eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPopularność mikrokontrolerów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 72

  • 41. Data: 2012-07-07 16:22:47
    Temat: Re: Popularność mikrokontrolerów
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2012-07-07 12:05, Mario wrote:
    > Skoro chcesz trzymać się tego klasycznego podziału

    Kiedyś "klasycznie" to bylo bardzo prosto: mikrokontroler dziala
    zazwyczaj tylko na zasilaniu. Mikroprocesor musi mieć masę układów
    wspomagających do pracy.


  • 42. Data: 2012-07-07 16:58:52
    Temat: Re: Popularność mikrokontrolerów
    Od: Marek Borowski <m...@...borowski.com>

    On 07-07-2012 16:16, Sebastian Biały wrote:
    > On 2012-07-07 11:28, Marek Borowski wrote:
    >>> To bardziej informatyka niż elektronika. Szczególnie te większe.
    >> Jeszcze nie spotkalem nikogo kto ma pojecie o programowaniu
    >> niskopoziomowmym a nie poznal asemblera w dosc wczesnej fazie nauki.
    >
    > Ja natoamist spotkalem w życiu 2 osoby które programując mikrokontrolery
    > miały pojęcie o programowaniu w ogóle (od asm po języki funkcyjne). Z
    > tego taki wniosek że albo marny programista albo marny elektronik.
    Bo malo kto po skonczeniu pozadnej uczelni laczacej elektronike z
    informatyka programuje uC.

    Ale jak widac sa wyjatki i obaj chyba zgadzamy sie iz w nalezy laczyc
    obie umiejetnosci. Moze z dokladnoscia co do tego ktora jest bardziej
    istotna :-).


    Pozdrawiam

    Marek








  • 43. Data: 2012-07-07 18:02:00
    Temat: Re: Popularność mikrokontrolerów
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia 07 Jul 2012 12:26:51 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > W tym arbitralnym rozróżnieniu Z80 może być elementem mikrokontrolera,
    > albo elementem mikrokomputera CP/M. Rzecz w tym, że mało sensowne jest
    > (i zawsze było) użycie CP/M na Z80 do sterowania windą, a ARM z Linuksem
    > w podobnych zastosowaniach, to już nie jest zły pomysł.

    A nie odwrotnie ?

    CP/M ma podobna zalete jak MS-DOS - nie przeszkadza :-)
    Tylko to po prostu kompletnie oplacalne wstawiac naped dyskietek zamiast
    (EP)ROM z programem.

    Natomiast linux ... a po cholere on w sterowniku do windy ?


    >> W miare rozwoju powstaja i male systemy na typowe uC.
    >Co to jest ten "typowy uC"?

    Na tyle popularny i o duzych mozliwosciach, zeby sie oplacilo sie system
    wymyslac i tworzyc.

    >Jeśli jest nim np. ARM czy coś równie
    >mocnego, to podejście "bezsystemowe" w ogóle schodzi na margines.

    Ale to z innych powodow IMHO - sterownik do windy, a jak ma miec USB na
    pokladzie do diagnostyki, i BT zeby serwis nie musial chodzic po drabinie,
    i ethernet zeby pracowac w sieci z innymi sterownikami, i podlaczony ma byc
    do systemu inteligentnego budynku, i miec webserver dla zarzadcy, i
    oczywiscie TCP/IP do tego potrzebne , i jeszcze gniazdo na karty SD - to
    niestety oprogramowanie tego wszystkiego kosztuje, a w systemie w cenie..

    J.


  • 44. Data: 2012-07-07 18:20:19
    Temat: Re: Popularność mikrokontrolerów
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 07 Jul 2012 13:44:05 +0200, Sebastian Biały napisał(a):
    > On 2012-07-07 10:51, J.F. wrote:
    >> Jak ktos zrozumie 51, to zrozumie i inne.

    > Nie. Jak ktoś zrozumie '51 to mu już tak zostanie. Czyli: bedzie pisał w
    > asm (bo tak jest nawygodniej)

    Na ARM tez jes asm :-)

    > z kompilatorów bedzie znal jeden, ktory
    > obsługuje jakiś mało znany dialekt C, a w rozmowach będzie rzucał
    > hasłami o jakiś mitycznych, produkowanych na innych planetach '51 które
    > mają zegary 50MHz, tylko ich nikt nie stosuje, ale *SĄ* jak by co.

    Te army to tez sa, sa, tysiace, tylko kupic je trudno :-)

    > To zostawia piętno na całe życie.

    Zalezy od nacisku w edukacji. Tak to raczej mowi ktos z dluzszym stazem i
    dorobkiem, kto wie ze postawiony mu projekt moze rozwiazac szybko (z
    wykorzystaniem wczesniejszych programow), albo przyjdzie mu sie uzerac.

    > Przeoczy: debugowanie w systemie,

    Na maszynie debugowac moze byc trudno. Moze wymagac odpowiednio szybkiej
    obslugi.

    > nowoczesne kompilatory,

    gcc sprzed 30 lat ? :-)

    > RISC

    A to jakas istotna roznica ? Moze sie tylko wscieknie ze paru przydanych
    rozkazow brakuje.

    > i rdzen projektowany dla programistów a nie dla programatorow w asm.

    Zdaje sie ze na poczatku zarzucales pisanie w asm - o co cie teraz
    architektura obchodzi ? Piszesz w C, i nie masz pojecia czy jest RISC czy
    CISC, czy rdzen jest dla programistow czy programatorow :-)

    Czasem tylko bedziesz sie dziwil po co jakies dziwnie instrukcje, albo
    czemu nowoczesny kompilator taki niewydajny :-)

    J.


  • 45. Data: 2012-07-07 18:36:27
    Temat: Re: Popularność mikrokontrolerów
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 07 Jul 2012 13:39:04 +0200, Sebastian Biały napisał(a):
    > On 2012-07-07 11:18, J.F. wrote:
    >> A tak swoja droga to mnie troche dziwi ze nie rozpowszechnily sie uC oparte
    >> o popularne architektury - np 8086.
    >
    > Z80 jest na tyle blisko że nie widać różnicy więc po co przepłacać?
    > Jesli chcesz sobie strzelić w stopę to Z80 nadaje się do tego idealnie.

    tez sie nie rozpowszechnil w tej roli.

    A byl jednak sporo gorszy.

    >> Wydawaloby sie ze w miare postepu nie
    >> powinno byc problemow ze zmieszczeniem, mozna zreszta odchudzic o pare
    >> instrukcji, a przy niewielkiej ilosci pamieci, rzedu paru razy po 64kB,
    >> programuje sie to to calkiem przyjemnie.
    >
    > Weźmy spieprzony procesor 16 bitowy i potraktujmy go jak nie popsuty
    > procesor 8bitowy. Eeee, panie ... po cholere.

    bo czesto czysty 8-bitowy nie jest wystarczajacy. Zreszta i 8080 i Z80
    wykraczaly poza "8 bit".
    Poza tym masz sprawdzona konstrukcje, masz biegle kadry, masz narzedzia -
    czemu niewykorzystac ?

    Tylko cena 186/188 zawazyla, czy one jednak za malo uC przypominaly ?

    J.


  • 46. Data: 2012-07-07 18:46:30
    Temat: Re: Popularność mikrokontrolerów
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >> W tym arbitralnym rozróżnieniu Z80 może być elementem mikrokontrolera,
    >> albo elementem mikrokomputera CP/M. Rzecz w tym, że mało sensowne jest
    >> (i zawsze było) użycie CP/M na Z80 do sterowania windą, a ARM z Linuksem
    >> w podobnych zastosowaniach, to już nie jest zły pomysł.
    >
    > A nie odwrotnie ?

    Praktyka pokazuje, że nie.

    > CP/M ma podobna zalete jak MS-DOS - nie przeszkadza :-)
    > Tylko to po prostu kompletnie oplacalne wstawiac naped dyskietek zamiast
    > (EP)ROM z programem.

    A teraz (wiele lat po pogrzebie CP/M) opłacalne jest wstawianie tylu
    zasobów, że korzysta się z jakichś 2%.

    > Natomiast linux ... a po cholere on w sterowniku do windy ?

    Można powiedzieć, że po nic -- tak jak CP/M i MS-DOS, Linux również nie
    przeszkadza. Ale jednak po coś -- zostało to opisane niżej.

    >>> W miare rozwoju powstaja i male systemy na typowe uC.
    >> Co to jest ten "typowy uC"?
    >
    > Na tyle popularny i o duzych mozliwosciach, zeby sie oplacilo sie system
    > wymyslac i tworzyc.

    Tak, to chyba dość rzadko. Nikomu się nie chce wymyślać i tworzyć systemu
    od podstaw. A tam gdzie się da, wstawia się gotowy, który jest za darmo.
    Czyli coś uniksowatego, przeważnie linux, czasem bsd.

    >> Jeśli jest nim np. ARM czy coś równie mocnego, to podejście
    >> "bezsystemowe" w ogóle schodzi na margines.
    >
    > Ale to z innych powodow IMHO - sterownik do windy, a jak ma miec USB na
    > pokladzie do diagnostyki, i BT zeby serwis nie musial chodzic po drabinie,
    > i ethernet zeby pracowac w sieci z innymi sterownikami, i podlaczony ma byc
    > do systemu inteligentnego budynku, i miec webserver dla zarzadcy, i
    > oczywiscie TCP/IP do tego potrzebne , i jeszcze gniazdo na karty SD - to
    > niestety oprogramowanie tego wszystkiego kosztuje, a w systemie w cenie..

    Nie tyle "ma mieć", co "może mieć za śmieszne pieniądze". Jak może mieć,
    to się robi -- żeby było wygodniej. A z systemem zawsze jest wygodniej
    niż bez systemu. Nawet jeśli nie chcę mieć USB, BT itd.

    --
    Jarek


  • 47. Data: 2012-07-07 18:57:38
    Temat: Re: Popularność mikrokontrolerów
    Od: Michoo <m...@v...pl>

    On 07.07.2012 12:38, Mario wrote:
    > W dniu 2012-07-06 17:50, Michoo pisze:
    >> On 06.07.2012 17:22, janusz_kk1 wrote:
    >>> Dnia 06-07-2012 o 13:39:15 Michoo <m...@v...pl> napisał(a):
    >>>
    >>>> AVR - bo ma niezłą wartość dydaktyczną a jednocześnie nie odrzuca,
    >>>> dużo przykładów w sieci, dostępne w DIPie
    >>> Koszmarny asembler, z tego powodu polecam 51 albo jeszcze lepiej Z80 :)
    >> Brrr. Po co na początku uczyć assemblera?
    >>
    >
    > Przy okazji zaznajamiania z listą rozkazów. Trudno uczyć budowy i zasady
    > działania mikroprocesora/mikrokontrolera bez stosowania rozkazów
    > procesora.
    Po co inżynier potrafiący zaprojektować/zaimplementować system
    mikroprocesorowy ma znać "bebechy procesora"? To jest broszka
    projektanta procesorów - nauki mechanika samochodowego nie zaczynamy
    przecież od górnictwa i przetwórstwa stali i ropy.

    Rozumiem jeszcze kogoś zaawansowanego[1], kto potrzebuje znać
    architekturę, sposób działania użytej magistrali, peryferia w
    procesorze, bo coś robi na FPGA z microblaze/openrisc/etc.

    Nie rozumiem po co ktoś, kto się uczy podstaw uC ma wiedzieć jaki jest
    dokładnie pipeline w procesorze, skoro tego nie widzi a interesująca i
    potrzebna jest informacja np.:
    - najszybszy na te architekturze typ zmiennej to (u)int16_t
    - 2 cykle na rozkaz
    - nie używać floating-point jeżeli nie jest to _konieczne_
    - nie używać busy-wait jeżeli można to zrobić inaczej (automaty
    skończone + zegar)
    - wykorzystywać przerwania gdzie się da
    - dokumentować przebieg algorytmu
    - przy częstotliwościach zegara powyżej xxx MHz krytyczne czasowo
    funkcje oznaczać yyy przy czym należy skontrolować czy to za bardzo nie
    uszczupla ramu.

    [1] Raczej na studiach magisterskich, albo bardzo specyficznym kierunku
    inżynierskich.

    > A assembler to po prostu bardziej czytelny zapis kodu
    > maszynowego.
    Ale zaczynanie od kodu maszynowego prowadzi do "liczenia cykli" i
    przesadnego komplikowania programu. Optymalizację należy przeprowadzać
    gdy jest to potrzebne, a nie od początku tworzyć "unmaintainable code".


    --
    Pozdrawiam
    Michoo


  • 48. Data: 2012-07-07 21:16:14
    Temat: Re: Popularność mikrokontrolerów
    Od: Mario <m...@p...onet.pl>

    W dniu 2012-07-07 14:26, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan Mario napisał:
    >> W dniu 2012-07-06 14:08, Jarosław Sokołowski pisze:
    >>> Pan roman rumian napisał:
    >>>
    >>>>> Wydaje się, ze obecnie przyszłość procesorów należy do ARM (cortex)!
    >>>>
    >>>> Niewątpliwie, ale z kolei wątpię, czy to jest dobry start dla świeżego
    >>>> absolwenta liceum czy gimnazjum.
    >>>
    >>> Pytanie trzeba uściślić. Czy chodzi o popularność mikrokontrolerów, czy
    >>> mikroprocesorów? Subtelną różnicę zdefiniowałbym na lokalny użytek w ten
    >>> sposób: do mikrokontrolera pisze się "wsad", a mikroprocesora używa się
    >>> z jakimś systemem operacyjnym, do którego dodaje się swoje programy
    >>> użytkowe. Kości ARM zdecydowanie częściej wykorzystuje się jako
    >>> mikroprocesory.
    >>
    >> Skoro chcesz trzymać się tego klasycznego podziału to weź pod uwagę że
    >> mikrokontroler to mikroprocesor wyposażony w zegar, timer, kontroler
    >> przerwań porty I-O, porty komunikacyjne. Mikrokontrolerem jest bez
    >> wątpienia 51, a ARMy posiadają dużo innych peryferiów, więc bardziej
    >> zasługują na miano mikrokontrolera. To że ktoś do nich dokłada pamięć
    >> RAM i kontroler grafiki to jest raczej kaprys a nie konieczność. Może
    >> pełnić rolę wyspecjalizowanego komputera bez tych dodatków.
    >
    > Czy ja wiem, czy ja się trzymam klasyki -- wyżej wymieniony podział
    > opiera się o kryteria organizacji hardware, mój jest software'owy.
    > W tym arbitralnym rozróżnieniu Z80 może być elementem mikrokontrolera,
    > albo elementem mikrokomputera CP/M. Rzecz w tym, że mało sensowne jest
    > (i zawsze było) użycie CP/M na Z80 do sterowania windą, a ARM z Linuksem
    > w podobnych zastosowaniach, to już nie jest zły pomysł.
    >

    Ale nie wiem po co wprowadzać własną definicję gdy jest już powszechnie
    przyjęta. Poza tym twoja definicja jest nieprecyzyjna. Według niej to
    ARM w Raspberry Pi jest mikroprocesorem. A jeśli ten sam procek wlutuję
    w swoją płytkę i wszystkie potrzebne funkcje wrzucę w main to będzie to
    mikrokontroler. A co jak zastosuję Freertosa? Czy to nadal będzie
    mikrokontroler czy już mikroprocesor. Tak wiec stosując twoją definicję
    nie wiem czy kupując ten mikroukład w sklepie to kupuję mikrokontroler
    czy mikroprocesor.




  • 49. Data: 2012-07-08 00:11:29
    Temat: Re: Popularność mikrokontrolerów
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Mario napisał:

    >>>>>> Wydaje się, ze obecnie przyszłość procesorów należy do ARM (cortex)!
    >>>>>
    >>>>> Niewątpliwie, ale z kolei wątpię, czy to jest dobry start dla świeżego
    >>>>> absolwenta liceum czy gimnazjum.
    >>>>
    >>>> Pytanie trzeba uściślić. Czy chodzi o popularność mikrokontrolerów, czy
    >>>> mikroprocesorów? Subtelną różnicę zdefiniowałbym na lokalny użytek w ten
    >>>> sposób: do mikrokontrolera pisze się "wsad", a mikroprocesora używa się
    >>>> z jakimś systemem operacyjnym, do którego dodaje się swoje programy
    >>>> użytkowe. Kości ARM zdecydowanie częściej wykorzystuje się jako
    >>>> mikroprocesory.
    >>>
    >>> Skoro chcesz trzymać się tego klasycznego podziału to weź pod uwagę że
    >>> mikrokontroler to mikroprocesor wyposażony w zegar, timer, kontroler
    >>> przerwań porty I-O, porty komunikacyjne. Mikrokontrolerem jest bez
    >>> wątpienia 51, a ARMy posiadają dużo innych peryferiów, więc bardziej
    >>> zasługują na miano mikrokontrolera. To że ktoś do nich dokłada pamięć
    >>> RAM i kontroler grafiki to jest raczej kaprys a nie konieczność. Może
    >>> pełnić rolę wyspecjalizowanego komputera bez tych dodatków.
    >>
    >> Czy ja wiem, czy ja się trzymam klasyki -- wyżej wymieniony podział
    >> opiera się o kryteria organizacji hardware, mój jest software'owy.
    >> W tym arbitralnym rozróżnieniu Z80 może być elementem mikrokontrolera,
    >> albo elementem mikrokomputera CP/M. Rzecz w tym, że mało sensowne jest
    >> (i zawsze było) użycie CP/M na Z80 do sterowania windą, a ARM z Linuksem
    >> w podobnych zastosowaniach, to już nie jest zły pomysł.
    >
    > Ale nie wiem po co wprowadzać własną definicję gdy jest już powszechnie
    > przyjęta.

    Ponieważ nie wiedziałem jaka jest ogólnie przyjęta, podałem taką, która
    jest pomocna przy odpowiedzi na pytanie o wybór chipa w kontekscie jego
    popularności.

    > Poza tym twoja definicja jest nieprecyzyjna.

    Ależ skąd! Niezwykle ostro dzieli dziedzinę na dwie klasy abstrakcji.

    > Według niej to ARM w Raspberry Pi jest mikroprocesorem.

    Prawda.

    > A jeśli ten sam procek wlutuję w swoją płytkę i wszystkie potrzebne
    > funkcje wrzucę w main to będzie to mikrokontroler.

    Święta prawda.

    > A co jak zastosuję Freertosa? Czy to nadal będzie mikrokontroler czy
    > już mikroprocesor.

    Łatwo się domyśleć, że mikroprocesor.

    > Tak wiec stosując twoją definicję nie wiem czy kupując ten mikroukład
    > w sklepie to kupuję mikrokontroler czy mikroprocesor.

    Jak kupuję mikroukład celem wlutowania jej samodzielnie zaprojektowaną
    płytkę i załadowanie kodu ze wszystkimi funkcjami wrzuconymi w main,
    to mikrokontroler. A jeśli kupuje płytkę Rapsberry Pi (z tym samym
    mikroukładem), to jest to mikrokomputer. W mikrokomputerach są
    mikroprocesory.

    --
    Jarek


  • 50. Data: 2012-07-08 00:18:04
    Temat: Re: Popularność mikrokontrolerów
    Od: Kernel Panic <n...@l...nope>

    W dniu 2012-07-07 16:58, Marek Borowski pisze:
    > On 07-07-2012 16:16, Sebastian Biały wrote:
    >> On 2012-07-07 11:28, Marek Borowski wrote:
    >>>> To bardziej informatyka niż elektronika. Szczególnie te większe.
    >>> Jeszcze nie spotkalem nikogo kto ma pojecie o programowaniu
    >>> niskopoziomowmym a nie poznal asemblera w dosc wczesnej fazie nauki.
    >>
    >> Ja natoamist spotkalem w życiu 2 osoby które programując mikrokontrolery
    >> miały pojęcie o programowaniu w ogóle (od asm po języki funkcyjne). Z
    >> tego taki wniosek że albo marny programista albo marny elektronik.
    > Bo malo kto po skonczeniu pozadnej uczelni laczacej elektronike z
    > informatyka programuje uC.

    Możesz rozwinąć tą myśl?

    Pozdrawiam!

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: