eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPotrzeby fizjologiczne w trasie › Re: Potrzeby fizjologiczne w trasie
  • Data: 2014-08-10 11:59:30
    Temat: Re: Potrzeby fizjologiczne w trasie
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Sebastian Biały h...@p...onet.pl ...

    >>> Innymi słowy: czasem musisz. Przerażające jest to że prawo kara za
    >>> rzecz którą musisz i jednocześnie nie zapewnia żadnej alternatywy.
    >>> Zamiast opisywać więc przygłupa który szcza gdzie popadnie i
    >>> złosliwie na dodatek zadaj pytanie: a gdzie są darmowe toalety w
    >>> których mogę to zrobić nikomu nie wadząc? Na drogach i centrach
    >>> miast? Nie ma. Bo nikt nie szcza wszak, tak twierdzi prawo.
    >> Uwielbiam takie relatywizowanie.
    >> Po pierwsze akurat na drogach nie ma z tym problemu bo co kawałek
    >> masz stację.
    >
    > Zazwyczaj płatną. Chyba ze tankujesz. Są trasy gdzie stacji jest mało
    > badź wcale.
    >
    ROTFL...
    Nie mówię, że się nie zdarza, ale w takim układzie wyraźnie przekazuję, że
    nie podoba mi się takie postępowanie i że w takim razie nie będę tu
    tankował.
    Ale to sa sporadyczne przypadki.
    Ale nawet gdyby...

    >> Ale tutaj przeciez nikt nei czepia się wypróżnienia do lasu.
    >
    > Ale to ten sam temat. Brak toalet publicznych powoduje ze ludzie
    > strają gdzie popadnie. Ponieważ strać juz mozna i u kogoś w ogródku,
    > na szlaku itp to co się dziwić że ktoś się wysrał na przystanku? Całe
    > pokolenie wychowano z przyzwoleniem na sranie, baordzo mozliwe ze dużo
    > złego zrobili tutaj wlasciciele psów bo w pewnym momencie juz nie ma
    > zanczenia w czyje gówno wdepniesz.
    >
    Jaj sobie robisz?
    Proponujesz toalete publiczna co 5 km? Na kazdej drodze?

    >> Chodzi o to ze gnojek zamiast podlewania drzewka wybrał podlewanie
    >> ławki na przystanku.
    >> Naprawden ie rozumiesz?
    >
    > Szukam przyczyny. Stawiam teze że ten burak to tylko ekstremalny
    > przypadek srania gdzie popadnie który zawsze się trafi. A powodem jest
    > brak miejsca gdzie to można zrobić oficjalnie.
    >
    Powodem jest głupota, chamstwo.
    A takie usprawiedliwianie jak Twoje powoduje, ze nastepnym razem gośc zorbi
    to samo.

    > Innymi slowy: gdyby było gdzie strać to oburzenie powinno dotyczyc
    > kogoś kto się wysral w *lesie*. Ale ponieważ istnieje przyzwolenie
    > społeczne na stranie w lesie to nastepny krok dla buraka to
    > przystanek. Czyli jest aż tak źle, że *dopiero* sranie na przystanku
    > nas oburza.
    >
    > Gdyby ludzie mogli kulturalnie srać w toaletach to burak wstydził by
    > się wysrać na przystanku.

    Jak zwykle jestem wyjątkiem bo praktycznie nie miewam z tym problemu.
    Toalet na trasie pełno wystarczy tylko chcieć.
    A w sikaniu w lesie nie widze nic złego. Na przystanku to zupełnie co
    innego...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: