eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaPołączenie modemów przez VoIPRe: Połączenie modemów przez VoIP
  • Data: 2022-08-28 20:22:02
    Temat: Re: Połączenie modemów przez VoIP
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "J.F" <j...@p...onet.pl> writes:

    >>> W full duplexie nie ma, ale w half duplexie jest.
    >>> I do tego sluzy linia RTS ... czy raczj sluzyla ..
    >>
    >> Który modem działa (na odcinku DTE-DCE) w half-dupleksie?
    >
    > Modem-modem mowie.
    > Wtedy sie RTS/CTS przydają.

    A jakie dokładnie modemy masz na myśli? Bell 202 i V.23? Wtedy
    rzeczywiście, RTS pracuje tak, jak w IBM PC BIOS i RS-232-C
    (czy nawet D). Nie wydaje mi się, bym czegoś takiego używał.

    Natomiast takie niesymetryczne, ale nie całkiem half-duplex (np. HST)
    normalnie działają w full dupleksie z DTE. Jedynie na linii nie ma
    symetrii. I owszem, RTS/CTS się przydaje - ale (jak to w modemach)
    w sposób full-dupleksowy.

    > Nazwa inna, numer obwodu nowy, a numer pinu stary.
    > Taka tam zmiana i dodanie.

    Nie do końca rozumiem co masz na myśli, ale po prostu dodali.
    W szczególności, cały czas jest także "stary" sygnał, na tym samym pinie
    RS-232.

    > Chyba wszystkie UART mialy ten bufor.
    > A 8250 mial az dwa, co wydluza czas do 2*87us.

    A źródło tej informacji?
    Według producenta (datasheet - właśnie sprawdziłem) 16450 różnił się
    tylko timingami (był szybszy). Nie było różnic w schemacie blokowym,
    nie było żadnych podwójnych buforów (w sensie przerzutników) itp.

    > Najwazniejsze, ze rozkazy INSW/OUTSW byly przerywalne.

    Ale nie przez port szeregowy.
    Jak dostałeś NMI z kontroli parzystości - to jasne.
    Także timer itp.

    >> W każdym razie temat pracy dysków vs gubienie znaków na RS-232 to była
    >> norma na różnych forach w tamtych czasach (później z modyfikatorami "IO
    >> CHRDY" i "bus mastering IDE" w czasach Tritona (a pewnie także wcześniej
    >> w czasach Saturna itp)).
    >
    > Nigdy sie nie spotkalem.
    > Ale moze nie analizowalem.

    Przypuszczalnie po prostu nie używałeś modemu V.FC/V.34 z płytą ISA/VLB
    (to były główne problematyczne konfiguracje).

    Albo ustawiłeś 38400 lub 57600 i jakoś działało - w końcu i tak
    przesyłało się głównie dane skompresowane (57 kbps też gubiło dane,
    ale sporadycznie).

    > Ale bus master to juz pozniejsze czasy ...

    Dlatego zapytałem o rok.

    >> To w jakiejś równoległej rzeczywistości.
    >> Albo w takiej opcji, że program transmitował dane w pollingu
    >> z wyłączonymi przerwaniami (na chwilę, np. na czas transmisji bloku).
    >> Jak zapewne pamiętasz, były takie rozwiązania (np. IIRC Norton Commander
    >> 4 mógł tak robić) - po coś chyba istniały?
    >
    > Malo prawdopodobne. Przerwanie od uarta dobra rzecz, kto by go nie
    > chcial uzywac.

    No ale jednak transmisje w pollingu to był fakt, raczej tego nie
    wymyśliłem. Był też taki program "lap link" i pewnie inne.

    > Natomiast protokól mogl faktycznie czekac az sie dane na dysk zapiszą.

    Owszem, i być może pamiętasz jego interakcje z disk cache (write back)?
    Bo to też było dość typowym tematem dyskusji :-)
    Taki np. Smartdrive w DOSie.

    > Nie powiem ci dokladnie - gdzies pod koniec 80tych i w 90-tych.
    > od 286 pod dosem, do linuxa na jakims juz przestarzalym 386.

    I bez 16550? I przy 115200 bps?
    IIRC Rockwella V.32bis nie pracowały przy 115200 bps, to musiał być
    jakis szybszy modem. Czy USRy 14k4 itp. działały @ 115200, to już nie
    pamiętam. Pamiętasz może jakiego modemu używałeś?

    W latach 80 nawet modemy V.32bis jeszcze nie istniały, natomiast problem
    115200 bps (w kontekście modemów) pojawił się w latach 90, bliżej połowy
    mniej-więcej, razem z V.FC/V.34.

    > Tylko o co chodzi - wylaczyles przerwania i czytales kolejne dane?
    > o faktycznie jakos tak 1us wychodzila.

    Owszem.

