a...@o...pl he3dhs$kcp$...@n...onet.pl

> Eneuel Leszek Ciszewski, lustrzankę traktowałem jako
> aparat dla zawodowców a nie amatora i to początkującego.
> Jednak jak napisałeś, że są szybsze to zacząłem się
> zastanawiać czy przy mojej przypadłości nie poświęcić
> trochę więcej pieniędzy.

> Zdaje się, że są lustrzanki z programami tematycznymi,
> co nowicjuszowi ułatwiło by start.

Nie używaj nigdy programów tematycznych. :)
Nie wiem, do czego one służą. Chyba do mącenia w głowie.
Przy fotografowaniu należy dobrać:

-- cel (do tego jest dobry każdy aparat, choć różne ogniskowe dają różne kąty
widzenia)
-- czułość (im niższa tym lepszej jakości zdjęcie i więcej potrzeba światła)
-- ekspozycję przy danej czułości
-- przesłonę (im mniejsza dziura, tym większa głębia ostrości)
-- czas otwarcia migawki (im krótszy, tym mniej poruszone zdjęcie)
-- ostrość (ostrzenie z wykorzystaniem detekcji fazy, czy to ręczne,
czy automagiczne jest po prostu sensowniejsze niż ostrzenie kontrastowe)

Co dają tematyczne programy? Chyba życie w półświadomości. :)
Zazwyczaj ;) aparaty mierzą światło odbite i to powinno wystarczyć.
Dla danej przesłony aparat ustawi odpowiedni czas a dla danego
czasu -- przesłonę. Można też użyć trybu M, w którym podaje się
i czas, i przesłonę -- dobre przy fotografii z fleszem, gdzie
pomiarem i doborem światła zajmuje się flesz.



Sport bez flesza należy fotografować najkrótszymi możliwymi czasami.
IMO 1/1000 to maksymalny czas na fotografowanie osoby, która szybko
porusza się tuż przed Tobą, ale bywa że i 1/4000 nie jest przesadą.
Na szczęście modelki nie poruszają się prawie wcale, więc można je
zdejmować przy czasie 1/50 sekundy. :)


IMO najlepszym rozwiązaniem dla sportu :) jest fotografowanie w świetle
fleszy -- błysk trwa tak krótko, że jeśli nie ma zastanego światła (mocno
eliminowanego przez dużą przesłonę ciemnych obiektywów) nie ma możliwości
poruszenia. Na dodatek wiadomo, co to znaczy białe światło w przypadku
flesza. Z jednego flesza światła jest mało, jest ono kontrastowe/twarde,
padające z jednej strony, więc dające głębokie cienie, dlatego należy
używać wielu fleszy naraz; można użyć rozpraszaczy światła lub ekranów
odbijających światło, jednak zazwyczaj odbite światło nie jest już białe.


Jak rozumiem -- to dal Ciebie na razie zbyt zaawansowane zabawy. :)
(ale chyba napisać można)


> Nie mam rozeznania, może zwróciłbyś moją uwagę na jakiś model.

Może zacznij od najprostszego i najtańszego? Może nawet od używanego.
Aby było jasne -- ja nie sprzedaję swego, bo mi wystarcza do zabawy.

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....

do góry

Użytkownik "Jan Rudziński" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:he3egq$mr5$1@inews.gazeta.pl...
> Pentax k-m (a pewnie i nowszy k-x) ma sporo programów tematycznych i
> wbudowany podręcznik dokładnie wyjaśniający, do czego który program służy.
> Przyznam, że automatykę ustawiam na 'P' i nie zawracam sobie tymi trybami
> głowy, ale są.

A różnica w cenie i parametry przemawiaja na rzecz k-x, bo jest droższy o
100-200 zeta, które warto "wywalić" moim zdaniem na tę matrycę i parę
"ficzersów". Nikt myślący poważnie o fotografii nie będzie się specjalnie
przejmował programami tematycznymi, ale początkującemu mogą pomóc w
zrobieniu lepszego zdjęcia, niemniej - wcześniej czy później trzeba się z
nimi pożegnać, bo niełatwo nauczyć się fotografowania nie wiedząc co tam
aparat właśnie sobie poustawiał. Dlatego - w trudniejszych sytuacjach
używałbym, w celach edukacyjnych raczej na P czy M, tudzież Av czy Tv.

--
Yogi(n)

do góry

Użytkownik <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:he3dhs$kcp$1@news.onet.pl...
> Serdeczne dzięki, szczególnie dla "Eneuel Leszek Ciszewski" i "XX
> YY".
> Z waszych wypowiedzi zrozumiałem, że w dobrym świetle z tych
> programów wyjdą porównywalne zdjęcia a z czasem nauczę się
> ustawiać przysłonę i czas

Zalezy co sobie kupisz. Taki np panasonic LS85.
Przyslony tam zadnej IMO nie ma. Przyslone reguluje sie zoomem :-)
Krotszy czas musi sie wiec wiazac z wiekszymi szumami .. a moze
nie, bo obiektyw niby 2.8 [do 5.6].

Stabilizacja chyba tylko rece koryguje, nie widziany obraz, bo i
jak.

No i czas od nacisniecia do zdjecia - jak to w kompaktach, trzeba
byc przygotowanym.

> Zdaje się, że są lustrzanki z programami tematycznymi, co
> nowicjuszowi ułatwiło by start.

Za dlugo sie wybiera temat .. choc akurat w tym powyzej trzeba, bo
inaczej nie ustawisz :-)

J.

do góry

Witam

No to mi namąciliście :) i dzięki za to!
Choć nie wszystko co napisaliście dociera do mnie to zaczynam rozumieć, że w
przypadku mojej przypadłości lepiej przymierzyć się do stabilizacji
optycznej i podpierać się dodatkowo czasem naświetlania i innymi nastawami,
niż polegać na programach.

Pozdrawiam
Tosiek

do góry