> W PL 15 tys PLN brutto ? Wyciagnie, jeden na 100 programistow z >5
> letnim dosw. A sensownych i doswiadczonych programistow nie brakuje, a
> wielu z nich nie moze przekroczyc magicznego 10k, baa, jest tez wielu,
> ktorzy nawet tyle nie maja.

Mówimy o DC, Krakowie czy tak ogólnie o Naszym kraju?

--
Mateusz Bogusz

do góry

On 03/09/2011 16:49, w...@o...pl wrote:
>
> Emerytura? :) A czy sądzisz, że z "dużego" ZUSu będziesz miał emeryturę? Proszę
> Cię. Oszczędzając 3000 zł miesięcznie mogę połowę inwestować w instrumenty, do
> których żadna Fedak się nie dobierze, a drugą wydawać na kobiety i alkohol,
> uwierz mi, po stokroć lepiej na tym wyjdę ;)

A na ile szacujesz że będzie jeszcze krachów i recesji między
dzisiejszym dniem i twoim przejściem na emeryturę?

do góry

w...@o...pl napisał(a):

> Emerytura? :) A czy sądzisz, że z "dużego" ZUSu będziesz miał emeryturę?
Proszę
> Cię. Oszczędzając 3000 zł miesięcznie mogę połowę inwestować w
instrumenty, do
> których żadna Fedak się nie dobierze, a drugą wydawać na kobiety i alkohol,
> uwierz mi, po stokroć lepiej na tym wyjdę ;)

Np. w akcje Enronu albo obligacje hipoteczne. Nie mozna stracic!

KK

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Karol Y <k...@o...pl> napisał(a):

> > Błąd. Owszem, płaci się "mały" ZUS, choć wcale nie taki mały po 2
> > latach... Poza tym z tego "małego" ZUSu nie będziesz mieć żadnej
> > praktycznie emerytury, więc musisz inwestować w 3 filar/fundusze/akcje
> > (do wyboru).
>
> Chyba nie sądzisz, że ładowanie kasy w ZUS kiedykolwiek Ci się zwróci.
> Nie ważne ile byś ładował.
>

Polski system jest glupi, zamiast z gory powiedziec, ze placicie skladki na
obecnych emerytur, a wasze skladki beda sfinansowane przez przyszle
pokolenia, tworzy sie iluzje "odkladania". Przymusowe inwestycje w OFE to
nie odkladanie pieniedzy na starosc, to takie samo zdanie sie na
produktywnosc przyszlych pokolen (ile beda warte OFE jesli przyszle
pokolenia doprowadza Polske do ruiny?) co system Pay As You Go. Tylko koszty
administracyjne wieksze niz w przypadku scentralizowanego systemu (tak tak).

KK

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On 03-09-2011 17:49, w...@o...pl wrote:
>> W dniu 2011-09-02 21:29, white pisze:
>
>
> Po 2 latach jest to 890 zł w przypadku samozatrudnienia vs. 2148 zł + 1848 zł
> kosztów pracodawcy, w przypadku umowy o pracę (policzone dla kwoty 10 000
> brutto).
Po usrednieniu jest to nieco miejsza kwota bo maksymalna skladka na ZUS
ograniczona. Ale i tak nie da sie ukryc iz roznica jest ogromna.


> lub wynajem wcale ładnego domu/mieszkania.
>
> Emerytura? :) A czy sądzisz, że z "dużego" ZUSu będziesz miał emeryturę? Proszę
> Cię. Oszczędzając 3000 zł miesięcznie mogę połowę inwestować w instrumenty, do
> których żadna Fedak się nie dobierze, a drugą wydawać na kobiety i alkohol,
> uwierz mi, po stokroć lepiej na tym wyjdę ;)
>
Pod warunkiem iz instrument nie zrobi sie nagle 100x mniejszy. A w
przypadku systemu skladkowego w najgorszym przypadku po prostu podniesie
sie skladke.



Pozdr

Marek

do góry

On 04/09/2011 13:55, k...@g...pl wrote:
>
> Polski system jest glupi, zamiast z gory powiedziec, ze placicie skladki na
> obecnych emerytur, a wasze skladki beda sfinansowane przez przyszle
> pokolenia, tworzy sie iluzje "odkladania". Przymusowe inwestycje w OFE to
> nie odkladanie pieniedzy na starosc, to takie samo zdanie sie na
> produktywnosc przyszlych pokolen (ile beda warte OFE jesli przyszle
> pokolenia doprowadza Polske do ruiny?) co system Pay As You Go. Tylko koszty
> administracyjne wieksze niz w przypadku scentralizowanego systemu (tak tak).

Wszystko się zgadza, ale ponieważ to jest nadal obowiązkowy system
emerytalny, to jest jakaś szansa, że naciski polityczne zadziałają i
jednak emeryci jakąś emeryturę będą dostawać, choćby państwo miało to
dotować. A jak ktoś się zabezpieczy tylko kupując instrumenty, to
najwyżej dostanie propozycję miejsca w noclegowni.

do góry

W dniu 2011-09-04 22:53, Andrzej Jarzabek pisze:
> On 04/09/2011 13:55, k...@g...pl wrote:
>>
>> Polski system jest glupi, zamiast z gory powiedziec, ze placicie
>> skladki na
>> obecnych emerytur, a wasze skladki beda sfinansowane przez przyszle
>> pokolenia, tworzy sie iluzje "odkladania". Przymusowe inwestycje w OFE to
>> nie odkladanie pieniedzy na starosc, to takie samo zdanie sie na
>> produktywnosc przyszlych pokolen (ile beda warte OFE jesli przyszle
>> pokolenia doprowadza Polske do ruiny?) co system Pay As You Go. Tylko
>> koszty
>> administracyjne wieksze niz w przypadku scentralizowanego systemu (tak
>> tak).
>
> Wszystko się zgadza, ale ponieważ to jest nadal obowiązkowy system
> emerytalny, to jest jakaś szansa, że naciski polityczne zadziałają i
> jednak emeryci jakąś emeryturę będą dostawać, choćby państwo miało to
> dotować. A jak ktoś się zabezpieczy tylko kupując instrumenty, to
> najwyżej dostanie propozycję miejsca w noclegowni.

Sluzba zdrowia powinna zostac calkowicie przeksztalcona w prywatna.
Prywatyzacja to jest to! Balcerowicz na meza stanu!

do góry

W dniu 2011-09-05 00:15, R. P. pisze:
>
> Sluzba zdrowia powinna zostac calkowicie przeksztalcona w prywatna.

A co w tym złego?

Następny, co nie widzi różnicy miedzy sprywatyzowaniem
ośrodków leczących (państwowy szpital też nie leczy jak
mu z ubezpieczenia kaska nie wpłynie) a sprywatyzowaniem
systemu ubezpieczeń zdrowotnych?

pzdr
bartekltg

do góry

On 2011-09-04 22:53, Andrzej Jarzabek wrote:
> On 04/09/2011 13:55, k...@g...pl wrote:
>>
>> Polski system jest glupi, zamiast z gory powiedziec, ze placicie
>> skladki na
>> obecnych emerytur, a wasze skladki beda sfinansowane przez przyszle
>> pokolenia, tworzy sie iluzje "odkladania". Przymusowe inwestycje w OFE to
>> nie odkladanie pieniedzy na starosc, to takie samo zdanie sie na
>> produktywnosc przyszlych pokolen (ile beda warte OFE jesli przyszle
>> pokolenia doprowadza Polske do ruiny?) co system Pay As You Go. Tylko
>> koszty
>> administracyjne wieksze niz w przypadku scentralizowanego systemu (tak
>> tak).
>
> Wszystko się zgadza, ale ponieważ to jest nadal obowiązkowy system
> emerytalny, to jest jakaś szansa, że naciski polityczne zadziałają i
> jednak emeryci jakąś emeryturę będą dostawać,

Istotne tu jest slowo "jakas". Rozumiem, ze na chleb wystarczy. A... i
na telewizor, zeby papke bylo ktoredy ladowac.

> choćby państwo miało to
> dotować.

A skad panstwo wezmie na "dotowanie"? Hint: w tym roku ZUS na wyplate
biezacych swiadczen bierze kredyty w bankach komercyjnych. A jak banki
komercyjne przestana pozyczac? To Grecja - juz nawet na "jakas"
emeryture nie bedzie. I zadne "naciski polityczne" nie pomoga.

Ta powszechna wiara w socjalizm mnie doprawdy zadziwia.

--
Michal

do góry

> On 04/09/2011 13:55, k...@g...pl wrote:

> Wszystko się zgadza, ale ponieważ to jest nadal obowiązkowy system
> emerytalny, to jest jakaś szansa, że naciski polityczne zadziałają i
> jednak emeryci jakąś emeryturę będą dostawać, choćby państwo miało to
> dotować. A jak ktoś się zabezpieczy tylko kupując instrumenty, to
> najwyżej dostanie propozycję miejsca w noclegowni.
>
Akurat przedsiębiorca to nie bezrobotny, czy zatrudniony na czarno, on też płaci
ZUS, a po przejściu na emeryturę będą mu się należały _jakieś_ pieniądze, tak
samo jak i każdemu innemu emerytowi. Niestety problem polega tu na tym, że
bardzo ciężko oczekiwać, aby osoba pchająca w ten system 4x większe kwoty, mogła
liczyć na 4x większą emeryturę. Bądźmy realistami.

A jak ktoś się zabezpieczy kupując instrumenty... to jałmużnę z ZUSu będzie mógł
przeznaczać na kieszonkowe dla wnuków. A tak na serio, to zasadzie nawet
wkładając pieniądze na lokaty wyjdzie się pewnie na tym lepiej od choćby ze
względu na brak dziedziczenia składek wędrujących do ZUSu (bo też i ile średnio
na emeryturze pożyjemy?). Ale wiadomo, nie jest to opcja dla ludzi biorących
kredyt w Providencie na nowy telewizor, albo kupujących akcje na szczycie hossy
(bo przecież już tyle czasu rośnie), a sprzedających w dołku (bo już mi nerwy
puściły).


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry