-
11. Data: 2011-09-11 17:41:57
Temat: Re: Polska Wschodnia
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Sun, 11 Sep 2011 14:52:45 +0200, Grzegorz Krukowski napisał(a):
> A że
> niezadbany drewniany dom niszczeje bardzo szybko to i są efekty takie
> jakie są. Jak dla mnie szkoda. To chyba taka nasza cecha, że szybko
> staramy się zapomnieć o starym a fetyszyzujemy nowe.
To fakt - ja staram się bardzo usilnie zapomnieć o zimach w domu rodzinnym,
gdy mi herbata zostawiona na noc na stole zamarzała i o wędrówkach z
wiadrem po wodę... I cieszę się że dzięki plastikowym oknom i styropianowi
moi rodzice nie mają już takich przeżyć. Także dzięki temu że część
zawalonej stodoły poszła na opał - przynajmniej był z niej jakiś pożytek.
No fajnie by było mieć wszystko z drewna i ekologicznie, i zdrowo i w ogóle
ładnie... ale niestety znowu nie trafiłem w lotto.
Pozdrawiam,
Henry
-
12. Data: 2011-09-11 18:24:42
Temat: Re: Polska Wschodnia
Od: Kosu <6...@e...pl>
On 2011-09-11 14:52, Grzegorz Krukowski wrote:
> niezadbany drewniany dom niszczeje bardzo szybko to i są efekty takie
> jakie są. Jak dla mnie szkoda. To chyba taka nasza cecha, że szybko
> staramy się zapomnieć o starym a fetyszyzujemy nowe.
Ale na wsiach niszczeją *używane* domy i budynki gospodarcze. Niszczeją
najczęściej dlatego, że zostały zbudowane byle jak i byle gdzie. Bo w
czasie wojny się spaliło i trzeba było coś szybko postawić. A jak się
rozpadnie, to się postawi kolejne. Bo to nie jest pamiątka tylko obiekt
użytkowy. Nikt budujący dom nie robi tego po to, żeby ludzie za 200 lat
mieli pamiątkę.
Poza tym ludzie na wsi nie są na wakacjach tylko w ciężkiej pracy. Dom
ma im tej pracy nie utrudniać, gwarantować spokój i izolację termiczną.
Dlatego stare chaty wymienia się na nowe (najczęściej z cegły, bo
bezpieczniej). Z kolei Norwegowie rzeczywiście mają urocze drewniane
domki na wsi, bo jeżdżą do nich na wakacje. Tak samo jak mają fajne
ludowe stroje, ale nie chodzą w nich całe życie tylko 1 dzień w roku.
> Dla mnie szokiem było to, że spora większość (chyba) Norwegów ma w
> domu strój ludowy, który nie dość że jest drogi, to używany raz do
> roku na ich święto narodowe. Warto na ten dzień tu przyjechać i
> zobaczyć to na własne oczy (17 maja). I jak się zacząłem dopytywać, to
> żona znajomego od razu wyciągneła swój, a potem dokładnie objaśnili,
> co, jak skąd ;) Zapytaj się o coś takiego u nas - w najlepszym
> przypadku zostaniesz zakwalifikowany jako wyznawca ojca dyrektora.
Jeśli bardzo chcesz wierzyć (albo nie lubisz ludzi, którzy krytykują
moherową rewolucję), to nie będę Ci wybijał z głowy tej opinii.
Powiem Ci tak. Pojedź na polską wieś, a tam znajdź najbardziej
moherowego wyznawcę. I niech on Ci pokaże swój historyczny strój ludowy,
który zakłada na najważniejsze święta państwowe. Żebyś się tylko nie
zdziwił.
pozdrawiam,
PK
-
13. Data: 2011-09-11 18:40:36
Temat: Re: Polska Wschodnia
Od: "TheGuru" <t...@w...pl>
/* Bo to nie jest pamiątka tylko obiekt
użytkowy. Nikt budujący dom nie robi tego po to, żeby ludzie za 200 lat
mieli pamiątkę.
*/
tym nie miej są drewniane pamiątki sprzed kilkuset lat, które jeszcze stoją.
Ale o kościoły się dba i co jakiś czas wymienia deski.
zastanawiam się czy po takiej renowacji nie należałoby zmienić metryki
kościoła
http://rydwelski.pl/index.php?gallery=04witraze/Bron
ikowop.w.sw.JakubaApostola
-
14. Data: 2011-09-11 19:02:48
Temat: Re: Polska Wschodnia
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2011-09-11 18:24:42 +0000, Kosu <6...@e...pl> said:
> Powiem Ci tak. Pojedź na polską wieś, a tam znajdź najbardziej
> moherowego wyznawcę. I niech on Ci pokaże swój historyczny strój ludowy,
> który zakłada na najważniejsze święta państwowe. Żebyś się tylko nie
> zdziwił.
Wystarczy się przejechać na Podhale, na Ślunsku też nie jest to czymś
dziwnym. I nie są to żadni wyznawcy, tylko ludzie, którzy nie wstydzą
się tego czym są. Wręcz są z tego dumni. I prszę mi tu nie pisać, że to
dla turystów.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
15. Data: 2011-09-11 19:27:17
Temat: Re: Polska Wschodnia
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
On Sun, 11 Sep 2011 20:24:42 +0200, Kosu <6...@e...pl> wrote:
>On 2011-09-11 14:52, Grzegorz Krukowski wrote:
>> niezadbany drewniany dom niszczeje bardzo szybko to i są efekty takie
>> jakie są. Jak dla mnie szkoda. To chyba taka nasza cecha, że szybko
>> staramy się zapomnieć o starym a fetyszyzujemy nowe.
>
>Ale na wsiach niszczeją *używane* domy i budynki gospodarcze. Niszczeją
>najczęściej dlatego, że zostały zbudowane byle jak i byle gdzie. Bo w
>czasie wojny się spaliło i trzeba było coś szybko postawić. A jak się
>rozpadnie, to się postawi kolejne. Bo to nie jest pamiątka tylko obiekt
>użytkowy. Nikt budujący dom nie robi tego po to, żeby ludzie za 200 lat
>mieli pamiątkę.
Oui.
>
>Poza tym ludzie na wsi nie są na wakacjach tylko w ciężkiej pracy. Dom
>ma im tej pracy nie utrudniać, gwarantować spokój i izolację termiczną.
>Dlatego stare chaty wymienia się na nowe (najczęściej z cegły, bo
>bezpieczniej). Z kolei Norwegowie rzeczywiście mają urocze drewniane
>domki na wsi, bo jeżdżą do nich na wakacje. Tak samo jak mają fajne
>ludowe stroje, ale nie chodzą w nich całe życie tylko 1 dzień w roku.
Oui. Tylko ja mówię o tamtejszych miastach, a nie hyttach!
Ja nie każę ratować tych, nie ma co ukrywać, malowniczych ruin, tylko
niech co któryś budujący się od nowa pomyśli, że przecież można dobrać
standartowy projekt, który nie tylko nie odbiega znacząco od pokroju
istniejących budynków ale i wykonać drewnianą elewację ,,w stylu''
zamiast kłaść baranka czy sidingi. Dzięki temu region zachowa choć
trochę starego stylu. Czy to jest duże wymaganie?
>
>> Dla mnie szokiem było to, że spora większość (chyba) Norwegów ma w
>> domu strój ludowy, który nie dość że jest drogi, to używany raz do
>> roku na ich święto narodowe. Warto na ten dzień tu przyjechać i
>> zobaczyć to na własne oczy (17 maja). I jak się zacząłem dopytywać, to
>> żona znajomego od razu wyciągneła swój, a potem dokładnie objaśnili,
>> co, jak skąd ;) Zapytaj się o coś takiego u nas - w najlepszym
>> przypadku zostaniesz zakwalifikowany jako wyznawca ojca dyrektora.
>
>Jeśli bardzo chcesz wierzyć (albo nie lubisz ludzi, którzy krytykują
>moherową rewolucję), to nie będę Ci wybijał z głowy tej opinii.
>
>Powiem Ci tak. Pojedź na polską wieś, a tam znajdź najbardziej
>moherowego wyznawcę. I niech on Ci pokaże swój historyczny strój ludowy,
>który zakłada na najważniejsze święta państwowe. Żebyś się tylko nie
>zdziwił.
Ale to już tylko wieś jeszcze kultywuje. Jeżeli słyszę opinie ludzi
zajmujących się szeroko rozumianą kulturą ludową, to nie mówią oni >>o
jak jest fajnie i ludzie są tym zainteresowani<<, tylko >>utrwalajmy
na taśmie co się da bo jeszcze gdzieniegdzie są ludzie pamiętający
stare zwzczaje<<. Tylko czy to jest dla ciebie powód do zadowolenia?
Zresztą wiele by mówić, posłuchaj podcastu do tej rozmowy:
http://www.polskieradio.pl/8/478/Artykul/285416,Na-D
unaj-Koledy-ze-Wschodu
W każdym razie ja różnicę w podejściu odczuwam.
--
Kiedyś publikacja zdjęć w internecie wymagała odwagi...
dziś wystarczy aparat cyfrowy ;) (c)Billy the Fish
-
16. Data: 2011-09-11 19:30:13
Temat: Re: Polska Wschodnia
Od: Kosu <6...@e...pl>
On 2011-09-11 20:40, TheGuru wrote:
> tym nie miej są drewniane pamiątki sprzed kilkuset lat, które jeszcze
> stoją. Ale o kościoły się dba i co jakiś czas wymienia deski.
Kościoły się przede wszystkim budowało dużo solidniej niż wszystko inne.
Nie da się zrobić wysokiego budynku z duża kubaturą byle jak, bo by się
zawalił w trakcie budowy. A dom można zlepić ze słomy i krowiej kupy i
też postoi.
Poza tym na kościół składa się 10 wsi (na budowę i potem na renowacje),
a chłop swój dom musiał sam postawić. Kielichy i monstrancje w tym
kościele były najczęściej więcej warte niż jego drewniana chata :)
pozdrawiam,
PK
-
17. Data: 2011-09-11 19:55:30
Temat: Re: Polska Wschodnia
Od: Kosu <6...@e...pl>
On 2011-09-11 21:27, Grzegorz Krukowski wrote:
> Ja nie każę ratować tych, nie ma co ukrywać, malowniczych ruin, tylko
> niech co któryś budujący się od nowa pomyśli, że przecież można dobrać
> standartowy projekt, który nie tylko nie odbiega znacząco od pokroju
> istniejących budynków ale i wykonać drewnianą elewację ,,w stylu''
> zamiast kłaść baranka czy sidingi. Dzięki temu region zachowa choć
> trochę starego stylu. Czy to jest duże wymaganie?
Nie duże tylko ogromne. Musisz pamiętać, że to co dla Ciebie jest
tradycją i historią, w momencie stawiania było czymś nowym, modnym i
wygodniejszym niż dotychczas. Dla nich czymś tradycyjnym były gliniane
lepianki i też na pewno pojawili się ludzie, którzy mówili "nie nie -
niech nie budują tych nowoczesnych drewnianych domów naśladujących
miasta. Niech mieszkają w swoich tradycyjnych glinianych lepiankach!
Lepianki są piękne! Nie wolno im porzucać historii!"
Oczywiście tak wtedy jak i dziś te głosy idą od żyjących w wygodzie
mieszczuchów, którzy chcieliby, żeby wieś trzymała się tradycji, bo
mieszczuchy lubią sobie pooglądać, a może nawet zamieszkać 3 dni w
jakiejś agroturystyce i pobawić się w dojenie krowy. Najwyżej ICH zaleje
i ONI zmarzną - taki "urok" tradycyjnych domów. W związku z tym
proponuję ci, żebyś sam sobie zbudował w mieście drewniany dom jak 300
lat temu. A na wsi jak chcą mieć cholerne cegły to ich sprawa.
Zresztą za 500 lat te domy będą zabytkami i tradycją, a jakiś Jetson
będzie mógł powiedzieć: "nie nie - niech ludzie na wsiach nie budują
osiedli na długich metalowych prętach. Niech nie porzucają swoich
tradycyjnych sidingów!"
pozdrawiam,
PK
-
18. Data: 2011-09-11 20:18:48
Temat: Re: Polska Wschodnia
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2011-09-11 19:55:30 +0000, Kosu <6...@e...pl> said:
> pozdrawiam,
> PK
Bredzisz.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
19. Data: 2011-09-11 20:25:02
Temat: Re: Polska Wschodnia
Od: Kosu <6...@e...pl>
On 2011-09-11 22:18, JA wrote:
> Bredzisz.
W czym mieszkasz? :)
pozdrawiam,
PK
-
20. Data: 2011-09-11 21:10:07
Temat: Re: Polska Wschodnia
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2011-09-11 20:25:02 +0000, Kosu <6...@e...pl> said:
>> Bredzisz.
>
> W czym mieszkasz? :)
Jeszcze nie tak dawno temu w centrum dużego miasta. Bez ciepłej wody,
łazienki i ubikacji. To odnośnie wygód miastowych. I zdziwiłbyś się ilu
ludzi w miastach chodzi z dupą na wiatr.
A teraz poważnie. Kto komu każe mieszkać w kurnej chacie? Albo w
walącej się stodole? Albo zabrania zainstalowania prądu, gazu, czy
kanalizacji?
300 lat temu miastowi w dupie mieli gdzie mieszkały chamy. Sami
mieszkali wcale nie lepiej. Takoż teraz zwisa mi to i powiewa, gdzie
kto mieszka.
I do tego pisałem że bredzisz, bo wymyślasz jakieś dziwne teorie.
[...]
On 2011-09-10 20:55:00 +0000, Grzegorz Krukowski <r...@o...pl> said:
> Dziwi mnie jednak pogarda z jaką traktuje się u nas stare, ludowe
> rzeczy.
[...]
To dla przypomnienia od czego zaczęła się ta gałąź wątku.
I jeszcze jedno. Nikt nigdy sam nie budował domu. Zesrałby się na
wielką gromadę, jakby miał te bale drewniane układać sam.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl