-
1. Data: 2010-09-11 21:40:17
Temat: Poznań - Wypadek motocyklistow przy kontroli predkosci
Od: Piotr May <p...@r...pl>
Tak szukam tu jakiejs dyskusji na ten temat i nic?
W skrocie:
Poznanscy policjanci zrobili sobie lapanke na 3 pasmowej drodze. Stali
po LEWEJ! stronie tej trasy. W trakcie zatrzymywania auta ktore
przekroczylo predkosc i jechalo srodkowym pasem doszlo do wypadku. Otoz
auto chcac zjechac z drogi musialo przeciac lewy pas na ktorym akurat
znalezli sie motocyklisci...
Dwoch motocyklistow rozbilo sie. Jeden o tyl auta, drugi sie przewrocil
- pewnie przy hamowaniu spanikowal - wersja oficjalna ze przewrocil sie
podczas proby ominiecia wypadku. Jeden z nich z nich jest dosc powaznie
ranny.
Poznan huczy, dyskusje na lokalnych telewizjach nie maja konca, a
policja uparcie nie przyznaje sie do bledu.
http://www.epoznan.pl/index.php?section=news&subsect
ion=news&id=20798
--
piomay
www.piomay.riders.pl
-
2. Data: 2010-09-11 21:45:43
Temat: Re: Poznań - Wypadek motocyklistow przy kontroli predkosci
Od: Piotr May <p...@r...pl>
W dniu 2010-09-11 23:40, Piotr May pisze:
> W skrocie:
> Poznanscy policjanci zrobili sobie lapanke [cut]
> Dwoch motocyklistow rozbilo sie. [cut]
> Poznan huczy, [cut]
Jeszcze jedno... co ciekawe, swiadkowie twierdza ze zaden z policjantow
bedacych na miejscu nie udzielil pomocy poszkodowanym.
--
piomay
www.piomay.riders.pl
-
3. Data: 2010-09-11 22:59:01
Temat: Re: Poznań - Wypadek motocyklistow przy kontroli predkosci
Od: "malgosia" <m...@o...pl>
>> Dwoch motocyklistow rozbilo sie. [cut]
tak, ale jechali 180 km wiec sa sobie winni
jk
-
4. Data: 2010-09-11 23:09:12
Temat: Re: Poznań - Wypadek motocyklistow przy kontroli predkosci
Od: Arni <a...@n...spam>
malgosia pisze:
>>> Dwoch motocyklistow rozbilo sie. [cut]
>
> tak, ale jechali 180 km wiec sa sobie winni
>
> jk
jak to było?
Kolina spierdalaj
--
Arni Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat
-
5. Data: 2010-09-12 09:42:03
Temat: Re: Poznań - Wypadek motocyklistow przy kontroli predkosci
Od: "Grzybol" <g...@w...pl>
Użytkownik "Piotr May" <p...@r...pl> napisał w wiadomości
news:4c8bf743$1@news.home.net.pl...
> Tak szukam tu jakiejs dyskusji na ten temat i nic?
> W skrocie:
> Poznanscy policjanci zrobili sobie lapanke na 3 pasmowej drodze. Stali po
> LEWEJ! stronie tej trasy. W trakcie zatrzymywania auta ktore przekroczylo
> predkosc i jechalo srodkowym pasem doszlo do wypadku. Otoz auto chcac
> zjechac z drogi musialo przeciac lewy pas na ktorym akurat znalezli sie
> motocyklisci...
> Dwoch motocyklistow rozbilo sie. Jeden o tyl auta, drugi sie przewrocil -
> pewnie przy hamowaniu spanikowal - wersja oficjalna ze przewrocil sie
> podczas proby ominiecia wypadku. Jeden z nich z nich jest dosc powaznie
> ranny.
> Poznan huczy, dyskusje na lokalnych telewizjach nie maja konca, a policja
> uparcie nie przyznaje sie do bledu.
> http://www.epoznan.pl/index.php?section=news&subsect
ion=news&id=20798
To tylko potwierdz to o czym od dawna trąbię: policja w tym kraju jest
nikomu nie potrzebna. W większości to ludzie bez wykształcenia o niskim
morale, o chamskim zachowaniu, nastawieni tylko i wyłącznie na osiąganie
korzyści matrialnych. O bardzo miernym wyszkoleniu i przygotowaniu
zawodowym, nieznający języków obcych, nawet rosyjskiego, którego większość
straszych uczyła się w podstawówce. Cała ta gadka o tym, że jak się jebie
ludzi mandatami za przekraczanie prędkości, to będzie bezpieczniej, jest
tylko zwykłym pierdoleniem. Tak naprawdę to rząd oraz komendant główny
policji nie mają żadnego pomysłu na to, jak wykorzystać policjantów do
poprawy bezpieczeństwa na drogach i nie tylko. Policjanci z ruchu drogowego
są rozliczani tylko i wyłącznie z tego ile mandatów wystawili w danym
miesiącu. Oczywiście oficjalnie się temu zaprzecza przez rzeczników
policyjnych, ale w praktyce tak to wygląda. Koniec miesiąca, to wzmożone
jebanie kierowców - żeby nadrobić czas w którym zamiast wypisywać mandaty,
brało się w łapę. Nigdy w historii tego kraju policja nie przyznała się do
żadnego błędu. Wszystkie takie sprawy rozstrzygane są na drodze sądowej, na
wniosek ludzi pokrzywdzonych przez policję. Sądy oczywiście "niezawisłe"
zawsze trzymają stronę policji. Jeśli wina jest aż nadto ewidentna, wtedy
wykręcają kota ogonem, a jak się nie da, bo za bardzo nagłośniona sprawa, to
przyznają jakieś tam odszkodowania - są to jednak sprawy jednostkowe. Oprócz
Rosji i byłych krajów CCCP nie widziałem nigdzie tak marnej policji...
P.S. Nie byłem w Albanii, to nie wiem jak tam...
--
Grzybol
-
6. Data: 2010-09-12 10:45:44
Temat: Re: Poznań - Wypadek motocyklistow przy kontroli predkosci
Od: n...@s...com
On Sat, 11 Sep 2010 23:40:17 +0200, Piotr May <p...@r...pl>
wrote:
>Tak szukam tu jakiejs dyskusji na ten temat i nic?
Niedostosowanie predkosci do warunkow, po czysta i piec pkt karnych im
dac. Ew. sad grodzki.
>Poznan huczy, dyskusje na lokalnych telewizjach nie maja konca, a
>policja uparcie nie przyznaje sie do bledu.
no wez, milicja dobrze stala i lapala, wine ponosza motocyklisci (z
difoltu, znaczy oczywistej oczywistosci) i w mniejszym stopniu
kierowca samochodu.
pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html
-
7. Data: 2010-09-12 11:29:57
Temat: Re: Poznań - Wypadek motocyklistow przy kontroli predkosci
Od: Michał V-R <m...@o...pl>
W dniu 2010-09-12 12:45, n...@s...com pisze:
> no wez, milicja dobrze stala i lapala, wine ponosza motocyklisci (z
> difoltu, znaczy oczywistej oczywistosci) i w mniejszym stopniu
> kierowca samochodu.
milicja nie powinna zstwarzac zagrozenia, moze taki samochod zatrzymac w
inny sposob, a wine ponosi tutaj kierowca samochodu, bo to on zmienil
pas zajezdzajac droge motocyklistom, skoro dostal znak do zatrzymania
sie i zjechania na inny pas ruchu musi sie upewnic, ze takim manewrem
nie spowoduje zagrozenia na drodze i nawet moze sie zatrzymac 100 i
wiecej metrow za milicja i niech oni nic nie moga mu zrobic. Inna sprawa
jest, ze n milicja nie powiina stac i zatrzymywac pojazdow, w miejscach,
gdy bedzie zagrazac to bezpieczenstwu w ruchu. Niestety wiekszosc
kierowcow, gdy zostaja zatrzymani to panikuja, hebel max w podloge i do
boku, a tak nie powinno byc
--
--
Pozdrawiam
Michal V-R
gg 9409047
----------------------------------------
żyje sie raz, pozniej sie tylko straszy
----------------------------------------
-
8. Data: 2010-09-12 11:47:39
Temat: Re: Poznań - Wypadek motocyklistow przy kontroli predkosci
Od: Jacot <j...@m...pl>
n...@s...com wrote:
>no wez, milicja dobrze stala i lapala, wine ponosza motocyklisci (z
>difoltu, znaczy oczywistej oczywistosci) i w mniejszym stopniu
>kierowca samochodu.
No nie wiem jak bylo, z tej notatki w stylu superfaktu na temat
zdarzenia niewiele wynika ale mozna by domniemywac wylaczna wine
kerowcy mini. Zmienil pas nieprawidlowo, zajechal i spowodowal.
Co ma do tego policja i dlaczego zdaniem autora mieliby zaprzestac
kontroli w tym miejscu to nikaki z niczego nie wynika, bo akurat
przytaczane przepisy nijak sie maja do zdarzenia.
A ze to faktycznie tak bywa jakos, ze zatrzymywany kierowca zwykle
reaguje panicznie i zapomina o wszystkim innym na drodze to zdarzylo
mi sie obserwowac wielokrotnie.
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl
http://www.stokrotka.ath.cx
-
9. Data: 2010-09-12 12:01:55
Temat: Re: Poznań - Wypadek motocyklistow przy kontroli predkosci
Od: "Grzybol" <g...@w...pl>
Uzytkownik "Jacot" <j...@m...pl> napisal w wiadomosci
news:mqep869nm01nv9c4qka8vqd7v3hiq0rbct@4ax.com...
> No nie wiem jak bylo, z tej notatki w stylu superfaktu na temat
> zdarzenia niewiele wynika ale mozna by domniemywac wylaczna wine
> kerowcy mini. Zmienil pas nieprawidlowo, zajechal i spowodowal.
Kierowca mini jest wspólwinny. Lecz wina lezy ewidentnie po stronie
pseudopolicjantów. Jak zanm zycie, to misiek wyskoczyl z krzaków z lizakiem
tuz przed maska mini. Wyskoczyl z lewej strony jezdni kilkupasmowej,
zatrzymujac samochód na srodkowym pasie. Kierowca po prostu zareagowal jak
KAZDY w takiej sytuacji. Hebel w podloge i próba natychmiastowego
podjechania najblizej panów pseudo. Dlatego, zeby sie panowie nie zemscili
mandatem, za to, ze stanal dalej a oni musieli isc. To normalne.
> Co ma do tego policja i dlaczego zdaniem autora mieliby zaprzestac
> kontroli w tym miejscu to nikaki z niczego nie wynika, bo akurat
> przytaczane przepisy nijak sie maja do zdarzenia.
Do przepisów trzeba jeszcze miec wyobraznie i zdrowy rozsadek. No i
inteligencje jakakolwiek, o co trudno w tej instytucji...
> A ze to faktycznie tak bywa jakos, ze zatrzymywany kierowca zwykle
> reaguje panicznie i zapomina o wszystkim innym na drodze to zdarzylo
> mi sie obserwowac wielokrotnie.
A mi zawsze. Idiotyczne kontrole w najglupszych mozliwych miejscach,
wyskakiwanie z krzaków, dopierdalanie sie do wszystkiego, wyrobily w
kierowcach odruch Pawlowa. Osobiscie spodobal mi sie jeden Ukrainiec, który
jechal przez lubelszczyzne. Jechal tirem. Z krzaków tuz przed nim wyskoczyl
milicjancik z lizakiem. Wania w tym czasie przpalal fajke. Tir nawet nie
podskoczyl. Wania spokojnie palil nieswiadomy, ze misiek podzielil los
plaskiego kota... Niestety, jak wyzej pisalem, brak inteligencji panów nie
pozwolil wyciagnac wniosków z tego zdarzenia...
--
Grzybol
-
10. Data: 2010-09-12 13:05:37
Temat: Re: Poznań - Wypadek motocyklistow przy kontroli predkosci
Od: "malgosia" <m...@o...pl>
> Kolina spierdalaj
VCZY Z PRENDOKSICIA 180 km moze być?
jk