eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingPolskie nazwy zmiennych/funkcji w nietypowym projekcie › Re: Polskie nazwy zmiennych/funkcji w nietypowym projekcie
  • Data: 2009-06-18 18:10:00
    Temat: Re: Polskie nazwy zmiennych/funkcji w nietypowym projekcie
    Od: "slawek" <s...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    Uzytkownik "matmis" <m...@g...com> napisal w wiadomosci
    grup
    dyskusyjnych:a5022646-c39c-4f8e-bb83-dfeca09c68e9@o1
    4g2000vbo.googlegroups.com...
    > ale slawek zatrollowal - styl organizacji pracy typowy dla grup
    > niezaleznych konsultantow przedstawil jako wlasciwy dla firm z
    > pracownikami. i jeszcze chcial pojechac na emocjach "a bo mojego
    > nazwiska nie ma na liscie autorow" heh.

    No to z nudów bede trollowal dalej.

    Po pierwsze - nie pisalem, ze jestem jakims wyrobnikiem najemnym w jakims
    zaibatsu. Poza (mega)korporacjami tez jest zycie...

    Po drugie - prawo autorskie to rzecz swieta: "nie bedziesz piracil programu
    tego"; "nie bedziesz podpisywal sie pod cudzymi sukcesami"; "nie
    plagiatuj"... - no dobrze, moze niekoniecznie w tej formie (i niekoniecznie
    po lacinie) - ale chyba rozumiecie o co chodzi?! Wiem, teraz tez odwoluje
    sie do emocji. Emocje to rzecz ludzka, nic w nich zlego - zwlaszcza jezeli
    prowadza do wewnetrznego ladu. (Uwaga dla studentów: jezeli teraz ciagniecie
    osla to potraktujcie to jako przejsciowe - podobnie jak moczenie nocne -
    przeciez niektórzy z was beda chcieli pracowac przy czyms innym, niz pralnia
    w pierdlu.)

    Jak ktos lubi pracowac na tzw. "murzyna" (czyli pisac programy po to, aby
    jakis koles potem prezentowal je jako wlasne), to niezaleznie od tego czy to
    madre czy glupie - ja mam jedna o tym opinie - to po prostu niemoralne. A
    dlaczego nalezy zachowywac sie zgodnie z sumieniem? No, cóz, na to pytanie
    nie odpowiem, bo obrazaloby to wasza inteligencje.

    Nie chodzi mi o to, czy np. A.L. piszac fragment kodu który zostanie wpisany
    w system naprowadzania glowicy bojowej ma prawo do paplania na lewo i prawo
    o tym, co robi. Nota bene, ja tez kupilem sobie niszczarke. Bardzo seksowna
    maszyna. Ale kazdy - nawet A.L. - w cywilizowanym spoleczenstwie ma prawo do
    poszanowania tego co stworzyl. I jezeli, jakis za przeproszeniem WASP
    podszywa sie i udaje ze to on napisal - choc jako "murzyn" pisal A.L. - i
    ten WASP a nie A.L. bierze w firmie premie - to jest to zwykle [...] I na
    tyle na ile znam A.L. - to obecny A.L. pewnie nie daje sie tak... no...
    wyzyskiwac, tak, to jest to wlasciwe slowo. Adekwatne. Wiec bez jaj -
    teksciory o tym ze autor nie ma praw autorskich bo sie zbyl praw
    niezbywalnych - to prosze jakims wielkookim licealistkom wciskac.

    Po trzecie - no, popatrz, matmis, popatrz - sam przyznajesz mi racje - ze
    tak mozna. Trzeba byc tylko grupa niezaleznych konsultantów czy jakos tak.
    Czyli "a jednak sie kreci" - czyli to jest calkiem mozliwe. No, chlopcy (i
    dziewczeta)... nie jest zle - da sie dobrze zarabiac, miec prawa do swojego
    dziela i do tego rozmawiac po polsku. Czego chciec wiecej? Nota bene, to nie
    ja kiedys uczenie wywodzilem ze "firmy z pracownikami" to przezytek w IT -
    zreszta tamte wywody byly nawet dla mnie malo przekonywujace.

    slawek

    PS. Luudzieeee, lato, Slonce, plaza - szkoda czasu na trollowanie. Zróbmy
    sobie EOT.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: