-
1. Data: 2011-08-11 06:21:24
Temat: troszke o agentowce
Od: "kenobi z pokladu poduszkowca" <p...@p...onet.pl>
ewentualnie chcialbym cos napisac o agentowce, zeby zaznaczyc
ze ten temat bynajmniej sie nie urwal i mam zamiar zapostowac
pare rzeczy jesli cos wymysle, jest to jednak utrudnione z po
wodu mojego koszmarnego samopoczucia (ostatnio stale czuje si
e tak jakby ktos podpompowal mi banke pompka do roweru lub ja
kbym regularnie przyjmowal na banke serie ciosow od zawodoweg
o boksera i dorobilstanu bedacego czyms w rodzaju zagrozenia
apopleksja) - to cisnienie w glowie na pewno nie jest zdrowe
i utrudnia mi myslenie a nawet formulowanie poprawnych zdan (
staram sie wytrzymac i przeczekac pozaczynane tematy i zdania
dokoncze moze kiedys indziej. Troszke pomyslalem nawet wczora
j o wspomnianej agentowce poki ow ciagle nawracajacy 'napomp'
znowu mnie 'odwiuchnal' od tematu (wczesniej w zyciu nigdy ni
e mialem tego rodzaju problemow). Ogolnie to skupailem si nad
tym by probowac cos wykombinowac zaczynajac od tematu podzial
u na agenta i jego otoczenie. Z poczatku przeszkadzalo mi cos
w fakcie ze powierzchnia agenta tez jakby nalezy i jest czesc
ia otoczenia co psuje klarowny podzial ale teraz jak np wizua
lizuje sobie przyklady systemow agentowych jako np znane mi g
ierki 'rick dangerous' albo 'f22 lightning' to przeszkadza mi
to troche mniej - otoczenie postrzega sie tu fizykalnie ale s
amego agenta (np ricka) tez fizykalnie. Sama ogolnosc definic
ji systemu agentowego jest napewno fajna mozna starac sie wyk
ombinowc jakies opracowania na poziomie ogolnym albo przynajm
niej wymyslac fajne przyklady srodowisk (np walki w 4d) czy e
w agentow (choc to drugie jakos idzie mi jeszcze gorzej niz t
o pierwsze) Doczekam jednak lepszych czasow bez tego nadpiepr
zonego nadcisnienia w bance to wymysle i zapostuje cos ciekaw
ego - niniejszym postem chcialem zaznaczyc ze temat nie umarl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2011-08-11 10:18:51
Temat: Re: troszke o agentowce
Od: p...@p...onet.pl
Na przyklad pytanie czy agent musi byc 'materialny'?
Jak zdefiniowac dobrze samą tą materialność agenta? Mozna by
powiedziec ze w ogolnym sensie materialne jest wszystko co nalezy
do srodowiska czyli jest postrzegalne - (w tym sensie agent moglby
zasadniczo byc i nie materialny tylko odzialywac na otoczenie;
Jak wogole dobrze zdefiniowac ową materialna czesc aganta i
otoczenia kontra owa czesc niematerialna - agent defakto jest
przeciez programem (srodowiskoe tez jest programem) - ciekawy jest ten
podzial na owe materialna i niematerialna czesc. Czy obie te
czesci dadza sie elegancko 'zatrybutyzowac' (tj czy ich wlasnosci
dadza sie elegancko usystematyzowac itd?)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2011-08-11 18:51:00
Temat: Re: troszke o agentowce
Od: g...@p...onet.pl
inaczej mowiac mozna jeszcze powiedziec ze swiat 'rzeczy ' w systemach
agentowych dzieli sie na swiat rzeczy widzialnych (scene) <czyli glownie
ksztalty i ruchy ew cos takiego> swiat rzeczy niewidzialnych ale nalezacych
spojnie do tego systemu agentowego (np wewnetrzne pamieci agentow albo
rownania fizyk) i ewentualnie jeszcze swiat rzeczy trzecich (takich jak
np procedury typu atoi czy save load z dysku i na dysk) interesujace by bylo
okreslenie dokladniejszych wlasnosci dotyczacych tych roznych podswiatow
(((- gdyby mine ta cholerna bania tak nie bolala od walk z nieszczesna holota
wymyslil bym wiecej a tak to cos cienko mi to idzie.)))
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl