eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPowód, dla którego warto zadbać o oponyRe: Powód, dla którego warto zadbać o opony
  • Data: 2018-07-16 23:12:23
    Temat: Re: Powód, dla którego warto zadbać o opony
    Od: Marek S <p...@s...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2018-07-16 o 03:08, J.F. pisze:

    >>>>> Tam jest jakis indeks nosnosci. Zazwyczaj skorelowany z wymiarem,
    >>>>> no i rozmiar opon dopasowany do wagi.
    >>>> Indeks nośności może być różny w tym samym modelu i rozmiarze opony. Np.
    >>>
    >>> Moze, sa dostawczaki.
    >>> I moze to miec znaczenie, jak tak na torze testujesz.
    >>
    >> Ja nie jeżdżę dostawczakiem a opon nie badam na torze lecz w codziennym
    >> użytkowaniu. Po cholerę mam kupować zwykłą oponę danego modelu z
    >> przyczepnością B skoro XL, w niewiele wyższej cenie ma A?
    >
    > Ale te dostawczaki tez sa, troche ciezsze niz zwykle osobowki, i opony
    > mocniejsze do nich sa.

    Teraz używam 245/40 R18 w wersji XL tej opony:
    https://www.oponeo.pl/model-opony/dunlop-sport-maxx-
    rt-2

    Sądzisz, że dostawczaki na takich jeżdżą? :-D Albo inaczej: sugerujesz,
    że używam opon od busa jakiegoś bo są wzmacniane? :-D

    > A wybor nosnosci raczej maly - jakos konstruktor rozmiar dobiera.
    > Albo te samochody w jednej klasie wszystkie podobnie waza :-)

    Mały wybór?? Wspomniany model ma indeksy nośności od 84 do 98 (w
    zależności od rozmiaru), a w danym rozmiarze zazwyczaj po 2 indeksy. Jak
    dla mnie to spory wybór.

    >> Nie "masz" ale "miałeś". Obecne auto zachowuje się zupełnie inaczej na
    >> zakrętach i hamowaniu ze skręconą kierownicą nić wspomniane. Kiedyś
    >> napisałem: w moich autach mogło wiele rzeczy szwankować, ale nigdy
    >> hamulce i zawieszenie. Nawet w gównianych autach o to dbałem.
    >
    > No coz, z mojego doswiadczenia ... dobre te hamulce robia - zazwyczaj
    > dzialaja nawet bez dbania. A klienci Tabela jakos do niego dojechali
    > bezpiecznie :-)
    >
    > A reszta zawieszenia ... imo mniej istotna.

    Mało jest istotne dla Ciebie, że auto znosi w trudną do przewidzenia
    stronę przy hamowaniu z powodu rozwalonych tulei na wahaczu? Mało też
    jest istotne dla Ciebie, że mocniej przyspieszając auto znosi w jedną a
    puszczając gaz - w drugą?

    To konkretny przykład zachowania auta z przednim napędem przy
    rozwalonych tulejach. Parę razy to już przerabiałem w różnych autach.

    >> Sorki, ale to kończy dyskusję. Nie masz porównania. Argument jest mocno
    >> z palca wyssany gdyż droga "dostosowana" do 90 (czyli z ograniczeniem do
    >> 90, jak interpretuję) nie oznacza, że na zakręcie na tejże drodze nie
    >> wylecisz w krzaki. Na zakrętach musisz umieć dostować
    >
    > Jak zakret taki, ze grozi wyleceniem, to bedzie stosowny znak.

    Świetna teoria :-) Chętnie popatrzałbym jak pokonujesz wskazane przeze
    mnie zakręty z taką prędkością. Oczywiście wszystkie mają dopuszczalną
    90 i brak innych oznaczeń.

    > Tak jak tym fotelikiem dla dziecka - bezpieczenstwo nie ma ceny, ale 6
    > tys zl za fotelik to chyba przesada ?

    Jak z własną poduszką, to wcale nie. Na jakiś targach widywałem takie cuda.

    >
    > No i druga kwestia - czy ta drozsza opona aby na pewno lepsza :-)

    Pisałem już o tym, że niekoniecznie. A w zimówkach to zazwyczaj nawet
    nie jest to prawdą.

    >> Obecnie żadnych. Z kolei z zimowymi mam mega problemy. Po ich założeniu
    >> efekt jest jakbym na łyżwach jeździł. Drastycznie wzrosła droga
    >> hamowania na prostym i wynoszenie na zakrętach również). Tak jak
    >> napisałem - ich wymiana na inne, niby topowe, niczego nie zmieniła.
    >
    > Po naszych autostradach 180 to ci na dowolnej oponie pojade.
    > One maja lagodne zakrety.

    Sęk w tym, że nie tylko o zakręty chodzi, a jeśli już to znacznie
    groźniejsze są te poza autostradą. Przez te właśnie opony stłuczkę
    miałem zaraz po wyjechaniu z warsztatu, gdzie je przekładałem. I to przy
    prędkościach miejskich. Jechałem jak zwykle, gość przede mną zahamował a
    ja mimo sporego dystansu - już nie. Zachowanie auta zupełnie inne. Na
    zimówkach trzymam od tamtej pory naprawdę duże dystanse i nigdy nie
    wciskam gazu do dechy by piruetów nie odstawiać. Na letnich nie da się
    zerwać gumy przy starcie.


    >
    >> Aż boje się, że przejadę pieszego lub wjadę komuś w d...
    >
    > Ja mam tempomat, choc ostatnio szwankuje, i zazwyczaj to jednak za
    > kims jade - jak sie tak szybko lubi jechac, to sie szybko dogania.
    > Wtedy to on pilnuje predkosci, a ja tylko odstepu :-)

    W sensie ustawienia sobie górnego limitu? Jak dla mnie słabo przydatne.
    Nie lubię nie mieć możliwości gwałtownego przyspieszenia gdy taka będzie
    potrzeba. Z kolei ustawiać tempomat przed każdą kontrolą ... nie wiem
    czy nie będzie to bardziej absorbujące niż pilnowanie prędkości samemu.

    W ogóle nie bardzo widzę zastosowanie tempomatu do czegokolwiek. Czasem
    używam go w sensie limitu dolnej prędkości na odcinkowych pomiarach
    prędkości ale tylko wtedy, gdy nikt przede mną nie jedzie. A to dlatego,
    że kierowcy mają absurdalny zwyczaj zwalniania przed bramkami dużo
    poniżej ograniczenia na tym odcinku. Zresztą niektórzy z nich nawet
    pomiędzy bramkami miewają falującą prędkość +/- 20km/h. Jadąc za takim -
    tempomat się wyłącza i po zabawie.

    Na autostradzie jeszcze gorzej - zawsze ktoś się wtryni przed nos i auto
    szarpie co chwilę pilnując dystansu. Do dupy taka jazda.

    > To jest mozliwe ... ale ESP tego nie pilnuje ?

    Co do tego ma ESP? Przecież system ten działa dopiero gdy jakieś koło
    traci przyczepność. Jeśli np. tył kiepsko hamuje to ESP nie jest
    mechanikiem i nie naprawi zdezelowanych elementów.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: