eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPosluchajta Bary Lajta › Re: Posluchajta Bary Lajta
  • Data: 2016-12-04 21:50:12
    Temat: Re: Posluchajta Bary Lajta
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2016-12-04 20:46, Tomasz Pyra wrote:
    > Kolejna sprawa czemu miałoby to służyć?
    > Przypadek użycia który ja mam na myśli to kamera przy drodze rozpoznająca
    > numery przejeżdżającym samochodom, dająca obraz w odpowiedniej
    > rozdzielczości do realizowanego zadania - dziś to nie problem.

    Problemem jest utrzymanie takiej przysłony żeby obraz nie był plamą i
    jednocześnie szumy nie zjadły treści. Dziś to dalej problem.

    > Oczywiście można rozważać inne zagadnienie - gdzie chodzi o jak najszybsze
    > odczytanie numerów z największej możliwej odległości.

    Chodzi o odczytanie jak najbardziej wiarygodne. Szybkość i odległość są
    drugorzędne. Dziadostwo ustawodawcze zrobione w latach 90tych nijak temu
    nie pomaga.

    > Tylko to będzie inny problem oparty na innych założeniach, oparty o
    > rozpoznawanie obrazu na podstawie np. szeregu klatek.

    Na każdej z nich w przeciętnych warunkach pogodowych O i 0 bedą
    nierozróżnialne w sposób pewny. Jedynie z jakimś (czasem bardzo)
    kiepskim prawdopodobieństwem.

    >>> Doskonale przygotowane pod automatyczne rozpoznawanie.
    >> Nie jest. Przypadkowo działa bo w PL litery są dość dobrze rozróżnialne
    >> gruboskalowo poza 0O i 8B.
    > No z tego co widzę na zdjęciach to litery są szersze niż cyfry.
    > A to dość banalne i wyraźne kryterium.

    Nie, potwarzam, w obrazie zaszumionym i pod kątem proporcje sa
    niemożliwe do ścisłego zanalizowania. To że na slicznych obrazkach in
    vitro algorytmy działają to ja wiem. Policz z dokładnością do 0.5cm
    szerokośc O albo 0 kiedy rejestracja została zarejestrowana w nocy przy
    200km/h, pod kątem, w deszczu. Nie da się. Człowiek też nie da rady.

    Zazwyczaj miszczofie od rozpoznawania obrazu sa mocno zdziwieni że ich
    perfekcyjny algorytm właśnie sklasyfikował słonia zamiast litery "bo
    pada, przeciez nikt mi nie powiedział że będzie padało na odbiorze".

    >> Istnieją czcionki *przeznaczone* do
    >> wykrywania automatycznego i to nie jest PL. Bodaj holenderskie mają
    >> specjalne znaczniki ulatwiające czytanie automatyczne.
    > Takie rzeczy to były modne 40 lat temu - przy tamtym poziomie technologii
    > kamer i tamtej mocy obliczeniowej.

    Nie, holendrzy zrobili to nie tak dawno. U nich nie było ludzi którzy
    twierdzili że kształt znaków nie wpływa na jakośc rozpoznawania. Całe
    szczęscie nie było.

    > Dziś coś takiego jak tablice rejestracyjne automat rozpoznaje i tak
    > znacznie lepiej niż człowiek.

    Dalej ma problem z O i 0. To że udaje się w idealnych warunkach odróznić
    je z dobrą separacją nie oznacza że to samo da się zrobić w cieżkich
    warunkach.

    Algorytmy google rozpoznawania numerów domów (częste w capcha) podobno
    najgorzej radzą sobie właśnie z numerami typu 107B. Ale co tam google
    wie. Tylko paredziesiąt milionów dopiero przeskanowali.

    > Dziś to większy problem jest w drugą stronę - to człowiek który próbuje
    > przeczytać numery może mieć problem z odróżnieniem B/8 czy O/0.
    > Ewentualnie nabierze się na 1 przerobioną na 4.

    Zgadnij więc dlaczego nazywam idiota osobę która dopuściła do tego że w
    tablicach mamy prawie identyczne znaki graficzne oznaczające coś
    zupełnie innego?

    > Dopytałem - klient docelowo kupił nie takie kamery jak miał kupić,
    > pozbawione kontroli nad automatyką ekspozycji i w nocy czasami przełączały
    > się niekontrolowanie w tryb dzienny i dawały kompletnie czarny obraz poza
    > reflektorami samochodu.
    > Czyli problem nie dotyczył jednak rozpoznawania.

    Świetne wytłumaczenie :D Ide o zakład że jak już rozpiszą przetarg i
    okaże sie po 5 latach że nie działa to winne będą bąbelki powietrza w
    bazylijskich obiektywach i kiepski klimat.

    > W latach 90-tych może i miało to jakiś sens.
    > Dziś rozpoznanie obrazu liter i cyfr przy ustalonym liternictwie to nie
    > jest żaden problem. Albo mówiąc inaczej - jest dokładnie taki sam jak
    > rozpoznanie tego kodu.

    Nie. Kod może nieść dodatkowo sumę kontrolną. Na tym polega *różnica* w
    jakości rozpoznawania vs zgadywania O 0.

    PS. Byłem kiedyś na konferencji gdzie koleś od rozpoznawania obrazów
    (czech jakis o ile pamiętam, koło 2002r) pokazywał jak *bardzo*
    nieskuteczne są algorytmy komercyjne kiedy doda się do nich szum. I jak
    udowodnić matematycznie że nigdy nie bedą skuteczniejsze jeśli nie
    doprowadzimy do różnicowania znaków podobnych..

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: