eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingPotyczkiRe: Potyczki
  • Data: 2012-11-24 00:28:36
    Temat: Re: Potyczki
    Od: "Stachu 'Dozzie' K." <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2012-11-23, PK <P...@n...com> wrote:
    >> Ja tego nie twierdzę, tak dla ścisłości. Twierdzę, że garnitur w biurze
    >> obowiązujący wszystkich jak leci (dla kobiet strój kompatybilny, rzecz
    >> jasna) jest sztucznym wymysłem, bo oprócz spełniania widzimisię
    >> pracodawcy nie służy niczemu konkretnemu.
    >
    > To akurat nie jest prawda. Misia oglądałeś?
    > "Klient w krawacie jest mniej awanturujący się".
    > Okazuje się, że nie tylko klient, ale też kolega z pracy. Potwierdzone.
    > Wytestowane.

    Mniej awanturujący się, ale za to chętniej wbije nóż w plecy.
    Potwierdzone. Wytestowane.

    > Nie musisz mi wierzyć, możesz poszukać tekstów źródłowych.

    Przepraszam, *ja* mam szukać czegoś na potwierdzenie *twoich* tez
    w dyskusji? To trochę nie działa. Jeśli się na coś chcesz powołać,
    choćby nie wprost, to musisz sam podać źródła, a nie liczyć, że
    adwersarz sobie znajdzie.

    >> Oj, zapędziłeś się. Nie mówiłem o sprzedaży produktów finansowych, tylko
    >> o garniturze obowiązującym wszystkich jak leci. Równie chętnie
    >> podpisałbym umowę na produkt finansowy w sytuacji, gdy sysadmini w tej
    >> instytucji noszą garnitury, różowe koszulki My Little Pony albo
    >> kombinezony OP-2. Ja takiego sysadmina nie widzę, więc co mi za różnica?
    >
    > Ale przecież nie mówimy tu o sysadminach. Przypominam, że wszystko
    > zaczęło się od komentarza Romana W i chodziło o inne stanowisko.

    Przypominam, że zaznaczyłem, że mówię o pracownikach biurowych w ogóle.

    > Zresztą oczywiście nie wszyscy w korporacjach chodzą w garniakach
    > (chyba w żadnej nie byłeś :P).

    Oczywiście że nie byłem. Firma na 1.5k osób w samej Polsce, z siedzibą
    główną w Finlandii, nie liczy się, bo to ledwie interes garażowy.

    > W szczególności administratorzy
    > ubierają się dużo luźniej (mają bardziej fizyczną pracę, potrzebują
    > większej swobody ruchów). No i nie mają spotkań biznesowych :).

    Cieszę się, że informujesz mnie, że nie miewam żadnych spotkań
    biznesowych i że nie chodzę w garniturze. Tylko tego, wiesz, ja to
    zdążyłem zauważyć tak kilka lat temu.

    A z tą fizycznością pracy to bym nie przesadzał. Ostatni raz nosiłem
    cięższe rzeczy ze dwa lata temu, przy ostatniej przeprowadzce.
    Wirtualizacja i dostęp zdalny czynią cuda, wiesz.

    >> A mnie jest wszystko jedno co nosi rozmówca, byle był kompetentny
    >> i rozumiał, co do niego mówię. Jak jest głupi, to garnitur nie pomaga,
    >> a jak jest kumaty, to spodnie BDU czy różowa koszulka nie przeszkadzają.
    >
    > Ale właśnie w tej wypowiedzi traktujesz te stroje nierówno.

    Oczywiście, skrajnie nierówno. Zaryzykowałbym tezę, że ten środek
    stylistyczny się nazywa hiperbolą.

    > Ja spytałem
    > o obiektywizm, konkretnie: czy jeśli jest kumaty, to garnitur mógłby
    > przeszkodzić.

    Przeszkodzić by nie mógł, bo mi wisi, czy rozmówca nosi garnitur.
    I oczywiście nijak by nie pomógł, bo wracamy do sedna mojego stanowiska:
    interesuje mnie, czy gościu jest kumaty, a nie jak się ubrał.

    --
    Secunia non olet.
    Stanislaw Klekot

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: