eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Problem z RS-485
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 11. Data: 2013-10-09 23:49:08
    Temat: Re: Problem z RS-485
    Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>

    Użytkownik "Lisciasty" <l...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:c8ae50d2-5b25-41f8-99f4-7fbe865a8b23@googlegrou
    ps.com...
    W dniu środa, 9 października 2013 22:27:08 UTC+2 użytkownik yabba napisał:

    > Dzia�a�o dobrze i si� zepsu�o czy nie mo�esz
    > uruchomiďż˝ nowej instalacji?

    Urządzenia są te same, ale całe układy są wciąż nowe. Montuje się, sprawdza
    i w świat. Całość to jakby szafa automatyki, a te cosie są w niej
    zamontowane, z reguły w ten sam sposób.




    Czy urządzenia na 110% są zawsze takie same, czy też może są różne ich
    wersje?
    Czy para przewodów jest podłączona do dobrych pinów w złączach?

    Ja bym zastosował skrętkę nieekranowaną i przetestował różne kombinacje z
    włączaniem i wyłączaniem terminatorów. Zauważyłem, że niektóre urządzenia są
    bardzo wrażliwe na niedopasowania w linii, a inne zupełnie niewrażliwe.

    --
    Pozdrawiam,

    yabba


  • 12. Data: 2013-10-10 00:40:28
    Temat: Re: Problem z RS-485
    Od: Mirek <i...@z...adres>

    On 09.10.2013 23:49, yabba wrote:
    > Zauważyłem, że niektóre
    > urządzenia są bardzo wrażliwe na niedopasowania w linii, a inne zupełnie
    > niewrażliwe.
    >

    Jak można być niewrażliwym na odbicie, które idealnie przykrywa następny
    bit?
    Trzeba mieć oczywiście pecha żeby takie odbicie złapać (kombinacja
    długości przewodów i prędkości transmisji), ale w takim przypadku
    terminatory to jest być albo nie być dla transmisji.
    W większości przypadków terminatory po prostu nie przeszkadzają, a jak
    przeszkadzają to już coś jest nie tak, i po rozbudowie systemu będzie
    loteria.


    --
    Mirek.


  • 13. Data: 2013-10-10 01:27:13
    Temat: Re: Problem z RS-485
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2013-10-09 21:53, Lisciasty pisze:
    > Witam,
    >
    > 3 urządzenia spięte razem, master i 2 slave'y. Przewód to skrętka ekranowana, przy
    masterze jest tylko wtyczka wpięta w port (RJ45, plastikowe gniazdo). Przewód idzie
    do pierwszego slave'a, tam we wtyczce d-sub15 jest rozdzielenie na drugie urządzenie,
    gdzie w takiej samej wtyczce są dolutowane 2 rezystory 220 omowe.
    > Przewód jest długości 8-10m. Czasem komunikacja działa dobrze, czasem wysypuje się
    co jakiś czas, na kilka-kilkadziesiąt sekund, po czym wraca. Cudowanie z ekranami nic
    nie daje. Wszystkie urządzenia zasilone z tego samego zasilania 24V.
    > Co można zrobić, żeby to zaczęło normalnie działać? Czy warto by zrobić po obu
    stronach przewodu terminatory po 120 omów? Czy może zmniejszyć/zwiększyć rezystancję
    tego co jest w tej chwili? A może jakiś inny pomysł... Dostępu do softu tych urządzeń
    nie ma, nie wiem jakie tam parametry tego są, wiem tyle że rs-485 i modbus. Aha,
    ekran jest tylko jeden, tzn. poszczególne pary skrętki nie są osobno ekranowane.
    > Hilfe!
    >
    > L.
    >

    Terminator 120R na masterze i na ostatnim slave. Jeśli to RS485 to do
    czego są wykorzystywane pozostałe parki w przewodzie?
    Przydałoby się, żeby linie +D i -D były odpowiednio podciągnięte do +5V
    i GND w jednym z urządzeń np w masterze.

    --
    pozdrawiam
    MD


  • 14. Data: 2013-10-10 08:34:00
    Temat: Re: Problem z RS-485
    Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>

    Użytkownik "Mirek" <i...@z...adres> napisał w wiadomości
    news:l34m0p$j33$1@node1.news.atman.pl...
    > On 09.10.2013 23:49, yabba wrote:
    >> Zauważyłem, że niektóre
    >> urządzenia są bardzo wrażliwe na niedopasowania w linii, a inne zupełnie
    >> niewrażliwe.
    >>
    >
    > Jak można być niewrażliwym na odbicie, które idealnie przykrywa następny
    > bit?
    > Trzeba mieć oczywiście pecha żeby takie odbicie złapać (kombinacja
    > długości przewodów i prędkości transmisji), ale w takim przypadku
    > terminatory to jest być albo nie być dla transmisji.
    > W większości przypadków terminatory po prostu nie przeszkadzają, a jak
    > przeszkadzają to już coś jest nie tak, i po rozbudowie systemu będzie
    > loteria.

    Jeśli zewnętrzne terminatory przeszkadzają, to mozna przypuszczać, że
    urządzenie samo w sobie ma już dopasowanie do linii. Może być to
    nieudokumentowane, może zależeć od wersji urządzenia lub rynku zbytu itp.

    Co do odporności lub jej braku na niedopasowanie, to mogę podac Ci przykłady
    moich doświadczeń z kontrolą dostepu. Jeden system nie wymaga terminatorów,
    magistrala RS-485 może mieć dowolne rozgałęzienia w każdą stronę w dowolnym
    punkcie sieci. Wymagane jest tylko zachowanie maksymalnej długości 1200 m i
    brak pętli w strukturze magistrali. Drugi system wymaga obowiązkowej
    terminacji, magistrala musi mieć postać łańcucha, każde rozgałęzienie to
    praktycznie blokada transmisji. Chociaż spotkałem jedną instalację z tym
    systemem, która działała z rozgałęzioną magistralą. :)


    --
    Pozdrawiam,

    yabba


  • 15. Data: 2013-10-10 08:35:39
    Temat: Re: Problem z RS-485
    Od: "Andrzej W." <a...@w...pl>

    W dniu 2013-10-09 21:53, Lisciasty pisze:
    > Witam,
    >
    > 3 urządzenia spięte razem, master i 2 slave'y. Przewód to skrętka ekranowana, przy
    masterze jest tylko wtyczka wpięta w port (RJ45, plastikowe gniazdo). Przewód idzie
    do pierwszego slave'a, tam we wtyczce d-sub15 jest rozdzielenie na drugie urządzenie,
    gdzie w takiej samej wtyczce są dolutowane 2 rezystory 220 omowe.
    > Przewód jest długości 8-10m. Czasem komunikacja działa dobrze, czasem wysypuje się
    co jakiś czas, na kilka-kilkadziesiąt sekund, po czym wraca. Cudowanie z ekranami nic
    nie daje. Wszystkie urządzenia zasilone z tego samego zasilania 24V.
    > Co można zrobić, żeby to zaczęło normalnie działać? Czy warto by zrobić po obu
    stronach przewodu terminatory po 120 omów? Czy może zmniejszyć/zwiększyć rezystancję
    tego co jest w tej chwili? A może jakiś inny pomysł... Dostępu do softu tych urządzeń
    nie ma, nie wiem jakie tam parametry tego są, wiem tyle że rs-485 i modbus. Aha,
    ekran jest tylko jeden, tzn. poszczególne pary skrętki nie są osobno ekranowane.
    > Hilfe!
    >
    > L.

    Terminacja to powinna być chyba na obu końcach magistrali.
    Może użycie terminatora z trzech rezystorów a nie z jednego poprawi
    sytuacje?

    --
    AWa.



  • 16. Data: 2013-10-10 10:19:37
    Temat: Re: Problem z RS-485
    Od: Pawel O'Pajak <o...@i...pl>


    Powitanko,

    > Co do odporności lub jej braku na niedopasowanie, to mogę podac Ci
    > przykłady moich doświadczeń z kontrolą dostepu.

    Potwierdzam doswiadczenia kolegi, tez z kontrola dostepu.
    Terminatory przy koncach linii stosujemy bardzo rzadko, praktycznie
    tylko przy kilkuset metrowych instalacjach. Uklad jest na MAX485, ma po
    1 oporniku 68 Ohm na A i B. Znana mi jest instalacja, ktora chodzi na
    prawie 4 km, roznymi kablami m.in. pod woda 9600 bps w half-duplexie 2
    przewodowym. Jedyny warunek, to roznica potencjalow mas nie moze
    przekraczac 50v.
    Inny producent (polski) wymaga, by owszem, byla skretka, ale 1 zyla ze
    skretki do linii transmisji, druga do masy i tak 4 razy (4 - przewodowa
    + 4 masy). Nie wiem jaka predkosc transmisji, ani na jakiej kosci.
    W kazdym razie przy 10m predkosc transmisji musialaby byc "radiowa",
    zeby odbicie zaczelo sie liczyc. Ja bym te terminatory wywalil i w
    szereg z liniami dal te ok. 60 Ohm.

    Pozdroofka,
    Pawel Chorzempa
    --
    "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
    moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com


  • 17. Data: 2013-10-10 19:42:39
    Temat: Re: Problem z RS-485
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "Mario" <m...@...pl> napisał w wiadomości
    news:l34pfp$k0$1@mx1.internetia.pl...
    >
    > Terminator 120R na masterze i na ostatnim slave. Jeśli to RS485 to do
    > czego są wykorzystywane pozostałe parki w przewodzie?
    > Przydałoby się, żeby linie +D i -D były odpowiednio podciągnięte do +5V i
    > GND w jednym z urządzeń np w masterze.
    >
    Też bym od tego zaczął przypuszczając, że zastosowano scalaki bez fail-save.

    Gdy zaczynaliśmy z RS485 mieliśmy taki przypadek (nie udało się tego
    zmierzyć - jedynie logika sugeruje, że tak to się (mogło) dziać):
    A nadaje coś do B i kończy.
    Na linii robi się A=2.5V, B=2.5V, A-B=0.
    Odbiornik (ten konkretny scalak) w A widzi to jako 1 (bo nie jest
    zdefiniowany stan dla A=B).
    Potencjały na A i B stopniowo spadają do 0 (pojemność kabla do GND i
    rezystancja wejściowa scalaków).
    Gdy po iluś us na przykład A=B=1V (lub spadają nierówno) odbiornik w A widzi
    0 (bo nie jest zdefiniowany stan dla A=B i może zależeć od common mode).
    Odbiornik w A widzi bit startu i bajt samych zer bez bitu stopu. Po
    odebraniu takiego bajtu pominie go i dalej czeka na odpowiedź.
    Pech polegał na tym, że B (po przetworzeniu zadania) zaczynało (prawie
    zawsze) odpowiadać w trakcie tego bajtu. Jedna na kilkadziesiąt prób się
    udawała. Objaw był taki, że reakcja urządzeń na zdarzenie zamiast następować
    w niezauważalnym czasie następowała po kilku s.
    Nie udało się nic pomierzyć - jakiekolwiek podłączenie się do linii
    oscyloskopem natychmiast usuwało problem. Nie mieliśmy też wtedy jeszcze
    oscyloskopu cyfrowego - może dało by się coś wyczaić na wyjściu odbiornika w
    A. Jakakolwiek zmiana konfiguracji (dodatkowe urządzenie na linii) też
    usuwało problem. Wymiana dowolnego ze scalaków RS485 rozwiązywało problem.
    Problem pojawiał się mniej więcej raz na kilkanaście zestawów urządzeń.
    Zaczęliśmy stosować wyłącznie scalaki z fail-save (również dla zwarcia
    linii) i problem już nigdy się nie pojawił.
    Jak nie masz wpływu na scalaki to musisz rozciągnąć A-B>0.2V rezystorami.
    Jak linia nie musi być zakończona to można to zrobić bardzo delikatnie
    (nawet po 100k).
    Można też zakończyć linię szeregowym RC i rozciągnięcie też delikatne.
    Albo siłowo 2k-100om-2k (czy coś koło tego).
    Zawsze wymagany jest dostęp do zasilania - nie piszesz czy masz.
    Mam też inny pomysł, ale to zależy od prędkości komunikacji, której nie
    znamy. Może zwiększenie pojemności kabla między A-B rozwiązało by problem -
    czyli kondensator zamiast rezystora terminalowego (tak samo zadziała
    zakończenie szeregowym RC z odpowiednio dużym C). Każdy kończy nadawanie
    1-ką. Jeśli kondensator utrzyma ją aż do wejścia na linię kolejnego
    urządzenia problemu nie będzie.
    To wszystko przy założeniu, że źródłem problemu jest brak fail-save a uważam
    to za najbardziej prawdopodobną przyczynę.
    P.G.


  • 18. Data: 2013-10-10 20:05:23
    Temat: Re: Problem z RS-485
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Piotr,

    Thursday, October 10, 2013, 7:42:39 PM, you wrote:

    >> Terminator 120R na masterze i na ostatnim slave. Jeśli to RS485 to do
    >> czego są wykorzystywane pozostałe parki w przewodzie?
    >> Przydałoby się, żeby linie +D i -D były odpowiednio podciągnięte do +5V i
    >> GND w jednym z urządzeń np w masterze.
    > Też bym od tego zaczął przypuszczając, że zastosowano scalaki bez fail-save.
    > Gdy zaczynaliśmy z RS485 mieliśmy taki przypadek (nie udało się tego
    > zmierzyć - jedynie logika sugeruje, że tak to się (mogło) dziać):
    > A nadaje coś do B i kończy.
    > Na linii robi się A=2.5V, B=2.5V, A-B=0.

    [...]

    > To wszystko przy założeniu, że źródłem problemu jest brak fail-save a uważam
    > to za najbardziej prawdopodobną przyczynę.

    Tak mi się skojarzyło, jak dawno temu, w ramach sprawdzania
    możliwości, zrobiłem interfejs do Spectrum obsługujący dalekopis.
    I to z wyjścia... audio. Miał jedną wadę - dopóki nie przesłało się
    choć jednego znaku, cały czas był bit startu. Na wejściu interfejsu
    był tylko jFET (teraz już nie pamiętam, czy 2SK41E czy BF245) i diody
    zabezpieczające - bez jakiegokolwiek rezystora do masy. Tranzystorem
    wykonawczym był bodaj BF257, do tego zasilacz 24V i rezystor
    ustalający prąd pracy na 40mA. Po wysłaniu jednego znaku ładunek na
    kondensatorze sprzęgającym trzymał przez jakieś pół godziny.

    Napisałem do tego driver, bazujący na fakcie, że w Spectrum było
    przerwanie wywoływane co 20ms - w Basicu odpowiadało to PAUSE 1 a w
    asemblerze po prostu HALT. Driver asemblerowy obsługiwał bezpośrednio
    polecenia LPRINT i LLIST, a wersja w Basicu również działała podobnie
    ale z wywołania GOSUB. Program w Basicu potrafił sam się wylistować na
    dalekopisie :)


    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 19. Data: 2013-10-10 21:56:17
    Temat: Re: Problem z RS-485
    Od: "zapinio" <z...@g...com>

    Przy 10m długości żadna terminacja pomiędzy D+ i D- nie jest potrzebna.
    Natomiast NIEZBĘDNE jest wsadzenie 1k pomiedzy +5V a D+ oraz D- i masę
    mastera oczywiście przy wyjściu mastera.
    Na 99% pomoże jak ręką odjął.


  • 20. Data: 2013-10-10 22:09:27
    Temat: Re: Problem z RS-485
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2013-10-10 21:56, zapinio pisze:
    > Przy 10m długości żadna terminacja pomiędzy D+ i D- nie jest potrzebna.
    > Natomiast NIEZBĘDNE jest wsadzenie 1k pomiedzy +5V a D+ oraz D- i masę
    > mastera oczywiście przy wyjściu mastera.
    > Na 99% pomoże jak ręką odjął.

    Z drugiej strony, to podobne elektrycznie magistrale jak Profibus czy
    CAN bez obustronnej terminacji nie pociągną nawet na 5 metrach.
    Jeszcze jest pytanie jaka jest prędkość transmisji. Dla 1Mbit/s
    niezaterminowane 10 m może być problemem.

    --
    pozdrawiam
    MD

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: