eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmProblemy z Galaxy FoldRe: Problemy z Galaxy Fold
  • Data: 2019-04-27 20:25:31
    Temat: Re: Problemy z Galaxy Fold
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2019-04-27 o 18:39, Filip454 pisze:

    >> Czyli jednak się obraziłeś.  :-)
    >
    > Tak, jeszcze tupnę nóżką i schowam się do pawlacza ^^

    Skoro innych argumentów nie masz to tup i się chowaj.

    >>> Moim zdaniem - Twoje twierdzenie jest błędne. Wystarczy spojrzeć na
    >>> to, jak kiedyś upośledzone były telefony i tablety, a dziś
    >>> praktycznie zastąpiły małe laptopy do mediów społecznościowych i
    >>> dokumentów. Większość młodzieży nie jest już potrzebny laptop do
    >>> takich zastosowań. Takie same efekty potrafią osiągnąć na zwykłym
    >>> telefonie, a kiedyś służył on tylko do wysyłania SMSów i grania w
    >>> jakieś śmieszne gierki w Javie po kilkadziesiąt kilobajtów.
    >
    > Ale jednak są w stanie zastąpić pełnoprawny (sprzętowo słaby) laptop.

    W zadaniach wymagających mocy nie są w stanie zastąpić.
    Ale oczywiście jak chcesz to mogę się nie odzywać i szybko sam
    siebie przekonasz że masz rację.

    >> Jeśli do porównania nie bierzesz pod uwagę czasu jaki trzeba będzie
    >> na zrobienie tego na stacjonarnym i telefonie to takie porównanie
    >> jest nie wiele warte.
    >
    > Gdyby istniał np. Premiere Pro na iOS, czy Android, można w sumie
    > profesjonalnie edytować wideo, siedząc na kanapie z tablecikiem w
    > rękach, ew. z myszką przy małym stoliczku. Nic nie stoi w sumie na
    > przeszkodzie. Czasowo wyszłoby na to samo bo mówię o dokładnie tej samej
    > wersji oprogramowania, z takim samym GUI jak na PC.

    Profesjonalnie ale kilka razy wolniej niż na kompie stacjonarnym.
    Skoro tak wolno to czy na pewno będzie to profesjonalnie?

    > Przecież z myszką i klawiaturą nie byłoby wręcz żadnej różnicy - reszta
    > to kwestia bebechów tabletu, a dzisiaj one potrafią być naprawdę mocne i
    > nie jest to jakaś astronomiczna przeszkoda. Apple ładuje do swoich
    > urządzeń również dobre ekrany więc wreszcie można byłoby je wykorzystać
    > do czegoś więcej niż rysowania i Photoshopa.

    To "naprawdę mocne" to jak porównasz do telefonów, bo jak porównasz
    do komputerów stacjonarnych to są naprawdę słabe.

    > Myślę, że po prostu dużym problemem jest przepisanie tego programu na
    > inną architekturę z PC. Adobe Premiere jest rozwijane przez wiele lat.

    Wedle zapowiedzi Apple chce przejść na ARM więc aplikacje będą
    "przepisane" na tablety i telefony. I zobaczymy jakie będzie nimi
    zainteresowanie. Ja stawiam na umiarkowanie słabe pomimo że Apple
    od wielu lat przyzwyczaja użytkownika do spowalniania ich komputerów.

    >> Nie wyklucza, coraz więcej osób rezygnuje ze stacjonarnego na rzecz
    >> laptopa. Ale zastąpienie go telefonem to jeszcze nie dzisiaj i nie jutro.
    >
    > Racja, ale mnie chodziło głównie o zastąpienie stacjonarki tabletem w
    > określonych (wąskich) zastosowaniach, jak tworzenie wszelkiej maści
    > ruchomych obrazów. W tym naprawdę nie ma problemu.

    Zdefiniuj to tworzenie ruchomych obrazków. Bo renderowanie filmów
    na YT jednak wymaga konkretnej mocy obliczeniowej.

    > Myślę, że do tego dochodzi po prostu brak zainteresowania użytkowników
    > bo większość profesjonalistów ma swoje stacje robocze i czuje się przy
    > nich dobrze. Poza tym wielu ludzi widzi ogromną różnicę w płaceniu za
    > aplikację na tablecie i na PC. Wielu użytkowników nie chciałoby płacić
    > za aplikację na iOS, czy Android, tej samej ceny co na PC, nawet jeśli
    > aplikacja byłaby pełnoprawnym odpowiednikiem 1:1 Premiere Pro z pecetów.

    W cenie aplikacji poza możliwościami liczy się efektywność działania.
    Po co płacić drugi raz za to co już dobrze działa na stacjonarkach
    a będzie działać wolno na przenośkach?
    Poza tym że ty chciałbyś to mieć na telefonie czy tablecie.

    >> Ja nie pisałem o drewnianym systemie operacyjnym, ja zwracam uwagę
    >> na moc obliczeniową maszyny. A jak ta moc jest niewielka to nikt
    >> ci nie napisze aplikacji która takiej mocy wymaga, jak np. soft
    >> do obróbki filmów. Edytor tekstu z pakietu office wielkiej mocy
    >> nie wymaga więc na moim tablecie cały pakiet dostałem za darmo.
    >> I jak się zorientowałem że zżera pamięć i moc procesora
    >> samowolnie się aktualizując to musiałem dziadostwo dezaktywować.
    >> Bo wywalić się nie dało.
    >
    > Pisząc o tych tabletach, ja cały czas mam oczywiście na myśli topowe z
    > nich (np. iPad Pro), których moc obliczeniowa jest identyczna z
    > procesorami desktopowymi typu Intel Core i7.

    Niestety ich moc nie jest taka jak w desktopach z i7.

    >> Cała masa youtuberów tak robi. Ale na laptopach i innych przenośkach
    >> obrabiają to tylko ci którzy muszą, czyli są daleko od domowej
    >> stacjonarki.
    >
    > Nie zgodzę się z tym. Masa youtuberów używa przenośnych urządzeń
    > gdziekolwiek są. Na tabletach na pewno mniej ludzi pracuje nad
    > materiałami, ale laptopy to bardzo powszechny

    Skoro pracują w terenie to muszą używać laptopa. Muszą nie oznacza
    ze chcą.

    > Edycja 4K lub wyższej rozdzielczości (8K) odbywa się przecież dziś bez
    > żadnych problemów na laptopach. To przecież nie rok 2006 i brak
    > akceleracji sprzętowej. Niesamowicie zoptymalizowane pod tym względem
    > jest combo: Macbook + Final Cut Pro.

    Na laptopach się odbywa na telefonach i tabletach nie.

    > No i w Polsce to raczej mało youtuberów zarabia tyle co Gonciarz. Miej
    > na uwadze, że pomijam ludzi nagrywających materiały wyjątkowo wtórne,
    > jak np. skakanie do basenu wypełnionego kulkami ^^ > Gonciarz całkiem często używa
    Surface do obróbki poza domem, ale również
    > w domu (z tego co widziałem na filmach).

    Poważnie sam montuje i to na Surfacu?
    To dlaczego na jego stronie do którego byłeś łaskaw podać linka
    czytam:
    "Aktualnie Krzysztof zatrudnia szóstkę montażystów do daily vlogów,
    a sam montuje bardziej skomplikowane produkcje i filmy dla japońskich
    klientów".

    >> Z tego co wiem nużące jest oglądanie nagranego materiału i jego
    >> obróbka. Szybki komputer trochę ten czas skraca, ale jak montujesz
    >> na wyjeździe to jesteś skazany na sprzęt o małej mocy i zarywanie
    >> nocy.
    >
    > Jeśli chodzi o małą moc to zawsze masz opcję edycji proxy. Tym sposobem
    > możesz edytować 4K nawet na słabym CPU i GPU.

    Sprawdź jak to wyjdzie od strony ekonomicznej i sprawdź też ile to
    zajmie czasowo przez jakieś łącze komórkowe.
    A twój idol 4K to akurat montuje na Aspire V Nitro a nie na Surface Pro.
    Bo to ma i5 bez wrednej literki U na końcu.

    > Rutynowe cięcie materiału jest właśnie nużące. Sam materiał w sumie
    > rzadko się ogląda (co Gonciarz wiele razy potwierdzał). Ogląda się go na
    > bieżąco podczas procesu obcinania.

    Co oznacza że minimum raz trzeba go obejrzeć, pociąć i dla pewności
    obejrzeć co wyszło. :-)

    > Surface Pro aż taki słaby nie jest, nie przesadzajmy. Podstawowa edycja
    > koloru i cięcia go nie zajeżdżają.

    Intel Core i7-8650U jak porównasz z telefonem to owszem taki słaby
    nie jest, jak porównasz ze stacjonarnym mającym normalny i7 (bez tego(U)
    to jest słaby. Do tego wolniejszy kontroler HD i wolniejsza pamięć.
    Z prawdziwym i5 (czyli bez literki U) też bym wolał tego i7 nie
    porównywać, bo przegra.

    >> A jak jesteś podróżnikiem to nie bardzo jest sens wydawać kasę
    >> na wypasionego i mocnego lapka bo takie drobiazgi zwracają uwagę
    >> złodziei i można je szybko stracić.
    >
    > Powiedz to Gonciarzowi, który nagrywa swoje daily vlogi sprzętem za
    > ponad 30 000 PLN ^^ Tu jest pełny setup (oczywiście nie nosi wszystkiego
    > codziennie):
    > https://zapytaj-beczke.fandom.com/pl/wiki/Sprz%C4%99
    t,_kt%C3%B3rym_nagrywa_Krzysztof_Gonciarz
    >
    >
    > W sumie Japonia to chyba jednak inny kraj, bardziej cywilizowany.
    > Gonciarz też się często obawia o kradzież sprzętu, kiedy jest w jakimś
    > innym kraju, niż Japonia, ale nie oszukujmy się - w wypadku tak dużego
    > kanału można na to przymknąć oko i mimo ryzyka, zabrać sprzęt w
    > niebezpieczne miejsce, żeby dostarczyć widzom dobrą zawartość (tu się
    > można kłócić bo nie każdy Gonciarza "trawi" - jest dość specyficznym
    > youtuberem).

    Pod warunkiem że zyski z pobytu zrównoważą straty wynikłe z kradzieży.
    Znam wiele przypadków kradzieży a niewiele tak dużych zysków
    jakie osiąga pan Gonciarz.
    Pytanie czy te zyski to z YT czy z materiałów jakie robi na
    zamówienie Japończyków? :-)


    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: