkaset złotych w Banana Republic of Poland w TAKICH sytuacjach?
W dużo powazniejszych sprawach były takie wyroki 2 albo 3 i tyle..
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Marka TP na skutek utarczek z regulatorem rynku bardzo się zdewaluowała" -
Maciej Witucki, prezes.
-
20. Data: 2009-05-26 16:51:43
Temat: Re: Prosba o interpretacje ustawy prawo telekomunikacyjne: brak odpowiedzi w30dni a ew. obowiazek spełnienia GIGANT żądania klienta
Od: ToMasz <t...@g...pl>
Waldek Godel pisze:
> Dnia Tue, 26 May 2009 16:51:48 +0200, Maciej Bebenek (news.onet.pl)
> napisał(a):
>
>>> Minimalne szanse ma w procesie cywilnym, ale tam będzie musiał dowieść
>>> celowe działanie operatora, co w zasadzie jest niemożliwe.
>>>
>> Nie teoretyzuj...
>>
>
> Pokaż praktykę - znasz przykłady zasądzenie odszkodwania wyższego niż
> kilkaset złotych w Banana Republic of Poland w TAKICH sytuacjach?
> W dużo powazniejszych sprawach były takie wyroki 2 albo 3 i tyle..
>
Waldek ma racje. Dostajemy wszyscy SMSy od operatowów i nikt z tym nic
nie zrobi. ja próbowałem walczyć, ale _JA_ (i każdy z osobna)
odszodowania nie dostane bo musiałbym udowodnic _ILE_ zł w ten sposób
trace. sam _operator_ może zostać ukarany, ale to inna bajka.
Autor nie dostanie ani grosza wiecej, bo niejest w stanie udowodnić ze w
zwiazku z zaistniałą sytuacją poniósł szkody, a winny temu jest operator...
ToMasz