    > Jacys tam znajomi wczytywali obrazy z kamer, to chwalili jednego z
    > moich AT - tam sie dawalo skrocic czasy dostepu, a i DMA bylo szybkie.
    > Mowili, ze na innych 386 jest wolniej .. a to jeszcze czasy ISA byly.

    Tak mogło być - późniejsze LPC i PCI ("standardowe" porty równoległe)
    były wolne. Wcześniejsze maszynki dużo lepiej tolerowały dziwne
    ustawienia szyn, rzecz jasna.

    > Dla mnie juz sam fakt, ze wieloportowa, sugeruje dziwnosc.
    > Przerwania, obsluga, itp.

    Przerwanie było jedno. Przy użytym jednym porcie (wtedy też były takie
    same problemy). Obsługa była zwykła - przecież to były porty "ISA",
    trzeba było tylko wpisać adres i przerwanie.

    > ten 386 z jednym portem mialby tylko 11/ms, a sam z 10 razy szybszy.
    > Zreszta co tu gdybac - inernetu przez modem nie uzywałes?
    > Na 3/486? Z Windows, przeglądarką internetową, pocztą i newsami i ftp?

    Jasne że używałem. Tylko jeszcze pamiętam, w jakich konfiguracjach były
    problemy, a w jakich nie :-)

    >> 2000 przerwań/sekundę byłoby problemem dla tamtego peceta. Ale może
    >> pokonywalnym. Natomiast 20 tysięcy przerwań/sekundę by go zabiło.
    >
    > A mowa tylko o 11 tysiacach.

    Bez pollingu na przerwaniach, owszem.
    Ale to wciąż zaporowa ilość dla takiego 386 + Windows (albo Linux).

    > Jak szybki procesor, to mogly byc takie juz na plycie glownej.
    > Ukryte gdzies w chipsetach, wiec niekoniecznie tak wolne jak ISA

    No jasne że tak, tylko że to były (odpowiedniki) 16550A, z nimi to ja
    wiem że 115200 nie było problemem.

    > Juz na 485 dosc powazny, bo jakos sterowac kierunkiem trzeba.
    >
    > Czekac aktywnie sprawdzając az skonczy?

    Typowo adaptery RS-232 - RS-485 same pilnowały timingów, nie wymagały
    (ani nie umiały użyć) RTS (ani CTS). Najwyżej była kolizja.

    >> które np. rozwiązywano programowo transmitując dodatkowy
    >> bajt - miałem raz coś takiego na RS-485).
    >
    > A moze wlasnie chodzilo o to oproznienie wylaczenia nadajnika?
    > dodatkowy bajt, i przychodzi przerwanie kiedy trzeba ...

    Tylko tam była własna logika i żadnych 16450 (raczej PIC18).
    Oglądałem oscyloskopem, więc widziałem szczegóły. Nadajnik był wyłączany
    po ostatnim bicie (STOP), dodatkowego bajtu. Bez tego ostatniego były
    (najwyraźniej) problemy.

    > A co z uzytkownikami modemow 56k?

    W czasach X2, flex56 i V.9x karty/płyty główne z 16550A to była norma.

    > Zazwyczaj karta multi-IO, z jakims combo scalakiem,
    > a 16450 ... czy to juz nie czasy "na plycie" ?

    Nie. W tamtych czasach praktycznie każdy pecet (pomijając jakieś
    Olivetti itp.) miał kartę 2 * RS-232 + LPT. Wszystkie były podobne,
    często był tylko jeden scalak do RS-232. Wpisz w google np. GW451C,
    będziesz wiedział o co chodzi.

    Na płycie były 16550A, z FIFO (jeśli chodzi o typowy, tajwański sprzęt).
    To było dopiero w czasach układów SuperI/O. Nie pamiętałem dokładnie,
    ale właśnie sprawdziłem, i płyty z Saturnami (486 ISA+PCI) już to miały.
    To był jakiś 1994 r. Mam wrażenie że popularne płyty z Saturnami
    - typowo dla 486DX4 (low cost) - pojawiły się w tym samym czasie co
    płyty dla Pentium 75+ (high end), i później niż Mercury (bardzo high
    end, P60/66, mieliśmy takiego tylko jednego - IIRC to był ten głośny
    IEEEeee bug (FDIV bug)).

    Wcześniej były płyty 486 z VLB, tam nie było raczej SuperI/O na płycie,
    i potrzebne były karty. Pamiętam że były karty serial + parallel + 2 HDD
    + (2) FDD VLB, ale one raczej nie miały FIFO. Można (i trzeba) było
    wstawić 8-bitową kartę z 16550, rzecz jasna.

    > No, jak potrzebowales terminale do unixa, to oczywiscie tak.

    Terminale podpinałem Ethernetem, seriale były do modemów.
    --
    Krzysztof Hałasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: