eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Popularność mikrokontrolerów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 72

  • 61. Data: 2012-07-08 20:39:53
    Temat: Re: Popularność mikrokontrolerów
    Od: Kernel Panic <n...@l...nope>

    W dniu 2012-07-08 10:15, Marek Borowski pisze:
    > On 08-07-2012 00:18, Kernel Panic wrote:
    >> W dniu 2012-07-07 16:58, Marek Borowski pisze:
    >>> On 07-07-2012 16:16, Sebastian Biały wrote:
    >>>> On 2012-07-07 11:28, Marek Borowski wrote:
    >>>>>> To bardziej informatyka niż elektronika. Szczególnie te większe.
    >>>>> Jeszcze nie spotkalem nikogo kto ma pojecie o programowaniu
    >>>>> niskopoziomowmym a nie poznal asemblera w dosc wczesnej fazie nauki.
    >>>>
    >>>> Ja natoamist spotkalem w życiu 2 osoby które programując
    >>>> mikrokontrolery
    >>>> miały pojęcie o programowaniu w ogóle (od asm po języki funkcyjne). Z
    >>>> tego taki wniosek że albo marny programista albo marny elektronik.
    >>> Bo malo kto po skonczeniu pozadnej uczelni laczacej elektronike z
    >>> informatyka programuje uC.
    >>
    >> Możesz rozwinąć tą myśl?
    >>
    > Jasne. Zdecydowana wiekszosc idacych na kierunki informatyczne (nawet te
    > powiazana z elektronika) nie lubi sprzetu. Po drugie nawej jesli lubi to
    > bez tzw. doswiadczenia zdecydowanie szybciej znajda prace jako
    > programista Java dla businessu.

    Prawda. Co więcej, według moich obserwacji, jako programiści będą więcej
    zarabiać.

    Pozdrawiam!



  • 62. Data: 2012-07-08 20:55:46
    Temat: Re: Popularność mikrokontrolerów
    Od: JDX <j...@o...pl>

    On 2012-07-06 18:51, Sebastian Biały wrote:
    [.....]
    > m86k to *było* to. Dogorywa. Pozostaje babranie się do końca życia na
    > większych zlomach g...nym x86 z nadzieją na niewielka poprawę rynku
    > przez ARMa.
    No chyba nadal jest ponieważ Renesas nadal produkuje kości z rodziny H8
    które mają wspólnego przodka z M68k - PDP11. :-D Ale patrząc na politykę
    Renesasa to H8 chyba rzeczywiście zaczyna dogorywać.

    BTW. Szkoda, że rodzinka H8 nie zeszła pod strzechy tak jak MCS51, AVR
    czy "ostatnio" ARM.


  • 63. Data: 2012-07-08 21:12:44
    Temat: Re: Popularność mikrokontrolerów
    Od: JDX <j...@o...pl>

    On 2012-07-07 10:51, J.F. wrote:
    [.....]
    > Tymczasem w zajeciach dla poczatkujacych chodzi o podstawy. O pewien sposob
    > myslenia. Jak ktos zrozumie 51, to zrozumie i inne. A do 51 mamy np gotowe
    > stanowiska itp.
    No pewnie, że zrozumie, ale po co nauczać na podstawie przestarzałej i
    do tego poronionej architektury skoro istnieją "żywe" i lepsze? A
    stanowisko do jakiejś współczesnej architektury (tzn. eval board-a) to
    student sam może sobie kupić. Tak jak kupuje książkę.


  • 64. Data: 2012-07-08 21:22:30
    Temat: Re: Popularność mikrokontrolerów
    Od: Piter <n...@s...com>

    W dniu 2012-07-08 21:12, JDX pisze:
    > On 2012-07-07 10:51, J.F. wrote:
    > [.....]
    >> Tymczasem w zajeciach dla poczatkujacych chodzi o podstawy. O pewien sposob
    >> myslenia. Jak ktos zrozumie 51, to zrozumie i inne. A do 51 mamy np gotowe
    >> stanowiska itp.
    > No pewnie, że zrozumie, ale po co nauczać na podstawie przestarzałej i
    > do tego poronionej architektury skoro istnieją "żywe" i lepsze? A
    > stanowisko do jakiejś współczesnej architektury (tzn. eval board-a) to
    > student sam może sobie kupić. Tak jak kupuje książkę.
    >


    Ja bym jeszcze dodał od siebie ze mikrokoltrolery maja wbudowany RAM i
    czesto FLASH, a mikroprocesory raczej nie. Istotnym kryterium jest pobor
    mocy i wydajnosc czego nikt nie zauwazyl.



  • 65. Data: 2012-07-08 23:07:29
    Temat: Re: Popularność mikrokontrolerów
    Od: "Andrzej Ekiert" <d...@t...pl>

    Dnia 07-07-2012 o 00:27:55 Roman Rumian <r...@a...edu.pl>
    napisał(a):

    > Pomysł z wieloma architekturami nie jest najlepszy, dlatego, że kurs
    > mikroprocesorów ma ograniczone ramy czasowe i jeśli uczy się więcej niż
    > 2 architektur w głowie uczonych powstaje chaos, i żadnej architektury
    > nie znają przyzwoicie.

    Ja bym na Waszym miejscu podszedł do sprawy bardziej całościowo, patrząc
    na cały program nauczania na elektronice, zamiast wąsko patrzeć na kurs
    mikrokontrolerów.

    Dziś prawie w każdym urządzeniu jest jakiś procesor. Macie na AGH na pewno
    wiele kursów, na których studenci mogliby robić projekty. Pan zajmuje się
    akustyką, prawda? Świetna okazja, do zrobienia czegoś na DSP lub na DSC.
    Na pewno jest jakiś kurs sterowania, aż się prosi o projekt! I tak dalej.
    Na każdym semestrze od, powiedzmy, drugiego roku, jeden projekt. Dobór
    platformy zdefiniowany przez wymagania projektu.

    W ten sposób można by potraktować naukę procesora jako czysto użytkowy,
    poboczny element samego procesu stosowania wiedzy z danej dziedziny. Takie
    narzędzie, które po prostu trzeba po drodze opanować, żeby wykonać
    właściwą pracę. Nauka mikrokontrolera czy mikroprocesora zachodziłaby
    mimochodem. Takie "learn by doing". Jeśli trzeba, to przecież wystarczy
    parę dni, by w miarę sprawnie pracować z dowolnym mikrokontrolerem. A
    studenci w końcu wychodziliby z uczelni potrafiąc coś praktycznego zrobić.

    A na podstawowym kursie procesorów uczyłbym ogólnej budowy typowych
    architektur (CISC, RISC, VLIW, itd.). Na wielu przykładach, które by
    pokazały ogólnie, jakie są możliwe konstrukcje, ich zalety, wady. Ale taki
    wykład na pewno już macie.

    Pozdrawiam,
    Andrzej Ekiert


  • 66. Data: 2012-07-09 08:09:06
    Temat: Re: Popularność mikrokontrolerów
    Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>


    Użytkownik "Andrzej Ekiert" <d...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:op.wg5bmrsuf6rg9m@jabba.jedi...
    >W ten sposób można by potraktować naukę procesora jako czysto użytkowy,
    >poboczny element samego procesu stosowania wiedzy z danej dziedziny. Takie
    >narzędzie, które po prostu trzeba po drodze opanować, żeby wykonać
    >właściwą pracę. Nauka mikrokontrolera czy mikroprocesora zachodziłaby
    >mimochodem. Takie "learn by doing".

    Dokładnie!
    W jednej firmie pisałem na 51' bo szef lubił. W innej wprowadziłem mając
    pierwszy raz styczność ARM - bo aż się prosiło ;-). W domu dla hobby piszę
    na AVR i PIC.
    Nie jestem specjalistą od programowania, nie znam się dobrze na tych
    wszystkich niuansach architektur. Efekt uzyskuję szybciej niż kumpel
    programista specjalista ;-) no ale on mówi, że nie jest optymalny.

    --
    Pozdrawiam,
    Łukasz


  • 67. Data: 2012-07-11 07:46:01
    Temat: Re: Popularność mikrokontrolerów
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia 07 Jul 2012 16:46:30 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Pan J.F. napisał:
    >>> W tym arbitralnym rozróżnieniu Z80 może być elementem mikrokontrolera,
    >>> albo elementem mikrokomputera CP/M. Rzecz w tym, że mało sensowne jest
    >>> (i zawsze było) użycie CP/M na Z80 do sterowania windą, a ARM z Linuksem
    >>> w podobnych zastosowaniach, to już nie jest zły pomysł.
    >>
    >> A nie odwrotnie ?
    > Praktyka pokazuje, że nie.

    Tu sie musze zgodzic :-)

    >> CP/M ma podobna zalete jak MS-DOS - nie przeszkadza :-)
    >> Tylko to po prostu kompletnie oplacalne wstawiac naped dyskietek zamiast
    >> (EP)ROM z programem.
    > A teraz (wiele lat po pogrzebie CP/M) opłacalne jest wstawianie tylu
    > zasobów, że korzysta się z jakichś 2%.

    Jak 2%, to mozna wstawic 51 :-P

    >> Natomiast linux ... a po cholere on w sterowniku do windy ?
    >
    > Można powiedzieć, że po nic -- tak jak CP/M i MS-DOS, Linux również nie
    > przeszkadza. Ale jednak po coś -- zostało to opisane niżej.

    A nie - Linux przeszkadza.
    CPM program startowal, a potem byl na jego uslugi.

    >>> Jeśli jest nim np. ARM czy coś równie mocnego, to podejście
    >>> "bezsystemowe" w ogóle schodzi na margines.
    >>
    >> Ale to z innych powodow IMHO - sterownik do windy, a jak ma miec USB na
    >> pokladzie do diagnostyki, i BT zeby serwis nie musial chodzic po drabinie,
    >> i ethernet zeby pracowac w sieci z innymi sterownikami, i podlaczony ma byc
    >> do systemu inteligentnego budynku, i miec webserver dla zarzadcy, i
    >> oczywiscie TCP/IP do tego potrzebne , i jeszcze gniazdo na karty SD - to
    >> niestety oprogramowanie tego wszystkiego kosztuje, a w systemie w cenie..
    >
    > Nie tyle "ma mieć", co "może mieć za śmieszne pieniądze". Jak może mieć,
    > to się robi -- żeby było wygodniej.

    Jak zamiast 51 musisz wstawic arm z linuxem - to juz raczej nie jest "za
    male pieniadze". Czasem jednak "ma miec", bo uzytkownik naciska.

    > A z systemem zawsze jest wygodniej
    > niż bez systemu. Nawet jeśli nie chcę mieć USB, BT itd.

    A to nie calkiem sie zgodze. Znasz sie na portach, przerwaniach, timerach,
    RS232, a tu ci wstawiaja system ktory wszystko wywraca i utrudnia :-)

    J.


  • 68. Data: 2012-07-14 13:58:29
    Temat: Re: Popularność mikrokontrolerów
    Od: " nenik" <n...@g...pl>

    http://elektronikab2b.pl/biznes/16639-renesas-utrzym
    al-swoja-dominacje-na-rynku-mikrokontrolerow




    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 69. Data: 2012-07-14 16:08:23
    Temat: Re: Popularność mikrokontrolerów
    Od: JDX <j...@o...pl>

    On 2012-07-14 13:58, nenik wrote:
    > http://elektronikab2b.pl/biznes/16639-renesas-utrzym
    al-swoja-dominacje-na-rynku-mikrokontrolerow
    Przecież od wielu lat wiadomo, że Renesas jest jednym z najmocniejszych
    graczy na rynku MCU, ale to nie przekłada się na popularność ich kostek
    "pod strzechami". U nas jeśli jakiś hobbysta coś tam sobie buduje na MCU
    to bierze jakiegoś AVR-a, ARM-a od NXP/STM/Atmela czy też małego
    (nieMIPSowego) PIC-a. Hardkorowcy oczywiście biorą coś na rdzeniu
    MCS-51. :-D

    Poza tym Renesas produkuje wiele rodzin MCU i w sam raz H8 obecnie
    wygląda na zaniedbywaną. A szkoda.


  • 70. Data: 2013-01-12 18:29:59
    Temat: Re: Popularność mikrokontrolerów
    Od: Poldek <n...@g...pl>

    Michoo wrote:

    > Po co inżynier potrafiący zaprojektować/zaimplementować system
    > mikroprocesorowy ma znać "bebechy procesora"? To jest broszka
    > projektanta procesorów - nauki mechanika samochodowego nie zaczynamy
    > przecież od górnictwa i przetwórstwa stali i ropy.

    Nie wiem, jak jest teraz. Kiedyś, w czasach późnego PRLu przez moment
    studiowałem w policealnej szkole ogrodniczej. Był tam między innymi
    przedmiot pt. "mechanizacja ogrodnictwa", czy jakoś podobnie. O
    maszynach ogrodniczych zaczynało się od nauki o rodzajach stali i
    procesach ich wytwarzania. Potem było o lakierach, jak się je robi,
    jakie mają składy, właściwości itd. Dalej poleciały środki smarne,
    paliwa, plastiki... Tak się kształciło ogrodników :-)

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: