eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programming › Program cosinusowej transformaty Fouriera
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 246

  • 221. Data: 2011-03-13 15:17:57
    Temat: Re: Program cosinusowej transformaty Fouriera
    Od: "Przemek O." <p...@o...eu>

    W dniu 2011-03-13 09:10, Sebastian Biały pisze:

    > Przemysł != automatyka. Przemysłem jest też drukowanie faktur.

    No więc w kontekście tego co napisałeś Delphi ma się dobrze w przemyśle :)

    > Kod pośredni nie ma nic wspólnego z metaprogramowaniem. Co ciekawe chyba
    > w 2009 coś tam w Delphi dłubano przy genarykach ale nie wiem z jakim
    > skutkiem. Na pewno skutek to żaden dla dydaktyki.

    Generyki w Delphi mają się bardzo dobrze. To o czym piszesz było dwie
    wersje temu. Pierwszą w której to wprowadzili.

    > Delphi jest nieprzenośny z definicji. C/C++ z głupoty.

    To podaj tę definicję bo jej nie znam. I odnieś to w praktyce do XE2.

    > Cały czas rozmawiamy w kontekście dydaktyki. Interesuje mnie wsparcie w
    > postaci pieryliarda rozwiązanychproblemów.

    Naprawdę? Zapomniałem bo skręciłeś na wykorzystanie przemysłowe. To
    chyba ma się nijak do dydaktyki?

    > Jeśli to jest istotne dydaktycznie to poponuje COBOLa.

    No i bardzo dobrze.

    > Jeśli piszesz logikę typu "onclikc() { sql.execute() }" to faktycznie.
    > Jesli potrzebujesz obrobić dane *nie* sqlem to już by się przydało.

    Dla dużego procenta standardowych rozwiązań jest to wystarczające.

    > Zwiechy podczas zwalniania formy z steka przycisków jakoś nie stanowią
    > problemu dla usera bo to nie są aplikacje *real* time.

    No to co wygadujesz że z powodu że Delphi nie ma GC nie można używać go
    do aplikacji real time.

    > Z pamiętnika managera:
    > Mamy 40 developerów znających się na Delphi.
    > a) zwalniamy wszystkich i zatrudniamy studentów pisząc w C#
    > b) męczymy się w Delphi bacznie patrząc ko będzie jutro właścicielem
    > Co wybrać, hmmm ...

    Typowe polskie podejście :/ Jak zaoszczędzić 5 złotych jeśli już wydało
    się 5000.

    ad a. I po pół roku zwijamy manatki, bo owi studenci nie potrafią nic
    poza pobieraniem pensji, albo wykonanie oprogramowania jest takiej
    jakości, że nie nadają się do wdrożenia
    ad b. A czemu niby mają się męczyć? O jakich zmianach właściciela piszesz?

    > Bo delphi to taki soft do pisania onklików. Jakiekolwiek "wypasione"
    > algorytmy kosztuja pieniądze. Mocno to dydaktyczne.

    O właśnie. Czekałem na ten koronny argument. Wskazuje on na kilka spraw.
    Po pierwsze - nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz. Gdzieś coś
    słyszałeś ale do końca nie wiadomo co.
    Po drugie. To że coś jest możliwe (on cliki) nie znaczy że jest jedynym
    rozwiązaniem. Myślenie mochera - jak wprowadzimy ustawę liberalizującą
    aborcję to będą z pistoletem przy skroni zmuszać kobiety do dokonywania
    aborcji.
    Po trzecie - zarabiasz pieniądze pracując na danym środowisku,
    wykorzystując wykonaną przez kogoś pracę, to warto chyba im za to
    zapłacić? Czy może pracujesz za uznanie i żywisz się energią kosmiczną?
    Przypomina mi się pewien dowcip: Syn rozmawia z Bilem G.: Tato jak
    zaciągnąć dziewczynę do łóżka? On odpowiada: Kupić wielki bukiet
    kwiatów, dobrego szampana, zamówić limuzynę i zaprosić na wykwintną
    kolację a później do dobrego hotelu. Tutaj wtrąca się córka: Tato a co z
    kwiatami zbieranymi na łące, spacerami brzegiem morza o zachodzie
    słońca, recytowaniem wierszy? Na to ojciec: Etam, to wymyślili
    linuksiarze żeby po dupczyć za darmo.

    Ogólnie widzę że masz wiedzę ogólnikową z zakresu Delphi żeby o nim
    dyskutować. Jeśli pojawi się z Twojej strony coś merytorycznego to
    śmiało, ale do tego czasu dla mnie EOT.

    --
    pozdrawiam,
    Przemysław Osmański, SoftSYSTEM
    www.soft-system.pl
    www.kochamjedzenie.pl - portal dla ludzi którzy kochają jedzenie


  • 222. Data: 2011-03-13 15:38:50
    Temat: Re: Program cosinusowej transformaty Fouriera
    Od: Wojciech Jaczewski <w...@o...pl>

    Sebastian Biały wrote:

    >> Co jest głupiego w stosowaniu funkcjonalności specyficznej dla systemu
    >> operacyjnego?
    >
    > Nic. O ile mądrze to zaprojektujesz chowając je za abstrakcją. Jesli
    > natomiast jesteś głupi i powciskasz wszedzie np MFC w logikę biznesową
    > to nic nie uratuje takiej aplikacji.

    Co innego używanie uwiązanego do systemu frameworka, przez co cały program
    jest do systemu uwiązany, a co innego używanie specyficznych dla systemu
    funkcji, kiedy uwiązane są tylko niewielkie fragmenty.
    Jeśli nie widzę w najbliższej przyszłości sensu przenoszenia programu na
    inną klasę systemów, to używam wprost funkcji systemowych, a nie używam
    żadnych abstrakcji, bo po co mam sobie psuć projekt nadawaniem nowych nazw
    do znanych funkcji. Wywołania systemowe dla osób znających dany system są od
    razu zrozumiałe; abstrakcje - tylko dla ich autora.


  • 223. Data: 2011-03-13 16:02:15
    Temat: Re: Program cosinusowej transformaty Fouriera
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>

    On Thu, 10 Mar 2011 20:25:53 -0800 (PST), Mariusz
    Marszałkowski<m...@g...com> wrote:
    > Jak teraz wyglada uzywanie VB? Ulepszyli cos? Ostatnio
    > uzywalem gdy byl w wersji 5 i 6. W wiekszych aplikacjach byla
    > to katastrofa, nikt nie umial aplikacji doprowadzic
    > do stabilnego dzialania, doslownie nikt.

    Pod tym względem nie mam szczególnych doświadczeń, pisałem tylko
    proste skrypty testowe.


  • 224. Data: 2011-03-13 16:49:18
    Temat: Re: Program cosinusowej transformaty Fouriera
    Od: Wit Jakuczun <w...@g...com>

    W dniu 2011-03-13 13:42, Sebastian Biały pisze:
    > On 2011-03-13 12:09, Wit Jakuczun wrote:
    >>> tyle małe że mozna je spokojnie embedowac w języku zamiast pisać 10x
    >>> większy kod do wymiany danych.
    >> Kod do wymiany jest bardzo prosty.
    >
    > Jeśli wymieniasz PODy.
    >
    Wymieniane były rekordy. Nie wiem czy to POD czy nie :)

    >> A kawałek pisałem w Prologu i napisanie go w .Net byłoby raczej mało
    >> sensowne. To nie był mały kawałek.
    >
    > Pisanie kawalka kodu w Prologu jest na tyle specyficzne że nie wchodzi w
    > tematyke wątku. Ja raczej nie widzę potrzeby uzywania *osobnego* języka
    > do napisania funkcji komparującej do sortowania w C++. Na tyle osobnego
    > ze nalezy pisać interfejsy komunikacyjne, serializacje i kupę śmieci
    > zamiast użyć pokracznego ale ładnie działającego "emulatora fukcyjnego"
    > na boost::whatever.
    >
    No oczywiście, że w takim przypadku nie ma to sensu. Ja pisałem o
    sytuacji gdy to ma uzasadnienie. Sam pisząc w .Net namiętnie korzystam z
    linq i bardzo sobie chwalę.

    Użycie tego czy innego języka do napisania kawałka kodu wynikało u mnie
    z powodów, o których pisał A.L. Te języki po prostu pozwalały na
    zakończenie projektu tzw. "sukcesem". Czyli w skończonym czasie i budżecie.

    Zresztą nie tylko Prologa tak używam. Również taki język jak R używam
    tam, gdzie jest wygodny, czyli do obliczeń statystycznych.
    Swego czasu uczestniczyłem w tworzeniu produktu do prognozowania
    szeregów czasowych. Użyliśmy R'a jako języka do tworzenia modeli
    prognostycznych. Reszta była napisana w C++. Taki tandem (R+C++) dużo
    lepiej się sprawdzał (i nadal się sprawdza) od podejścia, w którym
    modele były pisane w C++.

    > Jeśli zaś mówisz o systemach rozproszonych to podejście projektowe jest
    > na tyle inne że nie ma jak dyskutowac o nim w kontekście dydaktyki
    > pierwszego roku programowania.
    >
    Ale ja nie dyskutuję o dydaktyce. Do uczenia danego paradygmatu
    najlepiej skorzystać z języka w pełni wspierającego dany paradygmat.

    > Na duzych systemach nie pozwoliłbym sobie na opinie o lepszości C++ nad
    > resztą świata z powodu jakiejś pierodły boost::phoenix bo to oczywista
    > bzdura.
    >
    O takich systemach pisałem. Jakoś nie zrozumieliśmy się na początku chyba.

    Pozdrawiam,
    Wit


  • 225. Data: 2011-03-13 18:09:14
    Temat: Re: Program cosinusowej transformaty Fouriera
    Od: A.L. <l...@a...com>

    On Sun, 13 Mar 2011 17:49:18 +0100, Wit Jakuczun
    <w...@g...com> wrote:

    >
    >Zresztą nie tylko Prologa tak używam. Również taki język jak R używam
    >tam, gdzie jest wygodny, czyli do obliczeń statystycznych.
    >Swego czasu uczestniczyłem w tworzeniu produktu do prognozowania
    >szeregów czasowych. Użyliśmy R'a jako języka do tworzenia modeli
    >prognostycznych. Reszta była napisana w C++. Taki tandem (R+C++) dużo
    >lepiej się sprawdzał (i nadal się sprawdza) od podejścia, w którym
    >modele były pisane w C++.

    Podobnie zreszta w przypadku problemow optymalizacyjnych. Problem
    definiuje sie w jezyku specjalizowanym (APML, MOSEL, GAMS, MPL...)
    ktory sie podlacza do programu napisanego w dowolnym innym jezyku.

    Mam taki jeden program napisany w Javie (programowanie liniowe); ma 8
    tysiecy linii i jest totalnie nieelastyczny. Zrobienie jakichkolwiek
    zmian w modelu zajmuje kupe czasu. Ten sam problem zaprogramowany w
    jezyku MOSEL ma okolo 300 linii. Wydajnosc - taka sama

    Rowniez problemy obliczeniowe wygodnie jest programowac w Matlabie czy
    Scilabie ktore mozna podlaczyc do czego sie chce (Javy, C, C++ w
    szczegolnosci)

    A.L.


  • 226. Data: 2011-03-13 19:38:57
    Temat: Re: Program cosinusowej transformaty Fouriera
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>

    On 13/03/2011 11:10, Wit Jakuczun wrote:
    > W dniu 2011-03-13 02:02, Andrzej Jarzabek pisze:
    >> On 12/03/2011 23:49, Wit Jakuczun wrote:
    >>> W dniu 2011-03-13 00:46, Andrzej Jarzabek pisze:
    >>>>
    >>>> To by było dopiero sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem. Samo przeniesienie
    >>>> danych wymagałoby o wiele więcej wysiłku, niż zakodowanie tego w C++.
    >>> Zakodowanie czego?
    >>
    >> Kawałka funkcjonalności, który napisałem w stylu funkcyjnym, bo kaurat
    >> tak było najwygodniej/najbardziej
    >> elegancko/najbezpieczniej/najczytelniej.
    > Jak napisałem Sebastianowi, moje doświadczenia są zgoły inne.

    Z tego co opisywałeś - o ile dobrze zrozumiałem - gdybym miał tak to
    robić, to musiałbym włożyć w to kilkanaście razy więcej roboty, plus
    wprowadzić do projektu kilka dodatkowych zależności. Obstaję przy tym,
    że w moim przypadku dobrą praktyką było zrobienie tego w C++.


  • 227. Data: 2011-03-13 20:09:57
    Temat: Re: Program cosinusowej transformaty Fouriera
    Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>

    On Sat, 12 Mar 2011 21:31:59 +0100, "Przemek O." <p...@o...eu>
    wrote:

    A skoro siedzisz w bieżących wersjach Delphi to mam takie pytanie: jak
    wygląda poziom FPC (darmowego kompilatora) do komercyjnego pakietu?
    --
    Grzegorz Krukowski


  • 228. Data: 2011-03-13 20:51:22
    Temat: Re: Program cosinusowej transformaty Fouriera
    Od: Wit Jakuczun <w...@g...com>

    W dniu 2011-03-13 20:38, Andrzej Jarzabek pisze:
    > Obstaję przy tym,
    > że w moim przypadku dobrą praktyką było zrobienie tego w C++.
    No i świetnie.

    Pozdrawiam,
    Wit


  • 229. Data: 2011-03-13 21:49:11
    Temat: Re: Program cosinusowej transformaty Fouriera
    Od: "Przemek O." <p...@o...eu>

    W dniu 2011-03-13 21:09, Grzegorz Krukowski pisze:
    > On Sat, 12 Mar 2011 21:31:59 +0100, "Przemek O."<p...@o...eu>
    > wrote:
    >
    > A skoro siedzisz w bieżących wersjach Delphi to mam takie pytanie: jak
    > wygląda poziom FPC (darmowego kompilatora) do komercyjnego pakietu?

    Jak dla mnie ich drogi się rozeszły. FPC i Lazarus potrafią wczytywać co
    prostsze projektu z Delphi. Na odwrót się nie da. Nowe wersje są już
    kompletnie niekompatybilne.
    O ile FPC i Lazarus jest przenośnie, to dopiero Delphi XE2 bedzie miało
    "kroskompilacje" natywną na Win32, Win64, OsX i linuksa.
    Będzie to ciekawostka, ale praktyczne zastosowanie będzie miało raczje
    win64. Chociaż może się mylę?
    Ogólnie FPC bardziej goni nowinki i standardy innych języków/środowisk.
    Delphi jest bardziej produkcyjne i wprowadzają w nim to, co może być
    faktycznie przydatne przy tworzeniu systemów, a nie teoretyzowaniu o tym
    jak się to powinno robić.
    Embarcadero skupia się na dostarczeniu kompletnego środowiska do
    programowania. Począwszy od środowiska programistycznego, poprzez
    systemu raportowania, zarządzania wersjami, profilowaniem, tworzeniem
    baz danych itd itp.

    --
    pozdrawiam,
    Przemysław Osmański, SoftSYSTEM
    www.soft-system.pl
    www.kochamjedzenie.pl - portal dla ludzi którzy kochają jedzenie


  • 230. Data: 2011-03-13 22:36:06
    Temat: Re: Program cosinusowej transformaty Fouriera
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>

    On 13/03/2011 10:50, Sebastian Biały wrote:
    > On 2011-03-13 02:57, Andrzej Jarzabek wrote:
    >> No ale właśnie piszę - łączenie tego wszysztkiego w tym zastosowaniu
    >> jest wadą, bo niepotrzebnie komplikuje język.
    >
    > Algorytmy sa takie że czasem łaczą rozwiązania optymalne z różnych
    > dziedzin.

    Co jednak niewiele zmienia w kwestii, czy programowania funkcyjnego
    lepiej uczyć na małych językach stricte funkcyjnych, a programowania
    proceduralnego na małych językach stricte proceduralnych.

    > A klarowniej otrzymasz upychając częśc funkcyjną rozwiązania w język
    > niefunkcyjny bądź odwrotnie?

    Klarowniej będzie, jeśli studentom uczonym programowania proceduralnego
    pokazujesz rozwiązania proceduralne, a nie np. funkcyjne, w momencie
    kiedy nie znają podstaw programowania funkcyjnego.

    >> nieistotne szczegóły. Lepiej do nauki określonych klass zagadnień
    >> stosować małe, proste języki, które dobrze te zagadnienia wspierają bez
    >> kompromisów w celu wspierania innych rzeczy.
    >
    > Co prawda ten fragment można 10x łatwiej napisać lambdą, ale nie możemy
    > bo mamy Pascala. Natomiast cała reszta jes spoko.

    Przecież nie chodzi o to, żeby napisać łatwiej.

    >> No ale przecież masz małe i dobre języki do uczenia rzeczy na przecięciu
    >> programowania funkcyjnego i imperatywnego. Np. Scheme.
    >
    > I np Scala. I 0 wsparcia do Scali i 0 dydaktyków do Scheme. E nie. To
    > nie przejdzie.

    Nie wiem o jakie wsparcie chodzi, ale chyba nie zamierzasz przyjmować
    takiego kryterium "X jest dobrym językiem dydaktycznym" -> "ktoś uczy X
    na uczelni w Myciskach Niżnych".

    >> A ja mówię o tym, że żeby pisać poezję, najpierw dobrze jest opanować
    >> alfabet.
    >
    > Ten alfabet ma dziury. W C++ też, ale troche mniej.

    Do różnych literek masz różne czytanki.

    >> Ale przecież ja nie postuluję stosowania Pascala w przemyśle.
    >
    > To jest podstawowy problem dydaktyki: czy na pewno uczyć rzeczy
    > nieprzydatnych w jakiejś częsci czy może niewiele tracąc uczyć
    > przydatnych? Zazwyczaj "na drugim roku" należy na kusie C/C++ odkrecać
    > sposoby myślenia studenta np. "liczymy od 1" albo "jak wyjść z funkcji".
    > Traci się na to sporo czasu.

    A według mnie ważna część bycia sensownym programistą to umiejętność
    radzenia sobie z takimi pierdołami.

    >>> Standardowy Pascal to średniowiecze.
    >> I co za problem? Nie nadaje się do nauczenia jak wygląda lista albo jak
    >> działa quicksort?
    >
    > Quicksort tak.
    >
    > Lista nie bo dostajesz w łeb od razu jakimiś znaczkami "^".

    Nie rozumiem, o co chodzi z tymi znaczkami. I czy według ciebie raczej
    należy uczyć tego w języku bez "jakichś znaczków '^'" - i jaki to niby
    język? Bo chyba nie C++?

    > Nie. Ale wyjście w coś bardziej skomplikowanego rezalizuje sie i tak na
    > innych jezykach i zazwyczaj są to języki klamrowe. Wiedza o składni
    > pascala jest bezużyteczna. A jej wyjaśnienie zajmuje mase czasu.

    Wiedza o składni Pascala jest równie bezużyteczna ddla kogoś, kto
    programuje w języku klamrowym, co wiedza o tym, jak jest skonstruowana
    lista dwukierunkowa, dla kogoś, kto używa std::list czy innego
    java.util.LinkedList.

    > Jesli faktycznie chcemy wyrzucić skladnie padcala do śmieci to tak
    > naprawdę nie ma znaczenia jaki to będzie języki i też nijak na korzyśc
    > Pascala nic nie przemawia.

    Składnia to szczegół, ale przecież są inne języki o dużych walorach
    edukacyjnych o podobnej składni: Modula-2 i Ada.

    Ale przede wszystkim chodzi o to, że w ramach nauki dobrze się też
    zetknąć z różnymi rozwiązaniami, składniami i "design philosophies".
    Uczenie się tego to nie jest strata czasu, nawet jeśli danej składni nie
    będzie się używać w praktyce.

strony : 1 ... 10 ... 22 . [ 23 ] . 24 . 25


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: