-
31. Data: 2010-03-23 21:45:34
Temat: Odp: [PRACA] Pomówmy o wynagrodzeniach dla elektroników- wiosna 2010
Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>
> Jesli myślą że przyciągną młodego, prężnego inżyniera na zadupie Rzeszowa
> to chyba muszą mu płacić w złocie całymi sztabkami :-)
Rzeszów to ładne miasto.
Byłeś kiedykolwiek w Solinie?
Rozważałem je pod kątem możliwości zamieszkania, a nie pracy.
Skoro są inżynierowie, chcący tam mieszkać,
to dlaczego zakładać, że nie ma młodych chcących tam pracować.
S.
-
32. Data: 2010-03-23 22:16:03
Temat: Re: Odp: [PRACA] Pomówmy o wynagrodzeniach dla elektroników- wiosna 2010
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Sylwester Łazar" <i...@a...pl> wrote in message
news:hobcje$jb$1@mx1.internetia.pl...
>> Jesli myślą że przyciągną młodego, prężnego inżyniera na zadupie Rzeszowa
>> to chyba muszą mu płacić w złocie całymi sztabkami :-)
> Rzeszów to ładne miasto.
> Byłeś kiedykolwiek w Solinie?
> Rozważałem je pod kątem możliwości zamieszkania, a nie pracy.
> Skoro są inżynierowie, chcący tam mieszkać,
> to dlaczego zakładać, że nie ma młodych chcących tam pracować.
Pytanie jak daleko jest to biuro od Rzeszowa...
Generalnie trend jest raczej z prowincji do dużych miast
czy nawet za granicę do bogatszych krajów bo w dużych
miastach jest po prostu więcej szansy na znalezienie pracy.
Rzeczywiście jak się przeprowadzasz bo lubisz Rzeszów to
jest wtedy co innego niż jak się przeprowadzasz bo tam jest
firma która akurat dziś daje zatrudnienie...
Pomyśl o przyszłości: kupisz dom, zapuścisz korzenie, dzieci
pójdą do szkoły, narobisz sobie przyjaciół - firma Cię nie
będzie potrzebować albo tobie się znudzi i będziesz chciał
zmiany: jaka jest szansa znalezienia czegoś nowego w takiej
Jesionce pod Rzeszowem a jaka np. gdzieś pod Warszawą,
Londynem czy Chicago?
-
33. Data: 2010-03-23 22:40:48
Temat: Re: [PRACA] Pomówmy o wynagrodzeniach dla elektroników- wiosna 2010
Od: "entroper" <e...@C...spamerom.p0czta.on3t.pll>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:hoanms.478.0@poczta.onet.pl...
> No właśnie nie wiem jaka myśl pikna przyświeca decydującym o lokalizacji
> takiego zakładu... Czy ważniejsza jest tania siła robocza czy to czy są
w
> stanie przyciągnąć ciekawą kadrę inżynierską...
> Jesli myślą że przyciągną młodego, prężnego inżyniera na zadupie
Rzeszowa
> to chyba muszą mu płacić w złocie całymi sztabkami :-)
Przyświeca im taniość, taniość i jeszcze raz taniość. Wielkim
sprzymierzeńcem jest bieda i bezrobocie w regionie - dzięki temu
pracowników (w tym i inżynierów) będzie można trzymać krótko. Nie sądzę,
by zakład chciał kogokolwiek przyciągać. Okolica w pakiecie daje im za
prawie free zdesperowanych miejscowych i jakiś inżynier wracający na
tarczy z lepszego miasta też się znajdzie. Bardzo wątpię, by wabili kogoś
z daleka konkurencyjnymi zarobkami, ale nawet jeśli - i na pierwszy rzut
oka ich propozycja będzie wyglądała sensownie - to wyobraź sobie pozycję
negocjacyjną tego nieszczęśnika po jakimś czasie, gdy np sprowadzi się z
rodziną. Utknie w g..nie i jedyną opcją będzie ponowna przeprowadzka, na
dodatek w ekonomicznie "trudniejszym" kierunku. Bo nie sądzę, żeby się w
międzyczasie gdzieś w okolicy wybudowało tyle innych zakładów, by
funkcjonowała jakaś konkurencja.
Co do tych sztabek złota, przypomnij sobie podobną dyskusję tutaj
(dość dawno temu) - reprezentant firmy z jakiegoś mazurskiego zadupia jako
bonus oferował przyrodę i wyciszenie - a płacę na poziomie regionalnym. Z
innych źródeł wiem, że w różnych takich zakładach (branża elektroniczna)
porozrzucanych po innych nieciekawych miejscach wygląda to podobnie.
A w największych miastach jak jesteś dobry dostajesz co pół roku jakąś
sensowną propozycję i sam fakt jest złożenia jest już dla Twojego
aktualnego pracodawcy odpowiednią informacją. Dlatego bardzo odradzam
takie przeprowadzki.
e.
-
34. Data: 2010-03-23 23:02:37
Temat: Re: [PRACA] Pomówmy o wynagrodzeniach dla elektroników- wiosna 2010
Od: "nieuk" <p...@o...pl>
Użytkownik "Konop" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ho8qjo$mtd$1@inews.gazeta.pl...
> Sylwester Łazar pisze:
>> Tutaj komentarze do wątku:
>> "Inżynier elektronik (spec. Technika analogowa)-oferta zawodowa"
>> S.
>>
> Praca? Jak praca ;).. nie ma pracy dla inż. elektroników ;)...wiem co
> mówię - skończyłem we wrześniu studia, z wyróżnieniem, dyplom "dla firmy",
> no i co z tego? Jakaś umowa o dzieło gdzieś po drodze i tyle... Mówiąc
> krótko - dupa straszna ;P...
Praca do Ciebie nie przyjdzie. Trzeba jej troche poszukać.
Faktycznie dupa z Ciebie straszna jak ty od września nie znalazłeś roboty.
Za co Ci dali to wyróżnienie?
> Nie chcę narzekać, ale skoro robimy taki [OT] odnośnie sytuacji na rynku
To nie narzekaj - bo na razie to narzekasz. A podobno nie chcesz.
Pracować też tak chcesz jak nie chcesz narezkać ?
> pracy - to z chęcią poczytałbym dyskusję na temat ilości miejsc pracy dla
> elektroników ;)... Zwłaszcza pod kątem możliwości zatrudniania osób z
> bardzo małym doświadczeniem...
Błąd popełniłeś. Zamiast wyróżnienia zdobywać na studiach to trzeba było
doświadczenie zdobywać.
Rok szukałem kogoś do pomocy. Każdy przedstawia dość ciekawe założenie. "Mam
studia to mi sie należy etat i kasa taka jak chce". Kurcze zapłace jednemu
czy drugiemu tyle ile chce tylko niech pokaże że coś umie. Nie zapłacę nigdy
pracownikowi za studia. Zapłacę za wiedzę, ewentualnie za chęć jej
zdobywania.
> A co do wątku o zarobkach:
> woj. Śląskie, inż. elektronik, wynagrodzenie: 0zł ;D...
woj. podkarpackie technik elektronik ( po studiach bez dyplomu) 6-8 tys. na
ręke plus do dyspozycji auto z pełnym bakiem, komórka, komputer, lapotp.
Minus roboty to taki że nie mam możliwości urlopu dłuższego niż 10 dni
kalendarzowych jednorazowo.
Nie kończyłem studiów celowo żeby czasem nie pójść drogą jaką nam konop
przedstawił.
--
pejo
-
35. Data: 2010-03-23 23:43:07
Temat: Re: [PRACA] Pomówmy o wynagrodzeniach dla elektroników- wiosna 2010
Od: "entroper" <e...@C...spamerom.p0czta.on3t.pll>
Użytkownik "nieuk" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hobhfc$s4g$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Rok szukałem kogoś do pomocy. Każdy przedstawia dość ciekawe założenie.
"Mam
> studia to mi sie należy etat i kasa taka jak chce". Kurcze zapłace
jednemu
> czy drugiemu tyle ile chce tylko niech pokaże że coś umie.
(...)
> woj. podkarpackie technik elektronik ( po studiach bez dyplomu) 6-8 tys.
na
> ręke plus do dyspozycji auto z pełnym bakiem, komórka, komputer, lapotp.
plączesz się w zeznaniach :) jesteś pracownikiem czy pracodawcą?
e.
-
36. Data: 2010-03-24 05:35:36
Temat: Re: Pomówmy o wynagrodzeniach dla elektroników- wiosna 2010
Od: hobgoblin <h...@g...com>
On Mar 23, 9:46 am, Konop <k...@g...pl> wrote:
> Dlatego jestem ciekawy jak wygląda ta kwestia z perspektywy osób, które
> pracują w zawodzie od kilku lat, z perspektywy osób z większym
> doświadczeniem, może w Waszych firmach w ostatnich latach
> zatrudnialiście "nowe pokolenie" i powiecie jak ich "droga przez mękę"
> ;) wyglądała itp :)...
A czym chcesz sie zajmowac?
Jesli chcesz robic cos ambitnego to nie masz wyjscia - szukaj pracy
tam gdzie ona jest. Taki zawod. Majac dwadziescia pare lat nie
powinienes miec problemu z kilkakrotna przeprowadzka do innego miasta
czy nawet panstwa. Inni nie narzucaja sobie takich ograniczen i to oni
zgarniaja lepsze oferty. Oni tez za pare lat beda do przodu o zdobyte
doswiadczenie.
Co do doswiadczenia - z twoich wczesniejszy postow widac, ze masz
pojecie o tym co robisz i interesuje cie to. W normalnych warunkach to
wystarcza by znalezc dobra oferte dla absolwenta. Jesli do tego masz
jakies praktyczne dokonania to przyjma cie praktycznie wszedzie. Gdy
tak sie nie dzieje to problem lezy po stronie rynku pracy - po prostu
szukasz pracy w zlym miejscu lub w zlym czasie.
Pozdrawiam
-hob
-
37. Data: 2010-03-24 10:09:00
Temat: Re: [PRACA] Pomówmy o wynagrodzeniach dla elektroników- wiosna 2010
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "entroper" <e...@C...spamerom.p0czta.on3t.pll> napisał w
wiadomości news:hoadiv$isl$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Konop" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ho92ca$hci$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Rozumiem, że na całym Górnym Śląsku nie ma i nie będzie roboty dla
>> elektroników i tylko i wyłącznie Warszawa wchodzi w rachubę, tak?? :)...
>
> Może i tak być. Od nas to nie zależy.
Hm, niesmialo zauwaze, ze to na Slasku jest przemysl.
-
38. Data: 2010-03-24 10:16:52
Temat: Re: [PRACA] Pomówmy o wynagrodzeniach dla elektroników- wiosna 2010
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" <p...@C...pl> napisał w
wiadomości news:4ba89814$1@news.home.net.pl...
>
> Zacznę od dygresji:
> Kilka dni temu oglądałem Gdański Aeropag - dyskutowało kilku profesorów
> (Balcerowicz +...) na temat dobrobytu.
> Utkwiła mi w pamięci wypowiedź psychologa (nazwiska nie pamiętam)
Pewnie Santorski.
> opowiadającego o 2 modelach działalności na przykładzie stolarzy. Jeden
> (wariant mistrzowski) nie wypuści szafy ze swoich rąk dopóki nie jest sam
> zadowolony z każdego szczególika, drugi zrobi w tym czasie 10 szaf,
> wystarczająco dobrych, aby klienci nie mieli zastrzeżeń.
> Zadowolenie z siebie (ma wpływ na subiektywne odczucie dobrobytu) większe
> ma ten pierwszy, ale zyski oczywiście ten drugi.
Wszystko ok, jest jednak jedno ale... ten pierwszy ma szanse podlapac
klienta z bardzo duzymi wymaganiami, za ktorych realizacje zaplaci, ten
drugi nigdy. Ten drugi do konca swiata bedzie wyrobnikiem, pierwszy ma
szanse zostac artysta.
-
39. Data: 2010-03-24 10:31:34
Temat: Re: [PRACA] Pomówmy o wynagrodzeniach dla elektroników- wiosna 2010
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "entroper" <e...@C...spamerom.p0czta.on3t.pll> napisał w
wiadomości news:hobfgp$mlc$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
> news:hoanms.478.0@poczta.onet.pl...
>
>> No właśnie nie wiem jaka myśl pikna przyświeca decydującym o lokalizacji
>> takiego zakładu... Czy ważniejsza jest tania siła robocza czy to czy są
> w
>> stanie przyciągnąć ciekawą kadrę inżynierską...
>> Jesli myślą że przyciągną młodego, prężnego inżyniera na zadupie
> Rzeszowa
>> to chyba muszą mu płacić w złocie całymi sztabkami :-)
>
> Przyświeca im taniość, taniość i jeszcze raz taniość.
Plus male ryzyko, ze konkurencja podkupi. Sporo firm buduje (budowalo)
oddzialy poza Warszawa (ale w duzych miastach) bardziej ze wzgledu na
rotacje kadr niz place.
-
40. Data: 2010-03-24 10:35:00
Temat: Re: [PRACA] Pomówmy o wynagrodzeniach dla elektroników- wiosna 2010
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "nieuk" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hobhfc$s4g$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> Nie kończyłem studiów celowo żeby czasem nie pójść drogą jaką nam konop
> przedstawił.
Nie jestem elektronikiem, ale zatrudniania informatyka bez studiow na
_porzadnej_ uczelni unikam jak ognia. Elektronikowi bez studiow nie dalbym
zlecenia. Takie skrzywienie.