eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyProblem z hamulcami - Sharan i ukrecone mocowanie › Re: Problem z hamulcami - Sharan i ukrecone mocowanie
  • Data: 2011-01-02 17:45:25
    Temat: Re: Problem z hamulcami - Sharan i ukrecone mocowanie
    Od: MarcinJM <m...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-01-02 17:10, RadekNet pisze:
    > W dniu 02.01.2011 15:44, Przembo pisze:
    >> *RadekNet* w wiadomości news:ifq07r$n3a$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
    >>> Czesc!
    >>> Wzialem sie za wymiane zacisku hamulcowego w Sharanie i ... ukrecilem
    >>> prowadnice zacisku (to co odpowiada za jego "plywanie"). Niby
    >>> pierdola, bo na allegro jarzmo kosztuje 25 zl plus wysylka, ale nie
    >>> moge miec przestoju :)
    >>
    >> Użyj drugiego auta, nie wpadłeś na to? Jeśli nie masz drugiego to znaczy
    >> że możesz mieć przestój.
    >
    > Heh.. "czarno-bialy swiat" ...
    >
    >>> Czy wielka zbrodnie popelnie jezdzac na jednej prowadnicy? Hamulce
    >>> prawy tyl, dzialajaca prowadnica to ta blizej tylu i nizej.
    >>
    >> Po takim pytaniu można się zacząć zastanawiać w jakim stanie jest to
    >> auto...Przyznam że nie do końca rozumiem jak można tą prowadnice
    >> ukręcić, jest dobrze zabezpieczona przed czynnikami atmosferycznymi i o
    >> ile rzeźnik wcześniej tego nie ruszał to trzeba się postarać by to
    >> spieprzyć. Tak więc możliwe że zacisk podczas jazdy odpadnie, zablokuje
    >> koło i wyśle Cię w plener - obyś nikogo nie trafił tylko. Ale najgorsze
    >> jest to, że jeśli kupisz jarzmo i je sam wymienisz to ryzykujesz tym
    >> samym.
    >
    > Ze nie rozumiesz to wlasnie widze z Twojego posta - ale nie przejmuj
    > sie, niektorzy tak maja. O stan samochodu sie nie martw - na pewno nie
    > jezdzi w Twojej okolicy.
    > A do rzeczy i bez zlosliwosci - jak czesto rozbierasz hamulce w swoim
    > samochodzie? Kupilem go 2 lata temu - klocki nie wymagaly wymiany, wiec
    > nie ruszalem. Widac ktos wczesniej zle nasmarowal lub nie nasmarowal i
    > sie zapieklo. A ze przy odkrecaniu sie ukrecilo...coz, atleta nie
    > jestem. Druga prowadnica wyszla bez problemu, ale tez wymagala czyszczenia.
    >
    >> Jedyny ratunek dla Ciebie to oddanie auta do mechanika, pociesze Cię że
    >> uczniak z 2 lewymi rękami poradzi sobie bez problemu.
    >
    > Dzieki, nie musisz mnie pocieszac, postaram sie to jakos przelknac i
    > jednak samemu jeszcze raz rozebrac hamulce jak jutro kupie jarzmo.

    Ale nikt nie ma ci za zle, ze reperujesz hample.
    Natomiast, zdumienie budzi pytanie, czy z _mocno_ uszkodznym ukladem
    hamulcowym "da rade jezdzic". A skoro zadajesz takie pytanie, to znaczy,
    ze nie ogarniasz zagadnienia. Lub demonstrujesz daleko idaca
    niefrasobliwosc.
    Zapamietaj rade: Uklad hamulcowy i kierowniczy to swietosc, nie wolno
    stosowac ZADNYCH polsrodkow.

    --
    Pozdrawiam
    MarcinJM
    gg: 978510, marcinjm()op.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: