Pablo pisze:
> A czy muszę czekać aż padnie całkowicie? Chyba ich spece są w stanie
> określić, co to za usterka i że wcześniej czy później aparat odmówi
> całkowicie posłuszeństwa.

Po prostu nie będzie wtedy wątpliwości ku temu już i od razu problem
zostanie rozwiązany albo naprawą, albo też wymianą na nowy model
(aktualny, co najczęściej cieszy).


> Nie znam się dokładnie na serwisowaniu canona i
> nie chciałbym się wygłupić przesyłając go i domagając się niewiadomo czego.

Problem jest dokładnie znany.


> Jak sprawdzić czy to jest właśnie wada fabryczna nie robiąc z siebie idioty
> i nie ponosząc kosztów?

Nie musisz sprawdzać - jest z całą pewnością choć takiej delikatności
jeszcze nie widziałem.
Po prostu każdy canon z tych lat ma tę wadę i każdego czeka naprawa.
Utleniają się styki do matrycy AFAIR więc to tykająca bomba.
Ja mam dwa takie canony, które tak mają - czasem chodzą świetnie, a
czasem feria fioletowych pasków.


> Może znajdzie się Ktoś, kto miał już do czynienia z podobną usterką i wie,
> co należy w tej kwestii zrobić.

Wysłać do serisu na żytniej w Warszawie, tyle że masz o wiele gorzej, bo
jak dowiodfłeś sam tu dając zdjęcia problemu trzeba szukać, Więc mogą
Ci odesłać z adnotacją, że sprawne.

--

)\._.,--....,'``. fL Dominik Chmaj
.b--. /; _.. \ _\ (`._ ,. gg:919564 skype:ninik_
`=,-,-'~~~ `----(,_..'--(,_..'`-.;.' http://www.dominik.chmaj.net